Najmniej udane posunięcia Cesarza

Od wybuchu rewolucji francuskiej (1789) do roku 1900.
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Czy w wojnie secesyjnej byli tacy geniusze jak Napoleon? ;)
Napoleon powinien wydzielić takie grupy marszałków lubiących i nie lubiących się i takie 'zgranie' by samo przyszło. Niestety często czynił odwrotnie jak np. Besseries i Massena w Hiszpanii, którzy się nie znosili. Lub też znany przykład Murata i Davouta...
Napewno by to forsowalo profesionalizm. Tak samo jak "nauki cesarza" i konsekwencje dla wodzow ktorzy nie wywiazywali sie ze swej odpowiedzialnosci (jako ze plecow nie bylo mozna bylo to robic bez problemu)
Profesjonalny generał Hardee i równie profesjonalny w swoim fachu (świetny organizator) generał Bragg nie mogli kompletnie dojść do porozumienia i ich kłotnie były jakąś % przyczyną upadku Konfederacji. Jeden nie umiał dogadywać się z ludźmi, drugi lubił intrygi. Jednak do dziś się uważa, że jeden był świetnym dowódcą korpusu, a drugi świetnym organizatorem. Nie umieli jednak usiąść razem i się dogadać. Pycha i duma XIX wiecznego człowieka.
Bo nie bylo nad ich glowa geniusza ktory by dal do zrozumienia ze albo beda do siebie cacy i beda dzialac profesionalnie albo koniec kariery.
Gdyby taka glowa genialna by byla to jak myslisz jak by zdecydowali - kariera (i konsekwencje z braku posluszenstwa ;) ) czy duma/pycha?
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

slowik pisze:Bo nie bylo nad ich glowa geniusza ktory by dal do zrozumienia ze albo beda do siebie cacy i beda dzialac profesionalnie albo koniec kariery.
Problemem więc nie jest profesjonalizm, ale brak kija :P. Napoleon był za dobry dla nich :(, dla tych zdrajców i kanalii pokroju Bernadotte, Fouche, Talleyrand, Ney, Murat. Ot cała prawda. Nasz Geniusz miał za dobre serce :cry: . Na jego miejscu osobiście bym w 1815 rozstrzelał Fouche i Neya. Bernadotte zaś natychmiast po Auerstadt lub Wagram ... :evil:
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

Nie o to chodzilo (Niemniej fajnie ze szybko te kije porozdawales :) ) bowiem jak mozna machac kijem jezeli nie mamy gwarancji ze marszalkowie musza! wiedziec co zrobic dobrze - tzn. niewiemy czy sa profesionalistami (przeciez polowa jak napisales to prosci zolnierze).

Tak wiec razem z tworzeniem profesionalistow powinno stworzyc sie system "kija" ktory jednak by byl sprawiedliwy a nie tylko zachcianka Napoleona ;) (nie podoba mi sie - pod mur) <_ jedno drugie podtrzymuje : bez profesionalizmu nie ma kija, bez kija nie ma profesionalizmu.
urodzony 13. grudnia 1981....
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XIX wieku”