[AAR] "Czerwony Most II" - DejaVu ?!

[q.b.]

Witam moi mili!

Tym razem tylko mały foto "teaser", zwiastun nadchodzącego AAR z krwawej rozgrywki o most w pewnej polskiej mieścinie.

"...Jest rok 1944, słoneczne, jesienne popołudnie. W mieście Fordon w Regencji Bydgoskiej niemieccy saperzy przygotowują się do kontruderzenia, mającego na celu wysadzenia jedynego w okolicy mostu na Wiśle w obawie przed nacierającą Armią Czerwoną. W pośpiechu sformowana Kampfgruppe "Mathias Stahlberg" ma za zadanie przetrzymywać tyle na ile to jest możliwe szpic natarcia Czerwono-armistów na miasto Fordon - tak by dać saperom czas na dotarcie i podłożenie ładunków wybuchowych..."

TOPOGRAFIA OKOLICY

http://wyszogrod.bydgoszcz.pl/gfx/fordon/b_plan.jpg

[Wookush]

Widzę, że tym razem się przygotowałeś

[q.b.]

No, pod względem organizacyjnym było nieźle całkiem - poza różnicami interpretacyjnymi samych przepisów Oww2... Mam już własne tabelki i rozpiski (w końcu! ) więc możesz byc spokojny co do poniedzialkowej gry

Tymczasem wracamy na front:

STRONY KONFLIKTU:



Północna strona - Oberstleutnant "Xardas" i jego Kampfgruppe to:

A) Siły osłony miasta Fordon:

-Pluton grenadierów wraz z: -drużynami "Łowców czołgów" rozlokowani w rozproszeniu w ruinach, snajperzy na wale rzecznym, 2x działa p.pancerne Pak40 oraz Pak36


B) Siły kontruderzenia w celu utrzymania i wysadzenia mostu na Wiśle:

-Pluton czołgów ciężkich (2xKoenigstiger, 1xTigerI)
-Pluton czołgów średnich (2xPzIV,1xPzIII,1xStugIII)
-Pluton zwiadu lekki (2xSdkfz 222, 1xKubelwagen HQ)
-Pluton zwiadu ciężki (2xPuma, 1xSdkfz 234"Stummel")
-Element baterii dział 105mm (2xWespe)
-Saperzy wsparci Sdkfz 251/22"Pakwagen"


Południowa strona - Kommissar "Vysotsky"i jego tankiści w sile:

A) Kompania czołgów średnich (11xT-34`76 oraz 85) wsparta Kompanią piechoty "Strejkovy" (siły te miały szybkim uderzeniem opanowac miasto Fordon) oraz elementem baterii polowej (2 działa Zis-3)


B) Kompania czołgów ciężkich (2xIS2, 3xISU122) wraz z przewożonym na czołgach "tankovym desantem" Kompanii szturmowej i sekcji przeciwpancernych (siły te miały wejśc do walki tylko po ówczesnym zajęciu miasta Fordon i zabezpieczeniem przeprawy na Wiśle)

PRZEBIEG WALK:

Założenia dla moich Rosjan były proste: jak najszybszymi i najprostszymi metodami opanowac moją częśc nadwiślanego miasteczka Fordon - by do akcji wkroczyło ciężkie wsparcie, które dałoby mi przewagę w starciu z plutonem ciężkiego żelastwa rodem z zagłębia Ruhry . Jednak jak to w praktyce się okazuje - teoria sobie - a rzuty koścmi sobie...



Zacząłem dośc klasycznie - pewnym, szybkim manewrem kolumny T-34`85 (pluton dowodzenia całym natarciem) i... tu bardzo szybko cały atak ostudził się... po ostrzale z niemieckiej broni AT (Panzerschreck) T-34`85 "212" został nieznacznie uszkodzony (Secondary Weapon +1 KIA) i cała załoga po niezdanym teście opanowania rzuciła się do ewakuacji trafionego pojazdu...



We wzajemnej wymianie uprzejmości wzięła też udział kolumna "prawego" plutonu natarcia pancernego oraz pluton skryty między betonowym parkanem na skrzyżowaniu dróg. W skutek czego niemieccy oprawcy (a właściwie to co z nich pozostało) byli praktycznie przygnieceni, niezdolni do obrony - mało tego dowództwo plutonu grenadierów, czyli de facto HQ wojsk osłony miasta spanikowało po dotkliwych stratach (pozostał 1 członek HQ)...



...

C.D.N.

ps. mam nadzieję, że narobiłem Wam troszkę smaczku teraz idę do pracy więc skończę tę relację później...

[n_b]

Obserwuje to forum od jakiegoś czasu... Relacja świetna (jej pierwsza część)- ilość zaangażowanych sił po obu stronach imponująca. Coraz bardziej się wkręcam w tę grę i mimo, że nie mam jeszcze złożonych żadnych oddziałów to takie relacje dopingują mnie coraz bardziej do ich stworzenia.
Pozdrawiam :pom:

PS Ile czasu zajęła Wam rozgrywka takimi siłami?

[czaki]

n_b - Witaj na forum. Skąd jesteś? Q.b. - przeraziło mnie to 11xT-34`76 oraz 85 czekam na ciąg dlaszy AAR.

[Mefisto]

Masakra ;] !!!!! O mamy nowego kolege na forum

[q.b.]

Dalszy ciąg relacji - zapraszam do lektury:

Kolejne tury nie wyglądały już tak dobrze - nazbyt wykarmiona niepoprawnym optymizmem sekcja dowódcza mojej sowieckiej kompanii przesiadywała sobie spokojnie w ruinach. Ledwo rozwinąłem lewy pluton T34 do natarcia na wprost za pozostałością niemieckiej piechoty w tej części miasta Fordon (ruiny po lewej stronie) wraz w asyście plutonu CKM-ów Maxim...



...I nagle karma się odwróciła ode mnie całkowicie. Po środku stołu zaiskrzyło - strzał z ukrytego na wzgórzu Paka ranił załogę kolejnego czołgu prowadzącego natarcie T34 i moje zdobycze terenowe były nieznaczne. Mało tego - ogień niemiecki po lewej stronie przygwoździł większość soldatów plutonu CKM, kilku całkowicie wyeliminował z działań.



Po stronie niemieckiej do akcji wkraczały nowe jednostki po drugiej stronie Wisły - ciężki sprzęt z saperami na czołgach zbliżał się po drodze coraz bardziej do mostu - jakby tego było mało - Niemcy "wytoczyli" cały pluton średnich czołgów niebezpiecznie blisko wału rzecznego...



Do akcji włączyła się także bateria dwóch Wesp - która celną salwą praktycznie zmasakrowała mój prawy pluton strzelców. Oprócz niej 2 plutony zwiadu niemieckiego zajmując pozycje na wale wiślanym zaczęły mnie nękać prze okrutnie. Moja piechota po środku stołu "znikała" po celnych trafieniach działek z Sdkfz 222 oraz kolejny teciak doznał uszkodzeń po trafieniu z Pumy...



W odwecie celna-inaczej salwa z Zis-3 rozsmarowała wpierw jedną Pumę (która wpadła z impetem do wody), potem Sdkfz 234 "Stummel"a, który chciał nawiać przeprawiając się przez bród w dolinie rzeki...




Grę zakończyliśmy kiedy ciężki sprzęt wraz z saperami znaleźli się na moście i... nie zdziwiło mnie już to, że efektownie (niczym śmierć Wittman'a) straciłem po raz drugi teciaka dowódczego "222" (po pierwszym "bail oucie" jego załoga wróciła dzielnie już bez martwego operatora KM-u do środka) mojego wsparcia nie udało się wprowadzić na planszę, gdyż zdobycze terenowe były znikome - a i samo wyeliminowanie resztek niemieckich okazało się zbyt długie i czasochłonne dla sowieckiego dowództwa...



Saperzy rozładowali się bez zagrożenia na moście - podłożyli ładunki i cała operacja z mojego punktu widzenia wzięła w łeb - brawo Xardas (widoczny na zdjęciu) !!!



...a ja mogłem sobie tylko pluć w brodę, zabrać z frontu swoje pancerne zabawki i poczekać na poniedziałek i grę z Wookushem - po prostu vae victis !

Chodu Gieroje !



THE END !

Dzięki za wszelkie komentarze !
Do następnej relacji!

[Blitz]

super teren, super relacja, nic dodać nic ująć

[xardas12r]

Gra była super Raport oddaje przebieg walki właściwie całkowicie z tym ,ze wkradło się parę (naprawdę małych) błędów:
a)W tekście wymieniłeś 3 trafione T-34 - ja jestem prawie pewny ,że trafiłem tylko dwa

strzał z ukrytego na wzgórzu Paka ranił załogę kolejnego czołgu prowadzącego natarcie T34

Wydaje się ,że te trafienie jest właśnie nad liczbowe
b)Nie miałem PAK'a 36 tylko 41
c)T-34 kojaże tylko 10 ,a nie jedenaście

Później dorzucę parę zdjęć do raportu Wrzucić twój raport ,tylko ,że przetłumaczony na Guilda ??

n_b-> witaj na forum

Gra bez rozstawiania i przerw trwała ok 5 godzin
Ale bitwa była naprawdę olbrzymia, normalne trwają ok 2-3

Z jakiego miasta jesteś ??

[n_b]

n_b-> witaj na forum
Z jakiego miasta jesteś ??

"Moje miasto to Białystok..." :faja: :pom:

Na razie się przyglądam, bo nie mam jeszcze żadnych oddziałów, ale myślę nad złożeniem sobie niemieckich spadochroniarzy (figurki mam już zabezpieczone w pawlaczu) i teraz pozostało mi zakupić jakieś pojazdy pancerne dla moich zuchów...

[Polak Mały]

Hmmy ile czasu będzie trwało do takiego poziomu. T_T T_T T_T T_T T_T T_T

A tak swoją drogą czy te T-34 nie są przypadkowo firmy Armourfast?

Pozdrawia Krzysiek.

PS. Jest sobie gra o czołgach online, masz swój czołg podłączasz się do sieci i rzezasz na mapkach. Odsyłam Cię do http://www.worldoftanks.com

[q.b.]

Dwie sztuki są - reszta to różne firmy (większość 76mm to z gazetek "Czołgi Świata", 85mm są Fujimi, Dragon)