Na początek musimy mieć:
- pare kawałków styropianu
- klej typu wikol (lubię go bo po wyschnięciu staje się bezbarwny)
- Karton (ja używam jednowarstwowego ze względu na jego relatywnie małą grubość – ma tylko zabezpieczać przed obiciem i ukruszeniem brzegów)
Moje „okopy” mieszczą się na szczycie „górki” (w grze może to być miedza lub coś w tym stylu, albo element bocage... Boczne usztywnienia kartonu mają 1.5 cm, co całkowicie wystarczy do wzmocnienia styropianu.
Na początek podklejamy styropian na kartonie o tak:
Następnie wycinamy/wydłubujemy „dziure” w kształcie okopu :
Kolejnym krokiem jest formowanie zboczy okopów :
Całość jest dość wysoka ( ok. 4 cm wraz z podstawą). Wszystkie moje elementy scenerii mają podstawę, ze względu na to, że zawsze używam mojej staaaarej makiety o takiej podstawie jako części „pola gry”.
Dalsze wykonanie będzie uzupełniane w miarę postępu prac „budowlanych”.
Wykonanie okopów "wolnostojących"
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Właśnie takiego patentu szukałem, dzięki
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
- Rolwgord
- Caporal-Fourrier
- Posty: 78
- Rejestracja: niedziela, 1 kwietnia 2007, 16:08
- Lokalizacja: Gdańsk
A teraz obiecana kontynuacja:
Wymagania:
- Wikol
- Piasek (z piaskownicy lub pobliskiej budowy, wygotowany i przepłukany, całkowicie suchy)
Otworki w kartonie zaklejamy wikolem (bez pośpiechu, bo klej spływa w otworki), co ma usztywnić i poprawić „walory estetyczne”
Tak będzie wyglądało łączenie dwóch odcinków okopu (jeszcze planuje zrobienie kartonowego łącznika żeby nie było widać tej szpary)
Następnie na dno planowanego okopu nanosimy warstwę wikolu (ok. 1-2 mm) i napełniamy warstwą piasku (ok. 1-2 cm) który „ubijamy” (tj. delikatnie dociskamy do kleju) i zostawiamy pare godzin (najlepiej do następnego dnia).
A tak oto wygląda nasz dzielny wojak w „budowanym” okopie.
Zdjęcia robiłem telefonem więc zbliżenia wyszły trochę nieostre, ale najważniejsze widać.
Wymagania:
- Wikol
- Piasek (z piaskownicy lub pobliskiej budowy, wygotowany i przepłukany, całkowicie suchy)
Otworki w kartonie zaklejamy wikolem (bez pośpiechu, bo klej spływa w otworki), co ma usztywnić i poprawić „walory estetyczne”
Tak będzie wyglądało łączenie dwóch odcinków okopu (jeszcze planuje zrobienie kartonowego łącznika żeby nie było widać tej szpary)
Następnie na dno planowanego okopu nanosimy warstwę wikolu (ok. 1-2 mm) i napełniamy warstwą piasku (ok. 1-2 cm) który „ubijamy” (tj. delikatnie dociskamy do kleju) i zostawiamy pare godzin (najlepiej do następnego dnia).
A tak oto wygląda nasz dzielny wojak w „budowanym” okopie.
Zdjęcia robiłem telefonem więc zbliżenia wyszły trochę nieostre, ale najważniejsze widać.
Wojna jest zbyt poważną rzeczą, by powierzyć ją wojskowym.
Georges Clemenceau
Georges Clemenceau
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Hmmm ale jaki to karton? Bo cos grube pod nim jest - to tez wchodzi w sklad zestawu ?
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
Serwus!
Pomysł na okopy całkiem, całkiem, też lubię takie modułowe systemy, gdzie z kawałków można układać ciąg okopów albo innych elementów pola bitwy. Mają tylko taki minusik, że są nieco wysokie: 4 cm przy figurkach 2,5 cm. Taki okop może ograniczać linię widzenia, a strzelający z niego są jakby na I-szym piętrze.
Ja kiedyś robiłem okopy w ten sposób, że podstawka była ze sztywnej i cienkiej płyty pilśniowej i była od razu dnem okopu. Doklejałem tylko paski styropianu stanowiące czoło i tył okopu, oczywiście ścięte ukośnie, jakby górka.
Witzland, wikol i jego odmiany kleją prawie wszystko. No, w każdym razie w modelarstwie. Nawet przeterminowany klei jak szatan. Sprawdzałem ;D Daj mu tylko trochę czasu - np. zostaw coś na noc. I koniecznie dociśnij do siebie, używając jakichś ścisków modelarskich, gumek, albo nawet dociskając cegłówką do podłogi. W ten sposób skleisz w dowolnych kombinacjach styropian, tekturę, papier i chusteczki, drewno, płyty wiórowe i pilśniowe, balsę, patyki, piasek, żwir, podsypki, trawę elektrostatyczną, liście na drzewie, gazę, watę, skrawki bawełny, itd. Problemy mogą być np. z wykałaczkami, jeśli są zbyt gładkie i śliskie. Oczywiście wikol nie służy do metalu, plastiku i szkła, chociaż powiem ci, że i na plastikowych modelach przyklejam co nieco wikolem. Kiedyś próbowałem to zdjąć i za diabła nie chciało, musiałbym popsuć cały efekt.
Mam nadzieję, że ci nieco pomogłem. Powodzenia w klejeniu.
Pomysł na okopy całkiem, całkiem, też lubię takie modułowe systemy, gdzie z kawałków można układać ciąg okopów albo innych elementów pola bitwy. Mają tylko taki minusik, że są nieco wysokie: 4 cm przy figurkach 2,5 cm. Taki okop może ograniczać linię widzenia, a strzelający z niego są jakby na I-szym piętrze.
Ja kiedyś robiłem okopy w ten sposób, że podstawka była ze sztywnej i cienkiej płyty pilśniowej i była od razu dnem okopu. Doklejałem tylko paski styropianu stanowiące czoło i tył okopu, oczywiście ścięte ukośnie, jakby górka.
Witzland, wikol i jego odmiany kleją prawie wszystko. No, w każdym razie w modelarstwie. Nawet przeterminowany klei jak szatan. Sprawdzałem ;D Daj mu tylko trochę czasu - np. zostaw coś na noc. I koniecznie dociśnij do siebie, używając jakichś ścisków modelarskich, gumek, albo nawet dociskając cegłówką do podłogi. W ten sposób skleisz w dowolnych kombinacjach styropian, tekturę, papier i chusteczki, drewno, płyty wiórowe i pilśniowe, balsę, patyki, piasek, żwir, podsypki, trawę elektrostatyczną, liście na drzewie, gazę, watę, skrawki bawełny, itd. Problemy mogą być np. z wykałaczkami, jeśli są zbyt gładkie i śliskie. Oczywiście wikol nie służy do metalu, plastiku i szkła, chociaż powiem ci, że i na plastikowych modelach przyklejam co nieco wikolem. Kiedyś próbowałem to zdjąć i za diabła nie chciało, musiałbym popsuć cały efekt.
Mam nadzieję, że ci nieco pomogłem. Powodzenia w klejeniu.
"Bo wypadek to dziwna rzecz. Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy."
Kubuś Puchatek
Kubuś Puchatek