Skalowanie i przenoszenie procesów oraz organizacji jednostek wojskowych

Awatar użytkownika
Hiena
Sous-lieutenant
Posty: 471
Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 109 times
Been thanked: 78 times

Skalowanie i przenoszenie procesów oraz organizacji jednostek wojskowych

Post autor: Hiena »

Temat wyszedł podczas mojej rozmowy z kolegą. Obaj zajmujemy się zarządzaniem i prowadziliśmy dyskusję odnośnie skalowania procesów zarządczych. Oryginalne pytanie było czy proces stworzony dla 7 zespołów da się wyskalować do 80 zespołów oraz czy proces dla 80 zespołów da się zastosować na poziomie 7 zespołów. Kolega powiedział, że jego zdaniem się da i jako przykład podał, iż czytał książkę jakiegoś dowódcy (czy też członka) Jednostki GROM, który powiedział, że całe Wojsko Polskie mogłoby być zorganizowane tak jak GROM i to by było dobre.

I teraz mam pytania do osób, które są na tym forum i mają większą wiedzę w dziedzinie wojskowości oraz organizacji wojska niż ja.
Pierwsze pytanie to czy takie przeniesienie procesów i organizacji jednostki na poziom całego wojska jest w ogóle możliwe?
Drugie pytanie, czy takie przeniesienie ma w ogóle sens? Można jeść zupę widelcem i w końcu dotrzemy do dna, ale sensu to nie ma.
Trzecie pytanie to czy metody zarządzania - tu lepszym słowem będzie chyba przywództwa - z poziomu na przykład plutonu, są do zastosowania na poziomie brygady?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Re: Skalowanie i przenoszenie procesów oraz organizacji jednostek wojskowych

Post autor: Raleen »

Nie zajmuję się zarządzaniem ani nie jestem oficerem, ale skoro specjaliści się nie odzywają, choć przynajmniej jednego kojarzę, pozwolę sobie skomentować. Domyślam się też powodów, dla których przynajmniej niektórzy mogą się nie kwapić do dyskusji na ten temat na publicznym bądź co bądź forum, zwłaszcza jeśli to ma być poważna dyskusja.

Zarządzanie i procesy dotyczące organizacji jednostki to nie to samo co dowodzenie, natomiast jeśli chociaż trochę to utożsamić, to jednak czym innym jest kierowanie plutonem, a czym innym jednostką wielkości brygady czy dywizji, nie mówiąc o całej armii. W dowodzeniu odróżniano zawsze przede wszystkim szczebel operacyjny i taktyczny. Ten pierwszy wymagał wyższych umiejętności, innych niż ten drugi. Nie jest to nic odkrywczego, nie trzeba do tego mieć specjalistycznej wiedzy.

Pewna trudność w dyskusji na ten temat wynika z tego, że postawiłeś kwestię bardzo ogólnie, nie wiemy też jaką książkę Twój kolega ma na myśli (oczywiście, pewnie mógłbym poszukać...), nie wiem również na ile szczegóły organizacyjne i dotyczące zarządzania GROM są w pełni jawne, więc także z tego ostatniego względu trudno dyskutować.

Nawet czysto intuicyjnie... Przecież przywództwo na poziomie generalskim nie jest tym samym co przywództwo na poziomie oficera w stopniu porucznika czy kapitana, co nie wyklucza podobieństw, nawet licznych.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Hiena
Sous-lieutenant
Posty: 471
Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 109 times
Been thanked: 78 times

Re: Skalowanie i przenoszenie procesów oraz organizacji jednostek wojskowych

Post autor: Hiena »

Czyli przywództwa nie da rady przenieść. A co z procesami jak na przykład organizacja logistyki. Wyobrażam sobie ze jednostkach specjalnych typu Grom czy Navy Seals wszystko mysi być organizowane bardzo efektywnie. Efektem tego może być mniejsze marnotrawstwo czy to czasu czy zasobów (jak na przykład pieniądza). Dlaczego wiec normalne jednostki nie mają takiej organizacji czy procesów jak jednostki specjalne? Nie musimy tu mówić konkretnie o GROMie.
HoLi
Sous-lieutenant
Posty: 464
Rejestracja: sobota, 17 października 2015, 22:08
Has thanked: 108 times
Been thanked: 166 times

Re: Skalowanie i przenoszenie procesów oraz organizacji jednostek wojskowych

Post autor: HoLi »

Hiena pisze: poniedziałek, 27 grudnia 2021, 14:53 Czyli przywództwa nie da rady przenieść. A co z procesami jak na przykład organizacja logistyki. Wyobrażam sobie ze jednostkach specjalnych typu Grom czy Navy Seals wszystko mysi być organizowane bardzo efektywnie. Efektem tego może być mniejsze marnotrawstwo czy to czasu czy zasobów (jak na przykład pieniądza). Dlaczego wiec normalne jednostki nie mają takiej organizacji czy procesów jak jednostki specjalne? Nie musimy tu mówić konkretnie o GROMie.
Wydaje mi się, że właśnie jedną z przyczyn jest to, że właśnie jednostki typu GROM są lepiej "dofinansowane", a co za tym idzie to i wszystko można lepiej zorganizować. Są też inaczej szkolone i do innego rodzaju zadań wykorzystywane. One muszą działać szybko i efektywnie i mieć takie możliwości, a posiadane zaplecze, jak na przykład zindywidualizowany wybór używanej broni musi im na to pozwalać (oni tam z berylem raczej nie biegają). I działa to w drugą stronę bo taki żołnierz GROMU musi być w gotowości do nagłego działania (wysłania na akcję) w przeciwieństwie do "szarego" żołnierza z WP.
" Wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Wyobrażasz sobie to, czego pragniesz, chcesz tego, co sobie wyobraziłeś i w końcu tworzysz to, czego chcesz." - George Bernard Shaw
HoLi
Sous-lieutenant
Posty: 464
Rejestracja: sobota, 17 października 2015, 22:08
Has thanked: 108 times
Been thanked: 166 times

Re: Skalowanie i przenoszenie procesów oraz organizacji jednostek wojskowych

Post autor: HoLi »

Hiena pisze: środa, 22 grudnia 2021, 20:37 Temat wyszedł podczas mojej rozmowy z kolegą. Obaj zajmujemy się zarządzaniem i prowadziliśmy dyskusję odnośnie skalowania procesów zarządczych. Oryginalne pytanie było czy proces stworzony dla 7 zespołów da się wyskalować do 80 zespołów oraz czy proces dla 80 zespołów da się zastosować na poziomie 7 zespołów. Kolega powiedział, że jego zdaniem się da i jako przykład podał, iż czytał książkę jakiegoś dowódcy (czy też członka) Jednostki GROM, który powiedział, że całe Wojsko Polskie mogłoby być zorganizowane tak jak GROM i to by było dobre.

I teraz mam pytania do osób, które są na tym forum i mają większą wiedzę w dziedzinie wojskowości oraz organizacji wojska niż ja.
Pierwsze pytanie to czy takie przeniesienie procesów i organizacji jednostki na poziom całego wojska jest w ogóle możliwe?
Drugie pytanie, czy takie przeniesienie ma w ogóle sens? Można jeść zupę widelcem i w końcu dotrzemy do dna, ale sensu to nie ma.
Trzecie pytanie to czy metody zarządzania - tu lepszym słowem będzie chyba przywództwa - z poziomu na przykład plutonu, są do zastosowania na poziomie brygady?
Myślę, że część procesów i organizacji da się przenieść na poziom całego wojska, ale z pewnością wiązać się to może z dużo wyższymi kosztami. A to już stanowi przeszkodę.
Trzeba wziąć pod uwagę, że niektóre procesy po prostu działają bardzo dobrze w małej skali i źle w dużej i vice versa.

Niektóre procesy stworzone z myślą dla +/- 7 zespołów nieraz są tak "wykalibrowane" żeby właśnie efektywnie działały w takiej skali. I nawet jeśli przeniosło by się je na 80 zespołów to mogłoby to nadal działać, ale istnieje zagrożenie, że już dużo mniej efektywnie i dlatego dla nich są inne procesy działania itd. Do tego oczywiście dochodzi zawsze odwieczny problem kosztów, bo na ile dla 7 zespołów może to być "opłacalne", a dla 80 to już niekoniecznie, no chyba że cie na to stać.

Pozdrawiam
" Wyobraźnia jest początkiem tworzenia. Wyobrażasz sobie to, czego pragniesz, chcesz tego, co sobie wyobraziłeś i w końcu tworzysz to, czego chcesz." - George Bernard Shaw
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43386
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3948 times
Been thanked: 2514 times
Kontakt:

Re: Skalowanie i przenoszenie procesów oraz organizacji jednostek wojskowych

Post autor: Raleen »

Hiena pisze: poniedziałek, 27 grudnia 2021, 14:53 Czyli przywództwa nie da rady przenieść. A co z procesami jak na przykład organizacja logistyki. Wyobrażam sobie ze jednostkach specjalnych typu Grom czy Navy Seals wszystko mysi być organizowane bardzo efektywnie. Efektem tego może być mniejsze marnotrawstwo czy to czasu czy zasobów (jak na przykład pieniądza). Dlaczego wiec normalne jednostki nie mają takiej organizacji czy procesów jak jednostki specjalne? Nie musimy tu mówić konkretnie o GROMie.
Pytanie co Twój kolega tak naprawdę miał na myśli. Zakładam, że zna się na rzeczy. Podejrzewam, że to co napisałem, nie jest niczym szczególnie odkrywczym... Być może miał na myśli jakieś konkretne aspekty dowodzenia/przywództwa, które jednak dawałoby się w zmodyfikowanej formie przenieść. A może nie chodziło o przenoszenie na wyższe szczeble dowodzenia tylko na porównywalne szczeble dowodzenia w "zwykłych" jednostkach co w GROMIE. Wtedy to miałoby większy sens, przynajmniej potencjalnie. Tyle, że jak pisał HoLi, Grom to jednostka elitarna, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Znów to tylko moje przypuszczenia i rozumowanie oparte na powszechnie dostępnej wiedzy, jednostka elitarna na pewno ma większą siłę przebicia jeśli chodzi o realizację różnych postulatów dotyczących uzbrojenia i wyposażenia. Domyślam się, że jeśli dowództwo ma jakieś zapatrywania co do różnych kwestii militarnych, prędzej znajduje to posłuch niż w przypadku dowódców zwykłych jednostek. Grają też rolę względy polityczne. Wojska specjalne są elitą, nie ma ich wiele, jednocześnie jest świadomość, że w odniesieniu do tych jednostek nie można sobie pozwalać na bylejakość i brak profesjonalizmu w ich uzbrajaniu, wyposażeniu i ogólnie ich traktowaniu. Co innego masy "zwykłego" wojska.

Jeśli chodzi o zarządzanie i procesy jakie zachodzą w strukturach militarnych, zetknąłem się kiedyś z informacjami na temat gry, właściwie można ją nazwać wojenną, symulującą działanie różnych departamentów i jednostek organizacyjnych np. marynarki amerykańskiej i wszelkich podmiotów administracji, które w jakiś sposób są z nią powiązane. Każda taka komórka organizacyjna ma własne interesy w ramach większej struktury, nieraz ludzie wchodzący w jej skład mają własne zapatrywanie. I potem jak to się przekłada np. na proces podejmowania decyzji. Taka ciekawostka...
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”