Friedrich (Histogame)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
preclo

Post autor: preclo »

Misza pisze:zagrałem - przegrałem - spodobała mi się
Gra, czy przegrana? ;)
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Jenerał von Auffenberg pisze:Jakoś mi się ten Wielki Fryc spodobał.

Nie-stety twórcy gier wykazują tendencję przyspieszania i upraszczania wszystkiego, co mi się akurat z powodów osobistych średnio podoba.
Ale we Fryca bym zagrał, bo są jeszcze sądy w Berlinie!!!
Ciesze sie Jenerale, ze Ci sie Wielki Fryc spodobal :)

Friedrich symuluje Wojne 7-letnia jako taka, a nie przebieg poszczegolnych kampanii. Cos pomiedzy brydzem, szachami a typowa gra wojenna...

V.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Rozegraliśmy emocjonujaca partyjkę we Fryderyka, wreszcie z zaprzyjaźnionym małżeństwem .Postanowiłem nie narażać gości na stresy zwiazane z być albo nie być Domu Brandenburskiego i wybrałem niebieskich , w końcu do gospodarze Weltmeisterhaften . Smerfetka wcieliła się w rolę Marii Teresy . Moja żona Strategolla wylosowała Francję .Ważniakowi przypadła rola Carycy Elżbiety.Reguły gry pzrewidują ,ze gracz rosyjski dowodzi również wojskami szwedzkimi , austriacki Armią Rzeszy w razie wylosowania karty śmierci carycy Elżbiety gracz kierujący Rosja walczy Szwedami a w razie wycofania Szwecji z gry przejmuje Armię Rzeszy chyba ,że Francja wvześniej wypadnie z gry wtedy ona gra Armią Rzeszy . Od początku obie panie skoczyły Frycowi do gardła . Austria przystąpiła nieoczekiwanie do rewindykacji Śląska co było brawurowym acz wysoce kontrowersyjnym posunięciem gdyż Prusy pewnie wygrały dwie bitwy . Na widok niebieskich oddziałów , których sława znacznie wyprzedzała kurz na drogach wzniecany ich dziarskim , karnym marszem tzw. Armia Rzeszy postanowiła zaznać rozkoszy odpoczynku na peryferiach TDW. Na Froncie Zachodnim pito francuskie wino radując króla Ludwika metodycznym zajmowaniem celów zwycięstwa . Radosnym nastrój na dworze francuskim mąciła nieco świadomość ,iż rzekome wielkie klęski wiernej sojuszowi z Królem Prus armii Hanoweru okazywały się jedynie wymuszeniem klasycznego odwrotu na z góry upatrzone pozycje pozwalające na precyzyjny kontratak w razie zaistnienia sprzyjających okoliczności .Fryderyk postanowił wzmocnić morale dzielnych Hanowerczyków udając się osobiście na zagrożona flankę zachodnia. Jednoczesnie wobec tego ,iż Rosja zgodnie z charaterem Ważniaka jako gracza wybrała wysooce kunktatorska taktykę zbierania sił przed wielką ofensywą kurierzy królewscy wydali rozkaz rozprawienia się z bezczelnym wypadem szwedzkim. Rychło owi rzekomi nowi Wikingowie przekonali się ,że czasy wojny trzydziestoletniej dawno minęły i na świetej ziemi niemieckiej rabusie nie mogą poruszać się bezkarnie. Król nie mógł jednk pojąć postawy Rosji . Niezgłębioma jest wciąż dla niego dusza rosyjska pełna fatalizmu.Kiedy Ważniak dowiedział się jakie niespodzianki kryć mogą w w kartach losu wzdychał i powtarzał nieustannie zobaczycie pierwsza karta to karta , która zgubi Carycę....
Ta bierność zachęciła Fryderyka do manewru w wielkim stylu oskrzydlajacego armię francuską . Armia Hanowerska dokonała dywersyjnego wypadu na tyły Francuzów podczas gdy wojska pruskie dowodzone szczęśliwie przez samego Króla wydały walną bitwę przeciwnikowi pod Magdeburgiem . Marzenia Strategolli o rychłym zwycięstwie nie spełniły się .Sojusznik rosyjski zawódł na całej linii .Drogę do stolicy Prus zasłaniał jeden korpus . Był to, ja mwiano w zupełnie innej epoce w pewnym azjatyckim mocarstwie, papierowy Tygrys - nie dość ,że jego siły wynosiły jedynie marne 10 000 żołnierzy to sektor w jakim przyszłoby się bronić przed rosyjskim walcem nie mógł być skutecznie broniony z uwagi na fatalny układ kart
Spóżniona ofensywa rosyjska została wymierzona jak obawiał się Król nie w serce jego państwa - Berlin lecz ograniczyła się do zajęcia Pomorza . Nie stworzono tu Wału Pomorskiego więc Rosjamom poszło tu łatwo . Niczym łeb hydry z za morza wychyliła się głowa Wikinga .Nie było jednak już czasu na to żeby ponownie skarcić Szwedów.
Austria zebrała siły po zadanych jej na początku wojny klęskach i wykonął drugą ofensywę na Froncie Śląskim . Kiedy wydawało się ,że dojdzie do niechybnej klęski Pruskiego Podwójnego Dolnośląskiego Korpusu Obserwacyjnego nieoczekiwanie wywiad pruski zdobył bezcenne dane o petencjale wroga w poszczególnych rejonach gdzie mogłoby dojść do bitwy . Smerfetka i Strategolla zaczeły otwartym tekstem zmawiać się pzreciwko biednemu acz niezupełnie pozbawionemu dobrego słuchu Frycowi :trzeba mu dołożyć w treflach -ale ja nie mam mocnych trefli -aha- to może w kierach- ale on zdaży uciec- aha.Obie władczycnie podeksytowane zbożną chęcią zniszczenia Prus nie zdążyły zareagować na moje ostrzeżenia - Fryc wie wszystko !
No dobra my tu gadu gadu a tu trzeba po raz pierwszy wyciągnać karte losu i jak to karta moi drodzy ? Oczywiście śmierć carycy Elżbiety!!! Jak tu nie wierzyć w samospełniające się przepowiednie ?! Wazniak zareagował w typowy, dla niedoświadczonych graczy we Fryca ,sposób to ja nie gram już Szwecją losujecie karty , nie wykonuję ruchu pooglądam sobie ksiażki miłej gry . .Król skomentował to zdaniem : opowieści o waleczności rosyjskiego żołnierza to bajki ,jak zresztą mam je odróżnić od prawdy skoro nie stoczyliśmy z tymi Azjatami ani jednej bitwy podczas tej wojny .Zanim Prusy skorzystały z tej wspaniałej koniunktury przerzucajac armie na południe i zachód przyszła oszałamiajaca wiadomość . Ci wspaniali Aglicy pokonali przebrzydłych Francuzów w Indiach ! Ech prawdziwi Germanie to wspaniali ludzie i jakie mają doskonałe wyczucie czasu wiedzą kiedy wygrać ,zeby zadowlić Króla Prus ! Wyobrażam sobie ile zabawy miała boginii Fortuna kiedy widziała nasze miny podczas losowania następnych kart losu .Dwie karty bez znaczenia dla gry a potem mocne akordy. Najpierw cios dla Prus mamy o aż o dwie karty mniej niz na poczatku gry .Potem okazało się ,że Ważniak nie wypił jeszcze czary goryczy do dna . Szwecja out . Na armie Rzeszy Ważniak nie mógł patrzec ale przemógł się nadludzkim wysiłkiem .Moja armia maszerowała właśnie po laury zwyciestwa na południe. Wiekszość sił skierowałem przeciwko niebezpiecznej Austrii. W bitwach na Ślasku rozgromiłem do szczętu dwa korpusy Smerfetki .Niestety przeciwnicy Prus nauczyli się włśanie koordynacji działań .Ważniak stosował od kilku tur metode wojny partyzanckiej pojawiał się ,żeby zając cele zwuyciestwa po czym przezornie wycofywał się . Francja wciaż była niebezpieczna. Moja uwaga skoncetrowana była na krzyżowaniu jej szyków na Zachodzie i dążeniu do ostatecznego rozgromienia Austrii. W zasadzie nie musiałem się z tym spieszyć do szczęścia brakowało mi nie wiele przede wszystkim broniąc sie pzreciw Austrii naezało pzregrupować siły. .Moje najsilniejsze korpusy oczekiwały wroga na pozycjach gdzie coraz szczuplejeszy zasób pruskich kart dawał największą szansę na zwycięstwo . Jeden z pruskich generałów ,dotrzegając bystrym okiem niebezpieczeństwo wynikajace z położenia strategicznego , ruszył na południe w celu asekuracji sił głównych ,które powstrzymywały skutecznie jak się wydawało zarówno Austrię jak i Rzeszę .Niestety armia ta nigdy nie wypełniła zaszczytnego zadania ocalenia Prus. Smerfetka zgotowała niedoszłemu Napoleonowi wojny siedmioletniej Waterloo ,wygrywając dzieki ostatniej karcie decydująca bitwę...
Jednak jej zwyciestwo było przedwczesne , ponieważ utorowało drogę do sukcesu "partyzantom" niemieckim z tzw. Armii Rzeszy dowodzionej przez parwdziwego Feniksa z popiołów...
Ech, cały urok tej gry w jednej z ekstemalnych postaci . Gratulacje dla zwycięzcy.
Fortuna fortes adiuvat.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Pułkownik
Posty: 1325
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 15:26
Lokalizacja: Opole
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Lord Voldemort »

Na stronie Histogame mozna znalezc relacje z ostatnich Mistrzostw Świata w ... Fryderyka. Jak widac zabraklo polskiej ekipy, bo znowu wygrali Niemcy ;-)

http://www.histogame.de/e_friedrich-WM.html

V.
Zablokowany

Wróć do „XVI-XVIII wiek”