Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Nowa gra autora Pax Porfiriana i Pax Pamir:
https://boardgamegeek.com/boardgame/198 ... enaissance
Tym razem osadzona w realiach Renesansu. Gracze wcielają się w rolę bankierów, którzy będą kształtować przyszłość społeczeństwa Zachodu. Oficjalna premiera i dostępność gry planowana jest na tegorocznym Essen.
https://boardgamegeek.com/boardgame/198 ... enaissance
Tym razem osadzona w realiach Renesansu. Gracze wcielają się w rolę bankierów, którzy będą kształtować przyszłość społeczeństwa Zachodu. Oficjalna premiera i dostępność gry planowana jest na tegorocznym Essen.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Bambrough
- Adjoint
- Posty: 738
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
- Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Ogólnie cała seria gier jest bardzo fajna. Czasem jednak przydałoby się aby oprócz podstawowych funkcji z karty wpadło jakieś wydarzenie. Ja szczególnie lubię Pax Pamir i czekam teraz na wydanie dodatku Pax Pamir: Khyber Knives. Szkoda, że nie ma jednak zbyt wielu chętnych na granie.
-
- Colonel en second
- Posty: 1443
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2011, 23:27
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 45 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Bambrough - wątek nie o tym, ale w "Pax Pamir" chętnie nauczyłbym się grać, mam nadzieję, że w roku 2016/17 będą po temu jakieś okazje.
- Filip Apostoł
- Sergent
- Posty: 148
- Rejestracja: wtorek, 19 stycznia 2010, 17:02
- Lokalizacja: Lublin
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
W żadną grę tego autora nie grałem, ale na odległość pachnie to niezłym mózgiem. Sporo o nich czytałem, ale trochę mnie odstrasza to, co zazwyczaj się pojawia wśród zarzutów do jego gier, że to bardziej symulacje niż gry. Jak będzie kiedyś okazja to nie omieszkam sobie wyrobić swoje własne zdanie.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
No proszę Fuggerowie i Medyceusze to nie to samo co zawszone pasztuńskie i tadżyckie kozojady....
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Czy ktoś grał i może więcej powiedzieć o grze?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Ja zagrałem dwa razy i już się nie mogę doczekać na następne rozgrywki. Gra jest niesamowita, jak na ten moment ociera się dla mnie o ocenę 10/10. Ktoś nazwał ją skondensowanym HIS-em. Niewątpliwie coś w tym jest, bo rozgywka jest wielopoziomowa - walczymy na polu politycznym, militarnym i religijnym, handlujemy, zawieramy małżeństwa. No i szkodzimy innym
Niestety gra ma bardzo wysoki próg wejścia. Zasady teoretycznie nie są specjalnie skomplikowane, ale ogranięcie wszystkich zależności pomiędzy symbolami na kartach to naprawdę spore wyzwanie. Jeśli ktoś grał w inne gry z serii "Pax...", to będzie miał trochę łatwiej. Tylko trochę, bo to jednak inna gra, bardziej złożona.
Tym niemniej gorąco polecam podjąć wyzwanie i spróbować.
Niestety gra ma bardzo wysoki próg wejścia. Zasady teoretycznie nie są specjalnie skomplikowane, ale ogranięcie wszystkich zależności pomiędzy symbolami na kartach to naprawdę spore wyzwanie. Jeśli ktoś grał w inne gry z serii "Pax...", to będzie miał trochę łatwiej. Tylko trochę, bo to jednak inna gra, bardziej złożona.
Tym niemniej gorąco polecam podjąć wyzwanie i spróbować.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
A jak gra chodzi na dwie osoby?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Nie mam pojęcia, grałem we czwórkę.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- Bambrough
- Adjoint
- Posty: 738
- Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
- Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 26 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Pewnie jest tak jak z innymi Paxami, im więcej graczy tym ciekawiej. Chętnie zagrałbym w PR bo gra wygląda bardzo obiecująco.
Całkiem ciekawa publikacja o grze https://spacebiff.com/2016/12/08/pax-renaissance/
Poza tym ktoś się natrudził i przygotował matę do gry: https://boardgamegeek.com/filepage/1391 ... e-60x60-cm
Całkiem ciekawa publikacja o grze https://spacebiff.com/2016/12/08/pax-renaissance/
Poza tym ktoś się natrudził i przygotował matę do gry: https://boardgamegeek.com/filepage/1391 ... e-60x60-cm
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
W piątek zagrałem po raz trzeci. Było zupełnie inaczej niż w poprzednich rozgrywkach, ale nadal bardzo ciekawie. W ostatniej grze hasali piraci, było też dużo politycznych mariaży. Tym razem zaszaleli inkwizytorzy gromiąc knującą opozycję, a na koniec Osmanowie odbyli spektakularną kampanię wojenną, która zakończyła grę.
Pax Renaissance to prawdziwy mózgożer, przez trzy godziny czachy nam dymiły, szczególnie pod koniec.
Nadal jestem pod jej wielkim wrażeniem - upchnąć w małym pudełku tak ciekawą, rasową i wielowymiarową grę to niesamowity wyczyn. Poza tym zaskakujące jest, że abstrakcyjne (wydawałoby się) mechanizmy wyśmienicie oddają ówczesne realia historyczne. Do praktycznie każdej zagranej karty można dopisać jakąś sensowną, historyczną narrację.
Pax Renaissance to prawdziwy mózgożer, przez trzy godziny czachy nam dymiły, szczególnie pod koniec.
Nadal jestem pod jej wielkim wrażeniem - upchnąć w małym pudełku tak ciekawą, rasową i wielowymiarową grę to niesamowity wyczyn. Poza tym zaskakujące jest, że abstrakcyjne (wydawałoby się) mechanizmy wyśmienicie oddają ówczesne realia historyczne. Do praktycznie każdej zagranej karty można dopisać jakąś sensowną, historyczną narrację.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- ghostdog
- Sous-lieutenant
- Posty: 488
- Rejestracja: wtorek, 28 lutego 2006, 18:47
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
A jak jest z instrukcją i zasadami? Czy instrukcja jest dobrze i sensownie napisana? Zasady bardzo skomplikowane? Pytam bo czasem mimo dość prostych zasad gry potrafią być niesamowicie mózgożerne i dość ciężkie.
Czy udało się zagrać w wersji dwóch graczy?
Czy udało się zagrać w wersji dwóch graczy?
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Graliśmy we czterech, jak zwykle. Instrukcji nie czytałem, kolega tłumaczył. Od niego wiem, że instrukcja jest dość ciężka w lekturze. Być może to wynika z tego, że gra tak bardzo rózni się od innych gier i ciężko ją z czymkolwiek porównywać.
O zasadach pisałem kilka postów wcześniej - niby proste, ale ogarnięcie wszystkich zależności jest naprawdę trudne.
O zasadach pisałem kilka postów wcześniej - niby proste, ale ogarnięcie wszystkich zależności jest naprawdę trudne.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
ghostdog - instrukcja przynajmniej do Pax Pamir jest bardzo fajnie napisana. Problem leży gdzie indziej.
System gry jest tak odmienny od wszystkiego co znamy, że czytając nie mamy odniesień i ciężko jest to wszystko sobie poukładać.
Najlepiej zagrać z kimś.
W moim przypadku dwóch moich kolegów odmówiło gry w trakcie rozgrywki bo nie byli w stanie ogarnąć o co chodzi. Nawet po tłumaczeniu i kilku ruchach.
Tak że najlepiej umówić się z Piotrem, który ma największe doświadczenie z serią Pax.
System gry jest tak odmienny od wszystkiego co znamy, że czytając nie mamy odniesień i ciężko jest to wszystko sobie poukładać.
Najlepiej zagrać z kimś.
W moim przypadku dwóch moich kolegów odmówiło gry w trakcie rozgrywki bo nie byli w stanie ogarnąć o co chodzi. Nawet po tłumaczeniu i kilku ruchach.
Tak że najlepiej umówić się z Piotrem, który ma największe doświadczenie z serią Pax.
Berger
-
- Carabinier
- Posty: 29
- Rejestracja: wtorek, 22 lutego 2011, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 2 times
Re: Pax Renaissance (Sierra Madre Games)
Miałem przyjemność zagrać z Leszkiem te trzy partie.
Instrukcja jest napisana bardzo klarownie. Problemem było to, że gra jest tak niepodobna do innych, z którymi miałem styczność, że samo przeczytanie zasad nie dawało żadnego wyobrażenia o rozgrywce. W pierwszej partii popełniliśmy jakieś 7-10 błędów, ale warto było ją rozegrać - po niej mieliśmy większe wyobrażenie o tym jak mechanika łączy się z warstwą fabularną. W efekcie dwie kolejne obyły się już bez błędów.
Po zrozumieniu połączeń mechaniczno-fabularnych i skojarzeniu, co robią poszczególne ikony na kartach, gra na poziomie zasad okazuje się dosyć prosta i do wytłumaczenia w 10 minut (przydadzą się wydrukowane pomoce graczy). Niesamowite jest natomiast to ile daje możliwości decyzyjnych.
Ważna kwestia - należy czytać living rules na stronie wydawcy, jest dużo zmian i uściśleń względem instrukcji pudełkowej.
Wczoraj dotarła do mnie mata, o której pisze Bambrough - pozwoli uporządkować wspólny obszar gry (poza nią zostaną tylko tableau graczy).
Instrukcja jest napisana bardzo klarownie. Problemem było to, że gra jest tak niepodobna do innych, z którymi miałem styczność, że samo przeczytanie zasad nie dawało żadnego wyobrażenia o rozgrywce. W pierwszej partii popełniliśmy jakieś 7-10 błędów, ale warto było ją rozegrać - po niej mieliśmy większe wyobrażenie o tym jak mechanika łączy się z warstwą fabularną. W efekcie dwie kolejne obyły się już bez błędów.
Po zrozumieniu połączeń mechaniczno-fabularnych i skojarzeniu, co robią poszczególne ikony na kartach, gra na poziomie zasad okazuje się dosyć prosta i do wytłumaczenia w 10 minut (przydadzą się wydrukowane pomoce graczy). Niesamowite jest natomiast to ile daje możliwości decyzyjnych.
Ważna kwestia - należy czytać living rules na stronie wydawcy, jest dużo zmian i uściśleń względem instrukcji pudełkowej.
Wczoraj dotarła do mnie mata, o której pisze Bambrough - pozwoli uporządkować wspólny obszar gry (poza nią zostaną tylko tableau graczy).