Wiesz co stary, ja bym nie był taki pozytywnie nastawiony.Torgill pisze:Może jeśli czerpie się wiedzę o pewnych kwestiach tylko i wyłącznie z prasy, TV, czy portali internetowych to tak jest.Philip79 pisze:
Interesy konkretnych krajów są nieznane dla nas, cała dyskusja przecież opiera się jedynie na spekulacjach, a biorąc pod uwagę poziom zaawansowania z manipulacji.
To co mówimy o danych planach/strategii opiera się jedynie na tym co rządy/grupy interesów, chcą abyśmy wiedzieli, a jedyną możliwością wyciągnięcia poprawnych informacji jest umiejętność wyciągania poprawnych wniosków z wojny mediów reprezentujących sprzeczne interesy danych grup, co oczywiście też nie jest gwarancją sukcesu.
W ogóle gdy staramy się pisać, że jest tak czy inaczej jest z założenia błędne, bo wynika tylko ze specjalnie spreparowanych doniesień prasowych, a nasza jedyna szansa na uzyskanie czegoś wiarygodnego jest zestawianie ze sobą sprzecznych informacji walczacych grup.
Tyle, że tak nie jest. Jak ktoś bardziej interesuje się sprawą - a jest na tym forum sporo takich użytkowników, to zawsze może sięgnąć po mądre książki, które będzie ze sobą konfrontował, opracowania, czy raporty różnych think - tanków, jak np. Potomac Foundation, NCSS.
To by oznaczało, że każde medium kłamie w 100%. Myślę, że jednak nie każde.Bo np jeśli czyjas wiedza opiera sie wyłącznie na powiedzmy informacjach od defence24, to mamy 100%, że otrzymujemy zmanipulowane i stronnicze info, pochodzące od jednej grupy interesów.
Proszę, abyśmy pomijali w dyskusji TVN/TVP/Wyborczą/WSieci. To nie są profesjonalne źródła dotyczące geopolityki, militariów itd.
Defence 24, Dziennik Zbrojny, Altair, Defence One, Defence IQ, Naval Today i strony różnych think tanków, choć będą subiektywne (bo trudno o 100% obiektywności), a czasami nawet mocno stronnicze (choć raczej nie 100%), to są znacznie lepsze źródła. Naprawdę zakończmy temat mediów. To nie miejsce na to.
Wolałbym abyśmy wrócili w dyskusji do Pacyfiku, geopolityki itd., a zostawili propagandę na inne tematy.
USA mają świetne położenie strategiczne pomiędzy dwoma oceanami, w dodatku układ rzek sprzyja tam rozwojowi gospodarczemu (tani transport). Teraz jeszcze jak doszły do tego łupki, nie liczyłbym na upadek tego kraju. Oczywiście mają problemy z długiem publicznym, ale tak położone państwo będzie zawsze silnie. Może nie będzie tak dominujące jak teraz, ale będzie silne. Bardzo silne.
Chiny, chociaż pojawi się u nich także problem demograficzny (dawna polityka jednego dziecka będzie się odbijać czkawką), to również są krajem przyszłości. Nieźle rządzone, o potężnym potencjale ludnościowym, wielkim terytorium, dobrej linii brzegowej, potężnym przemyśle i kierujące się konfucjonizmem, będą mocarstwem przyszłości. Zresztą Chiny prawie zawsze były mocarstwem. W ich liczącej kilka tysięcy lat historii jest zaledwie kilka wielkich kryzysów. Co ciekawe konkurencyjne demograficznie Indie, w historii były o wiele częściej podzielone niż Chiny, od pewnego czasu także religijnie.
I niestety Chiny nie przyjdą nam z pomocą, nawet jeśli będziemy ważnym elementem Jednego Pasa, Jednej Drogi. Tych dróg będzie bowiem kilka i w razie kryzysu można nas ominąć, a Chiny mają też duże interesy gospodarcze z Rosją. Na pewno jednak jakaś nota dyplomatyczna i dyskusje na forum ONZ będą nam sprzyjać
A Europa jest jak Cesarstwo Rzymskie koło IV wieku - oczywiście w wielkim uproszczeniu. Nadal bogate, teoretycznie legioniści nie mają sobie równych, ale wewnątrz zachodzi tyle procesów rozkładających kontynent od środka, w dodatku ignorowanych przez zadowolone z siebie elity, że ewentualny duży kryzys może ją szybko rozbić. Czy to będzie "Adrianopol", czy to będzie "spalenie Rzymu", czy "bunty w prowincjach", czy inne wydarzenia, nie będzie dobrze. Choćby sama demografia mówi o wielkim kryzysie. Zadłużenie. Problemy socjalne. Problemy z imigracją i brakiem asymilacji kulturowej. Oczywiście mając nagromadzony tam ogromny kapitał można przedłużać prosperity. Pytanie jak długo.
Mały OFF Topic - wyobraźmy sobie sytuację, że za kilka lat okazuje się, że Brytania skorzytała na Brexicie (nie musi tak być, ale jest to możliwe). Skoro można wyjść z UE i na tym skorzystać, to co pomyślą sobie niektóre inne społeczeństwa?
A wracając do Pacyfiku - Japończycy ostatnio ćwiczą intensywnie z US Navy na morzu japońskim. Jak się czyta tamtejszą prasę to widać naprawdę duże zaniepokojenie.
Nie ma tzw niezależnych mediow, chyba, że jakieś serwisy na Yotube. Polityka każdej prasy jest uzależniona od sponsorów i grup interesów, którzy płacąc wymagają, a media sa ich tubą propagandową wspierajaca ich plany.
Niestety obawiam sie, że nie ma niezależnych mediów u piszę to z bólem serca. Wszystkie mniejsze firmy które chodź troche próbowały przedstawiac obiektywne informacje, natychmiast sa zjadane przez korporacje medialne , głównie opanowane w rękach Żydów.
Te mniejsze serwisy (np na youtube) są na tyle niegroźnie ze wzgledu na mała ilośc słuchaczy nie ma sensu sie za nich zabierać... ale maja na nich oko i gdy tylko ilośc słuchaczy osiagnie poziom mogacy szkodzić, natychmiast gęba zatykana jest pieniedzmi a żadko który nie weźmie kasy. Ale jesli juz mamy do czynienia z jakims idealista to korporacje maja inne sposoby na usuniecie takiego deliwkenta z rynku.
Nie ma obecnie mediów, które przekazywały by wiarygodne informacje, po prostu...
każdy ma zarząd firmy który podejmuje decyzje a tu juz jest kasta, która ma wspólny cel.
Wiec jaka tu szansa na cos wiarygodnego.
Przykład.... teoretyczny atak Asada gazem, nie udowodniony ale oczywiscie nie przeszkodziło to amerykanom zbombardzowac bazy.
Do tej poty media przedstawiaja atak gazowy w syrii jako fakt pomimo , ze nie ma dowodu. Czy sa jakies większe media które zaprzeczyły by temu atakowi twierdząc że nie ma na to dowodów, a wręcz są dowody na to, że została to zmanipulowane? nie ma takich mediów, wszyscy spiewa jednym kluczem (jak to powiada p. Michalkiewicz)
Nie znam się tak dobrz na geopolityce, gdyz nie wiele czytam, ale wiem jak działaja media, a media sa kluczowe do tego co wszystko wiemy na ten temat, co sie tak dzieje.
Musimy wyłuskiwac informacje i sami je składac do kupy aby uzyskiwac wiarygodne info.
ps. ja tez jestem za powrotem do dyskusji na temat wschodu, ale chciałem tylko uswiadomic że wszystko to co wiemy jest w dużej mierze nieprawdą i manipulacja prasową.
To była tylko taka dygresja, która uwazam, że warto wziąść pod uwagę, niestety nieco rozległa za co przepraszam.
Kasa rządzi panowie, wiec nie miejmy złudzen co do niezaleznej i obiektywnej prasy. Jeszcz 1-2 dekady temu w ameryce był tzw FOX TV, który potrafił wyciagac brudy zarabiajac na skandalach, ale teraz juz chyba nawet takich mediów nie ma.
Na koniec --- @Raj, tak wszystkie media kłamią, ale okreslamy to jako manipulacja informacjami lub stosowanie technik wpływu na psychike społeczeństwa.