Hiszpanie wydali rozkaz szarży na całej długości. Francuzi wydali rozakaz odpierania szarży na wszystkich skrzydłach za wyjątkiem prawego- gdzie swoją główną rolę w bitwię miała odegrać kawaleria.
Początkowa szarża Francuzów szybko została zatrzymana.
W między czasie na lewym skrzydle kawaleria hiszpańska szybko przekroczyła strumień. Tam po drugiej stronie czekała już gotowa do zabijania jazda Francji.
Niestety w wyniku fatalnego dowodzenia, fatalnej postawy, kawaleria francuzka została prawie doszczętnie wbita w ziemię...
Tak wyglądało pole bitwy po pierwszych 30 minutach bitwy. Oba skrzydła Francuzów praktycznie przestały istnieć. W między czasie ogromna "falanga" habsburska toczyła się jak walec po centralnej równinie pola. W obliczu przegranej na skrzydłach odwody francuzkie ruszyły na pomoc prawemu skrzydłu. Druga linia centrum skierowała się na lewe skrzydło... PRzygotowywano się do obrony okrężnej....
Pierwszy atak w centrum przyniósł nie małe zamieszanie.... Mimo nadzwyczaj morderczego ognia z muszkietów francuzkich, w walce wręcz to hiszpanie nie mieli sobie równych...
W raz z kolejnymi starciami w centrum Francuzi zyskiwali coraz większe pole...
nawet mimo wyłomu w prawej części centrum...
udało się skoncentrować wypoczete bataliony piechoty, gotowe do uderzenia i rozdzielenia hiszpańskiej armii na dwa zgrupowania.
W tej sytuacji, dowództwo Habsburskie złożyło broń....