Skutki greckiego kryzysu
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
Aaaa, mój błąd - zabrakło "straciliby", co kompletnie zmienia sens całego zdania.
Jako że działania Turcji wpisują się w destabilizację całego regionu, przeto danie jej po łapach (najlepiej przy pomocy nowo powstałego państwa kurdyjskiego) byłoby ze wszech miar pożądane.
Nigdy tych potomków koczowników nie lubiłem , szczególnie za to, co zrobili Bizancjum
Jako że działania Turcji wpisują się w destabilizację całego regionu, przeto danie jej po łapach (najlepiej przy pomocy nowo powstałego państwa kurdyjskiego) byłoby ze wszech miar pożądane.
Nigdy tych potomków koczowników nie lubiłem , szczególnie za to, co zrobili Bizancjum
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
Maciunia.
Koszt utrzymania oddziałów w strefie konfliktu jest nieporównanie większy od kosztu manewrów. Do tego manewry trwają tydzień a nie rok czy dwa.
Oddziały separatystów liczą sobie 30 tys. Niedużo, prawda? Tyle, że te oddziały to prawie całkowicie wojska liniowe i wsparcia. A gdzie jest ogon logistyczny? Pamiętaj, że taki ogon to co najmniej w najbardziej optymistycznych rachunkach 2:1, bardziej prawdopodobne jest co najmniej 3:1 (pozostawmy w spokoju amerykańskie 9:1).
To oznacza, że logistykę armii separatystycznej zapewnia co najmniej 60-90 tys ludzi (głównie po rosyjskiej stronie granicy). Czyli łączne siły zaangażowane w konflikt to co najmniej 100 tys. Do tego kilkaset czołgów i innych pojazdów gąsienicowych i kilka tysięcy ciężarówek.
Rosja w znacznym stopniu dotuje utrzymanie ludzi w Donbasie oraz uchodźców w obozach. Do tej pory było już grubo ponad 30 białych konwojów - ich koszt też już zrobił się istotny.
Także Krym - nie wierzę, żeby zakładali, że nastąpi jego blokada i że wszystko trzeba będzie tam dostarczać drogą morską, bo zupełnie na coś takiego nie byli przygotowani.
I wreszcie - sprawdź sobie jakie rezerwy walutowe posiadała Rosja w 2013 i jakie posiada teraz. I to nie jest efekt niskiej ceny ropy. Naprawdę wierzysz, że tak to sobie zaplanowali?
Do Moderatora i Maciuni - zdaje się, że ten kawałek wątku zaczyna wkraczać na temat "zakazany", jak rozumiem dalsze jego rozwijanie należy wsadzić do zamkniętego podforum.
Koszt utrzymania oddziałów w strefie konfliktu jest nieporównanie większy od kosztu manewrów. Do tego manewry trwają tydzień a nie rok czy dwa.
Oddziały separatystów liczą sobie 30 tys. Niedużo, prawda? Tyle, że te oddziały to prawie całkowicie wojska liniowe i wsparcia. A gdzie jest ogon logistyczny? Pamiętaj, że taki ogon to co najmniej w najbardziej optymistycznych rachunkach 2:1, bardziej prawdopodobne jest co najmniej 3:1 (pozostawmy w spokoju amerykańskie 9:1).
To oznacza, że logistykę armii separatystycznej zapewnia co najmniej 60-90 tys ludzi (głównie po rosyjskiej stronie granicy). Czyli łączne siły zaangażowane w konflikt to co najmniej 100 tys. Do tego kilkaset czołgów i innych pojazdów gąsienicowych i kilka tysięcy ciężarówek.
Rosja w znacznym stopniu dotuje utrzymanie ludzi w Donbasie oraz uchodźców w obozach. Do tej pory było już grubo ponad 30 białych konwojów - ich koszt też już zrobił się istotny.
Także Krym - nie wierzę, żeby zakładali, że nastąpi jego blokada i że wszystko trzeba będzie tam dostarczać drogą morską, bo zupełnie na coś takiego nie byli przygotowani.
I wreszcie - sprawdź sobie jakie rezerwy walutowe posiadała Rosja w 2013 i jakie posiada teraz. I to nie jest efekt niskiej ceny ropy. Naprawdę wierzysz, że tak to sobie zaplanowali?
Do Moderatora i Maciuni - zdaje się, że ten kawałek wątku zaczyna wkraczać na temat "zakazany", jak rozumiem dalsze jego rozwijanie należy wsadzić do zamkniętego podforum.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43394
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3968 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Re: Skutki greckiego kryzysu
Słusznie RAJ prawi w końcówce postu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
Nieprawda! Słusznie prawię w całym poście.Raleen pisze:Słusznie RAJ prawi w końcówce postu.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
A to świntuchy te Grecy. I darmozjady
Zanim powiesimy ostatniego psa na Grekach może warto przynajmniej zatrzymać się nad kilkoma sprawami:
Ruina Grecji wynika w takim samym stopniu z rozrzutności, jaki i z przyjęcia w 2002 roku Euro. Niskie stopy procentowe umożliwiły rozkręcenie spirali zadłużenia, a brak możliwości odpowiedniej deprecjacji waluty przekreślił pobudzenie wzrostu gospodarczego.
Wsparcie udzielane Grecji służyło głównie spłacie zobowiązań finansowych względem banków komercyjnych. Banki komercyjne zostały uratowane, głównym wierzycielem Grecji został EBC, czyli obywatel strefy euro, a grecka gospodarka jest w gorszym stanie niż kilka lat temu.
W 2008 roku, jak Grecję zaczynały obsiadać agencje ratingowe, media, MWF i inni, jej dług publiczny do PKB wynosił około 110%.
Obecnie dług Włoch, to ponad 130%, a Portugalii ponad 120%.
W rozwiniętych gospodarkach niezmiernie rzadko zdarzają się koncepcje przeniesienia części rezerw dewizowych z banku centralnego na wydatki budżetowe (Andrzej Lepper w Polsce).
Wykorzystanie przez Rosję rezerw walutowych w ten sposób, odbiłoby się głośnym echem w świecie i przyniosłoby znacznie więcej szkody, niż pożytku.
Zanim powiesimy ostatniego psa na Grekach może warto przynajmniej zatrzymać się nad kilkoma sprawami:
Ruina Grecji wynika w takim samym stopniu z rozrzutności, jaki i z przyjęcia w 2002 roku Euro. Niskie stopy procentowe umożliwiły rozkręcenie spirali zadłużenia, a brak możliwości odpowiedniej deprecjacji waluty przekreślił pobudzenie wzrostu gospodarczego.
Wsparcie udzielane Grecji służyło głównie spłacie zobowiązań finansowych względem banków komercyjnych. Banki komercyjne zostały uratowane, głównym wierzycielem Grecji został EBC, czyli obywatel strefy euro, a grecka gospodarka jest w gorszym stanie niż kilka lat temu.
W 2008 roku, jak Grecję zaczynały obsiadać agencje ratingowe, media, MWF i inni, jej dług publiczny do PKB wynosił około 110%.
Obecnie dług Włoch, to ponad 130%, a Portugalii ponad 120%.
Spadek rezerw walutowych kraju nie jest powiązany z wydatkami państwa.RAJ pisze: I wreszcie - sprawdź sobie jakie rezerwy walutowe posiadała Rosja w 2013 i jakie posiada teraz. I to nie jest efekt niskiej ceny ropy. Naprawdę wierzysz, że tak to sobie zaplanowali?
W rozwiniętych gospodarkach niezmiernie rzadko zdarzają się koncepcje przeniesienia części rezerw dewizowych z banku centralnego na wydatki budżetowe (Andrzej Lepper w Polsce).
Wykorzystanie przez Rosję rezerw walutowych w ten sposób, odbiłoby się głośnym echem w świecie i przyniosłoby znacznie więcej szkody, niż pożytku.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
Nie śpiesz się tak z wybielaniem Greków. Normą było przejadanie kasy i fałszowanie statystyk.
To dzięki tym fałszerstwom przyjęto ich do strefy euro. Nikt im wstępować nie kazał.
Było im jednak z tym korzystnie.
Co do Rosji - nie ma znaczenia gdzie te waluty zniknęły, znaczenie ma, że zniknęły.
To dzięki tym fałszerstwom przyjęto ich do strefy euro. Nikt im wstępować nie kazał.
Było im jednak z tym korzystnie.
Co do Rosji - nie ma znaczenia gdzie te waluty zniknęły, znaczenie ma, że zniknęły.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Re: Skutki greckiego kryzysu
Czyli czego władze Rosji nie były w stanie przewidzieć, utrzymania 100 tyś żołnierzy "pracujących" na rzec separatyzmu, który same zaplanowały? To takie trudne przy zarządzaniu 800 tyś armią? Czy może Rosjanie nie wiedzieli w jakim stanie jest gospodarka Donbasu i co dla niej mogą oznaczać prawdopodobne działania zbrojne?
Nie liczyli się z napływem uchodźców mimo, że przez ostatnie 25 lat prowadzili kilka wojen w obrębie imperium?
Co ty dalej z tym Krymem? Cenę blokady ponoszą mieszkańcy, zwykli ludzie. Którzy w specyficznych warunkach rosyjskich reagują inaczej niż społeczeństwa europejskich państw na zwyżkę cen podstawowych produktów. Moskwa ma od tego świetnie zorganizowany aparat medialno-propagandowy.
I jak to im przeszkadza w prowadzeniu długofalowej polityki na Bałkanach i rozbudowy szlaków eksportu surowców? Tym bardziej, że przejęcie Krymu się wiąże się z działaniem na obu powyższych kierunkach.
No co do rezerw, to myślisz że one poszły na utrzymanie tej śmiesznej armii separatystów? Poszły na utrzymanie kursu rubla, które było wkalkulowane w ten konflikt. Zresztą zdaje się, że rubel już się odbił. Spokojnie, zaczęli też odbudowywać rezerwy.
Widzę tu myślenie typu "wierzę, że sankcje którymi rok temu obłożono Rosję za skutki jej działań zaplanowanych kilka lat wcześniej wpłyną TERAZ na te działania oraz spójne z nimi działania zaplanowane kilkanaście lat wcześniej". Totalne wishful thinking, doprawione brakiem znajomości kierunków polityki Kremla.
Nie liczyli się z napływem uchodźców mimo, że przez ostatnie 25 lat prowadzili kilka wojen w obrębie imperium?
Co ty dalej z tym Krymem? Cenę blokady ponoszą mieszkańcy, zwykli ludzie. Którzy w specyficznych warunkach rosyjskich reagują inaczej niż społeczeństwa europejskich państw na zwyżkę cen podstawowych produktów. Moskwa ma od tego świetnie zorganizowany aparat medialno-propagandowy.
I jak to im przeszkadza w prowadzeniu długofalowej polityki na Bałkanach i rozbudowy szlaków eksportu surowców? Tym bardziej, że przejęcie Krymu się wiąże się z działaniem na obu powyższych kierunkach.
No co do rezerw, to myślisz że one poszły na utrzymanie tej śmiesznej armii separatystów? Poszły na utrzymanie kursu rubla, które było wkalkulowane w ten konflikt. Zresztą zdaje się, że rubel już się odbił. Spokojnie, zaczęli też odbudowywać rezerwy.
Widzę tu myślenie typu "wierzę, że sankcje którymi rok temu obłożono Rosję za skutki jej działań zaplanowanych kilka lat wcześniej wpłyną TERAZ na te działania oraz spójne z nimi działania zaplanowane kilkanaście lat wcześniej". Totalne wishful thinking, doprawione brakiem znajomości kierunków polityki Kremla.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
Nie wybielam Greków. Pisząc wyżej o rozrzutności nie miałem na myśli nic innego, jak trwonienie pożyczonych pieniędzy.RAJ pisze:Nie śpiesz się tak z wybielaniem Greków. Normą było przejadanie kasy i fałszowanie statystyk.
To dzięki tym fałszerstwom przyjęto ich do strefy euro. Nikt im wstępować nie kazał.
Było im jednak z tym korzystnie.
Natomiast chciałbym wypośrodkować kwestię odpowiedzialności.
Jak wcześniej napisał elahgabal, Euro to projekt polityczny (pomijam czy dobry, czy zły).
O przyjmowanie krajów południa Europy do strefy Euro zabiegała choćby Francja, aby zrównoważyć wpływy Niemiec, a dyscyplinę budżetową naruszały też inne kraje unii monetarnej.
Musiały też znaleźć się odpowiednie figury w odpowiednich miejscach. W Grecji taką figurą był Petros Christodoulou, Prezes Banku Narodowego Grecji. On to z kolegami z banku Goldman Sachs grał pierwsze skrzypce w ukrywaniu wielkość deficytu budżetowego.
Polsce też nikt nie każe wstępować do strefy Euro, a odpowiednia narracja i dryf trwa już od wielu lat (pomijam czy dobrze, czy źle).
I jeszcze o odpowiedzialności.
Jednej figurze z Bydgoszczu zarzucano ukrywanie deficytu budżetowego. Napisanie, że Polacy są odpowiedzialni za to ukrywanie, to zbyt duże uproszczenie.
Inne figury u Sowy rozprawiały o „dodrukowaniu” złotówki. Gdy społeczeństwo straci oszczędności, będziesz RAJu za to odpowiedzialny?
Ech ta „demokracja”.
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
Jednakowoż to społeczeństwo i nikt inny jest odpowiedzialne za własne demokratyczne wybory. Także za magików z Bydgoszczu i im pokrewnych. Demokracja to tak naprawdę odpowiedzialność zbiorowa.
Ale. We wtorek wieczorem wygasa kroplówka finansowa dla Aten i ciekaw jestem bardzo poniedziałkowej reakcji giełd w Europie...
Ale. We wtorek wieczorem wygasa kroplówka finansowa dla Aten i ciekaw jestem bardzo poniedziałkowej reakcji giełd w Europie...
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
I znowu elahgabal się nie zgodzimy
Podzieliłbym pogląd, że społeczeństwo jest odpowiedzialne za własne demokratyczne wybory, gdyby nie to, że demokratyczne wybory mają zwykle tyle wspólnego z decyzjami dotyczącymi społeczeństwa, ile świnka morska z morzem
Bieżący przykład: Od środy wchodzi w życie szereg ważnych zmian w VAT. Niewielka część społeczeństwa o tym wie, jeszcze mniejsza ma pojęcie o szczegółach, a żadna nie miała na to wpływu (oczywiście w sensie ogólnym, w sensie jednostkowym prace nad przepisami/lobbing mógł prowadzić Twój sąsiad, albo Ty).
Już sam ten fakt podważa ideę dokonywania wyboru i odpowiedzialności. Ale to dopiero wierzchołek „demokratycznej” góry lodowej.
Ładnie o VAT napisał ostatnio prof. Modzelewski:
„VAT w wersji nie tylko polskiej, ale całość jego koncepcji wspólnotowej jest patologiczny, tworzony pod dyktando międzynarodowego biznesu podatkowego, który zarabia na nim kwoty liczone w miliardach euro. Jeżeli firmy będące liderami w „międzynarodowej optymalizacji podatkowej” piszą raporty na ten temat dla Komisji Europejskiej i doradzają polskiemu rządowi na temat tego podatku, to dalej będą tworzone dziurawe lub koślawe przepisy tylko po to, aby ktoś mógł na nich zarobić.”
Demokracja, to była na Agorze i Pnyks w Atenach. Teraz układ jest zbyt skomplikowany, żeby odnosić go do demokracji, czy republiki, a umiejscowienie społeczeństwa w relacji wybór-odpowiedzialność przypomina mi zabawę w głuchy telefon.
Liznęliśmy już ten temat w wątku dotyczącym Afryki
Podzieliłbym pogląd, że społeczeństwo jest odpowiedzialne za własne demokratyczne wybory, gdyby nie to, że demokratyczne wybory mają zwykle tyle wspólnego z decyzjami dotyczącymi społeczeństwa, ile świnka morska z morzem
Bieżący przykład: Od środy wchodzi w życie szereg ważnych zmian w VAT. Niewielka część społeczeństwa o tym wie, jeszcze mniejsza ma pojęcie o szczegółach, a żadna nie miała na to wpływu (oczywiście w sensie ogólnym, w sensie jednostkowym prace nad przepisami/lobbing mógł prowadzić Twój sąsiad, albo Ty).
Już sam ten fakt podważa ideę dokonywania wyboru i odpowiedzialności. Ale to dopiero wierzchołek „demokratycznej” góry lodowej.
Ładnie o VAT napisał ostatnio prof. Modzelewski:
„VAT w wersji nie tylko polskiej, ale całość jego koncepcji wspólnotowej jest patologiczny, tworzony pod dyktando międzynarodowego biznesu podatkowego, który zarabia na nim kwoty liczone w miliardach euro. Jeżeli firmy będące liderami w „międzynarodowej optymalizacji podatkowej” piszą raporty na ten temat dla Komisji Europejskiej i doradzają polskiemu rządowi na temat tego podatku, to dalej będą tworzone dziurawe lub koślawe przepisy tylko po to, aby ktoś mógł na nich zarobić.”
Demokracja, to była na Agorze i Pnyks w Atenach. Teraz układ jest zbyt skomplikowany, żeby odnosić go do demokracji, czy republiki, a umiejscowienie społeczeństwa w relacji wybór-odpowiedzialność przypomina mi zabawę w głuchy telefon.
Liznęliśmy już ten temat w wątku dotyczącym Afryki
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
Jest rzeczą oczywistą, że nie mamy do czynienia z demokracją w sensie bezpośrednim, tylko z przedstawicielską.
Nie da się dzisiaj prowadzić spraw państwowych w oparciu o decyzję ogółu. Nie ta ilość obywateli i nie ten poziom komplikacji. Ale wyboru przedstawicieli dokonujemy na podstawie pewnych przesłanek.
Nieważne. Wiem o co Ci chodzi.
A co do skutków tego co się dzieje w Grecji: giełda i banki zostają zamknięte na 6 dni. Może warto poinwestować w martwych jankeskich prezydentów.
Nie da się dzisiaj prowadzić spraw państwowych w oparciu o decyzję ogółu. Nie ta ilość obywateli i nie ten poziom komplikacji. Ale wyboru przedstawicieli dokonujemy na podstawie pewnych przesłanek.
Nieważne. Wiem o co Ci chodzi.
A co do skutków tego co się dzieje w Grecji: giełda i banki zostają zamknięte na 6 dni. Może warto poinwestować w martwych jankeskich prezydentów.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: Skutki greckiego kryzysu
Wtedy mniej więcej kupowałem. Ale teraz nie chodzi już o samą Grecję, co o przewidywane podwyżki stóp w USA.
Sorry za OT.
Sorry za OT.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk