No Peace Without Spain (MMP)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
No Peace Without Spain (MMP)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
Tak, co do grafiki zgadzam się. Przyglądałem się za to trochę fazom.
Ale ostatecznie ja się na CDG dobrze nie znam, więc bardziej ciekaw jestem Waszych opinii.
Ale ostatecznie ja się na CDG dobrze nie znam, więc bardziej ciekaw jestem Waszych opinii.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Ale ostatecznie to nie bedzie CDG.Raleen pisze:Ale ostatecznie ja się na CDG dobrze nie znam
A co tu opiniowac jak gry jeszcze nie ma. Zasad tez. A grafika jak dla mnie moze byc.Raleen pisze:bardziej ciekaw jestem Waszych opinii.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
No tak, popatrzyłem na sekwencję tur zbyt ochoczo myśląc, że głębiej coś tam jest.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Gra została wycofana z preorderu MMP. http://www.multimanpublishing.com/news_ ... ?nw_id=142JB pisze:A co tu opiniowac jak gry jeszcze nie ma. Zasad tez. A grafika jak dla mnie moze byc.Raleen pisze:bardziej ciekaw jestem Waszych opinii.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
Ciekawe co zdecydowało, mała popularność okresu czy walory samej gry.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
Hmm ciekawe, o tyle, że u nas byłoby to dość niespotykane zjawisko.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
Gra zostanie wydana, tyle że pod skrzydłami Compass Games.
http://compassgames.com/show/product/no ... hout_spain
Grafika przeszła pewne przeobrażenia i prezentuje się całkiem dobrze. Sama gra też wygląda interesująco - będzie chyba dość prosta (gdzieś obiło mi się o oczy, że instrukcja ma 16 stron), do tego ciekawa i mało "ograna" tematyka. Może warto się zainteresować i wydać te 45 dolarów (i pewnie drugie tyle kosztów przesyłki...)?
http://compassgames.com/show/product/no ... hout_spain
Grafika przeszła pewne przeobrażenia i prezentuje się całkiem dobrze. Sama gra też wygląda interesująco - będzie chyba dość prosta (gdzieś obiło mi się o oczy, że instrukcja ma 16 stron), do tego ciekawa i mało "ograna" tematyka. Może warto się zainteresować i wydać te 45 dolarów (i pewnie drugie tyle kosztów przesyłki...)?
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43392
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2524 times
- Kontakt:
Zajrzałem sobie na stronę Compass Games i po przejściu gry do nowego wydawnictwa nastąpiła pewna poprawa grafiki. Opisy na kartach rzeczywiście wskazują, że gra będzie raczej należeć do prostych.
A dla zainteresowanych tematyką hiszpańskiej wojny sukcesyjnej, niedawno w HBekach wyszło "Ramilies 1706". Postaram się niedługo napisać recenzję.
A dla zainteresowanych tematyką hiszpańskiej wojny sukcesyjnej, niedawno w HBekach wyszło "Ramilies 1706". Postaram się niedługo napisać recenzję.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: No Peace Without Spain (MMP)
Kupiłem. Ten zakup to epopeja jakaś!
Zamówiłem w grudniu w wielkim i kochanym sklepie. Miało być za 14 dni. A myślę, na Gwiazdkę będzie. Ni ma to pisze. Uprzejmy Tomasz pisze, żebym się nie martwił bo będzie za miesiąc. OK. Cieszę się, że sami nie powiadomili bo pewnie bym umarł z tej ich grzeczności. W styczniu lekki skurcz mnie chwycił bo mi zameldowali, że nie ma. To pisze im jak nie ma jak u wydawcy jest. Obliczyłem im co i jak trzeba wydać żeby było i ile to dopłacę żeby mieli jakąś górkę. A sklep mi na to, że im honor i umowy z hurtownią (pewnie w Niemczech) nie pozwala sprowadzić dla mnie ukochanej gry. Nie zrozumiałem (urodziłem się dawno temu), ale postanowiłem olać sklep. Anulowali mi nawet zamówienie, a ja wpisałem nazwę gry w google i wyraz sklep. Wypadł mi drugi mniejszy sklep, a cena była nawet niższa chyba o 20 zł. Zamówiłem nie wierząc w sukces i po 3 dniach miałem grę w domu. Nie rozumiem handlu w tym kraju. Panie premierze - jak tu żyć?
Sama gra. Dla mnie rewelacja. Przede wszystkim prostota przepisów. Wszystkie są zawarte praktycznie na karcie pomocniczej. Po dwóch rozgrywkach nie ma sensu sięgać do instrukcji. Wszystko jest uproszczone bo autor założył, żeby gra skończyła się w 4 godziny. I jak ktoś zna przepisy to tak będzie. Ostatnio grali u mnie koledzy 3 godziny i przeszli 3 lata z 11. Ale każdy ruch to było z 10 minut myślenia i ciągłe pytania.
System kart jest moim zdaniem ciekawy. Eventy zagrywa się na początku roku i nikt sobie nie zaprząta głowy czy wybrać z karty event czy akcję. Bo jest to czysta gra wojenna a nie polityczno-społeczno-wojenna. Trzeba tez przyznać, że w trakcie wojny nie dochodziło do radykalnych i przełomowych zdarzeń oprócz tych, które są już na kartach. Wierzcie mi, że autor tak wszystko ustawił, że każda rozgrywka jest niepowtarzalna jeżeli chodzi o eventy. Jest ich 2 więcej niż potrzeba w normalnym okresie użycia (prze 1708). W 1708 gdy zostały jeszcze dwa niewykorzystane eventy wtasowuje się kupkę eventów dodatkowych. I te dwa pozostałe mogą już nigdy się nie pojawić. Także nie ma tu czekania na nieuchronne zdarzenie.
Karty akcji też są tak wyliczone, że w pewnym momencie pozostała ilość jest przetasowywana ze zużytymi. Więc nie ma co liczyć ile jakich kart zeszło żeby wiedzieć co przeciwnik ma na ręce (karty akcji mają oznaczenie 1,2 i 3). Każdy punkt akcji można wydać na klarownie podane działania pozwalające na dużą swobodę podejmowanych kroków.
Istotną rolę w grze oddają fortyfikacje. Są sercem gry. Przy czym oblężenia rozwiązano najprościej jak chyba nigdy w grach. Dzięki temu gracz skupia się na jednym z 5 teatrów działań wojennych: niderlandzkim, niemieckim, bawarskim , włoskim i hiszpańskim. Oddzielnie trwa rywalizacja o Morze Śródziemne połączona z teatrem hiszpańskim. Karta akcji może maksymalnie dać 3 ruchy, a teatrów mamy 5. Pytanie gdzie uderzymy, a gdzie odpuścimy i co zrobi przeciwnik? I jeszcze musimy dbać o odrobienie strat.
Bitwy są bardzo zaskakujące. Nie można w większości przewidzieć ich wyniku. Powoduje to jak w Nieszczęsnym Karolku, że bitwa jest starannie wybraną koniecznością i musi pozwolić w razie zwycięstwa na osiągnięcie korzyści, a w razie klęski nie spowodować jakichś większych strat terenowych.
Gra przyprawia o ból głowy, ale nie dlatego, że jest trudna, ani dlatego, że jest brzydka (bardzo estetyczna i dobrze rozwiązana interfejsowo poza brakiem Forrce Pool) - tylko dlatego, że trzeba żonglować nieustannie niewielką liczbą punktów akcji przy wielości możliwości ruchu.
Szczególne dylematy ma Francuz w fazie budowy. Czy wyposażyć flotę z Tulonu i zawalczyć o panowanie na Morzu Śródziemnym, czy stworzyć linię fortyfikacyjną na jakimś obszarze czy wreszcie odbudować osłabione oddziały.
Prosta, przyjemna, ale pełna wyzwań gra o ciekawym okresie w historii Europy (dla nich była to wojna światowa).
Jakby ktoś lubił czasy Ludwika XIV - gra typu must have.
Zamówiłem w grudniu w wielkim i kochanym sklepie. Miało być za 14 dni. A myślę, na Gwiazdkę będzie. Ni ma to pisze. Uprzejmy Tomasz pisze, żebym się nie martwił bo będzie za miesiąc. OK. Cieszę się, że sami nie powiadomili bo pewnie bym umarł z tej ich grzeczności. W styczniu lekki skurcz mnie chwycił bo mi zameldowali, że nie ma. To pisze im jak nie ma jak u wydawcy jest. Obliczyłem im co i jak trzeba wydać żeby było i ile to dopłacę żeby mieli jakąś górkę. A sklep mi na to, że im honor i umowy z hurtownią (pewnie w Niemczech) nie pozwala sprowadzić dla mnie ukochanej gry. Nie zrozumiałem (urodziłem się dawno temu), ale postanowiłem olać sklep. Anulowali mi nawet zamówienie, a ja wpisałem nazwę gry w google i wyraz sklep. Wypadł mi drugi mniejszy sklep, a cena była nawet niższa chyba o 20 zł. Zamówiłem nie wierząc w sukces i po 3 dniach miałem grę w domu. Nie rozumiem handlu w tym kraju. Panie premierze - jak tu żyć?
Sama gra. Dla mnie rewelacja. Przede wszystkim prostota przepisów. Wszystkie są zawarte praktycznie na karcie pomocniczej. Po dwóch rozgrywkach nie ma sensu sięgać do instrukcji. Wszystko jest uproszczone bo autor założył, żeby gra skończyła się w 4 godziny. I jak ktoś zna przepisy to tak będzie. Ostatnio grali u mnie koledzy 3 godziny i przeszli 3 lata z 11. Ale każdy ruch to było z 10 minut myślenia i ciągłe pytania.
System kart jest moim zdaniem ciekawy. Eventy zagrywa się na początku roku i nikt sobie nie zaprząta głowy czy wybrać z karty event czy akcję. Bo jest to czysta gra wojenna a nie polityczno-społeczno-wojenna. Trzeba tez przyznać, że w trakcie wojny nie dochodziło do radykalnych i przełomowych zdarzeń oprócz tych, które są już na kartach. Wierzcie mi, że autor tak wszystko ustawił, że każda rozgrywka jest niepowtarzalna jeżeli chodzi o eventy. Jest ich 2 więcej niż potrzeba w normalnym okresie użycia (prze 1708). W 1708 gdy zostały jeszcze dwa niewykorzystane eventy wtasowuje się kupkę eventów dodatkowych. I te dwa pozostałe mogą już nigdy się nie pojawić. Także nie ma tu czekania na nieuchronne zdarzenie.
Karty akcji też są tak wyliczone, że w pewnym momencie pozostała ilość jest przetasowywana ze zużytymi. Więc nie ma co liczyć ile jakich kart zeszło żeby wiedzieć co przeciwnik ma na ręce (karty akcji mają oznaczenie 1,2 i 3). Każdy punkt akcji można wydać na klarownie podane działania pozwalające na dużą swobodę podejmowanych kroków.
Istotną rolę w grze oddają fortyfikacje. Są sercem gry. Przy czym oblężenia rozwiązano najprościej jak chyba nigdy w grach. Dzięki temu gracz skupia się na jednym z 5 teatrów działań wojennych: niderlandzkim, niemieckim, bawarskim , włoskim i hiszpańskim. Oddzielnie trwa rywalizacja o Morze Śródziemne połączona z teatrem hiszpańskim. Karta akcji może maksymalnie dać 3 ruchy, a teatrów mamy 5. Pytanie gdzie uderzymy, a gdzie odpuścimy i co zrobi przeciwnik? I jeszcze musimy dbać o odrobienie strat.
Bitwy są bardzo zaskakujące. Nie można w większości przewidzieć ich wyniku. Powoduje to jak w Nieszczęsnym Karolku, że bitwa jest starannie wybraną koniecznością i musi pozwolić w razie zwycięstwa na osiągnięcie korzyści, a w razie klęski nie spowodować jakichś większych strat terenowych.
Gra przyprawia o ból głowy, ale nie dlatego, że jest trudna, ani dlatego, że jest brzydka (bardzo estetyczna i dobrze rozwiązana interfejsowo poza brakiem Forrce Pool) - tylko dlatego, że trzeba żonglować nieustannie niewielką liczbą punktów akcji przy wielości możliwości ruchu.
Szczególne dylematy ma Francuz w fazie budowy. Czy wyposażyć flotę z Tulonu i zawalczyć o panowanie na Morzu Śródziemnym, czy stworzyć linię fortyfikacyjną na jakimś obszarze czy wreszcie odbudować osłabione oddziały.
Prosta, przyjemna, ale pełna wyzwań gra o ciekawym okresie w historii Europy (dla nich była to wojna światowa).
Jakby ktoś lubił czasy Ludwika XIV - gra typu must have.
Berger
Re: No Peace Without Spain (MMP)
A czy możesz podać nazwę sklepu, który w 3 dni dostarczył grę do domu (jeśli nie tu publicznie, to chociaż na priva)?
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: No Peace Without Spain (MMP)
Mogę zdaje się. Niestety mieli jeden egzemplarz bo mówię o polskim sklepie. ;-(
http://www.planszomania.pl/wojenne/3378 ... Spain.html
Ale wydawca amerykański sprzedaje grę po 59 dolców plus 21 za przesyłkę.
http://compassgames.com/show/product/no ... hout_spain
Razem 80 dolców. Po 3,17 zety to ok. 250 zł. Tyle co miało niby być w Rebelu.
Pewnie będzie szło ze 2 tygodnie, ale w Polsce chyba nie ma już tej gry w sklepach.
http://www.planszomania.pl/wojenne/3378 ... Spain.html
Ale wydawca amerykański sprzedaje grę po 59 dolców plus 21 za przesyłkę.
http://compassgames.com/show/product/no ... hout_spain
Razem 80 dolców. Po 3,17 zety to ok. 250 zł. Tyle co miało niby być w Rebelu.
Pewnie będzie szło ze 2 tygodnie, ale w Polsce chyba nie ma już tej gry w sklepach.
Berger