O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Jak dobrze pójdzie, to może znowu będziemy rewindykowali Lwów i okolice - wystarczy tylko odpowiednio posmarować i dogadać sprawę z Amerykanami...
http://www.bloombergview.com/articles/2 ... estructing
http://www.bloombergview.com/articles/2 ... estructing
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Na diabła nam czarna dziura finansowa (jakbyśmy swojej nie mieli) i mniejszość ukraińska (jakbym mało ich teraz słyszał na mieście).
Sorry Darth, ale po tym wpisie serio zastanawiam się, czy Ty nie reprezentujesz moskiewskiego punktu widzenia nad Wisłą, skoro marzy Ci się ziszczenie marzenia Putina i zanegowanie powojennych granic, a tym samym całego powojennego porządku.
Sorry Darth, ale po tym wpisie serio zastanawiam się, czy Ty nie reprezentujesz moskiewskiego punktu widzenia nad Wisłą, skoro marzy Ci się ziszczenie marzenia Putina i zanegowanie powojennych granic, a tym samym całego powojennego porządku.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
no bez jaj... naprawdę nie załapałeś?elahgabal pisze:Na diabła nam czarna dziura finansowa (jakbyśmy swojej nie mieli) i mniejszość ukraińska (jakbym mało ich teraz słyszał na mieście).
Sorry Darth, ale po tym wpisie serio zastanawiam się, czy Ty nie reprezentujesz moskiewskiego punktu widzenia nad Wisłą, skoro marzy Ci się ziszczenie marzenia Putina i zanegowanie powojennych granic, a tym samym całego powojennego porządku.
Jeszcze trochę takiego reformowania Ukrainy, i można sobie będzie za odpowiednią łapówkę kupić mniejszy lub większy kawałek tegoż "kraju", z autochtonami bądź bez, wedle uznania
Lwów sobie możemy kupić, a lokalsi... tym możemy dać wizy szengeńskie i niech jadą szukać szczęścia na zachód od Odry - co z pewnością większość by natychmiast zrobiła gdyby tylko dostała taką możliwość
A poza tym - negowanie powojennego porządku i ustanowionych po 1945 roku granic w Europie nie zaczęło się od Rosji tylko od wsparcia rebeliantów wszczynających wojnę domową przez państwo na zachód od Odry, po paru latach wsparte przez mocarstwo znad Potomaku.
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Zajęcie zbrojne, na drodze umowy międzypaństwowej, poprzez zakup, czy wzięcie w zastaw. Jedna cholera. Dla Kremla to znaczyłoby jedno: uznanie jałtańskiego porządku za niebyły.
RFN do spółki z Jankesami mogą sobie negować porządki, bo nikt im (do spółki) nie podskoczy. My nie możemy, bo to my nie podskoczymy nikomu.
RFN do spółki z Jankesami mogą sobie negować porządki, bo nikt im (do spółki) nie podskoczy. My nie możemy, bo to my nie podskoczymy nikomu.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Tyle, że jak ci wielcy będą rewidowali dotychczasowy porządek, to my... też możemy paść ofiarą takiego "nowego porządkowania".
Dlatego ewentualne lwowskie reuniony to tylko w porozumieniu czwórstronnym: FR, RFN, USA i PL
Dlatego ewentualne lwowskie reuniony to tylko w porozumieniu czwórstronnym: FR, RFN, USA i PL
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Takie samo porozumienie (tzn. z takimi samymi "gwarancjami") jak to dot. pozbycia się przez Ukrainę atomówek? Papier przyjmie wszystko. Tyle, że Kreml papierki ma za nic.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
A to zależy jakie.elahgabal pisze:Takie samo porozumienie (tzn. z takimi samymi "gwarancjami") jak to dot. pozbycia się przez Ukrainę atomówek? Papier przyjmie wszystko. Tyle, że Kreml papierki ma za nic.
Akurat w ciągu ostatnich 25 lat to nie Kreml jako pierwszy łamał porozumienia, których był stroną...
Wcześniej zresztą - od 1945 roku - też nie. A i przed 1939 rokiem również zawartych porozumień dotrzymywał.
Ale może zechciałbyś podać konkretne przykłady, jakie to "papierki Kreml miał za nic"? Albo teraz ma?
Ciekaw jestem, co znajdziesz poza pustym sloganem propagandy zza Atlantyku.
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Ta dyskusja wiodłaby donikąd, bo gdybym napisał, że to Kreml stoi za separatystami (o Krymie już nie wspominając), to zaraz odpowiesz, że separatyści są przykładem na słuszny gniew wschodnich Ukraińców, a Krym został nielegalnie przyłączony do Ukrainy, zatem jego traktat o nienaruszalności ukraińskich granic nie obejmuje, bo to był jedynie prywatny wyskok Chruszczowa. A poza tym wywalenie Janukowycza usprawiedliwia wszystko.
Zaś pakt o nieagresji z 1932 (plus przedłużenie z 1934 r.) to dawno i nieprawda, czyli się nie liczy.
Poza tym inni robią to samo (ze szczeg. uwzględnieniem Jankesów), zatem o co te całe pretensje.
Zaś pakt o nieagresji z 1932 (plus przedłużenie z 1934 r.) to dawno i nieprawda, czyli się nie liczy.
Poza tym inni robią to samo (ze szczeg. uwzględnieniem Jankesów), zatem o co te całe pretensje.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Jeśli nie masz argumentów, to faktycznie, wiodłaby donikąd.elahgabal pisze:Ta dyskusja wiodłaby donikąd, bo gdybym napisał, że to Kreml stoi za separatystami (o Krymie już nie wspominając), to zaraz odpowiesz, że separatyści są przykładem na słuszny gniew wschodnich Ukraińców, a Krym został nielegalnie przyłączony do Ukrainy,
Który traktat "o nienaruszalności"? Jak zachowali się jego sygnatariusze?zatem jego traktat o nienaruszalności ukraińskich granic nie obejmuje, bo to był jedynie prywatny wyskok Chruszczowa.
Naprawdę nie potrafisz nic więcej ponad walkę z chochołami?A poza tym wywalenie Janukowycza usprawiedliwia wszystko.
Żałosne.
Udajesz czy nie zauważyłeś DATY 1939 w moim poście?Zaś pakt o nieagresji z 1932 (plus przedłużenie z 1934 r.) to dawno i nieprawda, czyli się nie liczy.
A nawet bardziej, tworząc precedensy potem wykorzystywane przez innych.Poza tym inni robią to samo (ze szczeg. uwzględnieniem Jankesów), zatem o co te całe pretensje.
Ale to offtop.
Powtarzam: podaj przykłady, z których by wynikało, że "traktaty to dla Kremla świstki papieru".
Jesteś w stanie czy też swoją tezę, jako nieudowodnioną, odwołasz?
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Memorandum budapesztańskie. Rosja była jednym z owych sygnatariuszy.Darth Stalin pisze:Który traktat "o nienaruszalności"? Jak zachowali się jego sygnatariusze?
Nie przypisuję jej większego znaczenia, bo niby dlaczego mamy dzielić historię ZSRR na "przed 1939" i "po 1939 r."?Darth Stalin pisze:Udajesz czy nie zauważyłeś DATY 1939 w moim poście?
Ale niech będzie: traktat ryski z 1921 r.
Moskwa ma wypłacić 30 milionów rubli w złocie. Dostaliśmy jakąś kasę? Nie pamiętam.
Moskwa ma zwrócić dzieła sztuki i zabytki grabione przez cały okres zaborów - wróciły jakieś smętne resztki.
To jest to dotrzymywanie zawartych porozumień?
Może podaj Swoją definicję udowadniania:Darth Stalin pisze:Jesteś w stanie czy też swoją tezę, jako nieudowodnioną, odwołasz?
Traktat ryski z Polską - wykonany w niespełna połowie (patrz wyżej)
Traktat ryski z Łotwą z 1920 r. (m.in. uznanie integralności Łotwy, wyrzeczenie się agresji, dodatkowy pakt o nieagresji z 1929 r.) - w roku 1940 wszystko to poszło do kosza (choć przyznaję: tutaj chłopaki układu Ribbentrop - Mołotow dotrzymały gracko).
Pakt o nieagresji z Polską z 1932 i 1934 r.
Teraz to memorandum budapesztańskie.
I na koniec. Nie jest to traktat, nie jest to umowa międzypaństwowa, ale jest to papier, który podpisały czynniki oficjalne, otrzymujące nominację z Kremla i robiące to co Kreml im każe. I jest to piękny przykład na to, w jaki sposób Moskwa traktuje swoje zobowiązania:
http://eurosport.onet.pl/lekkoatletyka/ ... ngu/g0jqyb
Przy czym nawet mnie zaskoczył fakt zatrudnienia do tego FSB. Jasne. Rosjanie wyprą się wszystkiego. Dopóki nikogo nie zamknie się w Moskwie po "procesach pokazowych" oficjalna wersja będzie taka, że to oszczerstwa, pomówienia i wredny imperialistyczny spisek. Ale ta sytuacja z ostatnich dni pięknie obrazuje w jaki sposób Rosja traktuje swoje zobowiązania i podpisy. Tzn. ustalenia obowiązują dopóki Kremlowi tak się podoba. Gdy coś przestaje pasować umowy i podpisy stają się funta kłaków warte.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
W którym miejscu "złamany"?elahgabal pisze:Może podaj Swoją definicję udowadniania:
Traktat ryski z Polską - wykonany w niespełna połowie (patrz wyżej)
Bo "częściowe niewykonanie" za takowe ciężko uznać...
Kiedy nastąpiła AGRESJA sowiecka na Łotwę...?Traktat ryski z Łotwą z 1920 r. (m.in. uznanie integralności Łotwy, wyrzeczenie się agresji, dodatkowy pakt o nieagresji z 1929 r.) - w roku 1940 wszystko to poszło do kosza (choć przyznaję: tutaj chłopaki układu Ribbentrop - Mołotow dotrzymały gracko).
Że wymuszenie - i owszem. Ale tam nawet jeden strzał nie padł... na wszystko byla zgoda władz Łotwy.
No to wychodzi raz.Pakt o nieagresji z Polską z 1932 i 1934 r.
Może półtora.
Na ile lat? 500? Oj, słabo...
I WSZYSCY POZOSTALI stwierdzili, iż:Memorandum budapesztańskie. Rosja była jednym z owych sygnatariuszy.
- to "memorandum" NICZEGO nie gwarantowało,
- "chroniło" wyłącznie wobec innych pństw niż sygnatariusze tegoż memorandum,
- a w ogóle nie było nawet ratyfikowane, więc to nawet nie był wiążący traktat (tak, wiem, to Amerykanie... co ja poradzę, że najpierw uzurpują sobie prawo do jednostronnego kształtowania zasad postępowania między państwami bez oglądania się na NZ czy inne ciała międzynarodowe, a potem się oburzają, gdy inne kraje robią to samo - albo i nawet nie - co oni...? )
No to po co podajesz jako "przykład" coś, co nim NIE jest?I na koniec. Nie jest to traktat, nie jest to umowa międzypaństwowa,
Kto "z Kremla" mianował szefów tych organizacji?ale jest to papier, który podpisały czynniki oficjalne, otrzymujące nominację z Kremla
Czy związki sportowe to "państwo rosyjskie"? Jakoś po ostatnich akcjach z niemieckim związkiem piłkarskim nikt nie oskarża "państwa niemieckiego" (i słusznie). No to o co chodzi?I jest to piękny przykład na to, w jaki sposób Moskwa traktuje swoje zobowiązania:
To znaczy: JAK? W którym momencie Rosja oświadczyła, że nie bedzie honorować swoich zobowiązań? (zresztą - czy one dotyczą Rosji jako państwa, czy rosyjskiej federacji lekkoatletycznej?)Ale ta sytuacja z ostatnich dni pięknie obrazuje w jaki sposób Rosja traktuje swoje zobowiązania i podpisy.
Powtarzam pytanie: w którym momencie władze Rosji oświadczyły, iż którekolwiek ze zobowiązań traktatowych (jaki "traktat" to reguluje, swoją drogą...?) dotyczących tej kwestii "przestały obowiazywać", a Rosja (państwo rosyjskie?) nie będzie ich wykonywać?Tzn. ustalenia obowiązują dopóki Kremlowi tak się podoba.
Ale KONKRETNIE: CO "przestaje pasować"?Gdy coś przestaje pasować umowy i podpisy stają się funta kłaków warte.
I w ogóle jaki to ma związek z państwem rosyjskim?
Owszem, może być wielka zadyma wizerunkowa; zreszta nie pierwsza i pewnie nie ostatnia, tylko następnym razem może paść na kogoś innego. Ordynarne kupczenie organizacją miedzynarodowych zawodów to zresztą w świecie sportu (rządzonego przez... prywatne organizacje, tak swoją drogą...) norma - czy to MŚ w piłce nożnej, czy to olimpiady... masowy doping to w ogóle norma (np. amerykańscy kolarze czy chińskie akrobatki, a wcześniej cała gama amerykańskich lekkoatletów), tylko nie każdy jest łapany, tudzież nie zawsze jest to ujawniane. A ujawnia się to wtedy, kiedy pasuje innym zainteresowanym.
Ale jakoś NIKT się nie oburzał na "Amerykę" czy "Chiny"... o co zatem chodzi? O podwójne standardy?
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2426
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 55 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Darth, jesteś cynicznyDarth Stalin pisze: Kiedy nastąpiła AGRESJA sowiecka na Łotwę...?
Że wymuszenie - i owszem. Ale tam nawet jeden strzał nie padł... na wszystko byla zgoda władz Łotwy.
Jak bandyta przystawi Ci pistolet do głowy, mówiąc kiedyś graliśmy w piłkę i mówiłem, że Cię lubię, ale dziś dawaj portfel, a Ty mu grzecznie go dasz, to nie jest on agresorem?
Legiony i ja mamy się dobrze.
-
- Censor
- Posty: 6598
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 180 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Nie, jestem precyzyjnyTeufel pisze: Darth, jesteś cyniczny
Jak bandyta przystawi Ci pistolet do głowy, mówiąc kiedyś graliśmy w piłkę i mówiłem, że Cię lubię, ale dziś dawaj portfel, a Ty mu grzecznie go dasz, to nie jest on agresorem?
Sytuacja z Łotwą odpowiada raczej sytuacji, w której rzeczony osobnik oświadcza, iż ma giwerę i nie zawaha sie jej użyć, ale jeszcze niczego nie wyciąga.
A jeszcze lepiej sytuacji, w której ów niczego nie wyciąga, ale znacząco kiwa głową w stronę trzech innych osobników "bez karków" stojących opodal , i stwierdza, iż "dla mojego własnego dobra byłoby dobrze, gdybym jednak oddał portfel"
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
To co musiałoby się stać, żebyś użył określenia "złamanie"?Darth Stalin pisze:W którym miejscu "złamany"?
Bo "częściowe niewykonanie" za takowe ciężko uznać...
Jasne. Formalnie było cacy. I dlatego ZSRR zawsze był najbardziej pokojowym - i zawsze niesłusznie atakowanym - imperium na świecie (a pewnie i w historii). Ale. Skoro Kreml wojny nie wypowiedział, skoro jego celem było objęcie braterską pomocą Ukraińców i Białorusinów, a czerwonoarmiści wyraźnie wskazywali cel nadejścia głośno i wyraźnie mówiąc, że idą "Na Germańca", przy czym padł rozkaz, aby nie walczyć, to czy należy uznać, iż we wrześniu 1939 r. nie miała miejsca agresja sowiecka na Polskę? Bo odnoszę takie wrażenie, że gdyby szło do bronienia w sądzie gościa znęcającego się psychicznie nad rodziną, udowadniałbyś, że znęcanie się psychiczne nie istnieje, a skoro nie ma siniaków to o znęcaniu się mowy być nie może. Trochę tak to wygląda.Darth Stalin pisze:Że wymuszenie - i owszem. Ale tam nawet jeden strzał nie padł... na wszystko byla zgoda władz Łotwy.
Nie. To wychodzi raz.Darth Stalin pisze:No to wychodzi raz.
Może półtora.
No ale chwila: to teraz już rozważamy całokształt stosunków z Rosją od ich początku. Do licha... Żywcem nie mam teraz czasu robić kwerendy w zakresie traktatów i wojen z Moskwą od II poł. XV w.Darth Stalin pisze:Na ile lat? 500? Oj, słabo...
Darth Stalin pisze:I WSZYSCY POZOSTALI stwierdzili, iż:
- to "memorandum" NICZEGO nie gwarantowało,
A co teraz mają mówić?
Matko i córko... Darth... Nawet absurd powinien mieć swoje granice:Darth Stalin pisze:"chroniło" wyłącznie wobec innych pństw niż sygnatariusze tegoż memorandum,
"2. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają swoje zobowiązanie do powstrzymania się od stosowania groźby lub użycia siły przeciw integralności terytorialnej bądź politycznej niezależności Ukrainy, i że żadna broń w ich posiadaniu nigdy nie zostanie użyta przeciw Ukrainie, chyba że w samoobronie lub w przypadkach zgodnych z Kartą Narodów Zjednoczonych;"
https://pl.wikipedia.org/wiki/Memorandu ... %C5%84skie
Pewnie dlatego nazywa się to to "memorandum". Przy czym na tyle na ile się orientuję, to ratyfikacji faktycznie nie było.Darth Stalin pisze:a w ogóle nie było nawet ratyfikowane, więc to nawet nie był wiążący traktat
Ponieważ jest to przykład na traktowanie przez Moskwę podpisywanych przez siebie porozumień i zobowiązań. A mamy tu do czynienia z zatrudnianiem aparatu państwowego do łamania podpisanej przez siebie umowy. To nie jest przejaw czegoś, co nazwalibyśmy "wypadkiem przy pracy", tylko celowego, zorganizowanego, cynicznego działania.Darth Stalin pisze:No to po co podajesz jako "przykład" coś, co nim NIE jest?
Darth... Właśnie porównałeś demokratyczne państwo prawne z autokracją. Chcesz mnie przekonać, że Rosja (w różnych odsłonach) nie traktuje działalności sportowej w kategoriach politycznych i nie miesza się do działalności związków sportowych? Serio? Wybacz. Pozostanę niedowiarkiem.Darth Stalin pisze:Czy związki sportowe to "państwo rosyjskie"? Jakoś po ostatnich akcjach z niemieckim związkiem piłkarskim nikt nie oskarża "państwa niemieckiego" (i słusznie). No to o co chodzi?
No tak. Rosjanie nie przyznali otwartym tekstem, że porozumienia będą łamać, zatem rozumie się samo przez się, iż przypadków łamania nie ma.Darth Stalin pisze:To znaczy: JAK? W którym momencie Rosja oświadczyła, że nie bedzie honorować swoich zobowiązań? (zresztą - czy one dotyczą Rosji jako państwa, czy rosyjskiej federacji lekkoatletycznej?)
Znowu? Mam wrażenie, że albo rozmawiam z Marsjaninem albo oto zstąpił duch Anomander`a Rake`a z czasów rozmowy nt przewag wojennych Cezara w Brytanii. Oczekujesz, że Kreml będzie mówić o tym, że zamierza łamać postanowienia?Darth Stalin pisze:Powtarzam pytanie: w którym momencie władze Rosji oświadczyły, iż którekolwiek ze zobowiązań traktatowych (jaki "traktat" to reguluje, swoją drogą...?) dotyczących tej kwestii "przestały obowiazywać", a Rosja (państwo rosyjskie?) nie będzie ich wykonywać?
Zaraz napiszesz, że "konwoje humanitarne" jadące na Ukrainę zawierały butelkowaną wodę i aspirynę. No i plastry opatrunkowe. Bo przecież rzecznik Kremla nie powiedział, że one przewożą wsparcie dla separatystów. Zatem: woda, aspiryna i plastry.
Np. konieczność zdobywania medali w czystej sportowej rywalizacji, bez zatrudniania farmaceutów.Darth Stalin pisze:Ale KONKRETNIE: CO "przestaje pasować"?
Nie. Nie chodzi o podwójne standardy. Chodzi o to, że teraz omawiamy kwestię Rosji. Nie Chin, nie Korei, nie Białorusi, Norwegii, Polski, USA, czy jakiegokolwiek innego państwa, którego sportowcy się szprycują tylko Rosji. Przy czym: gdy szprycował się choćby Lance Armstrong, to nie sądzę, że kryło go CIA albo DEA (chyba, że o czymś na razie nie wiem ).Darth Stalin pisze:Ale jakoś NIKT się nie oburzał na "Amerykę" czy "Chiny"... o co zatem chodzi? O podwójne standardy?
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: O geopolityce i rewindykacjach słów kilka
Sprawdziłem z czystej ciekawości: w 1932 roku ZSRR zawarł z Finlandią traktat o nieagresji na 10 lat, przedłużony w 1934 r.
I kto go zerwał w 1939 r.?
I kto go zerwał w 1939 r.?
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk