Boże Igrzysko (Warfrog Games/Phalanx Games Polska)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Nie te możliwości materialne, nie ten rynek zbytu itd.
...nie te pomysły, nie ta korekta?
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Inna rzecz: jak są zachodnie instrukcje to tam są zwykle dwie kategorie ludzi, którzy tworzą grę. Na początku jest "Designer" (Projektant, Twórca), a potem ludzie którzy zajmują się "Developmentem" czyli na nasze "Rozwojem" zasad, mechaniki, wszystkiego. Designer jest zwykle jeden, developerów jest wielu. Ci ostatni to nie są po prostu (i tylko) gracze, którzy mieli jakieś uwagi, tak jak to u nas, albo znajomi wydawcy, których on podpisuje w uznaniu zasług w instrukcji itp. ;) tylko osoby, które rzeczywiście odgrywają sporą rolę przy tworzeniu gry. I dzięki temu gry są bardziej dopracowane i jakościowo lepsze. U nas niestety do tego jeszcze daleko.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

Czyli nic z rzeczy, których się nie da zmienić jak rynek czy marże i możliwości drukarzy...

I ubiegając co poniekteróe głosy:
Nie, nie wezmę się sam za to. Jestem KLIENTEM i oczekuję takich rzeczy od wydawcy ^^
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

Ja jednak trochę się boję (trochę bardzo) tego, że przeważy eurogrowy charakter gry. A gdyby nieco zmienić mapę to mogłoby się okazać, że tak naprawdę to gra odzwierciedla spory hodowców owiec na Bukowinie, albo walkę o pilota w domu z jednym telewizorem.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2072
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 89 times
Been thanked: 192 times

Post autor: adalbert »

oczywiście, że przeważy, bo to eurogra będzie :] , no może taka hybryda, ale z przewagą elementów eurogry - czyli w moim rozumieniu: mało/brak kostek + procesy/mechanizmy raczej, niż symulacja/gwarancja oddania konkretnych wydarzeń historycznych + mózgożernośc (choc Treefrog uchodzi za lżejszą serię od Warfrog) + ...
Wallace jest autorem wielu gier (szczególnie teraz robi ich sporo: sama linia Treefrog to 4 gry rocznie), więc można się na pewien styl nastawiać. na pewno nie zrobi totalnego gniota i coś historycznego w mechanice uchwyci.
gra na podstawie N. Daviesa, to też daje do myślenia...dla jednych pozytyw, dla drugich nie.
można też śledzić projekt i w miarę jego rozwoju pisać do Wallace'a, żeby to i owo ujął itp. ciekawe, czy jest otwarty na sugestie?
gdy chodzi o instrukcję, to prawdopodobnie będzie ciężka w lekturze. to taki znak firmowy Wallace'a ^^ choć czy to do końca prawda...
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Post autor: Wilk »

Okładka wprost obrzydliwa.
Awatar użytkownika
Itagaki
Général de Brigade
Posty: 2011
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
Lokalizacja: Dublin
Been thanked: 2 times

Post autor: Itagaki »

mmm
Ostatnio zmieniony sobota, 4 grudnia 2010, 10:25 przez Itagaki, łącznie zmieniany 1 raz.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Anomander Rake pisze:albo walkę o pilota w domu z jednym telewizorem.
:rotfl:

Co do porównań, myślę, że porównywać się trzeba, ale znowu nie oczekując cudów, bo u nas niestety nie ma tak długiej tradycji jak tam. Demokracji też nie da się zbudować w rok ani w dwa lata.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2515 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Trochę dyskusja zboczyła z tematu, ale powiedzmy, że było to swego rodzaju naturalne zboczenie ;)

Więc wracając do gry jako takiej, czy to ma być rzeczywiście jakaś przeróbka "Republiki Rzymskiej" jak pisał Lord Voldemort? Chętnie bym coś o tym poczytał.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2072
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 89 times
Been thanked: 192 times

Post autor: adalbert »

Wilk pisze:Okładka wprost obrzydliwa.
a moim zdaniem okładka wygrywa. choc troszke "twarzowy" ten husarz.
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Teraz naprawde jest juz co czytac, w sieci pojawila sie instrukcja:
http://files.boardgamegeek.com/file/dow ... _72dpi.pdf

Niektore mechanizmy sa bardzo ciekawe. Juz widze gracza, ktory mowi Nie Pozwalam! i sciaga wszystkie drewienka z pola Sejm :P
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Jak dobrze jest poczytać o Little Poland i Great Poland. ;)
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2072
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 89 times
Been thanked: 192 times

Post autor: adalbert »

ja zacząłem od designer's notes. fajne + jest to reklama książki Davisa, wskazanie, gdzie zaintrygowani przez grę historią naszego kraju mogą się dowiedzieć więcej.
no to słać Wallace'owi uwagi, jak ktoś ma.
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 733
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 28 times

Post autor: Mariusz »

Coś mały odzew na BGG. Może letnia pora.
Alea iacta est.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Jestem po uważnej lekturze instrukcji - sądzę, że może być naprawdę ciekawie.

Główną "wadą" z mojego punktu widzenia jest wymagana liczba trzech graczy. Oczywiście to nie jest prawdziwa wada, tylko podstawowe założenie God's Playground.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
ODPOWIEDZ

Wróć do „XVI-XVIII wiek”