Nasze potyczki
- xardas12r
- Generalleutnant
- Posty: 3912
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
- Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Nasze potyczki
Bitwa 29 sierpień 2008;Niemcy(xardas) vs. Rosia (Misiu Kaskader);3040pkt na armię;Rozegrana w siedzibie Olsztyńskiej Ligi Obrony Kraju
Sorka za jakość zdjęć , figurki wyglądają naprawdę znacznie lepiej Uprzedzając komentarze - gąsienice Stuga nie ja kleiłem.
3 tura - Niemcy flankują Rosjan
Niemiecka pozycja zabezpieczająca większość stołu.
Natarcie tygrysa , Ruscy się chowają...
Czyżby zasadzka ??
Widok z wieży IS-3
Stug w natarciu na ZIS-a
Te działo nikogo nie zabiło...
Niemcy w natarciu...
Szturm Rosjan na pozycję w centrum...
- xardas12r
- Generalleutnant
- Posty: 3912
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
- Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
- Been thanked: 21 times
- Kontakt:
Angole zgromadzili wszystkie śmieci jakie mieli pod ręką. I najwyraźniej udało im się przeprawić dwa czołgi i gruppę piechoty na drugi brzeg.
Bitwa się rozpoczęła od nieskutecznego ostrzelania PaK-a przez lekki moździerz i RKM, potem grupa saperów zostaje ostrzelana przez CKM w drodze do budynku dworca kolejowego , jednak wsparcie pancerne już dział , celnie wystrzelony z StuG-a przez sierżanta Kurtza pocisk zmienia w mielonkę drużynę herbaciarzy czającą się w budynku. Sierżant najwyraźniej połączył się drogą radiową z dowódca Brumbara , który próbuje celnym strzałem pocisku 150mm pogrzebać resztę anglików pod gruzami , jednak pocisk zostaje zniesiony do kanału i ostatecznie nie eksploduje.W tym samym czasie załoga transportera opanceżonego zajęła się domniemanym CKM , który okazuje się samochodem z zamontowanym Karabinem. Dzielny strzelec MG42 zmienia go w sitko do filtrowania ziemniaków.Niestety niewiele czasu potem "Honomag" zmienia się wielkie ognisko trafiony przez czołg wroga.Widząc to dowódca "Tigera" , taranuje żywopłot oddzielający miasto od łąki , namierza winowajce i rozprasowuje lekki czołg na powierzchni wzgórza ,celnym pociskiem 88mm działa. Piechota powoli posuwa się do przodu będąc ostrzeliwana przez pojazdy i oddziały wroga , nie ponosi jednak widocznych strat. Na prawym skrzydle grenadierzy ludowi zajmują górująca nad polem bitwy kamienice.Przy zniszczonym moście drużyna wsparcia z plutonu volksgrenadierów zostaje ostrzelana przez czołg i dezerteruje.
Sytuacja powoli się klaruje. Kurtz Ostrzeliwuje przeprawiających się przez kanał anglików z swojego MG34 ... i w tym momencie za rogu kamienicy wyłania się Sherman z lufą skierowane prosto w działo samobieżne . Nie zdąża jednak wystrzelić trafiony pociskiem wystrzelonym z panzershrecka pionierów , chwile potem piechota towarzysząca pancernej bestii smaży się w ogniu miotaczy płomieni kolejnej drużyny. Dzielni sapeży jednak wpadają w pole ostrzału jakiejś formacji z wysp i ponoszą straty. W wyniku strzału z pojazdu sierżanta Kurtza , który nie musi martwić się już Shermanem, zostaje unieruchomiony ciężki czołg przeciwnika blokując idealnie jeden z mostów. Na tygrysa wyjeżdża Sherman z groteskowo długa lufą , ale w wymianie ognia między czołgami nikt nie ucierpiał . W tym momencie grupa dzielnych volkssturmistów wybiega przed czołg wroga i odpal 6 "pancernych pięści" z bliskiej odległości w boczny pancerz.Przynajmniej dwa trafiają. W tym momencie Brytyjczycy stracili wszelką chęć do walki i postanawiają się wycofać
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
- q.b.
- Major
- Posty: 1211
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:07
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Dziś tym razem taka mini-relacja aniżeli zwięzły raport po bitwie więc zaczynamy:
Strony konfliktu:
Wookush: cały pluton paratrooperów (w tym 2 sniper teamy) / 25.pdr gun + Quad | posiłki w postaci brytyjskiej pancerki *Firefly VC, *Cromwell
Q.B.: niemiecka piechota SS: 3 drużyny(1mortar) + Pantera w wersji obserwacyjnej ("dummy gun" + 3xMG34), 3 drużyny spadochroniarzy (2 strzeleckie, 1 HQ), 2 sniper teamy Wespe | posiłki w postaci Jagdpanthera, 4xsdkfz 251, 2x Kubelwagen
Teren działań bez zmian w stosunku do ostatniej potyczki tematu "Krwawa lekcja z Market Garden". A więc rzeka z mostem w roli głównej. Zaczęliśmy bez pre-definiowanego obsadzania stanowisk, po przeciwnych stronach stołu (po jego dłuższym boku aby rozciągnąć front walk) aczkolwiek drobne objective point'y były.
Niemcy mieli ponownie obsadzić opuszczoną podczas nalotów alianckich wartownię i zdetonować nagromadzone na moście ładunki wybuchowe - uniemożliwiając przeprawienie się nadciągającym czołgom brytyjskim (w 3 turze) na drugi brzeg rzeki. Brytyjczycy mieli zdobyć i utrzymać wartownię z detonatorami, rozbroić i przejąć przyczółki po obu stronach rzeki, oraz zadać jak największe straty przed przybyciem posiłków niemieckich (3 tura).
Przebieg był bardzo dynamiczny i dramatyczny - saperzy brytyjscy Wookusha "wyginęli" już w 1. turze na skutek ostrzału z wszystkich MG34 Pantery Dowodzenia. Wiele wymian ognia snajperskich zespołów kontra Wookusha i moja piechota. Dramat moich Fallschirmów po stronie brzegu wartowni - notorycznie przygniatani na skutek celnego ognia snajperów Wookusha nie doszli i nie obsadzili jej - nie wysadzili mostu. Przy tej okazji zginął też dowódca Pantery "HQ". Ja również nękałem moimi snajperami jego drużynę po brzegu zabudowanym - jednak to Wookush taktycznie szachował mnie do samego końca istnienia jego snajperów - Pantera bez dowódcy odgryzła się i wzięła odwet
Posiłki pancerne Wookusha niemal uległy roztrwonieniu - kiedy to ukradkiem jedna moja drużyna Fallschirm'ów pomimo ognia z Cromwella wzięła go szturmem wpierw unieruchamiając go z Panzerfausta - potem dobijając go wrzucając granaty ręczne do środka czołgu - wywołała eksplozję części z amunicją. W brawurowej akcji zginęło od ognia mg pokładowego Cromwella 3 moich parasów - dalej 3 podczas samego szturmu w bezpośrednim kontakcie z wrogim czołgiem kiedy wybuchła amunicja w Cromwellu. :devil:
Jednak podsumowując zwycięstwo nie należy się żadnej ze stron - remis ze wskazaniem na siły brytyjskie - dysponowały one do samego końca silną artylerią 25.pdr oraz Shermanem Firefly VC, który w ostatniej turze o mało nie usmażył Jagdpanthery z daleka. Niemcy nie wysadzili mostu - Brytyjczycy go nie rozbroili i nie zabezpieczyli przeprawy, więc główne cele nie zostały zrealizowane. Na mini sukces Imperium Brytyjskiego składa się wzięcie do niewoli w brawurowej akcji niemieckiego zespołu snajperskiego szturmem - moi chłopcy byli po prostu zaskoczeni wyskokiem herbaciarzy zza rogu i aby uchronić życie poddali się widząc 10 chłopa przed nimi
To tyle - teraz pora na foteczki
- Załączniki
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
Co do rozgrywki to znów dostałem po tyłku, drugi raz z rzędu, niebezpieczna tendencja ;P Popełniłem błąd taktyczny, a mianowicie nawiązałem walkę bez zabezpieczenia priorytetów. Należało przemieścić się do mostu i wykonać rozkazy, zamiast likwidowania celów. Brzeg wiejski uważam za moją domenę, poza straconym Cromwellem "Hermes" i jeepem zwiadu piechoty, moje siły były tam skuteczne jak zwykle. Brzeg miejski to szachowanie jednej drużyny przez snajperów z ratusza i hekatomba saperów. q.b. pokazał tygrysi ząb, nawet pomimo atrapy działa.
Gram w: "Ambush Alley: Force On Force"
I JESTEM Z TEGO DUMNY !!!
- q.b.
- Major
- Posty: 1211
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:07
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
ps. : pdr-ka po gwashu to istny majstersztyk
- Załączniki
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
-
[Rozszerzenie jpg zostało wyłączone i nie będzie dłużej wyświetlane.]
- q.b.
- Major
- Posty: 1211
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:07
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
jakby komuś się chciało poczytać - a nie widział jeszcze to raporcik z "wiosennego otwarcia sezonu"