Dzieje Stanów na planszy

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
Awatar użytkownika
yanoo
Sergent
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 00:15
Has thanked: 1 time

Dzieje Stanów na planszy

Post autor: yanoo »

Serial Turn rozbudził moje chęci pogrania w coś osadzonego w historii Amerykańskiej wojny o niepodległość, ewentualnie Północ - Południe. Raczej na poziomie strategiczno-operacyjnym niż taktycznym.

I tu pojawia się pytanie co w tych klimatach polecacie? Do tej pory znalazłem jedynie:
ale generalnie wszystko same starocie.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: clown »

Nowy COIN "Liberty or Death" jest dokładnie o tym:
https://boardgamegeek.com/boardgame/165 ... surrection
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: Leliwa »

yanoo pisze:Serial Turn rozbudził moje chęci pogrania w coś osadzonego w historii Amerykańskiej wojny o niepodległość, ewentualnie Północ - Południe. Raczej na poziomie strategiczno-operacyjnym niż taktycznym.

I tu pojawia się pytanie co w tych klimatach polecacie? Do tej pory znalazłem jedynie:
ale generalnie wszystko same starocie.
Jest jeszcze starsza The Ciivil War z Victory Games, projekt E. L. Smitha. Pryki o porównywalnym do niej wieku gdzieś jeszcze mają coś takiego. To ona była podstawą do stworzenia najnowszej The US Civil War Marka Hermana. We the People i Washington's War to właściwie to samo, czyli stara gra wydana na nowo. Jedyną większą zmianą była zmiana w sposobie rozstrzygania bitew. No i nieco kart dodano. Dla samotników jest stosunkowo nowa "Don't Thread On Me" z firmy White Dog Games.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: Silver »

Ja ostatnio zagrywam się do nieprzytomności w Rebel Raiders ze wspomaganiem ze strony Iron&Oak lecz przede mną powrót znów do For the people.
Niech nie zwiedzie tytuł tej pierwszej bo tam do zwycięstwa najważniejsze są działania na lądzie.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: clown »

najnowszej The US Civil War Marka Hermana
Nie tego Marka, tylko Simonitcha.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
yanoo
Sergent
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 00:15
Has thanked: 1 time

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: yanoo »

profes79 pisze:Natomiast sam fakt, że gra jest stara nie musi od razu oznaczać, że jest zła (vide For The People)
Nie twierdzę, że zła, ale na pewno trudno dostępna ;)

Dzięki za wszystkie podpowiedzi!
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: Bambrough »

Z okresu Wojny Secesyjnej jest jeszcze w miarę proste: The House Divided i nieograne raczej 1863: Turning Point in the Civil War od Decision Games.

Wojna roku 1812: Mr. Madison's War: The Incredible War of 1812

No i oczywiście z Wojny o panowanie w Ameryce Północnej 1754–1763: Wilderness War.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: Leliwa »

clown pisze:
najnowszej The US Civil War Marka Hermana
Nie tego Marka, tylko Simonitcha.
Oczywiście przejęzyczyłem się, co nie znaczy że Mark Herman nie ma tam swego udziału.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
yanoo
Sergent
Posty: 106
Rejestracja: poniedziałek, 6 czerwca 2011, 00:15
Has thanked: 1 time

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: yanoo »

Wstępnie napaliłem się na Washington's War, ale też mam w planach zakup H:RvC, więc pytanie poza konkursowe: jeśli mielibyście wybierać między tymi dwom tytułami to wybralibyście WWR, H:RvC, czy... oba. Uzasadnienia chętnie poczytam.

I z góry dziękuję.
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Dzieje Stanów na planszy

Post autor: Leliwa »

Ja wybrałem oba.

WW jest jak wiadomo "unowocześnioną wersją" We the People". W obu grach jest ten sam mechanizm aktywacyjny, inna jest tylko procedura rozstrzygania bitew. Dawniej była taka jak obecnie jest w Hannibalu, czyli przez karty bitewne. Zarówno Hannibal jak i Waszyngton dążą do zwycięstwa przez kontrolę prowincji (kolonii). Podobny mechanizm jest zresztą zawarty również w Sukcesorach, mojej ulubionej grze. Geeralnie zaletą obu gier jest prostota. W Hannibalu początkowy schemat podziału kart na wydarzenia i karty operacyjne został w Hannibalu zmieniony na korzyść przez danie alternatywy zagrania kart jako wydarzenia lub punktów operacyjnych. W Sukcesorach ten pomysł został jeszcze udoskonalony. Obie gry to jedne z pierwszych i klasycznych CDG mających proste (WW prostsze Hannibal mniej proste, bo był kolejnym krokiem w rozwoju gatunku) i ciekawe zarazem zasady.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XVI-XVIII wiek”