Strona 8 z 8

Re: Won by the Sword (GMT)

: poniedziałek, 27 czerwca 2016, 11:25
autor: Filip Apostoł
A ja to wszystko obserwowałem cały czas z dystansu. Nawet nie czytałem reguł czy recenzji. Z przyjemnością zagram i wystawię swoją ocenę. Tylko muszę kogoś z egzemplarzem znaleźć :) Do Brańszczyka jeszcze chwila, tam mam zaklepaną partię.

Re: Won by the Sword (GMT)

: poniedziałek, 13 marca 2017, 23:17
autor: adi2
I co tam w temacie?

Re: Won by the Sword (GMT)

: czwartek, 5 grudnia 2019, 10:22
autor: kret1975
Warto się pochylić nad tematem? Czy to co jest w sklepach teraz np: Fort Gier ma już update kit zrobiony?

Drugi temat - czy ktoś może podjął się tłumaczenia na PL?

Re: Won by the Sword (GMT)

: sobota, 7 grudnia 2019, 21:21
autor: Man of Lowicz (dawniej Lauenburg)
Podpinam się pod pytanie, gdyż rozważam zakup na święta.

Re: Won by the Sword (GMT)

: piątek, 18 listopada 2022, 14:22
autor: jacus1944
Odświeżę wątek, bo właśnie odebrałem egzemplarz gry zakupiony w FortGier.pl i w fabrycznie zapakowanym pudle dostajemy poprawione karty pomocy, instrukcje, playbooka i karty.

Re: Won by the Sword (GMT)

: niedziela, 20 listopada 2022, 17:34
autor: Neoberger
Nowe karty grze nie pomagają.
Autor próbował zrobić historyczną grę, ale nikt nie chciał ze mną w to grać bo podobno nuda.
Ale system sterowania kartami fajny.
Szkoda, że w grze, w której autor zrobił oblężenia w stylu Vaubana, bitwy są mega nudne i losowe.

Re: Won by the Sword (GMT)

: piątek, 2 grudnia 2022, 00:06
autor: Neoberger
Panie Berger. Ale na BGG pieją z zachwytu. Ktoś tam coś wymyśla o tym, że mniejsze kolumny mają słabo z zaopatrzeniem i ruchem, ale nie chciałem nawet takich wrażych opinii czytać.
Gra ma powyżej 6 opinię na BGG i to jest wyznacznik, że jest dobrze.
Ale jak ktoś lubi dłubankę o oblężeniach i zaopatrzeniu to śmiało kupować.

Re: Won by the Sword (GMT)

: sobota, 3 grudnia 2022, 10:20
autor: Raleen
Gra ma 6 na BGG. To wcale nie jest wysoka ocena, w najlepszym razie średniaczek.
Gdzieś przeczytałem, że dobra gra polega na podejmowaniu ciekawych decyzji :)

Re: Won by the Sword (GMT)

: sobota, 3 grudnia 2022, 13:05
autor: Neoberger
Raleen --> Oczywiście żartowałem. Z tą oceną.
Z ciekawości wróciłem do tej gry.
Szczęka mi opadła. Pierwsze wydanie było zupełnie zwalone. Karty błędami, instrukcja z dziurami.
Wielkim wysiłkiem (i dzięki im za to) GMT wydało poprawione karty i instrukcję.
Ale... paczę na stronę BGG a tam informacja, że jest... errata z listopada bodajże 2018 r. do... poprawionej instrukcji i playbooka.
I są to istotne zapisy wskazujące co było zamysłem autora pierwotnie, co nie zostało wyczyszczone (nawet w poprawionej wersji) i co nie było dopowiedziane.
Pominę wątek kilku żetonów dodatkowych dodanych w którymś numerze C3i. Przekręt z C3i jest wart artykułu i generalnie ostracyzmu GMT ze strony graczy co oczywiście nie nastąpi.

Odświeżyłem przepisy i zagrałem solo w pierwszą kampanię. Trzy regimenty bawarskie stojące w dziwnym miejscu na planszy (między armią szwedzką a zajętą przez Szwedów twierdzą) zostały anihilowane, bo Szwedzi mieli kartę, która nie pozwalała na odmówienie walki.
Ale oczywiście jak to w tej grze większym problemem dla Szweda było zaopatrzenie. To zbiera się żmudnie i nie w dużych ilościach. O tym chyba jest ta gra.
Potem padłem na rozważaniu (które chyba pojawiało się na BGG) dlaczego niektóre twierdze nie są obsadzone i jak je traktować.
Hesja wspiera Szwedów, a tu nagle neutralna twierdza na tym terenie. Dziwne.
Ale dziwniejsze były nieobsadzone twierdze w Bawarii i Szwabii. Znaczy Bawaria ma sama siebie zaatakować?
W późniejszej części rozgrywki natknąłem się na problem przepraw przez rzekę i pamiętania kto skąd przyszedł, bo nie może przejść dalej (są wątki na BGG i chyba ludzie też są bezradni - generalnie pan Hull się obraził i nie odpowiada na pytania).
Tak się znudziłem tą grą, że nie miałem siły rozstrzygać co i jak. Wymiękłem. :o :shock: