Ulubiony bohater z mitologii greckiej i rzymskiej
- DYZIO STW
- Sierżant
- Posty: 125
- Rejestracja: niedziela, 29 lipca 2007, 00:57
- Lokalizacja: Stalowa Wola - Lublin (studia)
Myślę, że kapłani trojańscy uznaliby, że to boskie pierdy wydobywają się z konia, a zresztą sądzę, że pijani mieszkańcy Troi (wszakże świętowano wygraną) nie zwróciliby na to uwagi - mając ciekawsze - czyt. kolejne butelki wina do obalenia - zajęcie.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez DYZIO STW, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie boli ta rana, która jest ceną zwycięstwa"
AWu powtarzasz się, już o tym wspominałeś tutajAWu pisze:Ja kiedyś jak już trojańsko jedziemy się zastanawiałem, jak inaczej potoczyłaby się historia świata, jakby Odyseusz z kompanami przed wsiąściem do konia zjedli grochówki...
Wtedy to chyba raczej amfory niż butelkiDYZIO STW pisze:mając ciekawsze - czyt. kolejne butelki wina do obalenia
Ja co prawda oddałam głos na Achillesa, ale Hades też był niczego sobie ;D
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez nazaa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
- DYZIO STW
- Sierżant
- Posty: 125
- Rejestracja: niedziela, 29 lipca 2007, 00:57
- Lokalizacja: Stalowa Wola - Lublin (studia)
To był skrót myślowy - chodziło mi o standardowe naczynie na winonazaa pisze:Wtedy to chyba raczej amfory niż butelkiDYZIO STW pisze:mając ciekawsze - czyt. kolejne butelki wina do obalenia
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez DYZIO STW, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie boli ta rana, która jest ceną zwycięstwa"