Generał Ignacy Przybyszewski syn Jakuba

Od wybuchu rewolucji francuskiej (1789) do roku 1900.
Awatar użytkownika
wizun
Lieutenant
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 21:55
Lokalizacja: Poznań i ziemia gnieźnieńska

Generał Ignacy Przybyszewski syn Jakuba

Post autor: wizun »

Zawsze intrygowała mnie postać tego generała z bitwy pod Austerlitz który mimo waleczności nie pozostał na kartach chwały. Jego nazwisko bardzo rzadko pojawia się w jakichkolwiek opisach - jednak udało mi się znaleźć rosyjską notkę biograficzną (tutaj podziękowania dla Iriny za tłumaczenie). Poskładałem dostępne mi wiadomości - i chciałem przedstawić to co udało się zebrać. Miłej (choć krótkiej) lektury.

Przybyszewski Ignacy syn Jakuba (ros. Игнатий Яковлевич Пржибышевский) (ur. 1755 na Wołyniu - zmarł po 1810), generał podporucznik (04.06.1799). Pochodził z polskiej rodziny szlacheckiej Przybyszewskich. Służył w polskiej armii (m.in. w 1789 r. w 11 Regimencie Pieszych Grenadierów był zastępcą pułkownika Maksymiliana Sierakowskiego - dowódcy pułku), jednak w 1793 roku po drugim rozbiorze Polski złożył przysięgę Katarzynie II, a po rozwiązaniu wojska polskiego 06.05.1793 r. został przyjęty do armii rosyjskiej, jako pułkownik. 15.05.1795 awansował na generała-majora i został przydzielony do Astrachańskiego pułku grenadierów. Od 15.09.1797 r. był kierownikiem Kurskiego pułku muszkieterów. W 1799 roku jego pułk został przyłączony do wysyłanego do Szwajcarii korpusu generała Aleksandra Rimski-Korsakowa. Przybyszewskiemu zostało przekazane dowodzenie trzecim oddziałem prawej kolumny marszowej (4 pułki piechoty). Dzielnie walczył w przegranej dla Rosjan bitwie pod Zurychem, jednak pod koniec bitwy jego oddziały poniosły druzgocącą klęskę.
Podczas kampanii 1805 roku Przybyszewskiemu zostało przekazane kierowanie III kolumną (6 pułków piechoty) armii generała M. I. Kutuzowa. Od Olomuńca do tej kolumny dołączył także car Aleksander I.
W bitwie pod Austerlitz 02.12.1805 kolumna Przybyszewskiego, wykonując plan bitwy sporządzony przez Franz'a von Weyrother'a, przechodząc ze wzgórza Pratze, zajęła Sokolnitz. Po krwawej walce i przybyciu posiłków francuskich marszałka Davout'a oraz zdobyciu przez Francuzów wzgórza Pratze jego korpus został odcięty od sił głównych. Przybyszewski zaczął rozpaczliwe próby wyrwania się z francuskiego okrążenia, zamierzał przebić się do wsi Kobelnitz w nadziei spotkania z kolumną Kollowratha-Krakowskiego, jednak tam jego oddziały zostały pobite przez francuską kawalerię, a sam Przybyszewski został wzięty do niewoli przez pułkownika Franceschi-Delonne z 8 pułku huzarów (brygada Margarona). Tylko około tysiącu żołnierzy udało się wyrwać z okrążenia. Gen. Przybyszewski już po bitwie w raporcie do cara tak o tym napisał: "Znosiliśmy przeważnie intensywny ogień przez osiem godzin i nasze straty były ciężkie. Jeden z moich podwładnych dowódców został zabity, inny ranny, a reszta została zredukowana wściekłymi salwami dział, które biły z trzech stron. Mieliśmy mało amunicji do broni i nie mieliśmy żadnej nadziei na wsparcie. Z tym wszystkim opieraliśmy się wrogowi do granic naszej wytrzymałości". Car Aleksander I uznał (niesłusznie) generała Przybyszewskiego głównym sprawcą klęski pod Austerlitz. Przybyszewski po powrocie z niewoli, po pokoju w Tylży w 1807 r. został oskarżony o zaniechanie walki i poddanie się. Postawiony przed sądem wojskowym, został uznany za niewinnego przez Generalny Sąd Wojenny który nie dopatrzył się w jego działaniach zarzucanych mu czynów. Mimo wszystko car Aleksander I skierował sprawę do Rady Państwa, gdzie 31.10.1810 gen. Przybyszewski został zdegradowany w hierarchii i pozbawiony wszelkich godności. Car zatwierdził wyrok w dniu 25.11.1810 r.


Materiały na podstawie www.hrono.ru - tłumaczenie Irina, skład Wizun.
Fragment cytatu za: T. Rogacki, Bitwa pod Austerlitz, Zabrze 2005
W www.hrono.ru wykorzystano:
K. A. Zalesskij, Napoleonowskije wojny 1799-1815. (Залесский К.А. Наполеоновские войны 1799-1815)
Biograficzeskaja encyklopediczeskij slowar, Moskwa 2003. (Биографический энциклопедический словарь, Москва, 2003)
Ostatnio zmieniony sobota, 16 stycznia 2010, 18:40 przez wizun, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Camillus2
Adjudant-Major
Posty: 277
Rejestracja: wtorek, 11 września 2007, 20:52
Kontakt:

Post autor: Camillus2 »

Ciekawie to poskładałeś. Ciekawy jestem dlaczego nie przyłączył się do Polaków i nie wrócił do Księstwa Warszawskiego.
Awatar użytkownika
wizun
Lieutenant
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 21:55
Lokalizacja: Poznań i ziemia gnieźnieńska

Post autor: wizun »

Też o tym myślałem - może nie chciał, albo co bardziej prawdopodobne po zdradzie ojczyzny w 1793 r. nie miał na to szans.. W carskiej Rosji nie miał na co liczyć na służbę w wojsku - zwłaszcza, że sam imperator - car Aleksander I musiał go szczerze nienawidzić. Brakuje mi źródeł - chyba, że ktoś ma jakieś to niech coś skrobnie ;)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Dołączam się do słów uznania - kolejny świetny temat wizunie. Dlaczego nie przyłączył się do wojska polskiego. Może wpływ miała też wysoka ranga, jakiej się dorobił w moskiewskiej służbie. Poza tym nie wszyscy Polacy byli za Napoleonem. Warto wspomnieć choćby księcia Czartoryskiego, notabene ministra cara Aleksandra I.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
wizun
Lieutenant
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 21:55
Lokalizacja: Poznań i ziemia gnieźnieńska

Post autor: wizun »

Może uda się coś jeszcze odszukać w jego służbie w Polsce ? Czy ktoś ma może dostęp do odpowiedniego źródła ? Nie wiem czy było coś takiego w 11 Regimencie Grenadierów jak księga pułkowa - może tam więcej informacji się uzyska.
Kleopatra5
Enfant de troupe
Posty: 1
Rejestracja: wtorek, 26 lipca 2011, 13:45

Re: Generał Ignacy Przybyszewski syn Jakuba

Post autor: Kleopatra5 »

Cześć, poszukuję swoich przodków: cieszę się bardzo ze znalazłam Twoje informacje nt. generała, czy mogę prosić o kontakt?
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43394
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3968 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Generał Ignacy Przybyszewski syn Jakuba

Post autor: Raleen »

Kleopatra5 pisze:Cześć, poszukuję swoich przodków: cieszę się bardzo ze znalazłam Twoje informacje nt. generała, czy mogę prosić o kontakt?
Proponuję skorzystać z prywatnych wiadomości i tam przenieść dalszą rozmowę.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
wizun
Lieutenant
Posty: 533
Rejestracja: wtorek, 1 stycznia 2008, 21:55
Lokalizacja: Poznań i ziemia gnieźnieńska

Re: Generał Ignacy Przybyszewski syn Jakuba

Post autor: wizun »

Witam, jeśli chodzi o informacje o generale Przybyszewskim - to powiem, że korzystałem jedynie z tych wymienionych źródeł. Jeżeli posiadasz jakieś informacje nt. generała to bylibyśmy wdzięczni za ich podanie. Bardzo interesujące byłoby znalezienie portretu - no ale to na razie marzenia :)
Awatar użytkownika
Derenga
Sergent
Posty: 145
Rejestracja: sobota, 27 listopada 2010, 20:15
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Generał Ignacy Przybyszewski syn Jakuba

Post autor: Derenga »

Wprawdzie większość informacji zebrał już wizun, ale oto biogram generała Przybyszewskiego z pracy:

Alexandra Mikaberidze, The Russian Officer Corps in the Revolutionary and Napoleonic Wars 1792-1815, s. 315-316 (2005)

Przebishevsky, Ignatii Yakovlevich (b. 1755 – date of death unclear) was born to a Polish noble family in Volhynia. He began service in the Polish army, but after the Second Partition of Poland, entered the Russian service with the rank of colonel on 17 May 1793. He rose to major general in Astrakhan Grenadier Regiment on 26 May 1795, and become chief of Kursk Musketeer Regiment on 26 September 1797. He served in Rimsky-Korsakov’s corps in Switzerland in 1799, becoming lieutenant general on 15 June 1799, and distinguishing himself at Zurich in September of the same year. Six years later, Przebishevsky led a division in Langeron’s 2nd Column at Austerlitz, leading the Allied attack on Sokolnitz. His troops were soon routed and Przebishevsky was captured. After he returned to Russia in 1806, he was court martialed for surrendering to French, but the General Audit acquited him from charges. Thereafter, however, Przybishevsky was put on trial by the State Council, which found him guilty of not following the battle disposition. He was reduced in rank and discharge from the army in December 1810.
Awatar użytkownika
Paweł Sulich
Podporucznik
Posty: 413
Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 10:16
Lokalizacja: Józefów
Been thanked: 3 times

Re: Generał Ignacy Przybyszewski syn Jakuba

Post autor: Paweł Sulich »

wizun pisze:... jego korpus został odcięty od sił głównych. (...) sam Przybyszewski został wzięty do niewoli (...). Tylko około tysiącu żołnierzy udało się wyrwać z okrążenia.
Czytałem ostatnio parę artykułów popularnych o bitwie, oglądałem też plan w "Encyklopedii..." Bieleckiego i zainteresowała mnie postać gen. Przybyszewskiego i podległych mu jednostek. Z mapki u Bieleckiego wynika, że jego wojska znalazły się w pewnym momencie na tyłach armii francuskiej. I co dalej? Wszyscy dostali się do niewoli, czy część odeszła na zachód? A ten tysiąc - rozumiem, że wycofał się na wschód i połączył z resztą armii? Proszę o odpowiedź; jak ktoś ma Bieleckiego lub Rogackiego pod ręką :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XIX wieku”