Hannibal: Rome vs Carthage (AH)
Mi sie nie podobaja warunki zwyciestwa. Nastawiam sie na zwyciestwo w stylu - posiadam JEDNA prowincje wiecej na koniec gry, the end, wygralem. (choc moge tak samo przegrac). Wogole gra mnie nie zmusza do jakiejs wyprawy do Hiszpanii (wogole sie nie oplaca moim zdaniem tam plynac, chyba ze sie ma duzzzoooo dobrych kart), a do Afryki nawet nie zamierzam nawet podplywac....stoje i staram sie bronic Sardynii, Alp i Sycylii, jest to pewniejsze niz pchanie sie na jakies wyprawy....zreszta po co...wystarczy ze bede mial jedna prowincje wiecej (czyli Rzym musi miec Italie + Sardynie + Sycylie)
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
- Mariusz
- Adjoint
- Posty: 732
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 27 times
Rzym musi być jednak aktywny. Trzeba starać się atakować Hannibala, warto dobrze wykorzystać przewagę na morzu. Jak Kartagińczycy przeprawią się z pełnymi siłami możesz atakować armię kartagińską przez co ją osłabiasz. A ona ma trudności z regeneracją sił. Stanie w miejscu Rzymem prawie zawsze kończy się źle moim zdaniem. Gdy Hannibal zadomowi się w Italii, trudno go potem wygonić. To samo piszą na BGG. Chyba niewiele grałeś w tą grę jeszcze dlatego takie wrażenia.
Alea iacta est.
Byc moze, gram dopiero z 5y raz, zawsze Rzymem . Gra mi sie podoba, ale nie czuje sie zmuszony nic robic. Tylko stac i kontrowac Kartagine. Taka taktyka w FTP naprzyklad nie dziala Poludniem! Poludnie musi atakowac i 'najezdzac' stany polnocne i wygrywac Wielkie Bitwy, zeby zdobywac Wole Walki, inaczej blokada i powolny nawet postep wojsk Unii zdusi na calego ich Wole Walki
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
- polo
- Sous-lieutenant
- Posty: 363
- Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 19:24
- Lokalizacja: Pruszków
Eeeeeeeeee tam
Na początku Kartagina ma przewagę. Z Cisalpina 9-9, ale zawsze coś tam jeszcze zajmie, pobuntuje np. Syrakuzy, a Hannibal coś tam podbije w Italii to Rzym ma nieciekawą sytuację. zwłaszcza ja dostanie bojowy zestaw np. wodzów Longus + Varro albo same 3 jak ma kartki 1, 2.
Rzym musi coś tam atakować - jak nie Hiszpanię, co nie jest łatwe, to Numidię.
Na początku Kartagina ma przewagę. Z Cisalpina 9-9, ale zawsze coś tam jeszcze zajmie, pobuntuje np. Syrakuzy, a Hannibal coś tam podbije w Italii to Rzym ma nieciekawą sytuację. zwłaszcza ja dostanie bojowy zestaw np. wodzów Longus + Varro albo same 3 jak ma kartki 1, 2.
Rzym musi coś tam atakować - jak nie Hiszpanię, co nie jest łatwe, to Numidię.
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Nico jest wyznawcą M. Hermana wiec nie moze sie zgodzic, ze sa inne dobre gry poza For the People i EotS. Zaczyna przypominac inny znany na forach przypadek
Dziwie sie, ze sie upiera, ze TYLKO zajecie wrogiej stolicy mialoby dawac zwyciestwo. Niby dlaczego? W I wojnie punickiej do tego nie doszlo a jednak ktos ja wygral. A w FtP zajecie stolicy nie daje zwyciestwa, to chyba zle?
Rzym, ktory nic nie robi przegra gre.
Fanatyków w końcu ludzie przestają słuchać.
Dziwie sie, ze sie upiera, ze TYLKO zajecie wrogiej stolicy mialoby dawac zwyciestwo. Niby dlaczego? W I wojnie punickiej do tego nie doszlo a jednak ktos ja wygral. A w FtP zajecie stolicy nie daje zwyciestwa, to chyba zle?
Rzym, ktory nic nie robi przegra gre.
Fanatyków w końcu ludzie przestają słuchać.
Nie w tej grze (niech zyje jeden deck, precz z deckami laczonymi ) wszystkie kartki buntow rzymskich (Sycylia, Sardynia, Syrakuzy 2x) przyszly do mnie ! W Italii spokoj i porzadek . To w Kartaginie sie ciagle ktos buntowal .polo pisze:Eeeeeeeeee tam
Na początku Kartagina ma przewagę. Z Cisalpina 9-9, ale zawsze coś tam jeszcze zajmie, pobuntuje np. Syrakuzy, a Hannibal coś tam podbije w Italii to Rzym ma nieciekawą sytuację. zwłaszcza ja dostanie bojowy zestaw np. wodzów Longus + Varro albo same 3 jak ma kartki 1, 2.
Rzym musi coś tam atakować - jak nie Hiszpanię, co nie jest łatwe, to Numidię.
Rzym u mnie nic nie robili poza pilnowaniem granic i wygrywa gre, cos teorie niektorych upadaja .
Oczywiscie, ze EotS i FTP nie sa jedynymi super grami. Jest jeszcze Twilight Struggle.
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!