Największe, najciekawsze oblężenia doby antyku

Od czasów najdawniejszych do upadku starożytnego Rzymu.

Najciekawsze oblężenie czasów starożytnych to:

Syrakuzy 415-413r. p.n.e.
2
9%
Tyr 332r. p.n.e.
5
22%
Rodos 305-304r. p.n.e.
2
9%
Syrakuzy 213- 212r. p.n.e.
4
17%
Kartagina 149-146r. p.n.e.
2
9%
Alezja 52r. p.n.e.
5
22%
Jerozolima 70r. n.e.
3
13%
 
Liczba głosów: 23
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Największe, najciekawsze oblężenia doby antyku

Post autor: Teufel »

Wojny starożytnych, oprócz bitew, to zarazem wielka liczba oblężeń. Które były najciekawsze z punktu widzenia wojskowości i skutków dla oblężonych i oblegających? Oto kilka przykładów.

Syrakuzy 415-413r. p.n.e. - największe w dotychczasowej historii Greków (poza Troją ;) ), długie i nieudane oblężenie, Ateńczycy zaskoczyli Syrakuzańczyków akurat podczas obchodów jakiegoś święta, jednak ateńscy wodzowie nie potrafili wykorzystać tej okazji. Oblężenie przerodziło się w długotrwałe walki pozycjne na umocnieniach ateńskch i kontraumocnieniach budowanych przez Sycylijczyków. Ostatecznie po przegranej bitwie morskiej Ateńczycy kapitulują, oblężenie okazało się ich największą klęską, utracili około 50 000 ludzi, kilkaset okrętów i statków.

Tyr 332r. p.n.e. - po około półrocznej budowie grobli do tego miasta na wyspie, wojska Aleksandra wiekiego przypuszczają zmasowany szturm na wodzie i lądzie. Używano tu wielu ciekawych przyrzadw oblężniczych min. połączonych galer. Maskara mieszkańców okazała się na tyle skuteczna, że Macedończyk nie miał jużwiększych problemów ze zdobywaniem miast na wybrzeżu.

Rodos 305-304r. p.n.e. - długie i nieudane oblężenie miasta na wyspie przez siły Demtriusza Poliorketesa. Również używa wielu najnowszych zdobyczy techniki oblężniczej czasów hellenistycznych ;) Pogardliwy przydomek (poliorketes - pogromca miast) władca Macedonii uzyskał właśnie od Rodyjczyków po odstapieniu spod wyspy...

Syrakuzy 213- 212r. p.n.e. - rzymski atak został powstrzymany przy użyciu ogromenj ilości machin miotających, jednak znani z uporu wobez wroga Rzymianie ostatecznie po długim oblężeniu wdarli się do miasta, czego efektem było zajęcie bardzo ważnego punktu na mapie drugiej wojny punickiej, masakra Greków, zdobycie wielu dzieł sztuki, no i śmierć Archimedesa.

Kartagina 149-146r. p.n.e. - Punijczycy wybrali śmierć od niewoli, zastanawia ogromna nienawiść kolejnych pokoleń rzymskich do tej republiki,a może jej handlowego bogactwa? Przecież minęło juz 50 lat od zakończenia konfliktu. To tak jakby nagle teraz wypomniano Niemcom wszystkie zbrodnie dokonane przez nich w całej Europie, obdarto ze wszystkich dóbr, podzielono i znisczono ;) Miasto zrównano z ziemią i na zawsze wymazano Kartaginę z uczestnictwa w dalszej historii.

Alezja 52r. p.n.e. - ogromne starcie na przestrzeni wielu kilometrów kwadratowych. Wielokilometrowe umocnienia rzymskie skutecznie powstrzymały pomoc zorganizowaną Wercyngetoryksowi. Zastanawia stosunkowo szybka kapitulacja Cetów w oppidum, widoczny upadek ich morali i brak ostatecznej próby ucieczki. Jednak ogrom prac inżynieryjnych podjętych przez legiony budzi zrozumiały respekt i uznanie.

Jerozolima 70r. n.e. - wyjątkowo ciężkie oblężenie prowadzone do samego końca z racji podziału miasta na kilka obwarowanych części i zaciętości oblężonych w mieście Żydów. Fanatyczne walki w mieście dziwią nawet zatwardziałych w walkach Rzymian. Zdobycie Twierdzy Antonii w krótkim czasie wydaje siębyć dużym sukcesem inżynieryjnym sił Imperium. Ostateczna masakra i exodus Żydów z Palestyny po nieudnaym powstaniu.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Ja bym dodał oblężenie Masady jeśli jest już Jerozolima. Nie wiem czy ciekawe militarnie, ale mnie ciekawiło swego czasu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Znów muszę bronić swoich racji w ankiecie ;)
Takich prac oblężniczych jak przy Masadzie Rzymianie zrobili dużo w swej karierze wojskowej. U Cezara w czasie pdobju Galii zdobywanie oppidów na wysokości wielu metrów nad poziomem terenu wokół było, w pewnym okresie, niemalże na porządku dziennym. A Jerozolima była bardzo ciężką i wielką kampanią.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

No tak, ale Masada była też nie lada twierdzą. Ale pewnie się nie znam, więc się nie spieram :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

A gdzie Jerycho? Wszak technika rozwalania murów za pomocą dźwięku to jest coś i w dzisiejszych czasach. :wink:
Troi też się nie doszukałem...
A z wymienionych wybrałbym Alezję. Zarówno z uwagi na skalę robót rzymskich, ich tempo oraz fakt, że oblegający po części byli obleganymi, znacznie mniej licznymi od Galów.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

W Troi raczej walczono pod miastem, a nie je oblegano, a Jerycho hmm... sam nie wiem co o tym myśleć. ;)
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
kadrinazi
Tat-Aluf
Posty: 3578
Rejestracja: wtorek, 9 maja 2006, 12:09
Lokalizacja: Karak Edinburgh
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: kadrinazi »

Ja zagłosowałem na Tyr - niesamowity wysiłek armii macedońskiej, legendarny upór Aleksandra ale w końcu sukces, który oznaczał koniec floty perskiej.

Moi nastepni 'faworyci' - Jerozolima (w końcu Żydzi się bronili :)) i Syrakuzy 213- 212r. p.n.e. - za niesamowite wynalazki Archimedesa (pamiętam to z 'Był sobie człowiek')
Kontakt tylko na maila
Anders
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 16:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Anders »

Jest parę fajnych, a niewspomnianych oblężeń - Akragas 406, Oblężenie Motye przez Dionizjusza (bardzo ciekawy i nowatorski manewr - zbudował groblę do miasta na wyspie).
Znów muszę bronić swoich racji w ankiecie Wink
Takich prac oblężniczych jak przy Masadzie Rzymianie zrobili dużo w swej karierze wojskowej. U Cezara w czasie pdobju Galii zdobywanie oppidów na wysokości wielu metrów nad poziomem terenu wokół było, w pewnym okresie, niemalże na porządku dziennym. A Jerozolima była bardzo ciężką i wielką kampanią.
Skoro tak chwalisz Jerozolimę Tytusa - która była dość standardowa - to co powiesz o Jotapacie?
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Z racji ograniczenia ilościowego opcji w ankiecie musiałem dokonać pewnych wyborów, dałem te najbardziej znane.
Ciekawych oblężeń było całe mnóstwo. Jotapata zdobyta została standardowo poprzez zbudowanie agger'u i podciągniecie machin. Jerozolimę wyróżnia walka do samego końca, bowiem regułąstarożytnych oblężeń było to, że gdy mury miasta zostały sforsowane, miasto poddawało się, były oczywiście wyjątki jak np. zajęcie Tarentu przez Hannibala, tam jednak Rzymianie nie dali się zaskoczy na Akropolu. No i to byli Rzymianie :cool:
Legiony i ja mamy się dobrze.
Anders
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 16:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Anders »

Jotapata zdobyta została standardowo poprzez zbudowanie agger'u i podciągniecie machin.
O z tego co pamiętam, to było tam całe bogactwo środków użytych i przez oblegających i przez obleganych.
Jerozolimę wyróżnia walka do samego końca, bowiem regułą starożytnych oblężeń było to, że gdy mury miasta zostały sforsowane, miasto poddawało się,
A Selinunt? Walki do samego końca, na ulicach, na rynku, na dachach domów. A Argos? A wspomniana Kartagina? Nie, to nie reguła.
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Wobec setek innych oblężeń walki do końca wydają się być rzadkie. Oczywiście, walczono o swe domy, rodziny, jednak wyjątkowa zażartość Żydów czy Kartagińczyków jest dość niecodzienna, choć zrozumiała.
A co do Jotapaty to stosowanie mnogości machin nie było niczym specjalnym u Rzymian. Każdy legion miał ich dużo, a tam było parę legionów.
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
AWu
Słońce Austerlitz
Posty: 18134
Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: AWu »

Moj glos na Tyr

Alezja byla niesamowita praca obleznicza
ale samo oblegane missto nie bylo jej warte
waly ziemne , pale drewniane i jakies chalupy
(mowie z tu tylko z czysto praktycznego oblezniczego punktu widzenia)
jakby nie bylo przewagi galow w srodku i na zewnatrz to nie byloby potrzeby

to raczej nie oblezenia ale pierwsza wojna pozycyjna

a Tyr ?
niezdobyta twierdza !
zdobyta
Anders
Lieutenant
Posty: 508
Rejestracja: niedziela, 8 października 2006, 16:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Anders »

a Tyr ?
niezdobyta twierdza !
zdobyta
O ile mi wiadomo w całym antyku jedyną niezdobytą twierdzą - której nie zdobyli ani Grecy pod pyrrusem, ani Rzymianie w I WP, było kartagińskie miasto Lilibajon.
Awatar użytkownika
sargon
Adjudant
Posty: 144
Rejestracja: niedziela, 6 maja 2007, 12:42
Lokalizacja: Poznań

Post autor: sargon »

Anders pisze:Tak, tylko zrobił to 60 lat później - zrobił ksero z pomysłu Dionizjusza, który dodatkowo sfinansował powstanie wielu ciekawych machin - dlatego IMHO oblężenie Motye jest dużo ciekawsze.
Nie no, znowu?
Kiedyś panował pogląd, ze to Aleksander pierwszy zastosowal katapulty w charakterze artylerii polowej (pisze o tym m.in. Green i Fuller) a tymczasem pierwszy i w tym przypadku też był Dionizjos. :)

Kurcze, to jak Tyr to kalka, Alezja to kalka (bo podwójne linie wałów zostały użyte przez Rzymian już przy oblężeniu Kapui w 211 r), to w takim razie z wymienionych głosuję na Rodos.
Niech już tam będzie Poliorketesowi :)
"Teraz każdy władca, który będzie chciał mi dorównać, wszędzie tam, gdzie postawiłem stopę, będzie musiał postawić swoją!"
Awatar użytkownika
RyTo
Major
Posty: 1165
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 22:14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: RyTo »

Ale, ale...

Co rozumiemy pod pojęciem "artyleria polowa"? Dionizjusz używał, z tego co wiem artylerii do bitew morskich i do oblężeń... Za to Aleksander użył "po raz pierwszy" artylerii do takich celów jak osłona przeprawy przez rzekę (Pelium) - to, moim zdaniem, zasługuje w pełni na miano artylerii polowej.

Co do ankiety, zagłosuję na Archimedesa i Syrakuzy... ale jeszcze jutro zacytuję fragmencik z oblężenia, jeśli moja płytka pamięć mnie nie zawodzi, Platej z "Wojny peloponeskiej" Tukidydesa. Nie było to oblężenie ani największe ani najsłynniejsze ... ale jeden kawałek mnie zafrapował, to się podzielę.
As-tu le cauchemar, Hoffmann?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia starożytna”