Strona 1 z 1

Konstantyn Wielki

: środa, 6 czerwca 2007, 13:52
autor: Raleen
Na początek coś do poczytania z jakże lubianej przez niektórych strony ;)

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3303


Nie tylko wśród osób o poglądach zbliżonych do reprezentowanych przez "racjonalistów" pierwszy chrześcijański cesarz bywa przedstawiany krytycznie. Także historycy uważają go za jednego z najbardziej bezwzględnych i okrutnych.

: czwartek, 7 czerwca 2007, 00:04
autor: bert04
Jeśli chodzi o racjonalistów, to z tekstu wylewa się żółć i frustracja. Autor więcej komentuje na temat biografów Konstantyna, niż na temat jego samego. Tekst jest pełen fałszów i przekręceń (po co, jeśli prawda i tak była okrutna???). Wystarczy spojrzeć na komentarze umieszczone na stronie, żeby zorientować się w "rzetelności" autora.

Ja od siebie dodam, że w Konstantyn Wielki jest świętym w prawosławiu! (Oni co drugiego cesarza, cara a nawet ... generała na ołtarze wyświęcali) W katolicyzmie ma wprawdzie swój dzień, ale bez jakiegoś statusu świętości, tylko za "zasługi ogólne". A jego matka Helena (notabene, żadna konkubina a tylko pierwsza żona jego ojca!) jest świętą za "roboty odkrywcze" na ziemi świętej.

: czwartek, 7 czerwca 2007, 10:37
autor: Paulus
Jeśli był niesamowicie okrutny bo eliminował przeciwników i rywali to nie bardzo odbiegał od swoich poprzedników i następców, przecież morderstwa były normalnym narzędziem walki o władzę w tamtych czasach.

: sobota, 9 czerwca 2007, 11:19
autor: Lisowski jr.
Przed laty Aleksander Krawczuk , będąc autorem Aleksandra wielkiego , zrzymał się na niezbyt szczęśliwą kolejność tytułu. Ale temat sam w sobie był wielki . ten mógł. A na zakończenie dodał ,ze skromny autor powinien podpisywać się na ostatniej stronie książki. Tu widać przez wzgląd na wielkość tematu , na poziomie szkolnego wypracowania potraaktowanego - autor chciałby " zabłysnąć czołem " :ble:

: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 15:07
autor: Raleen
Paulus pisze:Jeśli był niesamowicie okrutny bo eliminował przeciwników i rywali to nie bardzo odbiegał od swoich poprzedników i następców, przecież morderstwa były normalnym narzędziem walki o władzę w tamtych czasach.
Z tego co czytałem nawet jak na współczesne mu standardy Konsantyn pod względem okrucieństwa poczynał sobie bardzo śmiało.

: poniedziałek, 16 marca 2009, 18:17
autor: nazaa
Lisowski jr. pisze:Przed laty Aleksander Krawczuk , będąc autorem Aleksandra wielkiego
Chyba Konstantyna ^^

Nie uważam by Konstantyn zasługiwał na swój przydomek, bo aż tak wielkich czynów, by mu zaraz dawać przydomek "Wielki", nie dokonał. Nie był żadną wybitną osobistością, ale cóż, tak się złożyło, że to akurat on wydał edykt mediolański :> Co do jego okrucieństw, to masz rację Raleen, poczynał sobie śmiało - pomógł zejść z tego świata teściowi, dwóm szwagrom, kilku innym członkom rodziny, a nawet własnej żonie, którą kazał udusić w łaźni. W tym towarzystwie matkobójca Neron i bratobójca Karakalla wypadają blado.