Liberte (Valley Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Liberte (Valley Games)

Post autor: Strategos »

http://boardgamegeek.com/boardgame/2507/liberte

Liberte to przedstawienie tematu w klasycznym stylu autora (Martin Wallace), jedni to bardzo lubią innych od razu odrzuca.

Mnie i Żonie gra się spodobała z uwagi na klimat bezwzględnej walki politycznej zwłaszcza podczas pasjonujących końcówek, kiedy do głosu uda się dorwać czerwonym i trzeba zapanować nad chaosem przy pomocy swojej talii i ... pracy szarych komórek nerwowych :) z akcentem na nerwowych. Jatki są wtedy straszne .A jednak raz udało mi się dokonać restauracji jakże okrutnego (najbardziej w wyobraźni stanu trzeciego :)) reżymu ...
ale raczej z uwagi na brak doświadczenia i zapomnienie reguł przez moich przeciwników.

Jednak zdaje sobie sprawę z tego ,że wielu osobom nie spodoba się leżąca o podstaw tej gry kontrowersyjna koncepcja polegająca na tym , iż żaden gracz nie utożsamia się z jednym z trzech stronnictw tylko niczym Duch Dziejów czy raczej szara eminencja manipuluje KAŻDYM STRONNICTWEM dążąc do dominacji przez wybrane frakcje obserwując zmieniające się poparcie dla tych stronnictw udzielane przez innych graczy.

Każdy gracz wykonując akcję kładzie klocuszki w kolorach niebieskim białym i czerwonym po zagraniu karty polityka, którą dobrał losowo lub z odnawialnej puli, w wybranej prowincji znajdującej się w rejonie odpowiadającym "strefie działania" konkretnej postaci( tło postaci odpowiadające barwie na mapie).

W "dniu elekcji' sprawdzane są wyniki wyborów w poszczególnych prowincjach.
Następnie określa się na podstawie ilości zwycięstw poszczególnych frakcji (reprezentowanych przez trzy kolory) dominujące stronnictwo oraz najsilniejszą opozycję oraz tym samym graczy "sponsorów" czy też spiritus movens wygranej - po podliczeniu ile klocuszków zainwestowali w zwycięstwo białych, niebieskich czy czerwonych. I oni inkasują punkty. Ustala się jednocześnie tym samym, które stronnictwo (kolor odpowiadający jakobinom, żyrondzie czy monarchistom) rządzi, co otwiera drogę do zagrywania niektórych kart wydarzeń w następnym etapie.

Przy okazji niektóre karty dowódców dają oprócz wpływów politycznych szanse na dowodzenie w wirtualnych :) historycznych bitwach (jeśli ktoś wysłał wodza na wojnę to w zasadzie wygraliśmy - my rewolucyjna Francja ale czy ja gracz to już inna bajka) te starcie, jeśli nie: to znaczy, że albo nie mieliśmy karty odpowiedniej albo trzeba było użyć ją gdzie indziej, może ktoś nam zgilotynował tego oficera (?) lub stawiamy... na białych.

Gra może się skończyć "na punkty" lub automatycznie natychmiast jeśli skrajne stronnictwa osiągną swoje cele I tu widać jak ta gra jest przewrotna, no ale czy to nie jest samo... polityczne życie?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: clown »

Znakomita gra, tylko niestety nie "siadła" w moim towarzystwie w Szczecinie :(
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Neoberger »

Zagrałem raz. Grzesiek wytłumaczył zasady, nic nie zrozumiałem, grałem na zasadzie szympansa.
Wygrałem. ;-(
Dzięki, ale więcej nie siadłem do niej.
Berger
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Strategos »

Mam zupełnie inne odczucie jeśli chodzi o reguły , wydają się proste (może to nie był ten dzień na tę grę :) ).
Trzeba dodać ,że gra ma walor istotny edukacyjny z uwagi na występujące w grze autentyczne postacie historyczne( bardzo dużo).
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: clown »

grałem na zasadzie szympansa
Rewolucje mają to do siebie, że nie wygrywa najtęższy z umysłów, ani ten, co wszystko rozumie :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Strategos »

Z drugiej strony klasycy bardzo postępowej filozofii by może powiedzieli ,że trudno czerpać pełną satysfakcję z rewolucji kiedy brak jest pozytywnego stosunku do reguł nią rządzących . ;)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
BEF Hero
Sous-lieutenant
Posty: 382
Rejestracja: piątek, 28 kwietnia 2006, 16:17
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Has thanked: 7 times
Been thanked: 6 times

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: BEF Hero »

Grą Liberte, po pierwszych kilku partiach byłem zachwycony. Jednakże po każdej z nich miałem wrażenie...do czego by to porównać? Było trochę jak z wysypką, która przeszkadza i swędzi, ale nie można się podrapać. Po jakim czasie odkryłem co to było.
Brak mi było jednej frakcji, którą gracz reprezentuje (Górale, Jakobini, Rojaliści, Bagno itd) i którą próbuje wygrać.
W Liberte wygrywało się grę, zagrywając karty i kładąc klocuszki nie utożsamiając się z nikim...
Szukam zawsze w grach klimatu a brak strony w którą się wczuwam dyskwalifikuje tytuł definitywnie. Tak też stało się z Liberte.
"Dajcie mi choć jednego tak wyszkolonego Brytyjczyka, a ja będę wiedział gdzie go posłać żeby najlepiej zginął"
F. Foch o BEF
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Strategos »

Rozumiem doskonale ale dla mnie klimat w tej grze wykracza poza identyfikację z konkretnym stronnictwem. Przypuszczam, że nieco schizofreniczna Kaiser Pirates też nie jest dla Ciebie :).
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
BEF Hero
Sous-lieutenant
Posty: 382
Rejestracja: piątek, 28 kwietnia 2006, 16:17
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Has thanked: 7 times
Been thanked: 6 times

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: BEF Hero »

Koło K.P. także długo chodziłem. Bo to i tematyka "moja" i okres rewelacyjny. Brak identyfikacji ze stroną konfliktu także ją zdyskwalifikował.
"Dajcie mi choć jednego tak wyszkolonego Brytyjczyka, a ja będę wiedział gdzie go posłać żeby najlepiej zginął"
F. Foch o BEF
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Strategos »

Emocjonujące było dla mnie (na ogół popierającego niebieskich i prowadzącego na punkty) to stwarzane przez Ciebie dojmujące poczucie zagrożenia przegraną "z automatu" najpierw przez preferowanych przez Ciebie białych (od początku stworzyłeś taką nerwową kontrrewolucyjną atmosferę :lol: ) a potem jeszcze niebezpieczniejsze ze strony Twoich czerwonych przyjaciół (dwa razy zabrakło jakobinom i tym podobnym tylko dwu zwycięstw wyborczych do kompletnego odwrócenia klasyfikacji końcowej).

W sumie 3 na 4 tury rewolucji w najbardziej dramatycznym wydaniu. Zasadniczo nawet ta tura, w której biali bardzo powoli schodzili ze sceny politycznej i sprawa uruchomienia czerwonego, zabójczego dla rządzącego niebieskiego establiszmentu sponsoringu politycznego pozostawała otwarta też nie była sielanką... :)
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Strategos »

Ech...
Co tam gracze, autor tej zboczonej gry to dopiero - w ramach tej niezwykle sympatycznej dla zadających sobie trud dzieleniem się tu wrażeniami konwencji
- stara "pierdoła".

To się nazywa elegancja i niebanalne poczucie humoru oraz unikalna zdolność szybkiej, jednoznacznej i co najważniejsze oczywiście trafnej klasyfikacji - domyślam się wszystkiego - na forum skupiającym w lwiej części szanujących swoje nieraz ekscentryczne upodobania ludzi o wielorakich zainteresowaniach, asertywnych wobec opinii o ich upodobaniach oraz indywidualnego stylu uprawiania hobby...

Aż strach grać. :P :lol:
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Neoberger »

Strategos - ależ graj sobie w co chcesz i nie bój się.
Ja napisałem, że profes jest wybitnym strategiem, człowiekiem o wielkiej wiedzy historyczno-wojskowej, a przy tym nie mającym zbyt wiele czasu.
I serce boli jak się okazuje, że dotknął się chaotycznej, przypadkowej, losowej gry, w której można często wygrać zupełnie przypadkiem.
I żeby było jasne, profes może grać w co chce, ale żądam w takim razie jakichś jego dni dla siebie. :P :lol:
Berger
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Strategos »

Tu Cię boli :!:
Zazdrosny jak kobieta :lol:
i nadużywający słowa "często"
Neoberger pisze:Zagrałem raz. Grzesiek wytłumaczył zasady, nic nie zrozumiałem,
Neoberger pisze: w której można często wygrać zupełnie przypadkiem.
:P
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Neoberger »

Strategos - za daleko idące wnioski z analizy tekstu, Watsonie.
Jeszcze relacje dwóch kolegów w z Wwy oraz na świeżo relacja kolegi w hotelu podczas ubiegłorocznego konwentu w Krakowie.
:P :lol:
Tak, jestem zazdrosny o profesa i wielu innych. Są tylko moi. :shock: :o :D
Berger
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: Liberte (Valley Games)

Post autor: Strategos »

Czyli nie dojrzała kobieta tylko dziecko . :lol:
Dzieciom można wybaczyć różne "pierdoły" bo nie są w stanie jeszcze pojąć, że często starając się zwrócić na siebie uwagę postępują niegrzecznie. :P
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
ODPOWIEDZ

Wróć do „XVI-XVIII wiek”