Najlepsze oddziały Południa i Północy w wojnie secesyjnej

Od wybuchu rewolucji francuskiej (1789) do roku 1900.
Jakub
Caporal-Fourrier
Posty: 81
Rejestracja: wtorek, 20 lutego 2007, 19:35

Najlepsze oddziały Południa i Północy w wojnie secesyjnej

Post autor: Jakub »

Czy moglby ktos mi powiedziec ktore oddzialy byly najlepsze w armii Poludnia ?

Czy armia Polnocy w ogole miala cos dobrego w swych szeregach ?
"Oglaszam was moją najlepszą kawalerią !" - Napoleon do polskich szwolezerów gwardii

Amen
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Mam podać numerami pułków/nazwami brygad? ;)

Niewątpliwie kawaleria Konfederacji była przez pierwsze dwa lata wojny dużo, dużo lepsza od jej przeciwników. W 1863 roku poziom się już wyrównał na wschodzie (Wirginia). Pod koniec wojny (1864-65) na froncie wschodnim kawaleria Unii za sprawą generała Sheridana, przewagi liczebnej oraz 7-strzałowym Spencerom miała przewagę nad Konfederatami.

Na zachodzie zaś przewaga kawaleryjską Konfederacji do końca została utrzymana, było to zasługą osobistości takich jak generał Forrest i Wheeler. Nie mówię oczywiście o roku 1865, w ten czas nawet Forresta jankesi mogli pobić...

Co do piechoty to najlepsza brygada Konfederacji to była tzw. 'brygada teksańska' znajdująca się w armii generała Lee. Przynajmniej tak o niej wyrażał się sam sławny generał Południa. Inna to sławetna 'brygada Stonewall`a'.

Ze sławnych brygad Unijnych to tzw. 'żelazna brygada' z Armii Potomacu.

Unia oczywiście miała bardzo dobre jednostki, ale generalnie jakość jednostki zależała od dowódcy, który nią dowodził. Konfederaci mieli chyba więcej 'lepszych' jednostek z powodu lepszego systemu uzupełniania strat polegającym na dosyłaniu zielonych żołnierzy do starych jednostek, a nie tworzeniu nowych jak to robiła Unia. Przez co stare kurczyły się i były rozwiązywane, a nowe nie miały żadnego doświadczenia...
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Jakub
Caporal-Fourrier
Posty: 81
Rejestracja: wtorek, 20 lutego 2007, 19:35

Post autor: Jakub »

Niewątpliwie kawaleria Konfederacji była przez pierwsze dwa lata wojny dużo, dużo lepsza od jej przeciwników
jestem nieco zaskoczony, zawsze myslalem ze wszystkie Hamerykany byli dobrymi koniarzami - czemu ci na poludniu byli tak dobrzy ?
kawaleria Unii za sprawą generała Sheridana
czy Custer byl dobrym dowodco jazdy czy przereklamowanym ?
Co do piechoty to najlepsza brygada Konfederacji to była tzw. 'brygada teksańska'
ci Texanczycy to do dzis majo opinie twardzieli
a propo, czy byly oddzialy Poludnia ktore zdezerterowaly, schanbily sie itp. ?
a nie tworzeniu nowych jak to robiła Unia. Przez co stare kurczyły się i były rozwiązywane, a nowe nie miały żadnego doświadczenia...
wydaje mi sie ze to glupi system, ale ekspertem nie jestem, ciekawe jakie byly jego zalety
Awatar użytkownika
slowik
Generaloberst
Posty: 4838
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
Lokalizacja: Wien
Been thanked: 5 times

Post autor: slowik »

czy Custer byl dobrym dowodco jazdy czy przereklamowanym ?
Z tego co czytalem przereklamowany. Wogole jak mozna heroizowac kogos ktory przez wlasna glupote zgubil siebie i kilkaset podwladnych :?
urodzony 13. grudnia 1981....
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Jakub pisze:jestem nieco zaskoczony, zawsze myslalem ze wszystkie Hamerykany byli dobrymi koniarzami - czemu ci na poludniu byli tak dobrzy ?
Generalnie zależało to skąd pochodzili rekruci. Jeśli były to mieszczuchy z Nowego Jorku to, gdzie się oni mieli nauczyć jazdy ;) ? Natomiast jak jacyś farmerzy z Indiany, Kansas to już co innego.
Jakub pisze:czy Custer byl dobrym dowodco jazdy czy przereklamowanym ?
Efektownym, charakterystycznym, wniósł znaczący wkład w pobicie kawalerii Południa w bitwie kawaleryjskiej 3go dnia bitwy pod Gettysburgiem. Napewno był więcej niż przeciętny.
Jakub pisze:a propo, czy byly oddzialy Poludnia ktore zdezerterowaly, schanbily sie itp. ?
Dezercja była plagą u Konfederacji pod koniec wojny, jednak tak, żeby całe oddziały 'dawały ciała' to nie kojarzę...
Jakub pisze:wydaje mi sie ze to glupi system, ale ekspertem nie jestem, ciekawe jakie byly jego zalety
'Zalety' były takie, że gubernatorzy mogli obsadzać stanowiska oficerskie w nowych pułkach 'swoimi' ludźmi. Bardzo przydatne do ich spraw politycznych ;).
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Jakub
Caporal-Fourrier
Posty: 81
Rejestracja: wtorek, 20 lutego 2007, 19:35

Post autor: Jakub »

dzieki, podobajo mi sie takie odpowiedzi, krotkie i z sensem

a propo, czy byly jakies oddialy zlozone z polskich emigrantow ?
"Oglaszam was moją najlepszą kawalerią !" - Napoleon do polskich szwolezerów gwardii

Amen
Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Post autor: Nico »

Tak, jeden stworzył Polak, późniejszy generał brygady W.Krzyżanowski - http://pl.wikipedia.org/wiki/Włodzimierz_Krzyżanowski .

"58y regiment piechoty Nowego Jorku, zarejestrowany w oficjalnie w archiwach armii amerykańskiej jako "Legion Polski" ("Polish Legion")"

Po stronie Południa Kacper Tochman próbował stworzyć Polską brygadę, ale nijak mu to wyszło. Nie mniej w 14ym i 15ym pułkach z Luizjany (byli chyba z IIgo korpusu Ewella) było sporo Polaków.
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XIX wieku”