[ARR] Długie zimowe popołudnie

Forum systemu bitewnego "Operation: World War II".
Awatar użytkownika
xardas12r
Generalleutnant
Posty: 3912
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
Been thanked: 21 times
Kontakt:

[ARR] Długie zimowe popołudnie

Post autor: xardas12r »

Zima przełomu lat 1944/45 na froncie włoskim była względnie spokojna. Oddziały nie biorące udziału w żadnych większych operacjach, uzupełniały straty i szkoliły rekrutów. Jedynymi przejawami aktywności bojowej były patrole wojsk wysyłane wzdłuż ziemi niczyjej...

Dziś propagowałem nasze hobby wśród modelarzy zrzeszonych wokół Olsztyńskiego Pałacu Młodzieży. Rozegrałem z moim przeciwnikiem (wziętym z łapanki :devil: ) mały pokazowy scenariusz. Mój patrol składał się z samochodu pancernego 222 oraz plutonu grenadierów. Amerykanie wysłali przeciwko mię pluton piechoty wsparty M8 Greyhound.

Celem bitwy była częściowo zniszczona willa na niewielkim wzgórzu idealna jako punkt obserwacyjny artylerii obu stron.

Porucznik Schultz był zaniepokojony. Odgłos silnika był słyszany nawet na niego pozycji. Co kolwiek to było , na pewno było to cięższe od niego "samochodzika". Nastroju nie poprawiała mu wcale drużyna jankesów w krzakach na lewej flance. Profilaktycznie kazał ją ostrzelać drużynie odpowiadającej za ten sektor. Po namyśle krzyknął także do dowódcy Sd.kfz.222 przydzielonego mu jako wsparcie , żeby zrobił użytek z swojej armaty. Sam ruszył z drużyną sztabową i najlepiej wyposażoną drużyną plutonu w kierunku celu misji.Jak się okazało obawy były słuszne bo własnie na szczycie wzgórza pojawił się samochód pancerny wroga oddał strzał i nim ktokolwiek zdążył wyciągnąć panzerfausta , zaczął się wycofywać.Pancerna pieść poleciała stanowczo za późno.

ObrazekObrazekObrazek

Porucznik Schultz długo nie pożył - zginął trafiony kulą snajpera. Wszyscy z obstawy porucznika zaczęli przerażeni szukać osłony - oprócz sierżanta Mylera który celną serią z Stg 44 pozbawił głowy łowcę oficerów. Jednak w obliczu zmasowanego ognia nie udało mu się skoordynować ataku z prawo skrzydłową drużyną która utknęła w wymianie ognia z wrogiem.Przeciwnik wykorzystał sytuację ,i dzięki szybkiemu marszowi jarem, otoczył drużynę.

ObrazekObrazekObrazek

Niedługo po tym amerykanie ruszyli do szturmu na wille wsparci samochodem pancernym.Mimo twardej obrony(straty szturmujących to 50% stanu)musieli w końcu ulec.

ObrazekObrazek

W obliczu totalnej klęski kto mógł się wycofał, a otoczeni Grenadierzy postanowili zdać się na łaskę Amerykanów.
Obrazek


Kapitan amerykański zadowolony po bitwie ;) :
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
q.b.
Major
Posty: 1211
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:07
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Post autor: q.b. »

uuu - skarcony przez nowicjusza :D

krótkie, ale niezłe - ile czasu się grało ? rozumiem, że to była pokazówka i padło objaśnień dużo :)
"Duty, Honor, Country"
Awatar użytkownika
xardas12r
Generalleutnant
Posty: 3912
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Post autor: xardas12r »

2 godziny graliśmy.

QB - porównaj siły obu plutonów i samochodów pancernych ;) Specjalnie tak zrobiłem , może będzie grać chciał regularnie :D
Obrazek
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

podkłądałeś się :>

Taktyka Sosny w czasach gdy sam jeszcze robił pokazy, chyba w zyciu nie wygrał :>
Awatar użytkownika
xardas12r
Generalleutnant
Posty: 3912
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:05
Lokalizacja: Olsztyn/Warszawa
Been thanked: 21 times
Kontakt:

Post autor: xardas12r »

podkłądałeś się :>
Wcale nie ;)
Po prostu jeden pluton był słabszy o jakieś 40%. Ja grałem na maks swoich możliwości. Facet swoją drogą miał niezłego karta w kartach.
Obrazek
Awatar użytkownika
Wookush
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: wtorek, 3 lipca 2007, 12:28
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Wookush »

Świetnie, zarażasz nową rzeszę graczy :D Świetna inicjatywa, no i fajne AAR.
Gram w: "Kompfgruppe Normandy"
Gram w: "Ambush Alley: Force On Force"
I JESTEM Z TEGO DUMNY !!! :D
Awatar użytkownika
czaki
Chorąży koronny
Posty: 1337
Rejestracja: niedziela, 11 stycznia 2009, 21:24
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: czaki »

Dobry AAR, choć jako pokazówkę użyłbym scenariusza, gdzie jest po kilka czołgów na stronę i nie ma prawie piechoty - taka sytuacja jest bardziej komfortowa dla nowicjusza, łatwiej wpaść w to hobby, kiedy widzisz, że masz do pomalowania 3-4 pojazdy tylko, a nie ok.20-25 figurek, które początkującemu mogą wydać się trudniejsze do malowania. Tak czy tak, świetna inicjatywa. :pom:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Operation: World War II”