No Peace for Thirty Years! (Compass Games)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
Awatar użytkownika
Man of Lowicz (dawniej Lauenburg)
Lieutenant
Posty: 518
Rejestracja: środa, 10 lutego 2016, 01:06
Has thanked: 197 times
Been thanked: 123 times

No Peace for Thirty Years! (Compass Games)

Post autor: Man of Lowicz (dawniej Lauenburg) »

Tymczasem Kompas widzę szykuje kolejną grę na mechanice "No peace without Spain" tym razem o Wojnie Trzydziestoletniej.
https://www.compassgames.com/product/no ... pay-later/
Tutaj dość długi wywiad z autorem:
https://theplayersaid.com/2024/03/25/in ... pass-games
Z ciekawszych rzeczy wyłapałem, że przewidziane są następujące zmiany w systemie:
- trójkowe karty mają mieć dodatkowe kary do akcji, jedynkowe bonusy,
- ma być osobna mechanika plądrowania,
- mają pojawić się najemnicy jako jednostki korzystanie z których będzie miało pewne (z tego co widzę raczej drobne) negatywne konsekwencje.

Cóż, nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem tego systemu (acz grałem tylko w Wojnę 9-letnią). Najbardziej szkoda, że autor sam przyznaje, że początkowo projekt miał być wieloosobówką w stylu HISa, ale z powodu m.in. covida i trudności w zebraniu ludzi do testów zmienił na dwie osoby. Pisze też wprost, że w grze nie będzie choćby mniejszych frakcji dynamicznie zmieniających strony - a szkoda, bowiem taka Saksonia zmieniała je jeśli pamiętam kilka razy, Dania raz, a i Bawaria była blisko.
Być może warto pomyśleć nad grą na moim systemie (tym od wojny o sukcesję burgundzką) o wojnie XXX letniej lub raczej jakimś jej epizodzie?

W każdym razie może i będę śledził - w sumie byłbym zainteresowany jakąś dobra grą o wojnie XXX letniej, a jedyne co mam to, skądinąd bardzo dobra, ale skromna jeśli chodzi o jej zakres przedmiotowy "1631: Empire en Flammes".
Patriae Commodis Serviens - Być Ojczyźnie pożytecznym (Dewiza Prymasowskiego Miasta Łowicza).
Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 536
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 145 times
Been thanked: 196 times

Re: No Peace for Thirty Years! (Compass Games)

Post autor: jacus1944 »

Man of Lowicz (dawniej Lauenburg) pisze: poniedziałek, 25 marca 2024, 16:17 W każdym razie może i będę śledził - w sumie byłbym zainteresowany jakąś dobra grą o wojnie XXX letniej, a jedyne co mam to, skądinąd bardzo dobra, ale skromna jeśli chodzi o jej zakres przedmiotowy "1631: empire en flammes".
Kompletnie nie siedzę w temacie, więc nie potrafię ocenić, ale liczę na Twoje zdanie ;)
Jeżeli gra będzie taka jak mapa to będzie grą dekady.
https://www.gmtgames.com/p-971-cuius-re ... s-war.aspx
Awatar użytkownika
gocho
Adjudant-Major
Posty: 344
Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 41 times
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: No Peace for Thirty Years! (Compass Games)

Post autor: gocho »

jacus1944 pisze: poniedziałek, 25 marca 2024, 20:24 Kompletnie nie siedzę w temacie, więc nie potrafię ocenić, ale liczę na Twoje zdanie
Jeżeli gra będzie taka jak mapa to będzie grą dekady.
https://www.gmtgames.com/p-971-cuius-re ... s-war.aspx
Na stronie gmt ktoś akurat krytukuje mapę i spodziewa się czegoś słabego ze względu na złe oddanie na planszy. Plansza heksowa sugeruje, że można by zapożyczyć nieco zasad z Empire in Flames 1631.
Co mnie martwi to, że plansza przedstawia prawie dokładnie to co jest na planszy "Thirty Years War" GMT. Co znaczy, że znowu obcięte są Węgry i wojny Gabora Bethlena z Habsburgami. Znowu obcięte są Niderlandy, czyli kolejny teatr wojny jest skasowany. Na planszy znajduje się prawie dokładnie ten sam obszar Francji co w "Thirty Years war" czyli znowu brakuje tam frontu niderlandzkiego, gdzie działo się więcej niż w tym Franche Comte i okolicach. Niektóre miejscowości, które powinny być dość twardymi twierdzami, narysowane są jako przytulne, małe miasteczka.

Na razie wydaję mi się, że ktoś po prostu narysował ładniejszą planszę do Thirty Years War i zmienił planszę na heksową.
Cóż, nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem tego systemu (acz grałem tylko w Wojnę 9-letnią). Najbardziej szkoda, że autor sam przyznaje, że początkowo projekt miał być wieloosobówką w stylu HISa, ale z powodu m.in. covida i trudności w zebraniu ludzi do testów zmienił na dwie osoby. Pisze też wprost, że w grze nie będzie choćby mniejszych frakcji dynamicznie zmieniających strony - a szkoda, bowiem taka Saksonia zmieniała je jeśli pamiętam kilka razy, Dania raz, a i Bawaria była blisko.
Być może warto pomyśleć nad grą na moim systemie (tym od wojny o sukcesję burgundzką) o wojnie XXX letniej lub raczej jakimś jej epizodzie?
Chyba dobrze, że nie próbował HISować wojny trzydziestoletniej, bo widać było po jego planach, że kompletnie nie czuł które państwa powinny się znaleźć w tym okresie.

Z drugiej strony tworzenie gry o wojnie 30letniej wg zasad No Peace skutkuje tym, że każde miasto w Rzeszy jest jedynkową twierdzą. Cytat z autora: Contrary to other games within the series, each space on the map is fortified. Germany was at this time a patchwork of small principalities, each of which had armed forces and fortified spaces (however inadequate). There are no easy conquests on the map. Z drugiej strony ograniczenie Niderlandów holenderskich do 2 twierdz a hiszpańskich do 4 czy 6 to jakiś żart. Albo należało to sztucznie powiększyć albo wyrzucić z gry.

Będzie brakowało dynamiki jak sądzę. Armie maszerowały często dość szybko i daleko, te miasta i miasteczka nie zatrzymywały ich ofensywy. Przynajmniej nie wszędzie i nie na długo.

To chyba konflikt, który najmniej pasuje do systemu. ale w sytuacji gdy autor potrafi tylko kopiować systemy i gry innych, to tak to niestety wygląda. Gra może i być zabawna, ale nie do końca będzie czuć że to manewrowa wojna 30-letnia.
Ostatnio zmieniony wtorek, 26 marca 2024, 09:25 przez gocho, łącznie zmieniany 1 raz.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
Awatar użytkownika
jacus1944
Lieutenant
Posty: 536
Rejestracja: czwartek, 21 listopada 2019, 22:41
Has thanked: 145 times
Been thanked: 196 times

Re: No Peace for Thirty Years! (Compass Games)

Post autor: jacus1944 »

W moim porównaniu zabrakło precyzji, bo miałem na myśli aspekt wizualny mapy, jej atrakcyjność. I właśnie na taki, jak Twój, komentarz merytoryczny liczyłem, dziękuję.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: No Peace for Thirty Years! (Compass Games)

Post autor: Neoberger »

Dla mnie ten system, naprawdę dobrze działający dla Wojny Sukcesyjnej, do Wojny Trzydziestoletniej nie nadaje się.
W tej wojnie było dużo więcej polityki, zależności między dowódcami, ubożenia obszarów, dotacji ze strony innych krajów itd.
Nawet rozbudowana stara gra GMT nie dawała rady.
A tu prościutki system ma to uciągnąć?
Nie wierzę, co widać zresztą po grze o Wojnie Pragmatycznej.
Berger
Awatar użytkownika
gocho
Adjudant-Major
Posty: 344
Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 41 times
Been thanked: 26 times
Kontakt:

Re: No Peace for Thirty Years! (Compass Games)

Post autor: gocho »

Przypomniałem sobie Duffiego "Wojna oblężnicza 1494-1660. Twierdze w świecie nowożytnym".
O ile książka jest mocno po łebkach, w wielu miejscach jest bardzo skrótowa i wręcz słaba, ale odnośnie zdobywania twierdz przez Gustawa Adolfa w czasie wojny trzydziestoletniej, tak w skrócie za autorem:
Szwedzi mieli duży park artyleryjski do oblężeń, ale paradoksalnie twierdze poddawały się na widok samej dobrej organizacji oblężenia lub po błyskawicznym szturmie, czyli często zanim te działa dotarły na miejsce. Ciekawe jak gra może przedstawić marsz Szwedów w latach 1631-34 lub pogoń wojsk katolickich przez pół Niemiec za Mansfeldem i Chrystianem Brunszwickim. 6 impulsów czyli wzięcie maksymalnie 3 twierdz w turze (o ile nie będzie tam jakichś dużych garnizonów). Autor podkreśla, że to dopiero Szwedzi tak naprawdę wzmocnili te wszystkie twierdze, które z taką łatwością zdobywali. Prace ziemne utrudniały kontratak strony katolickiej. Duffy sugeruję powstanie czegoś a la długi wał umocnień od Moguncji do Śląska. Szwedzi przestali sobie radzić pod Ingolstadt, gdzie twierdze były już zbyt potężne i zdeterminowane do obrony.
Tym co cechowało Szwedów był to na pewno najlepszy sposób żywienia wojsk, kosztem podbitych miast - kosztem wyludniania ich czasem o 3/4 mieszkańców.

Jak gra może sobie poradzić z tym, że jedna armia poszła na południe, druga na północ w niewielkiej odległości od siebie i nie trafiły na siebie. W grze pewnie nie jesteś w stanie nikogo minąć, wyprzedzić, bo najpierw oblegasz twierdze.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
ODPOWIEDZ

Wróć do „XVI-XVIII wiek”