Nasze sympatie polityczne... starożytność
Asterix aż roi się od błędów! Galowie nie nosili pasów tylko szelki, nie pletli włosów w warkoczyki, dziki były dla nich zwierzętami świętymi a i z tymi menhirami też się coś nie zgadza. Czytałem kiedyś taką ciekawą broszurkę na ten temat, wiem, że było tych błędów jeszcze sporo więcej. Ale w końcu nie o to chodzi.
Z drugiej strony także Asterixy roją się od przycinek do współczesności. Może nie do naszej polskiej codzienności akurat. Miałem kiedyś w rękach taki album w wydaniu specjalnym, z obfitym komentarzem (bodajże ten jak piramidy budowali). Sporo tam było dowcipów subtelnych i językowych, które czasem niestety giną w tłumaczeniu.
Dziwię się też niektórym forumowiczom, jak np. Nico, który wychwala Rzymian i potępia Spartan jednocześnie. Akurat Rzymianie, przynajmniej na początku niewiele Spartanom ustępowali pod względem militaryzacji, brutalności etc.
Z czasem się powoli ucywilizowali i jak już doszli do Grecji, wchłonęli ich kulturę i roznieśli po świecie. Zgoda. Przy zdobywaniu Kartaginy jeszcze nie mieli tego nastawienia (pamiętacie to "zaorać i posypać solą?"). Więc dobrze, że Helladę trochę później podbijali
Wiem, że to forum jest bardziej militarne i dlatego nie dziwią mnie sympatie dla Rzymu, czy dla innych wojowniczych nacji. Ale jeśli chodzi o twórczość duchową, to Grecja nie ma równych sobie. I to nie nawet ze względu na ilość, ale i oryginalność. Oni większość tych dziedzin nauki, kultury i sztuki wymyślili. Takim wynalazkiem jest też historia jako opis nie tylko dziejów własnych i wychwalanie władców, ale też opisywanie dziejów ludów obcych, i staranie o bezstronność (niedoskonałe tak, jak i wśród historyków współczesnych). Powtórzę za Janem Parandowskim (o Tukidydesie):
"To właśnie jego talent uczynił z wojny peloponeskiej przejmujący dramat, podnosząc drobne konflikty do niemal symbolicznych obrazów polityki, a ludziom, którzy brali w niej udział zapewniając nieśmiertelność"
Rozkwit kultury Greckiej, to VI i V, częściowo jeszcze IV wiek p.n.e. Niektóre ośrodki kultury greckiej utrzymują się jeszcze dłużej, przede wszystkim Aleksandria. Ale z czasem wszyscy zostają wchłonięci przez Rzym.
I porównajmy teraz dorobek duchowy Greków tego okresu z, dajmy na to Rzymem przez jego około tysiąc lat! Razem z tymi wchłoniętymi Grekami! Albo z dajmy na to Egiptem przed-aleksandryjskim, około 3000 lat historii. Fenicjanie z ich alfabetem? Cóż oni tym alfabetem spisali? Jakieś dzieła filozoficzne, naukowe, może jakiś poemacik chociaż?
Że nie wspomnę, jaki wpływ miało na nasz Renesans i Oświecenie właśnie odkrycie na nowo źródeł antycznych, przede wszystkim greckich. Jaki wpływ miała ta kultura nawet po wiekach.
Z drugiej strony także Asterixy roją się od przycinek do współczesności. Może nie do naszej polskiej codzienności akurat. Miałem kiedyś w rękach taki album w wydaniu specjalnym, z obfitym komentarzem (bodajże ten jak piramidy budowali). Sporo tam było dowcipów subtelnych i językowych, które czasem niestety giną w tłumaczeniu.
Dziwię się też niektórym forumowiczom, jak np. Nico, który wychwala Rzymian i potępia Spartan jednocześnie. Akurat Rzymianie, przynajmniej na początku niewiele Spartanom ustępowali pod względem militaryzacji, brutalności etc.
Z czasem się powoli ucywilizowali i jak już doszli do Grecji, wchłonęli ich kulturę i roznieśli po świecie. Zgoda. Przy zdobywaniu Kartaginy jeszcze nie mieli tego nastawienia (pamiętacie to "zaorać i posypać solą?"). Więc dobrze, że Helladę trochę później podbijali
Wiem, że to forum jest bardziej militarne i dlatego nie dziwią mnie sympatie dla Rzymu, czy dla innych wojowniczych nacji. Ale jeśli chodzi o twórczość duchową, to Grecja nie ma równych sobie. I to nie nawet ze względu na ilość, ale i oryginalność. Oni większość tych dziedzin nauki, kultury i sztuki wymyślili. Takim wynalazkiem jest też historia jako opis nie tylko dziejów własnych i wychwalanie władców, ale też opisywanie dziejów ludów obcych, i staranie o bezstronność (niedoskonałe tak, jak i wśród historyków współczesnych). Powtórzę za Janem Parandowskim (o Tukidydesie):
"To właśnie jego talent uczynił z wojny peloponeskiej przejmujący dramat, podnosząc drobne konflikty do niemal symbolicznych obrazów polityki, a ludziom, którzy brali w niej udział zapewniając nieśmiertelność"
Rozkwit kultury Greckiej, to VI i V, częściowo jeszcze IV wiek p.n.e. Niektóre ośrodki kultury greckiej utrzymują się jeszcze dłużej, przede wszystkim Aleksandria. Ale z czasem wszyscy zostają wchłonięci przez Rzym.
I porównajmy teraz dorobek duchowy Greków tego okresu z, dajmy na to Rzymem przez jego około tysiąc lat! Razem z tymi wchłoniętymi Grekami! Albo z dajmy na to Egiptem przed-aleksandryjskim, około 3000 lat historii. Fenicjanie z ich alfabetem? Cóż oni tym alfabetem spisali? Jakieś dzieła filozoficzne, naukowe, może jakiś poemacik chociaż?
Że nie wspomnę, jaki wpływ miało na nasz Renesans i Oświecenie właśnie odkrycie na nowo źródeł antycznych, przede wszystkim greckich. Jaki wpływ miała ta kultura nawet po wiekach.
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Ja zagłosowałem na Persów, bo lubię ich i już. Pewnie z przekory - za to, że tak mało osób ich lubi i docenia . Historię ich wojen z Grekami znamy głównie z punktu widzenia zwycięzców - to niesprawiedliwe. Z Persów robi się tyranów i barbarzyńców a przecież mieli najbardziej tolerancyjną religię starożytności (zartusztrianizm). No i z podziwu godną wytrwałością odradzali się po różnych klęskach...
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Przy tym bez wyżynania wszystkiego naokoło w pień potrafili stworzyć wielkie sprawnie jak na ówczesne warunki funkcjonujące imperium, ze stosunkowo niskimi podatkami, a mimo to dostarczające królowi królów bajecznych dochodów. Ta tolerancja ich niewątpliwie wyróżnia. Jestem z Tobą Leszku .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Tambour
- Posty: 9
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:51
- Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Właściwie gdyby mieli choćby porównywalnego wodza z Aleksandrem, ich system militarny również nie był taki zły, tylko brakowało ciężkich jednostek, zdolnych skutecznie zatrzymać np. hetajrów (o falandze macedońskiej nie wspominam). Ale nie miejsce tu na szczegóły - ja również Persów doceniam, w końcu podbili ogromne obszary, a Aleksander tylko to "przejął", wskutek słabości wewnętrznej ustroju, który stworzyli.
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Brak jest sensownych argumentów aby zrobić ankietę bez Rzymian.
Pytanie dotyczy sympatii do danego ludu.
Dlaczego z owej sympatii mamy arbitralnie wykluczyć tak znany i popularny lud?
Macedończycy wyraźnie odróżniani byli w starożytności od Greków, w związku z tym w ankiecie też zostali wyodrębnieni.
Pytanie dotyczy sympatii do danego ludu.
Dlaczego z owej sympatii mamy arbitralnie wykluczyć tak znany i popularny lud?
Macedończycy wyraźnie odróżniani byli w starożytności od Greków, w związku z tym w ankiecie też zostali wyodrębnieni.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- Mariusz
- Adjoint
- Posty: 733
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
- Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
- Has thanked: 65 times
- Been thanked: 28 times
Rzym nie zasługuje na miejsce w ankiecie, bo swoją pozycję w świecie starożytnym zawdzięcza zniszczeniu co najmniej jednej wielkiej cywilizacji: kartagińskiej, i to doszczętnie. Tak samo, nie wiemy jak potoczyłyby się losy innych cywilizacji, np. galijskiej, gdyby nie działalność Rzymu. Można znaleźć wiele argumentów .
Alea iacta est.
Stali się godni po stokroć.
Naczytałeś się propagandowych książek Kęcika i straciłeś właściwą busolę. .
Zauważyłem, że popularny kierunek rewizjonistyczny zrobił z Rzymian emanację szatana (chyba jednak Hegel miał rację z tą dialektyką. Teza Rzym jest super, antyteza Rzym jest be. Synteza Rzym jest ok ).
W wolnej chwili zaatakuję waszą ukochaną Kartaginę jako advocatus diaboli Rzymian.
Naczytałeś się propagandowych książek Kęcika i straciłeś właściwą busolę. .
Zauważyłem, że popularny kierunek rewizjonistyczny zrobił z Rzymian emanację szatana (chyba jednak Hegel miał rację z tą dialektyką. Teza Rzym jest super, antyteza Rzym jest be. Synteza Rzym jest ok ).
W wolnej chwili zaatakuję waszą ukochaną Kartaginę jako advocatus diaboli Rzymian.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Nie chciałem tego "głośno mówić", ale wg mnie wiele tu można wyczytać nauk Kęcieka .Strategos pisze:Stali się godni po stokroć.
Naczytałeś się propagandowych książek Kęcika
Dobrze się to czyta, ale gdzie nie są znane fakty, tam autor przedstawia swój pogląd w taki sposób, że się wydaje, że to absolutnie pewne ustalenia, a nie odważna hipoteza.
Do tego Rzymianie nie są jego pupilami .