Lakierowanie figurek
- rrober
- Sous-lieutenant
- Posty: 437
- Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 09:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Lakierowanie figurek
Czy werniksujecie (lakierujecie) swoje figurki - a jeżeli tak to napiszcie jak to robicie :<
Pozdrawiam,
rrober
rrober
- Jarek
- Général en Chef
- Posty: 4621
- Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 10:48
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 85 times
Ja nie. Wiem,że podobno bez tego figurka jest nieskończona, ale miałem kilka podejść do tematu i zawsze model się błyszczał, nieważne jak bardzo matowy lakier bym stosował. A że nieznosze jak się coś na modelu błyszczy (oprócz tego co się ma błyszczeć ) - lakiery odeszły w niesławie z mojego warsztatu.
- rrober
- Sous-lieutenant
- Posty: 437
- Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 09:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja też nie lubię jak się błyszczy,ale stosowałem kiedyś lakier matowy Pactry a teraz glaze Vallejo i dają one pełny mat ;D
np. black glaze vallejo
Bardziej chodzi mi o technikę washowania figurek w białych strojach - próbowałem po prostu black glaze i efekt jest tragiczny (matowa farba brudzi się i muszę p;orawiać białą) :wall:
Chcę teraz wypróbować technikę: lakier błyszczący, wash, lakier matowy tylko nie wiem jakie lakiery użyć (chyba przemiennie olej i akryl, żeby nie wchodziły w reakcję ze sobą )
np. black glaze vallejo
Bardziej chodzi mi o technikę washowania figurek w białych strojach - próbowałem po prostu black glaze i efekt jest tragiczny (matowa farba brudzi się i muszę p;orawiać białą) :wall:
Chcę teraz wypróbować technikę: lakier błyszczący, wash, lakier matowy tylko nie wiem jakie lakiery użyć (chyba przemiennie olej i akryl, żeby nie wchodziły w reakcję ze sobą )
Ostatnio zmieniony środa, 26 listopada 2008, 09:28 przez rrober, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam,
rrober
rrober
- rrober
- Sous-lieutenant
- Posty: 437
- Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 09:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Tak - żeby wash spływał po błyszczącym lakierze i gromadził się tylko w zagłębieniach (tzn. jeżeli o to pytasz bo jeżeli chodzi ci czy stosowałem razem lakier Pactry i glaze V. to nie - każdy z nich oddzielnie daje pełny mat)
Muszę mieć jakąć prostą i nie czasochłonną metodę bo mam do washowania 2000 figurek do okresu napoleońskiego o_O
Muszę mieć jakąć prostą i nie czasochłonną metodę bo mam do washowania 2000 figurek do okresu napoleońskiego o_O
Pozdrawiam,
rrober
rrober
Eee... trochę się pogubiłem. Rrober, to chodzi ci o lakierowanie czy płukanie figurek? No bo wash (płukanka), filtr i lakier to trzy różne rzeczy. Ja swoich nie lakieruję. Ale z płukanką nie ma problemu - na jasne kolory też. Kiedyś robiłem Gandalfa Białego na koniu i wyszedł OK. Płukanki robię sam; w przypadku białego wziąłbym ok. 20% białego i 80% rozcieńczalnika, całość złamał żółtym, beżem albo szarym, albo co tam ci trzeba i dawaj pędzelkiem po figurce. No i tak ze trzy razy, stosując różne odcienie. Ale przy 2000 figurek... :wall: Moje kondolencje. :<
"Bo wypadek to dziwna rzecz. Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy."
Kubuś Puchatek
Kubuś Puchatek
Aha, dzięki za wyjaśnienie. Dla ścisłości - bejca, nie zawiera lakieru, to tylko barwnik wnikający w drewno i nadający mu kolor. Chyba chodziło o lakobejcę, bo to właściwie jest lakier z barwnikami. Korzystam z bejcy rustykalnej o kolorze dębu przy barwieniu elementów scenerii. Powstają z niej też świetne plamy i zacieki paliwa na beczkach i pojazdach.
"Bo wypadek to dziwna rzecz. Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy."
Kubuś Puchatek
Kubuś Puchatek