War of the Roses (Columbia Games)
War of the Roses (Columbia Games)
http://boardgamegeek.com/game/25277
Zapowiada się całuśnie - śliczna mapa, sprawdzona mechanika, a do tego jeszcze battleboard http://boardgamegeek.com/image/298549 tylko czym się na nim będzie walczyć? Bloczkami?
Zapowiada się całuśnie - śliczna mapa, sprawdzona mechanika, a do tego jeszcze battleboard http://boardgamegeek.com/image/298549 tylko czym się na nim będzie walczyć? Bloczkami?
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Ano, jak w grach Columbia Games, ale jakie ładne mają herby
I bardzo ładnie wygląda mapka taktyczna z różami w nawiązaniu do tytułu gry.
I bardzo ładnie wygląda mapka taktyczna z różami w nawiązaniu do tytułu gry.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Zgadzam się - niby nic nowego. Szkoda, że Wojpajka nie widać ostatnio, on by coś więcej napisał..
Ciekawe jak działają te kolorowe herby, kilka potęg kontroluje jednocześnie te same prowincje? Bo tak są porozmieszczane.
Ciekawe jak działają te kolorowe herby, kilka potęg kontroluje jednocześnie te same prowincje? Bo tak są porozmieszczane.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Wywiad z twórcą na temat nowości w War of the roses pod tym linkiem:
http://www.boardgamenews.com/index.php/ ... the_roses/
Grę już od jakiegoś czasu mam na celowniku, czekam tylko jak będzie dostępna w sprzedaży.
http://www.boardgamenews.com/index.php/ ... the_roses/
Grę już od jakiegoś czasu mam na celowniku, czekam tylko jak będzie dostępna w sprzedaży.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43396
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Patrząc na tą kartę na jednym ze zdjęć, gdzie są jakieś punkty, sądziłem, że ich rola jest bardziej znacząca.. ale bliżej się nie przyglądałem. A może i jedno i drugie. Jasz, czytałeś instrukcję?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Ten battle board to był tylko pomysł ale chyba nie wypalił.
Na forum Columbia Games jest zarys instrukcji i nic o tym nie ma w rozdziale bitwy. Powiedziane jest tylko, że starcia będą podobne jak W HotS.
Link: http://www.blockgames.us/viewtopic.php? ... tle+boards
Na forum Columbia Games jest zarys instrukcji i nic o tym nie ma w rozdziale bitwy. Powiedziane jest tylko, że starcia będą podobne jak W HotS.
Link: http://www.blockgames.us/viewtopic.php? ... tle+boards
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Tytuł Wojna róż (w domyśle: dwóch). Tak mi się wydaje.
Jak zapowiada autor, gra dopiero na jesieni a najpewniej przed świętami. Ach ten marketing.
Jak zapowiada autor, gra dopiero na jesieni a najpewniej przed świętami. Ach ten marketing.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- kalik
- Chasseur
- Posty: 19
- Rejestracja: środa, 11 października 2006, 14:32
- Lokalizacja: Outskirts of nowhere...
Róża Tudorów powstała z połączena róży Lancastrów i Yorków. Henryk VII był niejako dziedzicem linii Lancaster (jeśli dociągnąć do II ożenku Katarzyny de Valois, wcześniej żony Henryka V, z Owainem Tudorem), a ożenił sie z Elżbietą c. Edwarda IV Yorka. Wojna dwóch róż, czy róż to chyba literacka fantazja. W rzeczywistości odznak (badges) używanych w tym konflikcie było znacznie więcej (np. Henryk VI - łabędź, Ryszard III - biały dzik, Edward IV - biała róża, biały lew, rose en soleil - coś jak białaróża na promieniach wieloramiennej gwiazdy).W literaturze angielskiej wystepuje jako wojna róż ( w końcu róże były 3 - jeszcze róża Tudorów)
Z tego wywiadu powyżej wynika że to nie tylko marketing, ale i testy, bo ciągle wahają się co do niektórych rozwiązań. Dla mnie temat dużo ciekawszy niż w HotS.Arteusz pisze:Jak zapowiada autor, gra dopiero na jesieni a najpewniej przed świętami. Ach ten marketing.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Że testy muszą trwać i skończą się w wyznaczonym terminie to już pełen przypadek.
Żartuje ale gra wydaje się trochę bardziej rozbudowana niż HotS. Z wywiadu i opisów na forum Columbia Games wynika, że kilka rzeczy które miały być nie będzie. Zbliżają się rozwiązaniami do poprzedników. Widać system bloczków tez ma ograniczenia.
Żartuje ale gra wydaje się trochę bardziej rozbudowana niż HotS. Z wywiadu i opisów na forum Columbia Games wynika, że kilka rzeczy które miały być nie będzie. Zbliżają się rozwiązaniami do poprzedników. Widać system bloczków tez ma ograniczenia.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".