Kingdom of Heaven (MMP)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące starożytności i średniowiecza.
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Wilk »

Na szybko, bo więcej pewnie będzie pisał Raleen, jak tylko się trochę ogarniemy ze zdjęciami (właśnie je selekcjonuję) mogę powiedzieć, że bardzo nam się podobało (graliśmy szkoleniowy scenariusz, I krucjatę) i jesteśmy pod sporym wrażeniem gry.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43341
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Raleen »

I krucjata - relacja z rozgrywki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=121

Przykładowe karty. Jak dla mnie rewelacja:

Obrazek

Zaryzykuję twierdzenie, że jeśli chodzi o grafikę to najlepsze karty do gry card driven, jakie dotychczas widziałem (chociaż jako miłośnik średniowiecza nie jestem tu zapewne obiektywny).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Wilk »

Znowu na szybko, bo nie mam teraz czasu.

Relacja świetna i bardzo akuratna. Uważam, że o porażce (poza rolą Opatrzności, która uwzięła się na muzułmanów - nadal twierdzę, że oblężenie Damaszku z tym potwornym łańcuszkiem z kart i dwa moje szturmy na Antiochię to była jakaś masakra ;) ) zdecydowały błędy w środkowej fazie gry. Mam wrażenie, że gdy gracz muzułmański już dorwie tę kartę z krzyżowcami kłócącymi się z Bizancjum, raczej musi ją grać jako wydarzenie, chyba że krucjata idzie jakoś wyjątkowo źle (straty marszowe, słabo idące oblężenia itd.). Zasadniczo oznacza ona wtedy dla chrześcijan bezpowrotną utratę 2 VP za zamki cypryjskie, bo nie mogą oni w tym scenariuszu pływać, więc ich nie odbiją nawet, gdyby chcieli (mnie się też nie udało ich zająć i tylko niepotrzebnie wypłynąłem tam z Ziemi Świętej, więc karta jest najefektywniejsza). Poza tym moment do ataku był po Antiochii i podziale armii krzyżowej, ale nie miałem akurat czym ruszyć Kurbugi, co nie zmienia faktu, że ogólnie chyba należało stwarzać głównymi siłami więcej zagrożenia (trząsłem się nad ich utratą i ogólnie chyba pokładałem za dużo wiary w niezdobytych rzekomo twierdzach ;) ).
Ponieważ mój artykuł właśnie przeszedł moderację na BGG, linkuję go niniejszym, jest w nim więcej szczegółów, choć zdjęcia te same: http://boardgamegeek.com/thread/842086/ ... -first-cru - zdecydowałem się go napisać, bo mało jest tam jeszcze podobnych tekstów na temat tej gry.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43341
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Raleen »

Też mnie zastanawiają te oblężenia. Są zarazem ciekawe, ale potrafi być to taki młynek kart, że aż miło. Z drugiej strony, gdyby nie można było dostawać żadnych "zamienników" za karty używane do oblężeń, może być ciężko. Warto by sprawdzić jakie są proporcje między kartami ofensywnymi i defensywnymi do oblężeń.

Poza tym, jak rozmawialiśmy, bardzo ciekawą opcją jest "shadowing" w wykonaniu kawalerii. Myślę, że w dalszych kampaniach może mieć spore zastosowanie, głównie przez muzułmanów rzecz jasna.

Z rzeczy, które mnie zdziwiły - jednak wydaje mi się, że Baldwin de Boulogne powinien być bardziej wyodrębniony i dostać współczynnik strategiczny taki jak Tankred. W końcu obaj najczęściej odrywali się od głównej armii krzyżowej. Tymczasem tutaj ma współczynnik 3. Chyba "połączono" go też razem z Gotfrydem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leyas
Kasztelan
Posty: 826
Rejestracja: poniedziałek, 15 lutego 2010, 15:48
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 23 times
Been thanked: 13 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Leyas »

A ile czasu zajęła Wam ta rozgrywka?
Ave Caesar... Fame & Glory
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Leliwa »

Myślę, że te karty są fajniejsze.

http://www.boardgamegeek.com/image/9979 ... x-bretagne

Bardziej w klimacie i czytelniejsze.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43341
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Raleen »

Leyas pisze:A ile czasu zajęła Wam ta rozgrywka?
Trochę nam zeszło, bo to było po raz pierwszy i albo czegoś nie doczytaliśmy i doczytywaliśmy w trakcie albo sprawdzaliśmy, trochę także fotografowanie i takie tam. Jednak sądzę, że w 3 godziny spokojnie da się ten scenariusz zagrać, pewnie nawet w krócej.

@Leliwa
Nie wiem co miałeś na myśli Leliwo, bo jeśli grafikę, to to co zlinkowałeś jak dla mnie nie umywa się nawet do Kingdom of Heaven. Mi chodziło o grafikę jakby co. Karty naprawdę powalają.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Leliwa »

Mam na myśli czytelność kart, prostotę i współgranie kolorów (harmonia barw).

Dla mnie pokazane tu karty do KoH mają mniej czytelny tekst i zastosowanie grafiki jest bardziej drażniące i atakujące. Ponadto to tylko reprodukcje tego, co ktoś inny stworzył. Dlatego mnie nie powalają.

W porównaniu z KoH karty z gry, którą pokazałem są oczywiście prostsze, powstały już parę ładnych lat temu i była to tylko gra dołączona do czasopisma, nawet bez sztancowanych żetonów. Karty są proste i ładne, i co najważniejsze czytelne.

Czcionka też jest ładniejsza u Francuzów.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43341
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Raleen »

Cóż, de gustibus... przyznam, że ja nie widzę żadnego problemu z harmonią barw na kartach KoH, ani ładniejszej czcionki na tych drugich. Co więcej, jak patrzę na te karty z francuskiej gry, to wyglądają dla mnie jak gra-samoróbka, a nie profesjonalne wydanie. Jedyne co obiektywnie może troszeczkę wpływać na ocenę to oświetlenie przy jakim robiłem zdjęcie kart do KoH.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Wilk »

Co do Deux Bretagne, to moim zdaniem te karty również nie mają startu do KoH (choć przyznaję, że niektórzy mogą uznać czcionkę z kart KoHa za nieco zbyt małą, wyszło to w w dyskusji pod moim raportem na BGG), ale za to dziękuję za zwrócenie uwagi na grę o ciekawej, a mało znanej wojnie. :)
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Anomander Rake »

Grałem w Deux Bretagne. Całkiem przyjemna, choć wygląda trochę jak gry Berga, czegoś jej brakuje, żeby być w pełni dopracowaną. Niemniej dobra gra.
Co do z KoH to przyznam, że raport przedstawia grę jako ciekawszą niż się spodziewałem. Oceniacie jako dużo lepszą niż OChS (w moim odczuciu niezbyt udaną)?
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Wilk »

Trudno jeszcze powiedzieć z jakąś wielką dozą pewności, bo trzeba więcej pograć w KoH, ale ja się również nie zaliczam do fanów OChS, głównie ze względu na to, że gdzieś tam zginęło odwzorowanie krucjat. Dla mnie to jest gra, gdzie wszystko fajnie wygląda, gdy się czyta instrukcję, po czym się kompletnie nie czuje, że scenariusz traktuje o konkretnej krucjacie i równie dobrze mogłyby to być wojny klanowe w Tiutiurlistanie. ;) Tu zdecydowanie było inaczej i wydaje mi się, że ładnie zasymulowano pierwszą krucjatę (co nie wynika bezpośrednio z reguł głównych, dodano w regułach dla scenariusza oraz we właściwych dla niego kartach). Jak na razie jestem bardzo zadowolony, bo nie ukrywam, że moim głównym oczekiwaniem od Kingdom of Heaven było lepsze oddanie krucjat i epoki łacińskiego Wschodu niż miało to miejsce w OChS. O ile można wnioskować po tym pierwszym scenariuszu, na razie to dostałem (ktoś pytał o czas rozgrywki - zgadzam się, że wprawni gracze dobrze ogarniający mechanikę mogą się z pierwszą krucjatą uporać w czasie nawet poniżej 2 h chyba).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43341
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Raleen »

Ja jestem przede wszystkim pod wrażeniem tego, że mimo że to był scenariusz początkowy, które zwykle wiadomo jakie są, to jak na tego typu scenariusz wypadł naprawdę dobrze. Dalej spodziewam się więcej... :) Z Onward Christian Soldiers póki co nie porównam, bo nie miałem przyjemności zagrać, chociaż Silver ma grę i w niedługim czasie pewnie mi się uda (w każdym razie bardzo chciałbym).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: adalbert »

Panowie, wiecej wrażeń/ocen poproszę, bo przegryzam się z zakupem...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43341
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Kingdom of Heaven (MMP)

Post autor: Raleen »

Wilk zajęty, ale niedługo powinno się udać (chyba że w międzyczasie namówię Raubrittera na partyjkę).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Starożytność i średniowiecze”