Bitwa - los przegranej armii
: wtorek, 29 sierpnia 2017, 13:54
Witajcie,
pytanie dość proste,
można je też traktować szerzej, niźli tylko w odniesieniu do Starożytności (aczkolwiek nie dalej, niż do XVII-XVIII wieku):
czy (i jakie) przychodzą Wam do głowy bitwy, w których przegrana armia zachowała zdolność do prowadzenia działań (czyt. nie została zniszczona)?
Szczerze mówiąc, do tej pory byłem chyba ofiarą myślenia planszówkowego - w planszówkach, zazwyczaj (choć nie zawsze) przegrana bitwa wiąże się oczywiście z poniesieniem strat, wycofaniem etc, ale co do zasady, armie nie są anihilowane.
Więcej nawet, gry w których armie mogą ulec anihilacji, uważałem za przekłamane (gdyż utożsamiałem anihilację armii z jej całkowitym zniszczeniem).
Jednak, jak się tak chwilę zastanowiłem, to nie przypominam sobie bitew, po których przegrana armia wycofałaby się jako zorganizowana całość, przegrupowała i nadal prowadziła działania.
Pobieżne przepatrzenie bitew starożytnych wyłania obraz zgoła odmienny - armie przegrane, co do zasady, przestawały istnieć*.
Pomóżcie mi to sobie uporządkować.
* - oczywiście nie w rozumieniu wybicia wszystkich żołnierzy przegranej strony, a po prostu zamiany armii w bezwładny, rozdrobniony tłum uciekinierów. W późniejszym okresie zapewne duża część z tych ludzi zostanie zebrana w ramach nowej armii, jednak w ciągu pewnego czasu po przegranej bitwie, na danym terenie nie funkcjonuje żaden zorganizowany twór zdolny do działań zbrojnych.
pozdr,
farm
pytanie dość proste,
można je też traktować szerzej, niźli tylko w odniesieniu do Starożytności (aczkolwiek nie dalej, niż do XVII-XVIII wieku):
czy (i jakie) przychodzą Wam do głowy bitwy, w których przegrana armia zachowała zdolność do prowadzenia działań (czyt. nie została zniszczona)?
Szczerze mówiąc, do tej pory byłem chyba ofiarą myślenia planszówkowego - w planszówkach, zazwyczaj (choć nie zawsze) przegrana bitwa wiąże się oczywiście z poniesieniem strat, wycofaniem etc, ale co do zasady, armie nie są anihilowane.
Więcej nawet, gry w których armie mogą ulec anihilacji, uważałem za przekłamane (gdyż utożsamiałem anihilację armii z jej całkowitym zniszczeniem).
Jednak, jak się tak chwilę zastanowiłem, to nie przypominam sobie bitew, po których przegrana armia wycofałaby się jako zorganizowana całość, przegrupowała i nadal prowadziła działania.
Pobieżne przepatrzenie bitew starożytnych wyłania obraz zgoła odmienny - armie przegrane, co do zasady, przestawały istnieć*.
Pomóżcie mi to sobie uporządkować.
* - oczywiście nie w rozumieniu wybicia wszystkich żołnierzy przegranej strony, a po prostu zamiany armii w bezwładny, rozdrobniony tłum uciekinierów. W późniejszym okresie zapewne duża część z tych ludzi zostanie zebrana w ramach nowej armii, jednak w ciągu pewnego czasu po przegranej bitwie, na danym terenie nie funkcjonuje żaden zorganizowany twór zdolny do działań zbrojnych.
pozdr,
farm