Zachwyty + sugestia klocków

Lagi
Chasseur
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 13:47

Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Lagi »

Zacznę od tego że z przyjemnością się czyta posty generała Raleena. Intrygujące są recenzję gier TiS, w których pan Raleen z nadludzką precyzją wyłapuje wszelkie ahistoryczne niuanse (nawet takie jak malarskie podobizny generałów - świadczy to o niesamowitym obyciu). Naprawdę aż człowiek otwiera wikipedię i zaczyna czytać o bitwach.

Spędziłem parę godzin czytając (z przyjemnością) na forum zasady do systemu Ostrołęka 1831. I muszę powiedzieć że kompetencje to tworzenia gier historycznych, i realistycznego odwzorowania zachowań wojsk danego okresu, Pan Raleen ma niepodważalne. [mimo iż sam nie posiadam doświadczenia, aby takie osądy stawiać :) ]

Jako pospolity gracz-ignorant który woli podejmować growe decyzje przy prostackiej fizyce, niż studiować paragrafy, osobiście odbieram grę Ostrołęka 1831 jak prawniczy kodeks, w którego granie niestety nie będzie dla mnie żadną przyjemnością. Jednak jego wartość merytoryczna dla wytrawnych strategów pewnie jest najwyższa z obecnie dostępnych.

==========================

Teraz chciałem zasugerować możliwość rozszerzenia środków do reprezentacji przyszłych bitew o elementy przestrzenne.

Heksowe gry wojenne wykorzystują stare, sprawdzone i tanie techniki wizualizacji. Płaskie żetony oddziałów (dwustronne), więcej pomocniczych żetonów do dostawiania. Osobne tabelki oddziałów do kreślenia. Zalety i wady tych rozwiązań są lepiej znane czytającemu mojego posta, niż mi - wrażliwość na przemieszczenie, trudność w podnoszeniu.

Moja sugestia to klocki. 3-ci wymiar umożliwia zapisanie większej ilości informacji.Rozwiązanie w formie boksów funkcjonuje już w kilku grach zagranicznych które tu i ówdzie widziałem. Zwykle do symulacji "mgły wojny" z 4 stanami oddziałów (obrót przez bok).

Przy uproszczeniu, że pozycja wszystkich wojsk jest dla obu dowodzących jawna. Zastosowanie kostek, zamiast żetonów stwarza następujące możliwości:
- kostka (jako 1 element) może zapisać 6 stanów jednostki, zamiast 2 (dwustronny żeton).
Umożliwia to np. ustawianie oddziału w 2 formacjach (kolumna/tyraliera) + uwzględnia 3 stopniowe straty/dezorganizację
- pionek, nie musi być kostką, może być prostopadłościanem. Wtedy 4 boki będą prostokątami, co umożliwia zajmowanie przez oddział 2 hexów dla szerokiej formacji i 1 hexu dla zgrupowanej (foto dolna kostka).
- kostkę łatwiej się podnosi, ma większą masę (mniejsza % przypadkowego przemieszczenia), jest lepiej widoczna (odstaje w górę ponad planszę).
- kostki bardzo dobrze współgrają z żetonami. A nawet lepiej, gdyż łatwiej się zdejmuje żeton z wystającej kostki, niż z płaskiej planszy.

Ekonomia:
materiał do gry nie jest drogi. Posiadane przeze mnie kosteczki, to darmowy odpad z tartaku. Sądzę, że kosteczki [1,5 x 1,5 x 1,5] cm o dobrej jakości (odpowiednim przycięciu - nie odpad) na mały nakład (100 sztuk?) gry, to 1 dzień pracy 1 pracownika w tartaku (zakładzie obróbki drewna).
Pomalować je hurtem na lakierni (także zwyczajowe wyposażenie drewutni) w 2, 3, 4 kolory zajmie 2 dnia ze schnięciem.

Teraz detaliczne malunki z maciupeńkimi cyferkami, realizujemy przez dołączony arkusz na samoprzylepnym papierze. A przyklejaniem 6x żetoników do każdej kosteczki obarczamy konsumenta.
Dzisiaj w drukarni w moim mały mieście, wydrukowali mi 2x mapy do mojej gry na samoprzylepnej foli za 25 zł. 25 zł to cena za m2 folii.

===
Jeżeli kostki to obecnie oczywistość na rynku, a rozwiązania użyte do Ostrołęki były przemyślane, i wybrane biorąc pod uwagę kostkową alternatywę, to przepraszam za stratę czasu na czytanie tego wątku.
Załączniki

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Raleen »

Proponuję na początek: darujmy sobie tego "pana", bo nie jestem jeszcze taki stary :). Chyba że wolisz przy tym pozostać, to nie pozostanie mi nic innego jak pisać o "panu Lagi" :). Takie już są właściwości internetu, że upraszcza nam życie. Na szczęście!

Przechodzę do meritum. Co do bloczkowej alternatywy, to w chwili gdy zaczynałem prace nad grą nie była brana pod uwagę, bo takich gier prawie w ogóle nie było wtedy w Polsce, ale to było dawno, dawno temu. Potem oczywiście się pojawiły i grałem w nie i recenzowałem, np.:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

Dawniej koszt tego był jednak większy niż żetonów i nie tak łatwo było znaleźć kogoś kto by takie rzeczy zrobił.

Natomiast nie zastanawiałem się nad tym jako alternatywą, bo wydawało mi się, że nie da się przenieść mechaniki gry, którą stworzyłem, na bloczki, w każdym razie byłoby to bardzo problematyczne. Czyli głównym powodem były zasady, których dokładnie nie znasz, stąd trudno Ci to do końca ocenić.

Z rzeczy bardziej prozaicznych, to pojawia się np. problem z wielkością planszy. Przy bloczkach trzeba zrobić większe heksy niż u nas są, a plansza do "Ostrołęki" to obecnie format B1. Druga sprawa to co zrobić ze stosami, gdyby pojawiły się większe niż 2 jednostki na polu, w grach heksowych stosy bardzo często występują. Ponoszenie strat - w "Ostrołęce" podkłada się żetony ze stratami, a jednostki mają po 13 punktów siły, i do tego pojawiają się punkty połówkowe. Z podkładaniem żetonu z aktualną siłą całkiem sprawnie to działa. Jak byśmy chcieli to oddać przez obracanie bloczka to tam mamy tylko 4 boki. W użyciu jest też szereg żetonów dodatkowych (szyki, poziomy sprawności bojowej, szarże i inne). Można je oczywiście układać koło bloczka, ale wtedy tak naprawdę wracamy do żetonów.

Główne korzyści z bloczków są dwie:
- maskowanie
- łatwe zaznaczanie strat
O zaznaczaniu strat już pisałem wyżej. Maskowanie nie miało zaś tak dużego znaczenia w taktyce tego okresu, w tej skali jaka jest w "Ostrołęce".

Obrazek
Co do podnoszenia kostek (bloczków - wg mojej nomenklatury). Zobacz czy w takiej sytuacji jak wyżej łatwo by Ci było podnosić bloczki. To jest taki przykład źle zrobionej gry bloczkowej, bardzo efektownie wyglądającej, drogiej, ale tak naprawdę zepsutej (jeszcze z kilku innych powodów). Teraz sobie wyobraź jeszcze, że "Ostrołęka" uwzględnia ukierunkowanie oddziału na heksie.

Tak to wygląda. Ale przy prostszej grze, gdzie jest mniej rozwiązań i elementów - czemu nie. "Ostrołęka" to nie jedyna rzecz, którą robiłem, ale ją udało się wydać. Ten dział jest jeszcze starym działem autorskim, tu jest oficjalny dział wydanej już gry (wiem, można się nie zorientować... nic nowego):
http://strategie.net.pl/viewforum.php?f=260
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Lagi
Chasseur
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 13:47

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Lagi »

Chciałem się trochę dostosować do staroświeckiego stylu, który bije od tego forum. :D

Dzięki za odpowiedź, bardzo trafna krytyka przestrzennych elementów.
Pamiętam że testowałem klocki jako jednostki [lata temu], i zastanawiałem się dlaczego jeszcze nikt na to nie wpadł w grach wojennych.

Odnoszę wrażenie że się nie zrozumieliśmy. W wymienionych produkcjach stosuje się bloczki jako 4 boki-stany + funkcja maskowania => sugerowałem rezygnacje z maskowania, na rzecz 6 boków. Wtedy aktualny stan jest widoczny od góry. A bloczki są kostkami.

Nie znam zasad Ostrołęki, (a nawet ich nie widziałem) żeby polemizować z autorem. Straty pkt. siły odkreśla się w tabelkach oddziałów. Na prezentacjach z gry widzę żetony dezorganizacji, i wydzielanie tyralier z kolumn. Rozumiem, że chodzi ci o wymienianie aktualnego żetonu na słabszy przy stratach. Nie wierze że spadek efektywności (wymuszający zmianę statystyk na żetonie) następuje z każdą jednostkową redukcją "masy ludzkiej". Wtedy Ostrołęka musiałaby mieć 10siątki żetonów do podmian.
Ale tak samo jak żeton można też podmieniać bloczki.

Przyznaję iż jeśli jest tak gęsto oddziałów, jak na załączonym obrazku, to bloczki utrudniają podnoszenie. Efektywne użycie kostek wymagałoby większego pola planszy do rozmiaru bloczka oraz/albo konstrukcji gry która limitowałaby "grupowanie" cegiełek na jednym polu.

Ukierunkowanie oddziału w niczym by się nie różniło, o ile nie jest spiętrzonych wiele oddziałów na sobie. A na prezentacjach widzę najwyżej 2 oddziały w Ostrołęce na sobie.

Dodatkowo jeżeli jest spiętrzone 2 klocki na sobie, to widać co jest pod spodem.
====

Jak widzisz po mojej odpowiedzi w stylu "a wcale że nie...", jestem trochę zacietrzewiony w swoim zamyśle. A po każdym dotychczasowym kontakcie z żetonami, jako stałej reprezentacji głównych elementów gry [jednostek], szczerze ich nienawidzę. Być może poziom skomplikowania gry ma na to duży wpływ. Choć żetoniki ładnie mi wyglądają, zanim się je wytnie i próbuje użyć.

Aż mam zamiar zrobić jakąś kiepską grę, żeby tylko zobaczyć jak by klocki działały.

====
Napisałem tutaj, gdyż uznałem iż dział autorski, bardziej pasuje do tego o czym napisałem o klockach (życzeniowości, sugestii).
HoLi
Sous-lieutenant
Posty: 464
Rejestracja: sobota, 17 października 2015, 22:08
Has thanked: 105 times
Been thanked: 166 times

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: HoLi »

aż mam zamiar zrobić jakąś kiepską grę, żeby tylko zobaczyć jak by klocki działały.
I to jest dobry pomysł. Raleen zrobił grę, którą oparł o żetony i sprawdza się to w tej grze bardzo dobrze, więc nie wiem po co miałby to zmieniać.

Rozumiem, że pomysł z klockami w Twojej ocenie mógłby wypalić, ale takie coś to trzeba koniecznie przetestować żeby się o tym przekonać. Sam zajmuję się doraźnie projektowaniem gier i nieraz okazało się, że coś co w teorii wydaje się, że pasuje idealnie to w praktyce to niewypał.

Twój pomysł na klocki jako jednostki może być dobry i ciekawy, ale jako element najlepiej gry stworzonej od podstaw, ponieważ implementacja takiego rozwiązania w już istniejącej grze może być po prostu wbrew pozorom trudne do wykonania oraz może wymusić zmiany w samych zasadach i mechanice, które w danym momencie są już dopięte na ostatni guzik, a to z kolei może zaburzyć balans w grze itd itp.

Pozdrawiam
" Wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Wyobrażasz sobie to, czego pragniesz, chcesz tego, co sobie wyobraziłeś i w końcu tworzysz to, czego chcesz." - George Bernard Shaw
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Raleen »

Lagi pisze:Chciałem się trochę dostosować do staroświeckiego stylu, który bije od tego forum. :D
Niektórzy bardzo nas za niego cenią :D

Straty w grze zaznaczasz w ten sposób, że podkładasz pod żeton oddziału żeton z numerkiem określającym jego aktualną siłę. Niczego nie zamieniasz. Rewers żetonu co do zasady służy do oddania innego szyku. Skreślanie strat w tabelce jest alternatywnym rozwiązaniem, czyli zamiast podkładania żetonu. Mam nadzieję, że teraz się zrozumieliśmy.
Lagi pisze:A po każdym dotychczasowym kontakcie z żetonami, jako stałej reprezentacji głównych elementów gry [jednostek], szczerze ich nienawidzę. Być może poziom skomplikowania gry ma na to duży wpływ. Choć żetoniki ładnie mi wyglądają, zanim się je wytnie i próbuje użyć.
A w jakie gry z żetonami grałeś? Teraz już standardem są sztancowane żetony, wypychasz z ramek i nic nie trzeba kleić ani wycinać. W "Ostrołęce" takie są, poza jednym arkuszem z żetonami pomocniczymi, gdzie ze względu m.in. na dwuheksowe żetony tyralier musieliśmy się uciec do starych metod, ale to jest wyjątek.

Żetoniki teraz potrafią być naprawdę ładne. Wszędzie jest postęp w grafice w stosunku do dawnych czasów.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Lagi
Chasseur
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 13:47

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Lagi »

Po oglądnięciu posta z Ostrołęki gdzie piechota zajmuje 2 hexy, pomyślałem sobie, że fajnie by było gdyby prostopadłościan ustawiony na płasko, zajmował 2 hexy, a po postawieniu na sztorc zajmował jedno pole.

Sugerowałem, rozważenie nowego "medium" przy przyszłych projektach, nie chciałem ingerować w już wydaną Ostrołękę, która zbiera zasłużone laury.

Nie deklaruje się, że coś zrobię z klockami, bo nie chce mi się, a nawet jeśli, to nie będzie to gra historyczna [to pewnie nawet nie będzie gra, bo gra z definicji chyba musi być rozrywką].

Żetoniki, w które grałem: Gwiezdny Kupiec, Srebrna Flota, jakieś gry TiS'u (bardzooo dawno jakaś II wojna z pudełka Polacy vs Niemcy byli tam saperzy i linie kolejowe na mapie + z ich magazynu scenariusze średniowiecze, obecna Ukraina, II wojna - bitwa pod Mokrą (nie mam zasad, ale po research w necie, sam je sobie wywnioskowywałem - zresztą i tak grałem w nie ze sobą). Lew Morski tam się ustawiało obok samolotów pułapy żetonikami (wkurzało mnie tam, że statki nie pływają :D, [tak, tak.. byłoby to niesymulacyjne, w porównaniu do prędkości samolotów]).
Oprócz tego tworzyłem swój fantastyczny chłam, w który nawet grali koledzy z podstawówki.

Czyli jestem cholernym laikiem, i powinienem zamknąć japę, bo żetoniki to dar niebios. :D
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: farmer »

Na rynku gier jest miejsce zarówno dla gier z żetonami, figurkami jak i bloczkami (których jestem fanem).
Każda z form reprezentacji armii ma swoje wady i zalety, co sprawia, że nadaje się najlepiej do pewnego rodzaju gier.

Jest wiele świetnych gier bloczkowych na rynku planszowek :).

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Lagi
Chasseur
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 13:47

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Lagi »

Zrobiłem prototypek klockowej strategii.

Obrazek

Kostki powstały z pocięcia legara podłogowego 2x2.

Pół kostek pomalowane na turkusowo. Więcej czasu zajęło mi mycie rąk po spreju, niż samo malowanie. Łatwość zababrania hurtem nawet i 100 kostek sugeruje, iż można by w ramach armii 1 gracza, użyć kilku kolorów malowania, żeby np. rozróżnić typy wojsk (piechota błękit, jazda niebieski, artyleria granat).

Rozmiar boku 20 mm jest za duży, zbyt masywnie się prezentuje w 3d taka objętość
Rozmiar 10 mm, jest z kolei za mały. Maćupkie cyferki są wyzwaniem dla oczu. 10ka wygląda jak znacznik surowca z euro-gier.
wydaje się mi, że 15 mm powinno być ergonomicznym optimum.

Kostkę jedną okleiłem 3 paskami. Pasek zachodził na 2 boki. Każdy pasek w połowie był rozjaśniony podkreślaczem. Każdy pasek to inny stan uszkodzeń oddziału, oznaczony przez pasek frontu, który może mięć 0, 1 albo 2 kreski poprzeczne => świeży>straty>większe straty.

Niestety nie dane mi było wydrukować, pooklejać wszystkich kostek i zagrać partyjki.
Jedynie co to zrobiłem sobie pseudo symulację procedur z zasad. Coś jakbym się bawił plastikowymi żołnierzykami (sam ustalałem kto jest kim i kto wygrał).

Zasady: kostka ma 2 stany aktywacji i 3 stany uszkodzeń (6 pól).

Aktywuje się naprzemiennie z przeciwnikiem, po dowolnie wybranym, jednym oddziele-kostce.

Po aktywacji, obróć o 1 bok kostke, na żółte pole. Jeżeli się odpowiednio zrobi paski, to kostkę przewraca się tylko przód/tył o 1 bok - i jest to całkiem przyjemne zajęcie = jakby zapadająca decyzja, obracając 1 palcem kostkę. Obrazek

Kiedy wszystkie kostki staną się żółte, w następnej rundzie obracaj w drugą stronę: z żółtej na białą.

Statystyki:
ruch 3 dla "piechoty", 5 dla jazdy.
2 pola to wolna jednostka. 1 ruchu to właściwie stoi w miejscu.

Obrót każda jednostka o max 1 bok, chyba że poświęci ruch to wtedy dowolna rotacja.

Walka
Najpierw zrobiłem rzut chmarą kostek, stat liczby ataków, Atak, Obronę, rzut obronny z pancerza. Ale stwierdziłem, że jaranie się procedurką rzucania kostkami mam już za sobą i wolę mieć szybki rezultat.

Obrazek

Jednostki mają 0,1,2 walki zależnie od strat i rodzaju oddziału. np piechota 1/1/0, jazda 2/1/0.
Rezultat modyfikuje także flankowanie +1 walka napastnika. Flanka to 3 tylne pola.

Morale
Kiedy oddział dostanie straty albo został sflankowany, to rzuca czy nie ucieka (jest dezaktywowany także).
Rzuć 1k6: 4+ nie ucieka (50% szans).
Może mieć lepsze morale, oznaczone przez gwiazdkę 3+ lub pełną gwiazdkę 2+.

Dodatkowo dowódca w zasięgu przerzuca nieudane testy morale.

Uciekanie bardzo mi się podoba. Dzięki temu gra nie jest monotonnym rzucaniem kostek po zderzeniu dwóch armii. Jak w Kings of War albo Warhammerach. Jednak przy założeniu dezaktywacji przy uciekaniu, trzeba by wymyślić karę dla już w tej turze poruszonych jednostek.
Załączniki

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]

Ostatnio zmieniony czwartek, 19 kwietnia 2018, 22:27 przez Lagi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Raleen »

Widzę, że powoli rośnie mi konkurencja ;).

Jak już się zabrałeś za robienie bloczków to może warto, żebyś zajrzał jak koledzy nasi robią gry bloczkowe:
http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f=71&t=14070
http://strategie.net.pl/viewtopic.php?f=71&t=16660
Możesz podchwycić jakieś pomysły.

I jeszcze jedno mam pytanie - grałeś w jakieś gry oparte na tej mechanice, np. wydawnictwa Columbia Games?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Lagi
Chasseur
Posty: 16
Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 13:47

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Lagi »

Nie traktuje swojej dłubacki jako formy rywalizacji, ani nie czuję potrzeby osiągania żadnych "standardów".

Przejrzałem obydwa tematy, nie chce mi się ich dogłębnie czytać, może w weekend. Widzę że autorzy cierpią na syndrom HeartBreaka. Grali w jakaś grę i bardzo by chcieli stworzyć dokładnie taką samą tylko żeby była w folderze "moja gra".

Łączenie skali operacyjnej (zajmowanie wiosek/kopalń) i taktycznej (wydawanie rozkazu do ucieczki przed flankowaniem przez konnice), widziałem dobrze zrobione jedynie w Herosach 3, i w Dominions 4 (teraz chyba jest już 5).
Za dzieciaka tworzyłem takie hexowe potwory, ale nikt nie chciał się pitolić z bitwami na mini mapkach.

Nie grałem w żadne gry bloczkowe. Recenzje gier Columbia Games czytałem parę lat temu kiedy przeglądałem neta w poszukiwaniu odpowiedzi czemu nikt nie zastąpił żetonów klockami jeszcze.

Co do mojego prototypku, niestety mój obecny kontrakt kończy się pod koniec roku, więc pewnie w 2019 wkleję tu nowe zdjęcie. Zresztą i tak nie będzie z tego ziarna mąki.
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Hauptmann
Posty: 766
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 10 times
Been thanked: 31 times

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Projekt wygląda imponująco i gratuluję motywacji do testowania. To zawsze wydawało mi się najtrudniejsze :)

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
To nie do końca gra bloczkowa (choć je wykorzystuje) ale też może posłużyć za źródło inspiracji.
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: farmer »

Stanowczo dementuję plotki o posiadaniu syndromu HeartBreak'a :).

Aczkolwiek nadmienię, że dawno dawno temu również (mam wrażenie, że ma to bardzo wielu z nas) przechodziłem etap marzeń o stworzeniu gry a'la HoMaM3 na planszy, tj. z osobną mapą strategiczną i taktyczną.
Oczywiście u mnie również nic sensownego z tego nie wyszło :).

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Hauptmann
Posty: 766
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 10 times
Been thanked: 31 times

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Pamiętam podobny projekt z forum Gamekeeper. Był już nawet całkiem zaawansowany graficznie.

Wracając do tematu: nigdy nie liczyłem realnych kosztów produkcji ładnych i równych bloczków, lecz zauważyłem, że wszelkie drewno w większej ilości bardzo podbija ceny gier produkowanych masowo. Być może wynika to potrzeby spełniania jakiś standardów/norm jakościowych?
Awatar użytkownika
farmer
Lieutenant
Posty: 534
Rejestracja: niedziela, 4 czerwca 2006, 12:47
Has thanked: 308 times
Been thanked: 74 times

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: farmer »

Ja kilka lat temu organizowałem zamówienie na bloczki, wymiarami bliskie do tych z GMT (15x15x7mm).
Producent miał wymóg (jeśli dobrze pamiętam) minimum 2 tys. bloczków, co udało się nam spełnić z nawiązką.
Jeśli dobrze pamiętam, koszt jednego bloczka wyniósł nas wtedy jakieś 11-12 groszy.

Bloczki były oszlifowane, bezbarwne.

Jakość wyższa niż tych z GMT (bloczki są równiutkie i gładziutkie, bez "ubytków").

Wszystkie swoje samoróbki ostatnich lat opieram na tych właśnie bloczkach :D.

pozdr,
farm
Chcesz pokoju, szykuj się do wojny...
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Zachwyty + sugestia klocków

Post autor: Raleen »

Lagi pisze:Nie traktuje swojej dłubacki jako formy rywalizacji, ani nie czuję potrzeby osiągania żadnych "standardów".
Z tą rywalizacją, to moja wcześniejsza wypowiedź była oczywiście z przymrużeniem oka. To co robisz w porównaniu z moją "Ostrołęką" to są dwa światy, może nie całkiem różne, ale jednak mające daleko do siebie. Przede wszystkim z tego względu, że mnie dość mocno interesuje to, żeby gra przedstawiała (symulowała) tą bitwę. Jak to się mówi z angielska, żeby posiadała więcej chromu.
Lagi pisze:Przejrzałem obydwa tematy, nie chce mi się ich dogłębnie czytać, może w weekend. Widzę że autorzy cierpią na syndrom HeartBreaka. Grali w jakaś grę i bardzo by chcieli stworzyć dokładnie taką samą tylko żeby była w folderze "moja gra".
To dość często występujące zjawisko. Ja przez lata stykałem się z nim od tej strony, że różni ludzie mówili mi, żebym nie wymyślał jakichś własnych rozwiązań tylko zrobił grę taką jak... (i tu padał tytuł). Czasami jeszcze pojawiały się wręcz sugestie co do skopiowania określonych zasad. Tak, że znam to od tej drugiej strony.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”