Lista armii z punktami czyli zakupy w wojskowym markiecie...

Forum systemu bitewnego "Operation: World War II".
Mentos
Appointé
Posty: 40
Rejestracja: poniedziałek, 28 stycznia 2008, 15:26
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Mentos »

Naszło mnie pytanie, przeglądając włoskie forum i patrząc na przykładowe armie, czy w tworzeniu armii, iść na ilość czy na jakość sprzętu - mowa o grze punktowej, bo hisotryczna potyczka opiera się chyba na innych zasadach?

Najczęściej trzon armii stanowią czołgi, za resztę piechota, ew. jakieś pojazdy opancerzone? Czy nie lepiej mieć mniej czołgów, ale bardziej ulepszonych (a to pancerz, a to ekrany boczne, a to karabin na wieżyczce), lub zastąpić je działem, dodać granatniki piechocie?
Awatar użytkownika
q.b.
Major
Posty: 1211
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:07
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Post autor: q.b. »

Wszystko zależy od strony konfliktu - dla przykładu grając takim Zsrr tu chodzi głównie o ilość, bo jakość pozostawia wiele do życzenia :D

Również scenariusz/teren na którym grasz nie pozostaje bez znaczenia - jeśli wystawisz pluton średnich czołgów z mniejszą ilością piechurów do walk typowo miejskich - to tak jak w rzeczywistości - ugrzęźniesz w ciasnych uliczkach skazany na minimalną manewrowość swoich pojazdów - bądź dopadnie Cię piechota wroga z bazookami etc. bądź zrobi Ci Close-Assault, bądź wszystko naraz :lol2:.

Albo na odwrót - jeśli masz za dużo piechoty na otwartym terenie, a grasz aliantami to duże kuku mogą Ci zrobić sami Pz-grenadierzy, i to bez żadnego dodatkowego wsparcia (tylko w Sdkfz 251) - rozjeżdżając, strzelając i ostro cisnąć wszystko, i przez wszystko :f co na drodze im stanie (poooozdro Wookush! :devil:)

Osobiście nie jestem zwolennikiem doboru armii pod konkretnego przeciwnika - co więcej aby namieszać w głowach :D - wolę przygotować scenerię na stole w oparciu o źródła historyczne/zdjęcia/mapy lotnicze na tyle zróżnicowaną, żeby nie dawała żadnej ze stron przewagi, ani też możliwości załatwienia drugiej strony w 2. pierwszych turach :D

To samo się tyczy wystawiania armii - staraliśmy się w naszych dotychczasowych sparingach z Wookushem odpowiednio i zgodnie z pewną prawdą historyczną konfrontować nasze siły - a że lubimy rok 1944 i czerwcowe lato we Francji :pom: - alianci muszą się troszkę nakombinować i wykazać manewrowością oraz sprytem, dysponując liczniejszą i trochę lepszą piechotą (desant spadochronowy brytyjski) kosztem mniejszej ilości sprzętu pancernego - dawało to ciekawe rezultaty :) zainteresowanych odsyłam do raportu z jednej z potyczek w innym wątku ;)
"Duty, Honor, Country"
Awatar użytkownika
Wookush
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: wtorek, 3 lipca 2007, 12:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wookush »

Dokładnie tak. Jeśli chcesz robić aliantów, to pluton średnich czołgów + piechota zmotoryzowana jest najbardziej według mnie zbilansowaną armią. Zastanów się czytając statystyki konkretnych jednostek, co właściwie ci się przyda, a co nie. To ważne w konkretnym terenie.
Gram w: "Kompfgruppe Normandy"
Gram w: "Ambush Alley: Force On Force"
I JESTEM Z TEGO DUMNY !!! :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Operation: World War II”