[Rok 1920] Właściwy kierunek odwrotu a inne gry...
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3969 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
W naszej ostatniej rozgrywce w Budapeszt w Bronxie też były próby stosowania tych zasad ale chyba bez większego powodzenia, czyli w WB sie to raczej nie sprawdza.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 384
- Rejestracja: poniedziałek, 2 stycznia 2006, 15:06
- Lokalizacja: Police
Mnie to w tych sterowanych ucieczkach denerwuje ze czasem nie sposob sie gdzies przebic, bo zawsze uciekajacy oddzial trafia w jakas luke przez ktora bym chcial sie przedrzec. Wiec albo powinien byc nakazany kierunek ucieczki albo losowy, chociaz wole nakazany bo szkoda czasu na rzucanie koscmi.
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 stycznia 2006, 23:56 przez Pan P, łącznie zmieniany 1 raz.