Zasiedlenia

Od upadku Konstantynopola do wybuchu rewolucji francuskiej (1789).
Awatar użytkownika
Camillus2
Adjudant-Major
Posty: 277
Rejestracja: wtorek, 11 września 2007, 20:52
Kontakt:

Zasiedlenia

Post autor: Camillus2 »

Witajcie

Ostatnio zacząłem się zastanawiać nad jedną kwestią.

W polskich podręcznikach można "masowo" usłyszeć o osiedlaniu się Niemców na Warmii, Śląsku czy Pomorzu.

Jednak jeżeli sprawa chodzi o polskie kresy to już cisza. Mało kto wie (a do wczoraj nawet nie wiedział o tym mój kolega, który się bardzo interesuje historią), że Polacy po Unii Lubelskiej masowo zasiedlali tereny wschodnie, jak okolice Winnicy (400 km. za Lwowem, gdzie osiedlało się dużo mazowieckiej szlachty)) Wileńszczyznę itp.. Ba... Niektóre dane podają nawet, że stanowiliśmy tam większość.

Nie mówi się także o Lwowie. A te tereny również były zasiedlane przez polskich chłopów. W 1569 roku do Mińska przybyli także polscy urzędnicy. podejrzewam, że podobnie było z innymi miastami na Białorusi i Litwie.

Zastanawiam się teraz dlaczego tak jest?

Zapytałem się jedną moją koleżankę. Ona stwierdziła, że bardzo dobrze, bo inaczej rósłby nacjonalizm itp..
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Camillus2, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43335
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3916 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Kamilu, zastanawiasz się dlaczego tak jest, że nikt nie wie o tych zasiedleniach czy zastanawiasz się dlaczego tak było, że nasi się tam osiedlali?

Co do tego pierwszego to ogólnie z wieloma rzeczami tak jest. Wiedza historyczna młodzieży... ;D nie będę zrzędził (tym bardziej, że sam stary nie jestem.. jeszcze :lol2: ).

A jeśli chodzi o ekspansję demograficzną (może to byłoby najlepsze określenie), każdy duży naród, który się rozwijał w średniowieczu czy czasach po nim przeżywał coś takiego. Co do samej Unii Lubelskiej, zwróć uwagę, że znalezienie "przestrzeni życiowej" dla koroniarzy to był tak naprawdę jeden z jej istotnych motywów.

Podobnym, ciekawym, choć mniej znanym wątkiem, jest np. kolonizacja przez polskich chłopów Prus, dawnego państwa krzyżackiego, które w schyłkowym okresie Zakonu i później całkowicie zmieniły swój obraz etniczny, stając się ziemiami w znacznej mierze polskimi (jednocześnie dokonała się polonizacja resztek dawnych Prusów).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Post autor: Pejotl »

Bo to formalnie dwa różne zjawiska - w przeciwieństwie do Niemców polscy osadnicy przeprowadzali się z miejsca na miejsce w ramach jednego państwa. :>
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
ToKu
Sergent-Major
Posty: 170
Rejestracja: wtorek, 25 września 2007, 09:35
Lokalizacja: Hiperborea

Post autor: ToKu »

Przy czym ówcześni Niemcy przenosząc się o powiedzmy 100 km w linii prostej przekraczali pewno średnio ze dwie granice... W każdym kierunku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia XVI-XVIII wieku”