Wiedeń 1683 i wojny polsko-tureckie
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Dzieki. Czy ten atak rozpoznawczy byl konieczny? Chodzi mi o to czy taki atak moze dac wiele informacji. To ze atak przebije sie bylo jasne, wiec czemu go rozkazano? Inna spara to to ze przy takich rozponaniach nie uzywa sie ciezkiej kawalerii a wylacznie kawalerii lekkiej..
Nie zrozum mnie zle, pytam z ciekawosci a nie by cokolwiek oceniac czy tez stawiac w zlym swietle.
A ja k wyglada sprawa z natarciem i smiercia Potockiego?
Nie zrozum mnie zle, pytam z ciekawosci a nie by cokolwiek oceniac czy tez stawiac w zlym swietle.
A ja k wyglada sprawa z natarciem i smiercia Potockiego?
urodzony 13. grudnia 1981....
Pod wpływem Twego pytania zacząłem sprawdzać informacje o tej szarży i okazało się, że dane są dość rozbieżne. I tak :slowik pisze:Mam pytanie na temat samej bitwy pod Wiedniem.
Czytalem ze Sobieski rozkazal przed glownym uderzeniem jazdy wyslac ok. 150 husarow (czy moze husarzy? ) ktorzy wszak przebili sie przez pierwsza linie wroga, jednak potem zostali wycieci przez wrogow. Dlaczego wykonano/rozkazano ten "atak" ?
1. T. Nowak, J. Wimmer (Historia oręża polskiego) podają, że szarżę wykonało "kilka chorągwi",
2. Z. Żygulski (Odsiecz Wiednia 1683) wspomina o próbnej szarży chorągwi husarskiej prowadzonej przez Zygmunta Zbierzchowskiego,
3. L. Podhorodecki (Wiedeń 1683) pisze : "W celu sprawdzenia możliwości uderzenia w nieznanym sobie terenie poderwał do ataku chorągiew husarską strażnika koronnego Michała Zbrożka, a za nią kilka innych chorągwi husarskich i pancernych.",
4. u Podhorodeckiego (op.cit.) jest opis Dżebedżego Hasana Esiri, z którego wynika, że w próbnym ataku brało udział "kilka hufców" (trzy ?),
5. Z. Wójcik (Jan Sobieski) pisze o ataku jednej chorągwi husarskiej.
O stratach najdokładniej pisze Podhorodecki, ale jest to sformuowanie (najdokładniej ) też na wyrost, bo pojawia się tam stwierdzenie, że straty sięgały "czwartej części skladu osobowego wysłanych na rekonesans chorągwi". Ale ile to jest nie wiadomo skoro nie wiemy ile tych chorągwi uderzyło.
Co do celu wszyscy wspominają o rozpoznaniu terenu, a jedynie u Podhorodeckiego pojawia się informacja, że celem było przekonanie się czy w tym momencie bitwy Turcy będą w stanie oprzeć się szarży. Efekt rozpoznania był zachęcający bowiem te wydzielone siły dotarły do stanowiska dowodzenia wielkiego wezyra. Jest to o tyle sensowne wytłumaczenie, że w ten sposob Sobieski utwierdził się w przekonaniu, że bitwę będzie można rozstrzygnąć jednego dnia, a nie w dwa dni jak pierwotnie planował.
Sprawdzilem w jeszcze paru książkach :
1. J. Sikorski (Zarys historii wojskowości....) pisze o jednej chorągwi husarii,
2. u Jasienicy (wiem, że nie historyk, no ale na czymś się opierał) występuje "pojedyncza chorągiew",
3. u A. Sajkowskiego (W stronę Wiednia) jest piękny passus z diariusza Marcina Kątskiego : "...Skoczyło kilka chorągwi pancernych i ussarskich i daleko popędzili Turków....".
U Sajkowskiego jest też wyjątek z listu królewicza Jakuba traktujący o śmierci Potockiego : "D. starosta halicki iuvenili et generoso ardore incitatus Turcas fugientes insecutus, sed cum iterum Turcae rediisent, ille a nemine fultus generose occubuit." Wspomina się też w książce o powszechnym żalu z powodu śmierci młodego starosty.
1. J. Sikorski (Zarys historii wojskowości....) pisze o jednej chorągwi husarii,
2. u Jasienicy (wiem, że nie historyk, no ale na czymś się opierał) występuje "pojedyncza chorągiew",
3. u A. Sajkowskiego (W stronę Wiednia) jest piękny passus z diariusza Marcina Kątskiego : "...Skoczyło kilka chorągwi pancernych i ussarskich i daleko popędzili Turków....".
U Sajkowskiego jest też wyjątek z listu królewicza Jakuba traktujący o śmierci Potockiego : "D. starosta halicki iuvenili et generoso ardore incitatus Turcas fugientes insecutus, sed cum iterum Turcae rediisent, ille a nemine fultus generose occubuit." Wspomina się też w książce o powszechnym żalu z powodu śmierci młodego starosty.
Czy mógłbyś przybliżyć o co Tobie chodzi - czy "szarża Potockiego" to jakaś inna szarża niż te o których pisałem/pisaliśmy ?slowik pisze:Jaki byl powod szarzy Potockiego i co bardziej mnie ciekawi, jak sie ona dokladnie skonczyla. Slyszalem ze musialy interweniowac inne oddzialy by ta szarza nie obrocila sie w masakre.
- slowik
- Generaloberst
- Posty: 4838
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:00
- Lokalizacja: Wien
- Been thanked: 5 times
Niejasno sie wyrazilem. Otoz rekonesans przeprowadzony przez niejasna ilosc choragwi husarii (ja pisalem o 150 husarach) to byl osobny temacik.
Czytalem ze przeprowadzono szarze o sile ok. 2000 pancernych oraz husarow pod wodza Potockiego gdzie owego spotkala smierc. To jest inny temacik...
Czytalem ze przeprowadzono szarze o sile ok. 2000 pancernych oraz husarow pod wodza Potockiego gdzie owego spotkala smierc. To jest inny temacik...
urodzony 13. grudnia 1981....
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Słowiku piszemy "husarzy" ew. po staropolsku "husarzów".
Sobieski próbował się porozumieć z Francją i Szwecją przeciwko Brandenburgii i odzyskać w ten sposób Prusy Książęce. Ale robił to droga dyplomacji pozasejmowej, co za tym idzie miał mniejsze środki no i sojusznicy nawalili. Widząc, że ten kurs nic mu na razie nie da zdecydował się na sojusz z Austria i Wenecją przeciwko Turcji. Gdyby nie kopiący pod nim dołki Pacowie i mało energiczna akcja przeciwko Turcji (król po wiedniu powoli się kończył jako wódz) pewnie odzyskalibyśmy kontrolę nad Mołdawią, dostęp do Morza Czarnego i poskromienie ordy dobrudzkiej i budziackiej. Co zwiększyłoby bezpieczeństwo Rzplitej od południa.
Darth Simba pewnie sądząc po cytacie uważa, że Sobieski okazał się sługą Watykanu, ale on po prostu był religijny, podobnie jak jego epoka. Widać nie umiemy doceniac czegoś, czego nam brak. I sądzimy dawne czasy według własnych, co jest podstawowym błędem poczatkujących (i nie tylko) w historii.
Sobieski próbował się porozumieć z Francją i Szwecją przeciwko Brandenburgii i odzyskać w ten sposób Prusy Książęce. Ale robił to droga dyplomacji pozasejmowej, co za tym idzie miał mniejsze środki no i sojusznicy nawalili. Widząc, że ten kurs nic mu na razie nie da zdecydował się na sojusz z Austria i Wenecją przeciwko Turcji. Gdyby nie kopiący pod nim dołki Pacowie i mało energiczna akcja przeciwko Turcji (król po wiedniu powoli się kończył jako wódz) pewnie odzyskalibyśmy kontrolę nad Mołdawią, dostęp do Morza Czarnego i poskromienie ordy dobrudzkiej i budziackiej. Co zwiększyłoby bezpieczeństwo Rzplitej od południa.
Darth Simba pewnie sądząc po cytacie uważa, że Sobieski okazał się sługą Watykanu, ale on po prostu był religijny, podobnie jak jego epoka. Widać nie umiemy doceniac czegoś, czego nam brak. I sądzimy dawne czasy według własnych, co jest podstawowym błędem poczatkujących (i nie tylko) w historii.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Re: Wiedeń 1683 i wojny polsko-tureckie
Witam
Mam pytanie nieco z innej beczki.
Czy ktoś ma materiały (najlepiej jakieś grafiki, schemat- ta by laik mógł się połapać) nt. jak wyglądała 'logistyka" armii tureckiej... Tj . z czego składały się ich tabory, jak organizowali obozowiska czy też jak organizowali obronę w fortyfikacjach (jak np. pod Chocimiem w 1673).
Mam pytanie nieco z innej beczki.
Czy ktoś ma materiały (najlepiej jakieś grafiki, schemat- ta by laik mógł się połapać) nt. jak wyglądała 'logistyka" armii tureckiej... Tj . z czego składały się ich tabory, jak organizowali obozowiska czy też jak organizowali obronę w fortyfikacjach (jak np. pod Chocimiem w 1673).
-
- Enfant de troupe
- Posty: 2
- Rejestracja: czwartek, 1 grudnia 2011, 12:09
Re: Wiedeń 1683 i wojny polsko-tureckie
Niedawno wyszła taka cegła pt. "Czerwone sztandary Osmanów" - jak gdzieś, to tam... http://www.wilanow-palac.pl/czerwone_sz ... _nowo.html