Strategie

Gutkowska-Rychlewska napisała, że rańtuchy były dość drogie i z tego powodu noszone od święta. W takim wypadku co nosiły na co dzień mieszczki w I poł. XVII wieku?

Czepek + podwika?

I mam jeszcze jedno pytanie:



Co te mieszczki krakowskie mają na głowie?

Po lewej podwika + rańtuch, po prawej chusta i na to czepiec + luźna podwika?

Rańtuchy w I poł. XVII w. już nie były modne.
Pani po lewej ma na głowie podwikę (źródłosłów - podwijać, podwijka). To były płaty płótna. Panna po prawej chyba zmniejszoną wersję podwiki, nie zakrywającej szyi.
To też już wychodziło z mody w I poł. XVII w.. W połowie wieku pojawiają się takie czepeczki, nieduże, opinające głowę. (G-R ryc. 627 a-b,, 629, 630).
Nawiasem mówiąc, te jedwabne, zwykle czarne chusty, znane z portretów trumiennych, noszone pod czapami z futerkiem (633) były współcześnie noszone we Francji - oczywiście bez czapki, ale gdzieś się spotkałam, że z kapeluszem. To był strój poranny - ale mozliwe też, że nosiły je kobiety z ludu, które nie miały warunków zasuwać do roboty w czepeczkach fontange.

To co mieszczki nosiły tak około 2-3 dekady XVII wieku? Czy podwiki byłyby nie ma miejscu? A jeśli nie to co do nich? Czepek?

Podwiki znikają gdzieś w połowie wieku. Potem są noszone czepeczki, nieduże, wiązane pod brodą, na te czepeczki kobiety niekiedy ubierały futrzane czapki. Były też takie czapki czy czepki nie wiązane pod brodą, obszyte futerkiem, No i chusty, takie czarne, wiązane pod brodą, oraz takie szale z koronki, na to też ubierano czapki.







Znalazłam jeden raz taki opis" Krymka alias czapka robotą męską". Ale z tą nazwą się już nigdy nie spotkałam w odniesieniu do nakrycia głowy.
Z ubiorem mieszczek jestem na bakier. Chyba bogate naśladowały szlachcianki, a biedne tylko nosiły jakieś chusty.

Bardzo dziękuję , czyli podwiki mogą być jeszcze w latach 30-tych i do tego czepki?

Jasne. Starsze kobiety nosiły podwiki jeszcze w poł. XVII w.
Pewnie ukrywały szyje, pomarszczone jak u żółwia...

Bardzo dziękuję Miuti .

Kiedyś przeanalizowałam kobiece nakrycia głowy z pierwszej połowy XVII wieku - ale już nie bardzo sobie przypominam, jak to wyglądało.

A wiesz może jak zawijało się taką podwikę na głowie? Zabieram się za rzeźbienie nakryć głowy i nie wiem jak się za to zabrać.

Chyba były jakoś podpinane do drugiej chusty czy czepka.
Pomyślę nad tym, pooglądam portrety.