Chanat Krymski

Od upadku Konstantynopola do wybuchu rewolucji francuskiej (1789).
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Chanat Krymski

Post autor: Raleen »

Ciekawe państwo, przez wiele lat było sąsiadem Polski i Litwy oraz Moskwy. Niby pod protekcją Turcji, ale w dużej mierze niezależne, prowadzące samodzielną politykę. Niby wasalne, ale sułtani tytułowali władców tego państwa swoimi braćmi i zaszczytnym tytułem 'Czyngisydzi' co podkreślało ich wyjątkowy status. Kraj był uzależniony od Turcji finansowo, ale w okresie słabości sąsiadów potrafił na siebie w dość przewrotny sposób 'zarobić'.

Co sądzicie o tym państwie-pasożycie? :)

Niedługo postaram się powrzucać co nieco na jego temat. Interesujące są zwłaszcza początki i okres rywalizacji na obszarach pobliskich Chanatowi między Polską, Moskwą, Turkami i Złotą Ordą w XV w.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Lisowski jr.
Sergent
Posty: 137
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 10:31
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lisowski jr. »

Przez całe wieki żyli na tym samym poziomie : step, tabuny koni, życie w siodle. Zagony w '13 wieku na Węgry i Polskę , były przeprowadzone w celu oczyszczenia , terenów sąsiadujących z koczowiskami ( tu krymskimi ) . pózniej powtarzane przez wieki .Na końcu gorzka lekcja o wyższosci życia osiadłego j nad wedrownym
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Żebyś się nie zdziwił :) . Kultura Chanatu stała w końcu XVI i w XVII wieku na wysokim poziomie. Jestem po świeżej lekturze (stąd też założyłem ten wątek).

Co do najazdów - najgorsze były te z XVI i zwłaszcza XVII wieku, wcześniej nie były takie groźne. W ogóle początek Chanatu Krymskiego to lata 30-te XV wieku, więc nie mylmy chronologii. Wcześniej to była Złota Orda, która zresztą gnębiła głównie Rusinów.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2423
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 52 times

Post autor: Teufel »

Zaszokował mnie kiedyś opis stolicy Złotej Ordy w książce z serii Historycznych Bitew Bellony "Kulikowe Pole", nie che mi się dokładnie sprawdzać, ale miała podobno 200 000 mieszkańców, leżała gdzieś w delcie Wołgi ...
Legiony i ja mamy się dobrze.
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

Raleen pisze:Żebyś się nie zdziwił :) . Kultura Chanatu stała w końcu XVI i w XVII wieku na wysokim poziomie. Jestem po świeżej lekturze (stąd też założyłem ten wątek).
Zainspirowąłeś mnie do odświeżenia, w najbliższym być może czasie, wiedzy na ten temat :)
Wierzę ,że osiagneli jakiś postęp ale -zdecydowanie -takie państwa jak Chanat Krymski ( chyba jednak strukturalnie nastawiony na ustawiczną wojnę i grabież sąsiadów , o mimo wszystko zbyt małych wciąż osiągnieciach kuturalnych aby budzić fascynacje ) nie budzą mojej sympatii ...
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Teufel pisze:Zaszokował mnie kiedyś opis stolicy Złotej Ordy w książce z serii Historycznych Bitew Bellony "Kulikowe Pole", nie che mi się dokładnie sprawdzać, ale miała podobno 200 000 mieszkańców, leżała gdzieś w delcie Wołgi ...
Tak, była duża. Z kolei Bakczysaraj miał w XVII wieku ponad 10 tys. mieszkańców czyli coś jak nasz Kraków.

Strategosie, oczywiście masz rację - w naszym odbiorze ich działalność na Kresach sprowadzająca się do demolowania znacznych połaci naszego państwa i to przez wieki oraz branie ludzi w jasyr na pewno zawsze będą decydujacymi czynnikami w ich ocenie,

Bardzo ciekawe są jednak dzieje tego państwa - pod względem ustroju bardzo przypominało Rzeczpospolitą. Też rządziła tam oligarchia arystokratyczna, tak jak u nas w II poł. XVII wieku magnaci. Co ciekawe, wbrew powszechnym wyobrażeniom podobnie jak w XVI wieku w Rzeczypospolitej panowała w tym państwie duża tolerancja religijna. Chrześcijanie przez cały okres jego istnienia zachowali swoje świątynie i klasztory. Istniały też świątynie obrządków niekatolickich. Ogromny kontrast w stosunku do sfanatyzowanej Europy Zachodniej.

Są więc bardzo ciekawi i politycznie i kulturalnie i militarnie.

Militarnie przecież z Turcją walczyliśmy niewiele na przestrzeni XVI i XVII wieku. Wojen z Turcją było może kilka, a najazdów przez ten okres pewnie ponad co najmniej sto kilkadziesiąt jeśli nie ponad 200. To w walkach z nimi narodziła się nasza husaria... i dlatego potem była tak doskonałą jazdą.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Lisowski jr.
Sergent
Posty: 137
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 10:31
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lisowski jr. »

Czy komus w jadwabiach i bamboszach zechce się , siadac na koń ?a koczownikowi zawsze. Gdyby nie było włoskich odbiorców niewolników , po ówczesnych jurtach nie było by śladu, a tak makaroni przywożili w zamian za jasyr cenne małogabarytowe towary które wypadało by czasami upchać pod dachem a nie w jurcie , a dalej inne dodatki.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Tak, z tym, że ci koczownicy, zwłaszcza bogatsi, też lubili jedwabie i jak to nazwałeś bambosze.
Lisowski jr. pisze:a tak makaroni przywożili w zamian za jasyr cenne małogabarytowe towary które wypadało by czasami upchać pod dachem a nie w jurcie , a dalej inne dodatki.
Czy masz jakieś konkretne informacje co do tych towarów?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Lisowski jr.
Sergent
Posty: 137
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 10:31
Lokalizacja: W-wa

Post autor: Lisowski jr. »

Raleen pisze:Tak, z tym, że ci koczownicy, zwłaszcza bogatsi, też lubili jedwabie i jak to nazwałeś bambosze.
Lisowski jr. pisze:a tak makaroni przywożili w zamian za jasyr cenne małogabarytowe towary które wypadało by czasami upchać pod dachem a nie w jurcie , a dalej inne dodatki.
Czy masz jakieś konkretne informacje co do tych towarów?
Co do bamboszy to cos takiego powiedział Moltke starszy, a co do towarów, to z pamięci: szkło weneckie przez stulecia było atrakcyjne, broń jak najbardziej, zresztą Włosi do dziś bardziej towary "ozdobne" niż praktyczne produkują.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Początki Chanatu Krymskiego

Chanat Krymski powstał w latach 1428-30. Początki jego są jednak mało znane. Państwem od początku władała dynastia Gerejów, chociaż próbowali podważać jej zwierzchnictwo nad Chanatem zwłaszcza chanowie Złotej Ordy. W pierwszym okresie władza chana była bardzo słaba. Po pierwsze, przyczyną tego była silna opozycja przeciw niej wśród Tatarów, drugim czynnikiem była Złota Orda, która uznawała Chanat za jej podległy, wreszcie początkowa słabość polityczna i militarna Gerejów uniemożliwiała im skuteczne kontrolowanie Krymu i narzucenie siłą swojej władzy, zwłaszcza nadbrzeżnym miastom Półwyspu, które w większości zamieszkane były przez chrześcijan. Szczególnie silny opór stawiała założona przez Genueńczyków Kaffa, uznająca długo protektorat chanów Złotej Ordy, a potem lawirująca między ościennymi potęgami, w tym próbująca między innymi oddać się pod opiekę króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka, który ją w opiekę ostatecznie przyjął, aczkolwiek oczywiście nie był w stanie zapewnić jej bezpieczeństwa i niezależności od Tatarów. Okres do roku 1502-1503 to walka władców Chanatu z ich wówczas śmiertelnym wrogiem – Złotą Ordą o dominację nad całą europejską Tatarszczyzną. Chanowie Złotej Ordy nie chcieli uznać samodzielności władców Chanatu i kilkakrotnie interweniowali w tym czasie na Półwyspie osadzając przejściowo na tronie swoich nominatów. Oczywiście dążenia chanów krymskich były przeciwstawne. Konflikt ten nie rozgrywał się jednak w próżni, ale wpisywał w ogólny układ stosunków międzynarodowych w tym regionie. W rozgrywkach tych brały więc udział przede wszystkim Polska z Litwą oraz Moskwa, a wkrótce, zwłaszcza po zdobyciu Konstantynopola w 1453 r., dołączyli do niej Turcy. I tak, jeśli na Litwie dochodziło do walk o władzę, jak np. po śmierci wielkiego księcia Witolda między Świdrygiełłą a Zygmuntem Kiejstutowiczem, jedna strona tworzyła sojusz z chanem krymskim, a druga z chanem Złotej Ordy (czy wtedy w zasadzie Wielkiej Ordy). W początkach panowania na Litwie Kazimierza Jagiellończyka chanowie Wielkiej Ordy wspierali opozycję przeciwko niemu i kontrkandydata do stolca litewskiego w osobie Michała Zygmuntowicza. Z drugiej strony, zgodnie z zasadą przeciwieństwa, doszło wkrótce do sojuszu Kazimierza Jagiellończyka z przeciwstawną mu siłą polityczną, czyli ówczesnym chanem krymskim Hadży Gerejem.

Za twórcę Chanatu Krymskiego uważany jest właśnie wspomniany Hadży Gerej I, zwany z powodu urody Melek tzn. Anioł. Panował on do 1466 r. kiedy to zmarł. Przez całe swoje panowanie Hadży Gerej utrzymywał pokój z Polską, będąc w dobrych stosunkach zwłaszcza z Kazimierzem Jagiellończykiem. Sojusz między chanem a polskim królem był nie w smak chanowi Wielkiej Ordy, którym w tym czasie był Sajjid Ahmed, w związku z czym wkrótce rozpoczęły się działania wojenne, w których z jednej strony jako sojusznicy walczyli Kazimierz Jagiellończyk i Hadży Gerej, a z drugiej strony Sajjid Ahmed. Wielka Orda najechała Podole po raz pierwszy w 1448 r. W ciągu następnych lat doszło do kolejnych najazdów na Podole, Wołyń i Ruś Czerwoną. Ostatecznie współdziałającym wojskom Hadży Gereja i Kazimierza Jagiellończyka udało się rozbić Sajjida Ahmeda podczas najazdu w 1455 r. Pobity chan schronił się w Kijowie. Sprawujący w nim władzę kniaź Semen Olelkowicz nie chciał go wydać, powołując się na samodzielność Kijowszczyzny, jednak jego opór szybko złamano, a Sajjida Ahmeda trwale uwięziono, tak że nie odegrał już żadnej roli w polityce swoich czasów. Pobicie Wielkiej Ordy bardzo umocniło pozycję Hadży Gereja na Krymie, aczkolwiek nie był to jeszcze koniec walki chanów krymskich o wyzwolenie się spod jej zwierzchnictwa. Sukces pozwolił jednak Hadży Gerejowi na rozciągnięcie władzy na sąsiadujące z Krymem stepy czarnomorskie, jak również nad miastami wybrzeża. Szczególny opór stawiała tu nadal Kaffa, licząca wtedy według obliczeń historyków około 70 tys. mieszkańców (jedno z największych miast w ówczesnej Europie). Hadży Gerej postanowił wykorzystać przeciwko niej nowego sojusznika, jakim stali się dla niego przejściowo Turcy, którzy jak wiadomo w 1453 r. opanowali Konstantynopol. W lipcu 1454 r. doszło do współdziałania Tatarów i Turków przeciwko Kaffie. Flota turecka zablokowała miasto od strony morza, a Tatarzy prowadzili oblężenie od strony lądu. Mimo że fortyfikacje Kaffy wytrzymały oblężenie, to jednak musiała się ona ugiąć i zgodzić na płacenie Tatarom rocznej daniny w wysokości 1200 sztabek srebra, a Turkom 3000 sztabek srebra. Hadży Gerej starał się osłabić pozycję miast włoskich na wybrzeżu, tak by przejąć w swoje ręce dochodowy handel niewolnikami, rozpoczął też budowę floty handlowej. W późniejszym okresie swojego panowania starał się ułożyć stosunki z miastami handlowymi wybrzeża, tak by uznały jego władzę, a jednocześnie by nie wpadły pod zwierzchnictwo tureckie. Pierwszy władca Chanatu był także w znacznej mierze twórcą jego ustroju, w jego czasach ukształtowały się podstawowe urzędy państwowe i system administracyjny, który w większości przetrwał do końca istnienia Chanatu. Jak chcą kronikarze, chan miał nakłaniać Tatarów do kupiectwa, handlu i zmuszać ich do uprawy roli, a powściągać od łupiestwa i rabunków, czyli ogólnie mówiąc starać się zmienić ich tryb życia na bardziej osiadły. Być może jest to jednak tylko próba idealizacji pierwszego władcy Chanatu, dokonana dla skontrastowania jego osoby w stosunku do osób późniejszych chanów. Należy podkreślić też, że Hadży Gerej był władcą faktycznie niezależnym, nie podlegał Turkom, faktycznie nie uznawał też władzy Wielkiej Ordy, która za jego panowania nie zdołała podporządkować sobie rosnącego w siłę Chanatu. Był za takiego uważany również w stosunkach wewnętrznych, o czym świadczą niektóre dokumenty przez niego wystawiane. Można go niewątpliwie uznać za władcę wybitnego i dalekowzrocznego. Dostrzegał rosnącą w regionie potęgę Turcji i w związku z tym starał się jej przeciwstawić obierając sobie za sojusznika króla Kazimierza Jagiellończyka, pod którego protekcję starał się oddać pod koniec swego panowania. Istnieje sporny problem zwierzchnictwa polsko-litewkiego nad Krymem w tym okresie. Z kwestii z tym związanych, wiadomo z pewnością, że w 1461 r. wystawił na rzecz Kazimierza Jagiellończyka jarłyk przekazujący mu władzę zwierzchnią jaką posiadali Tatarzy (jako następcy Batu-chana) w stosunku do ziem ruskich, będących we władaniu państwa polsko-litewskiego. Wiadomo też, że w 1462 r. pod opiekę Kazimierza Jagiellończyka oddała się Kaffa i, że 1 listopada 1462 r. Kazimierz Jagiellończyk w opiekę ją przyjął. Polski król zajęty był jednak wówczas głównie wojną trzynastoletnią z Zakonem, w związku z tym praktycznie nie miał jak udzielić wsparcia czy też ochrony, zarówno chanowi tatarskiemu, jak i Kaffie. Śmierć Hadży Gereja radykalnie zmieniła stosunki między Krymem a Polską i Litwą, wpychając wkrótce Chanat w objęcia Imperium Osmańskiego. Jak zwykle nie bez znaczenia dla tego procesu była sytuacja w państwach ościennych: Moskwie i Wielkiej Ordzie. Wzrost siły tej pierwszej i słabnięcie tej drugiej oraz opowiedzenie się ostatecznie Polski po stronie, która ostatecznie poniosła w tej rozgrywce klęskę, ostatecznie ukształtowało pozycję Chanatu w regionie. Hadży Gerej pozostawił trzech synów: Mengliego, Nur Dewleta i Hajdara. Każdy z nich chciał rządzić, wiec doszło wkrótce do wojny domowej, która stała się dla ościennych państw okazją do militarnych i politycznych zapasów, z której zwycięsko miała wyjść wkrótce Wysoka Porta, ugruntowując na długie lata swoje zwierzchnictwo nad Chanatem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Początki zwierzchnictwa Imperium Osmańskiego nad Chanatem Krymskim

Rywalizacja między trzema synami Hadży Gereja I trwała w sumie 12 lat, od jego śmierci w 1466 r. do roku 1478. Najpierw władzę na krótko zdobył Hajdar, jednak miał on odegrać najmniejszą rolę w rywalizacji o spadek po swoim ojcu. Głównymi przeciwnikami byli Nur Dewlet, mający poparcie Wielkiej Ordy i koczującej nad środkową Wołgą Ordy Nogajskiej oraz Mengli Gerej, którego wspierała lokalna arystokracja tatarska na czele z bardzo wpływowym mirzą czołowego rodu Szirinów Eminekiem, który odegrał w walce o sukcesję decydującą rolę. Mengli Gerej zapewnił sobie wkrótce także poparcie Genueńczyków z miast nadbrzeżnych, jak również Turków. Na północy Nur Dewlet szukał sprzymierzeńca w Polsce, a z kolei Mengli Gerej w Moskwie. Do 1469 r. na Półwyspie utrzymywała się dwuwładza, jednak w tym właśnie roku Nur Dewlet przy pomocy posiłków uzyskanych od chana Wielkiej Ordy przepędził brata, opanowując prawie cały Półwysep. W 1471 r. Mengli Gerej przy pomocy Emineka obala Nur Dewleta i obejmuje samodzielnie władze. W polityce zagranicznej zawiązuje natychmiast sojusz z Moskwą, skierowany przeciwko Polsce. W 1475 r. na Krym wpadł chan Wielkiej Ordy Ahmed, który osadził na tronie krymskim swojego protegowanego – Dżanibeka. Wkrótce po tym na Krymie interweniują Turcy, wezwani przez Emineka. Po silnym bombardowaniu opanowują oni Kaffę i większość miast nadmorskich. Dżanibek zostaje usunięty, tron dostaje się w ręce Nur Dewleta, a Mengli Gerej trafia do osmańskiego więzienia w Stambule. W 1476 chan Wielkiej Ordy Ahmed po interweniuje raz ostatni, na bardzo krótko osadzając na Krymie Dżanibeka, jednak po odejściu Wielkiej Ordy tron wraca wkrótce we władanie Nur Dewleta, przejściowo cieszącego się największym poparciem Turków. W okresie tym w walce o władzę na Krymie bierze jeszcze do pewnego stopnia udział Eminek, który lojalnie współpracując z Turkami stara się pozyskać ich względy i samemu uzyskać tytuł chana. Nie przynosi to jednak rezultatu. Eminek, nie mogąc zdobyć władzy, okazuje się jednak na tyle wpływowy, że udaje mu się przekonać Turków by zamiast Nur Dewleta osadzili na tronie Mengli Gereja. Tak się też wkrótce staje. W 1478 r. na Krymie interweniuje sam sułtan Mehmed II Zdobywca, który usuwa wszystkich pretendentów do władzy, pozostawiając na tronie Mengli Gereja, który w spokoju będzie jeszcze panował w Chanacie przez wiele lat. W 1478 r. Mengli Gerej zawiera też z sułtanem układ, który określa wzajemne relacje między Chanatem a Imperium Osmańskim, najkrócej mówiąc sprowadzające się do tego, że Chanat zostaje państwem wasalnym Imperium Osmańskiego. Układ reguluje też ustrój Chanatu, zwłaszcza w relacjach z Wysoką Portą.

A oto w punktach postanowienia układu:
1. Cała wewnętrzna władza w Chanacie Krymskim znajduje się w rękach chana, którego wybiera arystokracja tatarska spośród rodu Gerejów.
2. Chan mianuje wszystkich wojskowych i politycznych dostojników w państwie.
3. Sułtan ma zwierzchnictwo nad polityką zagraniczną Chanatu. Ponadto Tatarzy są zobowiązani do udziału we wszystkich kampaniach wojennych Osmanów, jeśli sułtan będzie tego wymagał.
4. Sułtan jako kalif ma prawo wyznaczania dostojników religijnych i sędziów na Krymie. Sułtan był tym samym zwierzchnikiem kleru mahometańskiego w Chanacie.
5. Przyznawał chanowi szereg praw, w tym prawo bicia własnej monety.

Traktat z 1478 r. wielu rzeczy nie przesądzał, jednak z czasem zależność Chanatu od Turków pogłębiła się, m. in. wyrazem tego był wymóg zatwierdzania wyboru chana przez sułtana.

Miasta południowego wybrzeża Krymu, wraz z Kaffą, aż po Azow, po interwencji z 1475 r. stały się prowincją turecką i zostały co za tym idzie wyjęte spod władzy chana, tworząc ejalet Kaffy, zarządzany przez tureckiego bejlerbeja.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Formy finansowania Chanatu Krymskiego przez Imperium Osmańskie

salijane – „płaca roczna”, podstawowa forma finansowania Chanatu, przyznana po raz pierwszy w 1484 r. Pochodziła w większości z dochodów celnych z Kaffy i stanowiła rekompensatę za utracony przez chanów trybut, płacony im dawniej przez Genueńczyków. Dalsza część tej formy finansowania pochodziła z innych dochodów celnych Osmanów.
tesnifat – donatywa pieniężna przyznawana chanowi, kałdze i nureddinowi (najwyżsi urzędnicy) po ich wyborze na stanowiska.
tirkes baha – wynagrodzenie płacone Tatarom za udział w kampaniach wojennych Osmanów. Po raz pierwszy przyznane w 1484 r.
sekbanakcesi – środki przyznawane corocznie na utrzymanie tatarskich wojsk regularnych – sekbanów. Po raz pierwszy przyznana chanowi Sahibowi Gerejowi I (panował w latach 1532-1551).
hass – donatywy pieniężne przyznawane różnym książętom z rodu Gerejów przebywającym jako rezydenci w Stambule.
Ponadto w XVI wieku Gerejowie stali się właścicielami znacznych majątków ziemskich w Anatolii i Rumelii, skąd czerpali znaczne dochody, jednocześnie dodatkowo uzależniało ich to od Imperium Osmańskiego, ponieważ ziemie te stanowiły jego część. Pomoc wypłacana przez Turków Chanatowi stanowiła zaledwie 1,1% dochodów Wysokiej Porty. Również dla Chanatu stanowiła niewielki ułamek jego dochodów.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Hierarchia dworska, główne urzędy państwowe i administracja za Hadży Gereja I i w pierwszym okresie funkcjonowania Chanatu Krymskiego

1. chan
2. kałga, zwykle brat lub najstarszy syn chana, zarządca prawej, wschodniej części państwa, podczas wyprawy dowodził prawym, liczniejszym skrzydłem armii.
3. nureddin – od II poł. XVI wieku, zarządca lewej części państwa i dowódca lewego skrzydła wojsk.
Kałga i nureddin byli współregentami.
4. Dalsza hierarchia dworska: matka chana, synowie chana według starszeństwa, żony chana, wnukowie chana, żony kałgi i córki chana, synowie kałgi, naczelny mufti kościoła mahometańskiego, czterej bejowie głównych rodów, zwani karaczami: Szirin, Baryn, Argyn i Kipczak, w późniejszych okresie dołączyli przywódcy dwóch dalszych rodów: Sedżutów i Mangytów.

Dywan (Rada Państwa) – tworzyli ją bejowie czterech (a potem sześciu największych rodów), bez jej zgody chan nie mógł podejmować, żadnych ważniejszych decyzji.
Kurułtaj – zjazd szlachecki Tatarów, przypominający polski sejmik. Zwykle kurułtaje odbywały się przy skale Akkaja koło Karasu Bazar.

Jarłyk dla kupca z Ankary Hakima Jahii wystawiony przez chana Hadży Gereja 8 marca 1453 r., uważany za najstarszy znany dokument krymski, wymienia następujące funkcje i urzędy:
oglani - naczelnicy dziesiątków tysięcy, podlegali im naczelnicy tysięcy, setek i dziesiątek.
darugowie - naczelnicy miast i okręgów
khalil - naczelnik setników
mufti - duchowni
mureddini, sejjidzi - odpowiednicy szeryfów, pełnili służbę policyjną
gazi - wojownicy
muetsibi, czejlisi, sufisi - niżsi urzędnicy
Ponadto dokument wymienia: celników, mierniczych granicznych, ważących towary przewożone przez granicę, posłańców, poborców podatkowych, żołnierzy ścigających dezerterów z armii, naczelników gwardii chana, odźwiernych pałacowych.

Wszystkie powyższe informacje wskazują, że państwo krymskie było już za Hadży Gereja I dobrze zorganizowane, pod względem struktur pod wieloma względami przypominało państwo mongolskie i Złotą Ordę – np. widać system dziesiętny w organizacji wojskowej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Żebym nie popadał w monolog ;) to może warto podyskutować o wyprawach i planach wypraw mających na celu likwidację Chanatu. Spięłoby to pewną klamrą dyskusję wyznaczając jej ramy czasowe. Jak wiadomo u nas wiążą się te kwestie głównie z osobą Władysława IV, ostatecznej likwidacji Chanatu dokonali jednak Rosjanie, chociaż i w ich przypadku pierwsza podjęta w tym celu wyprawa zakończyła się porażką. Jeśli macie jakieś dane, to chętnie poczytam, postaram się też coś wrzucić następnym razem, z tego co wyczytałem u Podhoreckiego.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Wyprawy rosyjskie na Krym w końcu XVII wieku i w XVIII wieku

Maj 1687 – nad rzeką Mierłą koło Kijowa zebrałą się armia rosyjska pod wodzą księcia Wasyla Golicyna, wkrótce dołączyła do niej armia kozacka pod wodzą hetmana Iwana Samojłowicza. Połączone siły liczące około 100 tys. żołnierzy ruszyły na podbój Krymu. 13 czerwca wojsko przeprawiło się przez rzekę Końskie Wody, zatrzymując się niedaleko Dniepru. Tatarzy podpalili suche stepy, co wkrótce uniemożliwiło dalszy marsz. Kompletnie nieprzygotowana na to armia rosyjska rozpoczęła 17 czerwca odwrót.

Marzec 1689 – kolejna wielka wyprawa rosyjska, mająca za cel opanowanie Krymu. Razem z Rosjanami, podobnie jak poprzednio szła armia kozacka, pod wodzą hetmana Iwana Mazepy. Tym razem Rosjanie rozdzielili w celach logistycznych swoje siły na 6 grup, w których posuwały się przez Dzikie Pola, zabrali też ze sobą zapas żywności na 2 miesiące. Z armią ciągnęła silna artyleria licząca około 350 dział. 16 maja wojska dotarły do Perekopu, gdzie doszło do walnej bitwy z Tatarami, w której ponieśli oni klęskę. Pokonani schowali się za murami twierdzy perekopskiej. Kolejne starcia miały miejsce 17 i 20 maja. Rosjanie nie byli jednak w stanie zdobyć twierdzy, między innymi ze względu na braki w sprzęcie oblężniczym, tymczasem rozpoczął się okres silnych upałów. W obozie zaczęło brakować wszystkiego. Wkrótce więc dowodzący wyprawą ks. Golicyn musiał zarządzić odwrót. Tatarzy szarpali wojska rosyjskie, zarówno podczas marszu w jedną, jak i w drugą stronę, podpalali stepy, przeprowadzali nocne ataki itp.

Czerwiec 1711 – wojska cara Piotra I, liczące około 40 tysięcy żołnierzy, wkraczają do Mołdawii. Car liczył na powszechne powstanie ludów ujarzmionych przez Imperium Osmańskie, jednak jego rachuby okazały się połowiczne. W zamian za to armia rosyjska została wkrótce osaczona nad rzeką Prut przez znacznie liczniejsze siły turecko-tatarskie pod dowództwem wielkiego wezyra Mehmeda Bataldżi. Armii groziło całkowite zniszczenie, więc car Piotr zdecydował się ratować ją za cenę daleko idących ustępstw polityczno-militarnych na rzecz Turków. Ostatecznie udało mu się za cenę zrzeczenia się Azowa, zniszczenia pogranicznych, nowo wznosoznych twierdz rosyjskich i niemieszania się cara w sprawy polskie doprowadzić do porozumienia. Prawdopodobnie Rosjanom udało się przekupić wielkiego wezyra i dzięki temu uzyskać łagodne jak na grozę zaistniałej sytuacji warunki. Mimo to była to duża porażka polityczna i militarna cara.

1736 – korzystając z zaangażowania Tatarów w wojnie z Persją (po stronie Imperium Osmańskiego) Rosjanie zorganizowali wielką wyprawę, którą dowodził feldmarszałek Burkhard Christoph von Munnich. Rosjanie przełamali umocnienia Perekopu i wtargnęli na Krym. Zdobyto i ograbiono wiele miejscowości oraz dwa duże miasta: stolicę Bakczysaraj i Gozlewe. Doszczętnie zniszczono pałac chanów w Bakczysaraju. Po tym, przed nadejściem powracających z wyprawy sił głównych Tatarów, Rosjanie wycofali się z Krymu.

1737 – druga skuteczna interwencja rosyjska, podczas której armia ros. wtargnęła na Krym. Armią rosyjską dowodził gen. Piotr Lascy.

1738 – kolejna interwencja rosyjska, nie w pełni jednak udana, ponieważ Tatarom udało się pokonać wojska rosyjskie w bitwie pod Jałyngyz-Agaczem. Działania w latach 30-tych trwały do 1739 r., kiedy zawarto pokój w Belgradzie, stabilizujący stosunki między Rosją i Turcją oraz Chanatem.

1770 – decydująca interwencja wojsk rosyjskich pod wodzą feldmarszałka Piotra Rumiancowa. 13 lipca 1770 r. doszło do decydującej bitwy nad rzeką Largą, dopływem Prutu. Licząca 40 tys. żołnierzy armia rosyjska pokonała połączone siły turecko-tatarskie liczące 45 tys. (większość z tego stanowili Tatarzy). Rumiancew związał od czoła jednym korpusem armię muzułmańską, a większą częścią wojska uderzył na słabsze, prawe jej skrzydło, przełamał je, po czym wyszedł na tyły przeciwnika, co wywołało panikę, zwłaszcza wśród Tatarów, którzy podczas całego starcia ogólnie nie przejawiali wielkiej ochoty do walki. Wkrótce, 1 sierpnia, Rosjanie jeszcze raz pokonali Turków nad rzeką Kahul, opanowując po tym zwycięstwie cały Krym. Caryca Katarzyna II wydała wkrótce specjalny manifest, w którym dobrotliwie obiecywała mieszkańcom Chanatu niepodległość, oczywiście o ile przejdą na stronę Rosji. Wyasygnowała też spore sumy na łapówki dla arystokracji tatarskiej, by uzyskać jej poparcie, co jej się udało. W ten sposób Rosja przejęła kontrolę nad Chanatem, który stał się formalnie państwem niezależnym, a de facto wobec Rosji wasalnym.

8 kwietnia 1783 r. – ostateczna likwidacja Chanatu Krymskiego i włączenie Krymu do Rosji. Wcześniej caryca próbowała jeszcze rządzić Krymem za pośrednictwem swojego faworyta, młodego chana Szahina Gereja, który zanim został chanem przejściowo przebywał w Rosji, gdzie przeszedł podobną drogę jak ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski. W jednym z listów do Woltera caryca wspominała o nim, że był mimo młodego wieku bardzo mądry, oczytany i otwarty na zachód oraz, co podkreślała... bardzo przystojny.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XVI-XVIII wieku”