3 Wojna Światowa nadchodzi

Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: 3 Wojna Światowa nadchodzi

Post autor: Strategos »

Raj :
Nawiązując do użytego przez Ciebie gdzie indziej określenia , nie bez szczególnego powodu przecież dalekiego od neutralności emocjonalnej zwrotu USAmani charakteryzującego stopień ... Twojego, krytycyzmu w stosunku do Stanów Zjednoczonych powiedziałbym ,że już kiedyś Europa miała nadzieję na to ,że użyteczny wujaszek Joe załatwi jej wewnętrzny problem z wujkiem Adolfem. Słowo "użyteczny" dostało potem towarzysza i wyszło z tego znane sformułowanie. Ta uwaga nie ma w żadnym razie charakteru personalnego .


Ja doskonale rozumiem problem ale drażni mnie Wasza retoryka.
W każdym razie stosunek do Putina sobie wyjaśniliśmy .

Protokół rozbieżności jest prosty :

Uważam ,że między innymi z przyczyn zarysowanych w moich postach wyżej - moim zdaniem Rosja z polskiej perspektywy - z uwagi jej stosunek do sąsiadów i z ogólnej - podbicie stawki w Syrii stwarzające nową jakość w stosunkach z najsilniejszą z potęg militarnych świata- jest groźniejsza dla pokoju globalnego niż USA .

a rozważania o taryfie ulgowej dla USA nie mają sensu wobec obecnej przewagi technologicznej i szerzej gospodarczej USA nad Rosją . Niestety nie jest tak ,że drugi może dokładnie to samo co pierwszy choć to na pewno " bardzo niesprawiedliwe" i bolesne dla przyzwyczajonych do zasady szanuje Rosję ten kto się jej boi mieszkańców tego kraju.

Co do imponderabiliów :nic nie wskazuje na to aby w interesie tak bogatego kraju jak USA była wojna mocarstw z pełzającą groźbą nuklearnej apokalipsy w tle .

Osobowość wschodniego przywódcy , jego nieracjonalne postepowanie wobec bliskiego kulturowo bratniego narodu ,
historia kraju którego czuje się spadkobiercą -(ZSRR szykując się do wojen i planując je rutynowo zarzucało innym że jej pragną),
aktualna mentalność Rosjan - bardzo wartościowi ludzie emigrują bez rozgłosu ze swojej ojczyzny przerażeni tamtejszą sytuacją mówią wręcz o amoku nacjonalistycznym - od czasu Goebelsa możliwości propagandowej manipulacji wzrosły a oni są wobec tego problemu bardziej bezradni niż my na Zachodzie wobec braku prawdziwie wolnych mediów i "policyjnego" stylu sprawowania tam władzy i możliwości jawnego albo półjawnego terroryzowania opozycji ) ,
specyficznie rosyjski syndrom oblężonej twierdzy i permanentnego dybania Zachodu na szczęście ojczyzny , zły stan gospodarki rosyjskiej ,przeświadczenie o konieczności działania w pośpiechu ,

pozwala przypuszczać ,że Rosjanie na czele z ich przywódcą będą mieli zdecydowanie mniejsze skrupuły podejmując najwyższe ryzyko.


Choć serie błędów Zachodu sprawach mniej zasadniczych niż tworzenie warunków do nowego Kryzysu Kubańskiego mogą przy niesprzyjającym zbiegu okoliczności również doprowadzić świat do katastrofy,,
państwa "konsumpcyjnie" nastawione do życia ,czasem gnuśne moim zdaniem nie stanowią takiego zagrożenia dla pokoju -w znaczeniu globalnym ,apokaliptycznym - jak państwa "na dorobku" ( wiem, Marks by oponował).
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: 3 Wojna Światowa nadchodzi

Post autor: elahgabal »

RAJ pisze:Cieszą mnie działania Rosji, nie dlatego, że lubię Putina czy Rosję. Uważam, że to skończony s..syn, który powinien zdechnąć razem z połową Rosjan.
Ale tak się składa, że akurat to co robi w Syrii jest dla nas (Europy) korzystne.
Więc jak na razie jest to użyteczny s..syn.

Co wcale nie oznacza, że zamierzam mu we wszystkim przyklaskiwać.
Ale chwila, bo nie do końca łapię: obrona Asada to jedno (i tutaj się zgadzam, że lepiej utrzymać w Syrii dyktatora, niż oddać państwo islamistom), ale akcja Putina nie jest znowu tak bardzo nam na rękę, bo ta interwencja tylko zwiększy falę "uchodźców". Co jest opłacalne dla Putina (da kopa UE), ale nie dla nas.
Także tutaj nie przyklaskiwałbym mu od razu. Co innego obronić Asada a co innego narobić nam większego bałaganu.
Co rzecz jasna w niczym nie zmienia faktu, że całą sytuację zawdzięczamy głównie Jankesom (i sami też ponosimy jakąś tam odpowiedzialność - też byliśmy w Iraku).
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
maciunia
Porucznik
Posty: 715
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 16:00
Lokalizacja: WWY
Kontakt:

Re: 3 Wojna Światowa nadchodzi

Post autor: maciunia »

RAJ pisze:Cieszą mnie działania Rosji, nie dlatego, że lubię Putina czy Rosję. Uważam, że to skończony s..syn, który powinien zdechnąć razem z połową Rosjan.
Ale tak się składa, że akurat to co robi w Syrii jest dla nas (Europy) korzystne.
Więc jak na razie jest to użyteczny s..
Raj, zastanów się nad tym co piszesz :) Przypomnę nieśmiało , że jeszcze kilka miesięcy temu podczas "kryzysu greckiego" twierdziłeś, że Rosji nie stać na kolejne zaangażowanie nawet dyplomatyczno-wywiadowcze, nie mówiąc już o wojskowym, bo jej dotknięta sankcjami. O skuteczności sankcji pisało chyba na tym forum kilka osób. Teraz kiedy cena ropy jest rekordowo niska i bez perspektywy odbicia w najbliższej przyszłości, a Moskwa zrobiła którąś z kolej korektę budżetu, Putin montuje ogromną operację i wysyła bojców, btr-y i samoloty do Syrii. W obliczu twojej argumentacji sprzed kilku miesięcy, to trzyma się przysłowiowej kupy czy się nie trzyma?
Jak myślisz robi to wszystko po to, żeby ocalić UE przed potokiem kebabów i zastopować kryzys imigracyjny?
[...]
Moskwa zaangażowała się w tym miejscu, żeby tym konfliktem zacząć sterować. W krótkoterminowej perspektywie to oznacza jego eskalację. Ma już bazy w Armenii, będzie miała w Syrii. Z Turcją, w kilku bardzo ważnych sprawach będzie mogła rozmawiać z silniejszej pozycji. Ba, będzie mogła coraz mocniej wpływać na politykę Ankary, jednego z najważniejszych członków NATO. W takiej konfiguracji najdalej za dwa lata powstanie niepodległe państwo kurdyjskie. Biorąc pod uwagę odwilż tzw. zachodu z Teheranem, kto wie czy nie chodzi odseparowanie swoi wasalem Iranu od Turcji w kontekście szlaków przesyłowych surowców energetycznych. Najbardziej błahy argument, to wpływ takiej kilkuletniej wojny wszystkich ze wszystkimi na ceny ropy. Obecność wojskowa w regionie też nie pogarsza rosyjskiej pozycji w rozmowach z innymi producentami tego surowca. A schematy mają już świetnie przećwiczone, Hitlera pokonali rzekomo w celu oswobodzenia Europy.
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Re: 3 Wojna Światowa nadchodzi

Post autor: Strategos »

Ostre zderzenie polityki rosyjskiej z turecką i ewentualnie powstanie państwa kurdyjskiego (nie do zaakceptowania dla Turcji) biorąc pod uwagę aspiracje tureckie to byłaby dopiero mieszanka wybuchowa zwana eufemistycznie kompletną destabilizacją regionu.

Przypomnę ciekawy artykuł o "granicach tureckiego nacjonalizmu":

http://www.defence24.pl/254045,gdzie-sa ... w-bangkoku
Skoro oni się "martwią" nawet o Ujgurów i innych pobratymców to scenariusz opisany wyżej = czerwona płachta na byka.
Ostatnio zmieniony piątek, 2 października 2015, 14:21 przez Strategos, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: 3 Wojna Światowa nadchodzi

Post autor: RAJ »

elahgabal pisze:ale akcja Putina nie jest znowu tak bardzo nam na rękę, bo ta interwencja tylko zwiększy falę "uchodźców".
A niby w jaki sposób? Stamtąd i tak już uciekają drzwiami i oknami.
Na dłuższą metę zaś działanie Rosji przyśpieszy ustabilizowanie tego regionu a więc i zlikwiduje pretekst dla uchodźców.

Zresztą tak naprawdę, w tej całej fali imigranto-uchdźców co zalewa Europę Syryjczycy stanowią nie więcej niż 20%. Natomiast sytuacja w Syrii jest wykorzystywana jako pretekst tłumaczący, że musimy ich przyjąć. Zniknie pretekst, to pozbędziemy się nie tylko prawdziwych uchodźców ale również fałszywych, którzy Syrii na oczy nie widzieli.
maciunia pisze:1) Przypomnę nieśmiało , że jeszcze kilka miesięcy temu podczas "kryzysu greckiego" twierdziłeś, że Rosji nie stać na kolejne zaangażowanie nawet dyplomatyczno-wywiadowcze, nie mówiąc już o wojskowym, bo jej dotknięta sankcjami. O skuteczności sankcji pisało chyba na tym forum kilka osób.
2) Jak myślisz robi to wszystko po to, żeby ocalić UE przed potokiem kebabów i zastopować kryzys imigracyjny?
3) W krótkoterminowej perspektywie to oznacza jego eskalację.
4) Ma już bazy w Armenii, będzie miała w Syrii. Z Turcją, w kilku bardzo ważnych sprawach będzie mogła rozmawiać z silniejszej pozycji. Ba, będzie mogła coraz mocniej wpływać na politykę Ankary, jednego z najważniejszych członków NATO. W takiej konfiguracji najdalej za dwa lata powstanie niepodległe państwo kurdyjskie. Biorąc pod uwagę odwilż tzw. zachodu z Teheranem, kto wie czy nie chodzi odseparowanie swoi wasalem Iranu od Turcji w kontekście szlaków przesyłowych surowców energetycznych.
1) Nie jestem pewien do czego pijesz. Mogły być dwie możliwości. W kontekście Grecji pisałem, że Rosja nie ma możliwości sypnąć miliardami EUR, żeby spłacać jej długi. W kontekście Donbasu pisałem, że problematyczne jest finansowanie długotrwałych szeroko zakrojonych działań bojowe angażujących ponad 100 tysięcy ludzi i kilkanaście tysięcy pojazdów bojowych i transportowych.
Aktualna operacja w Syrii jest dużo mniejsza i przez to o niebo tańsza.

2) A skąd ten absurdalny pomysł? Rosja robi to aby a) zapewnić przetrwanie swojemu sojusznikowi, co jest kluczowe dla ich wpływów w tym regionie b) uzyskać od "wdzięcznej" EU poparcie dla swoich rozwiązań konfliktu w Donbasie c) zniszczyć powstający kalifat terrorystyczny.
Punkt c) może zaskakiwać jeżeli się nie pamięta, że Rosja ma poważny problem z muzułmanami i bynajmniej nie zależy jej na powstaniu tworu będącego motorem napędowym dla islamskiego terroryzmu.

3) Oczywiście, że oznacza eskalację - żeby konflikt zakończyć trzeba zniszczyć przeciwnika. I co z tego?

4) Nie przeceniałbym tej zdolności. Poza tym Ankara w dość pośpiesznym tempie się islamizuje. I bynajmniej nie jest jej po drodze z Iranem. Poczytaj o sunnitach i szyitach. W dłuższej perspektywie niestety Turcja przestanie być sojusznikiem a stanie się zagrożeniem. Jeżeli więc będzie się gryźć z Rosją to tym lepiej dla nas.
I bardzo dobrze, że powstanie państwo Kurdyjskie. Przyda się nam państwo sunnickie skłócone z innymi państwami sunnickimi i mające luźniejsze podejście do religijności.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: 3 Wojna Światowa nadchodzi

Post autor: Raleen »

Tymczasowo zamykam wątek.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Geopolityka i współczesne konflikty zbrojne”