Waterloo i kampania belgijska 1815

Od wybuchu rewolucji francuskiej (1789) do roku 1900.
Awatar użytkownika
Fromhold
Général de Division
Posty: 3383
Rejestracja: poniedziałek, 1 marca 2010, 21:38
Lokalizacja: obóz warowny
Has thanked: 20 times
Been thanked: 5 times
Kontakt:

Re: Waterloo i kampania belgijska 1815

Post autor: Fromhold »

Mogę się mylić bo kampanię 1815 omijam szerokim łukiem :) Ale rozrzucenie w pikiety, aż dwóch pełnych dywizji jazdy(pułki były w o wiele lepszym stanie, niż te z czasów kampanii 1813-14) tylko w celu zapewnienia łączności byłoby co najmniej nierozsądne. W takich sytuacjach wysyła się co najwyżej szwadrony. Czasem nic się nie wysyłało dodając jakiś pluton osłony kurierowi jeśli sytuacja tego wymagała. Np adm. Cziczagow w czasie działań nad Berezyną wysłał esauła kozackiego do Wittgensteina, który musiał przeprawić się przez Berezynę , ominąć korpus Oudinota , siły głównej armii ,korpus Victora i dostarczyć wiadomość Wittgengensteinowi. Kozak zadanie wykonał. Tak więc sądzę, że do utrzymania łączności nie potrzeba aż takich sił, gdziekolwiek by to nie było.
Natomiast w pełni się zgadzam, że to fatalna komunikacja była głównym źródłem porażki francuskiej, a Grouchy jako samodzielny dowódca pokazał się z jak najgorszej strony, w ogóle nie mając wyobraźni o faktycznej sytuacji operacyjnej.
Są doskonałe figurki i modele. Są też doskonałe plany i materiały źródłowe, ale nigdy nie idzie to w parze.
http://fromholdblog.blogspot.com/
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Waterloo i kampania belgijska 1815

Post autor: Pejotl »

Właśnie mam przed sobą "Wojnę napoleońską", tom pt. "Bitwy", Huberta Camona
I tu w tekście autor podał, że obowiązek rozstawienia kawalerii "pośredniczącej" w celu komunikacji z kwaterą generalną został przez Napoleona złożony na Grouchy'ego.
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XIX wieku”