Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

..i inne gry Leguna.
Awatar użytkownika
Petru Rares
Capitaine
Posty: 821
Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Petru Rares »

Hohoho! 200 PZ dla Sprzymierzonych 27 X? Jakże do tego doszło?

Ja po lekturze "Tannenbergu - starcia imperiów" tak się rozsmakowałem w klimacie pierwszowojennym, że w try miga ściągnąłem materiały z portalu i wydrukowałem nową wersję gry. Dawno temu byłem szczęśliwym posiadaczem OWC ale nieopatrznie się jej pozbyłem.

Rozegrałem dziś sam ze sobą Kampanię do 2 XI włącznie. Oczywiście jak to jest w rozgrywkach pojedynczych nie było czynnika zaskoczenia i jakiegoś pogłębionego planowania oraz finezji ruchów jednostek. Grałem spokojnie, bez nadmiernego kombinowania, raczej ostrożnie. W pierwszych trzech etapach, dzięki wymuszonej ofensywie w Prusach Rosjanie opanowali trochę nieoczekiwanie dla siebie Olsztyn i odrzucili korpusy niemieckie za Węgorapę. Równie szybko zdobyli Lwów, po to aby zaraz go utracić i ugrzęznąć na przedgórzu karpackim. Tymczasem Austriacy zajęli Lublin a niewielkie połączone siły ck i niemieckie zajmowały Kongresówkę, co sprowokowało Rosjan do koncentracji w zagrożonej Warszawie. Próby Sprzymierzonych zbliżenia się do Warszawy zostały odparte, a wkrótce Rosjanie przeszli do natarcia i odbili Łódź. Gdzieś w końcu września/początku października padł Lec, na przeciwnej stronie mapy upadł Halicz, a Lwów został ostatecznie zajęty. Austriacy mocno się okopali (podobnie zresztą jak Rosjanie) i nic nie wskazywało na to aby front w Galicji miał być przełamany. Na sam koniec Rosji udało się odzyskać Lublin. Podejrzewam, że gdybym ciągnął rozgrywkę zakończyłaby się marginalnym zwycięstwem Sprzymierzonych, być może operacyjnym-głownie przez niezrealizowane aspiracje. Kotłów prawie nie było, Dęblin nieszturmowany, Przemyśl niezagrożony. Olsztyn pewnie w końcu byłby odbity, a ofensywa w Kongresówce zakończyłaby się na przedpolu Śląska lub nawet wcześniej. Kończyłem z kilkoma, w perspektywie być może kilkunastoma PZ dla sprzymierzonych, przy czym w pierwszych etapach Sprzymierzeni kupili sobie kilka PZ za zaopatrzenie.

Początkowo obawiałem się o wytrzymałość ck armii, ale chłopcy radzili sobie całkiem dobrze. Bardzo pozytywnie oceniam zmiany dot. Wstrząsu moralnego, nowej tabeli walki (choć jest mniej "fajna" dla atakującego) i przede wszystkim przeformowania (pozwoliło w pewnym krytycznym momencie połatać ck linię). Podoba mi się też mechanizm "kociołkowania" - pytanie mam tylko jedno, czy jeśli np. w wyniku ataku wypracuję sobie pozycję okrążającą dajmy na to jakiś korpus, to czy w kolejnym ataku tej samej fazy lub fazy ataków powtórnych uzyskam bonus +2 szansy powodzenia ataku za atak na okrążonego, czy dopiero bonus dostanę po nałożeniu "kotła" na korpus w fazie zaopatrzenia przeciwnika? Poniżej zdjęcie, pewnie niewyraźne, ale chciałem pokazać ogólny zarys linii frontu.
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Gracz_82 »

Obrazek
Witam
Oto moja sytuacja na planszy.
Jeśli chodzi o tak dużą przewagę w PZ, to gracz sprzymierzony dysponując przewagą trzech gwiazdek + aspiracje = 20 PZ w etapie 28.X.

Zakładając, że sprzymierzeni nie ściągają posiłków z zachodu, zdobywając Częstochowę, Łódź, Będzin i nie tracąc żadnego z celów wojny, wygrywają z automatu grę ok 15.XI.
Awatar użytkownika
Petru Rares
Capitaine
Posty: 821
Rejestracja: poniedziałek, 1 czerwca 2009, 22:37
Lokalizacja: Bełchatów/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 13 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Petru Rares »

OK, wszystko rozumiem, przeczytałem wcześniej, że tych punktów było aż dwieście, nie dwadzieścia. W porównaniu z historią w Twojej rozgrywce istotnie nie poszło Rosjanom najlepiej, zresztą podobnie jak w mojej, mimo zdobycia Lwowa i Olsztyna.
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Gracz_82 »

Witam

Jeszcze kilka pytań:
1. Czy zaatakowane z powodzeniem dwie jednostki mogą wycofać się w dwóch różnych kierunkach bądź na dwa różne pola, przyjmujemy ze oba kierunki prowadzą do tych samych modyfikacji odporności?
2. Czy sumując tajne zapasy na froncie i ogóle zaopatrzenie mogę mieć zaopatrzenia więcej niż 24?

Wyjaśnienie dot pospiesznej ofensywy i ilości ataków w/g najnowszych zasad
Atakując małymi narażamy wojska na pewne rozbicie czy też utratę oddziałów, uważam że zasadnym było by zmusić Rosjan do ataku co najmniej 7PS w co najmniej 3 atakach, wydatnie oddało by to realizm nieudanej carskiej ofensywy.
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Legun »

Gracz_82 pisze:1. Czy zaatakowane z powodzeniem dwie jednostki mogą wycofać się w dwóch różnych kierunkach bądź na dwa różne pola, przyjmujemy ze oba kierunki prowadzą do tych samych modyfikacji odporności?
Tak
Gracz_82 pisze:2. Czy sumując tajne zapasy na froncie i ogóle zaopatrzenie mogę mieć zaopatrzenia więcej niż 24?
Nie. Bardzo wyraźnie jest napisane, że w przypadku tajnych zapasów limity przydziału zaopatrzenia są takie same jak zwykle.
Gracz_82 pisze:Wyjaśnienie dot pospiesznej ofensywy i ilości ataków w/g najnowszych zasad
Atakując małymi narażamy wojska na pewne rozbicie czy też utratę oddziałów, uważam że zasadnym było by zmusić Rosjan do ataku co najmniej 7PS w co najmniej 3 atakach, wydatnie oddało by to realizm nieudanej carskiej ofensywy.
Nie widzę tu większej różnicy. Cały dylemat polega na tym, że jeśli Rosjanie zachowują się w Prusach za ostrożnie, to dają prezent Sprzymierzonym - marnują zaopatrzenie i nie narażają na żadne ryzyko. Generalnie - do poprzednich wątków - trzeba wyjaśnić, że zamysłem gry jest zmuszenie Rosjan do atakowania przez całą grę, bo to pozwala Sprzymierzonym grać z kontry. Jeśli Stawka trzyma się na linii umocnień, zadowalając się najwyżej Lwowem, nie powinna liczyć na wygraną. Zniechęcam do tego nie tylko dlatego, że to niehistoryczne - oni naprawdę byli przekonani, że zajęcie Berlina bądź Wiednia jest w ich zasięgu - lecz także dlatego, że to zabija grę. Na terenach carskiego imperium sieć kolejowa jest za słaba, żeby Sprzymierzeni mogli sobie pozwolić na ofensywę taką jak w 1915. Rosjanom granie z kontry idzie znacznie łatwiej - jak im na to pozwolić, gra staje się nudna. Pokazany na zdjęciu przebieg frontu - Rosjanie w październiku bez Lwowa, Warszawy i Olsztyna - to dla mnie zupełna rosyjska porażka. Historycznie mieli wtedy i Warszawę, i Lwów, i jeszcze sporo więcej a wcale nie mieli poczucia, że zupełnie wymiatają.
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Gracz_82 »

Witam
Dziękuję za wyjaśnienia dot przepisów.
Refleksje nad grą, obecnie jestem na świeżo po dwóch rozgrywkach
1. Zakończona wygraną sprzymierzonych w 27.X sytuacja Rosjan nie rokowała za dobrze przeciwnik złożył broń, stara wersja zasad, niestety nie posiadam zdjęcia by wkleić (rewanż za rozgrywkę burzliwie opisywaną przez ze mnie i komendanta na forum).
2. Zakończona wygraną sprzymierzonych najnowsze zasady, 312 PZ i przez stabilizacje w 8.XII, mapa wyżej, gdyby gra potrwała jeszcze kilka etapów dłużej Lwów były w rekach Rosjan to była kwestia 1 etapu, straty nieodwracalne to 10 PS sprzymierzonych i 9 PS Rosjan.
Osobiście to nie wiem jak zagrać Rosjanami by osiągnąć sukces, zaopatrzenie tak szybko się kończy że groźba kryzysu świeci co drugi etap, bym musiał kilka razy jeszcze zagrać całą kampanie ale to wymaga dużo dużo czasu (jedna rozgrywka po godzinkę dwie dziennie to bite 2-3 miesiące), na razie mam takie wrażenie "jak Rosjanami nie przegrać",
teraz prowadzę kampanie sprzymierzonymi i zobaczymy.
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Gracz_82 »

Pytanie do zasad:
Czy możliwy jest pościg przez dużą rzekę i linię kontroli?
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Gracz_82 »

Dzięki otworzyłem nie ten zestaw zasad i doczytałem reg. 6.2.2 dotyczy ruchu z wyjątkami a 10 pościgu, ale i tak te zasady pozostają ze sobą w sprzeczności.

Ciekawy przypadek, obecnie przyjęliśmy z przeciwnikiem że pościgu nie wolno przeprowadzać, czekam na interpretacje.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Raleen »

Dla ułatwienia zacytuję przepisy:

10. POŚCIG
Jeżeli atak zakończył się powodzeniem i jednostki atakowane wycofały się, jednostki atakujące mogą wykonać dodatkowy ruch na odległość 2PM. Pierwszym polem pościgu musi być pole atakowane. Gracz może wykona pościg wszystkimi jednostkami, częścią z nich, lub żadną. Jednostki wykonujące pościg zawsze mogą wejść na atakowany heks.


6.2.2. Przejście przez linię kontroli przeciwnika związane z przekroczeniem dużej rzeki, grzbietu górskiego lub wejściem na teren bardzo trudny jest niedozwolone.
Wyjątki od reg. 6.2.2:
– na heksie, na który wchodzi jednostka, inny własny oddział rozpoczynał daną fazę. Ruch taki kosztuje całość PM i nie można po nim atakować w najbliższej fazie ataków.
– ruch w kierunku sztabu (reg.21.5).


Z ostatniego zdania zasady o pościgu wynika, że jednostka zawsze może wejść na atakowane pole, więc występowanie rzeki, linii kontroli, gór, nie ma znaczenia. Z kolei dalszy pościg po przekroczeniu rzeki, linii kontroli czy grzbietu górskiego nie jest możliwy, skoro jednostka ma tylko 2 PM na pościg.

Zasada ta jest nadrzędna w stosunku do przepisów o ruchu jako przepis szczególny, więc nie ma sprzeczności.
Z kolei zasady o ruchu i liniach kontroli cały czas konsekwentnie mówią jedynie o przemarszach i odwrotach, nie ma tam nigdzie mowy o pościgu. Przemarsz, jak wynika z rozdziału 5, to ruch zwykły wykonywany w fazie ruchu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Legun
Chef d'escadron
Posty: 1026
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:51
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 4 times
Been thanked: 15 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Legun »

Mogę tylko potwierdzić - ograniczenia dotyczące przemarszów to jedno, zaś te dotyczące pościgu to drugie. Te pierwsze mają wpływ na te drugie tylko w przypadku ustalania, czy da się zrobić pościg dalej, niż na zaatakowane pole. Na to pole zaś da się wejść zawsze.
Autorze! Nie zmuszaj gracza do powtarzania historycznych błędów - pozwól mu robić własne.
Aldrin
Sergent
Posty: 110
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 11:35
Been thanked: 14 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Aldrin »

Nie chcę zakładać nowego tematu, dlatego zadam moje pytania w tym temacie.

Nie widzę większych korzyści z tajnej koncentracji, czy też utajniania zapasów. Być może błędnie interpretuję jakieś zasady, dlatego zapraszam do sprostowań lub uwag.

Zgodnie z zasadami, ruch kolejowy można traktować jak zwykły ruch, czyli wykonać go zarówno jako ruch zwykły jak i odwodów. Ograniczenia dotyczą dostępnych ilości przewozów kolejowych, rozpoczęcie i zakończenie ruchu w mieście i ruch po liniach kolejowych (z ich limitami). Dodam dla porządku, że mam na myśli pierwotne przepisy, gramy według nich i nie chcę już nic mieszać. Dla przykładu w etapie A mogę wprowadzić posiłki koleją w ruchu odwodów w miasta rozmieszczone blisko frontu i w ruchu zwykłym ruszyć nimi na front i przeprowadzić ataki powtórne. Jaka korzyść z tajnej koncentracji? Przecież moje wojska i tak będą ujawnione w chwili ataku. Nie znalazłem w przepisach o kolei (18.) nic o żadnych ograniczeniach w ruchu po dotarciu do miasta ruchem kolejowym.

Podobnie rzecz ma się z tajnością zaopatrzenia. Skoro przydzielanie odbywa się we własnej fazie zaopatrzenia, to to czy w danym momencie wróg widzi czy też nie, ile punktów dodano na danym teatrze działań niczego w praktyce nie zmienia. I tak tylko biernie czeka aż kolejka się skończy (chyba, że sytuacja będzie tragiczna i zdecyduje o ruchu odwodów, co jest już swoistą desperacją). Chyba, że czegoś nie doczytałem.


Jedyną wyraźną korzyścią tajnej koncentracji jest możliwość przerzutu wojsk w drugim ruchu w swoim posunięciu i "ukryciu" ich, aby w następnym posunięciu można było wykonać nimi ruch odwodów i wykonać ataki zwykłe. Ma to swoje ograniczenia (trzeba mieć swoiste rezerwy, żeby można było wojska na czas posunięcia przeciwnika zdjąć z mapy.
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Gracz_82 »

Hey
Co do tajnych zapasów to nie trzeba ujawniać w najbliższej fazie zaopatrzenia i zaskoczenie może faktycznie mieć miejsce, z praktyki zazwyczaj jest inaczej, sprzymierzeni pomimo zmagazynowanego zapa nie mają dostatecznie wielkich sił które zakonspirowane mogły by uderzyć. Nigdy nie użyłem opcji tajnych zapasów.
W przypadku tajnej koncentracji to przydaje ona w utajnianiu wjeżdżających (wraz z patrolami) i nie uczestniczących w najbliższej fazie walki jednostek, można wtedy nieco zmylić przeciwnika.

Transport kolejowy w najnowszej wersji gry, zdecydowanie lepiej ukazuje charakter walk na froncie, raz rozładowana jednostka raczej już pozostaje na wybranym odcinku.
Przerzut jednostek w myśl nowych przepisów wydłuża się o 1 fazę i nie ma już łatania dziur jednostkami stojącymi w miastach, teraz trzeba jednostkę załadować i dopiero przewieść.
Aldrin
Sergent
Posty: 110
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 11:35
Been thanked: 14 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Aldrin »

W nowych zasadach ma to większy sens. W starszych, kiedy zaraz po przewiezieniu w tym samym posunięciu wojska mogły ruszyć do ataku tajna koncentracja niewiele daje.

Natomiast:
Co do tajnych zapasów to nie trzeba ujawniać w najbliższej fazie zaopatrzenia i zaskoczenie może faktycznie mieć miejsce
nie bardzo do mnie przemawia. W zasadzie prawie zawsze istnieje ryzyko, że wróg będzie prowadził ofensywę (chyba, że na początku etapu ma np. 7 punktów zaopatrzenia na danym teatrze działań i nawet dodanie 8 punktów czyni ofensywę ryzykowną).
Gracz_82
Adjudant
Posty: 212
Rejestracja: sobota, 11 lutego 2017, 20:52
Been thanked: 57 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Gracz_82 »

Zawsze można opóźnić wejście posiłków, tak by wyszły w teren przed atakami zwykłymi ale to jest zawsze etap później hehe a głód jednostek na froncie wielki (oczywiście z perspektywy sprzymierzonych).
Awatar użytkownika
Darth Simba
Sous-lieutenant
Posty: 373
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:46
Lokalizacja: Przasnysz
Been thanked: 3 times

Re: Ostatnia wojna cesarzy (Novina)

Post autor: Darth Simba »

Pytanie mam, bo nie znalazłem :D
Siedzę obecnie na emigracji, z braku miejsca w samochodzie nie mogłem wziąć żadnej gry, zostały tylko komputerowe albo Vassal.
Czy jest może moduł "OWC" na Vassala? :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rok 1920, Ostatnia wojna cesarzy”