Piechota brytyjska w epoce napoleońskiej

[Grodzio]

Witam, poszukuje informacji na temat wyglądu mundurów wojsk Wielkiej Brytanii, składzie armii i uczestnictwa w bitwach (chodzi mi tu o konkretne bitwy z udziałem tej armii, bądź konkretne pułki/bataliony które brały udział w innych bitwach i ich składy liczebne).

Jestem zielony jeśli chodzi o ten okres historii, ale ostatnio mnie zaciekawił.
Z góry dziękuję za wszelkie informacje

[kadrinazi]

Oj leniwy jesteś Grodzio , toż wystarczy nieco poszperać w sieci, kilka pierwszych z brzegu:
http://www.britishbattles.com/
http://en.wikipedia.org/wiki/British_Ar ... eonic_Wars
http://www.napoleonguide.com/armyind.htm

[Raleen]

Wyszła też książka z Infortu, ale podobno nienajlepsza.

[Jarek]

http://centjours.mont-saint-jean.com/

Rozrysowane chyba wszystkie bataliony, Anglia, Francja i Prusy. ODB chyba też bardzo dokładne.

A na początek wystarczy ci wiedzieć, że kurtki czerwone z białymi obszyciami, spodnie szare (ale w praktyce w każdym dostępnym kolorze). Różnice w malowaniu będą wynikały z barwy poszczególnych batalionów umieszczanej na kołnierzach i mankietach.


I czako z walk w Hiszpanii jest inne niż to z bitwy pod Waterloo.
Reszta jak na załączonych obrazkach

[Fromhold]

Moim zdaniem znakomita jest strona http://www.napolun.com , niestety chwilowo nie działa.
Tymczasem polecam to
http://empire.histofig.com/
a tu o mojej 'ulubionej' armii brytyjskiej ;->
http://empire.histofig.com/-Angleterre-.html
Jest tam sporo o organizacji i liczebności wielu armii wojen napoleońskich, są też mundury i sztandary (a także parę błędów, ale gdzie ich nie ma)

[AWu]

Wrzucam tu darmówkę, może kogoś zainteresuje

http://www.gutenberg.org/ebooks/44055

With Wellington in Spain by F. S. Brereton

Mocna ramota chyba z dzisiejszej perspektywy, ale może być interesująca dla historyków. W końcu autor był oficerem.

[kadrinazi]

Z tym, że oczywiście nie służył pod Wellingtonem, bo urodził się w 1852 roku. A podobnych książek dla dzieci to sporo napisał

http://www.gutenberg.org/ebooks/author/34828

Więc raczej nie warto się sugerować jego książką.

[AWu]

Nie no zdecydowanie.
Służył nie służył - to przede wszystkim powieść awanturnicza.
Ale stosunkowo bliska epoce.
Raczej tylko dla koneserów i zainteresowanych tym jak pisano o Wellingtonie w UK niedługo po jego śmierci.

[Pejotl]

A propos rzetelności angielskich książek na te tematy, niech za przestrogę służy historia kpt. Siborne'a, który od 1830 do 1838 opracował historie bitwy (na podstawie korespondencji z żyjącymi uczestnikami) i stworzył wielka makietę bitwy. Niestety dla siebie na makiecie umieścił dwa korpusy Prusaków, czym srodze rozgniewał księcia Wellington. Siborne zmniejszył więc ilość wojsk pruskich na makiecie do ok. 8000, ale i to nie zmniejszyło nienawiści księcia, który uważał wygraną pod Waterloo za 100% własną zasługę. Siborne został więc pozbawiony finansowania z ministerstwa wojny. Ponieważ musiał wyłożyć dalsze środki z własnej kieszeni i miał problemy z uzyskaniem jakiegokolwiek zatrudnienia w wojsku, zmarł w ubóstwie.

Czytałem coś takiego w artykule opartym na książce Hofschorera "Wellington's Smallest Vctory".

[clown]

Ano prawda. Dodatkowym problemem było to, że na Sibornie oparła się rzesza historyków piszących o Waterloo.
Pewne rzeczy w kwestii Siborne'a wyprostowuje także David Hamilton Williams w swojej dość kontrowersyjnej książce "Waterloo - New Perspectives".