Bitwy Westeros (Galakta)

[Neoberger]

Nie będę już kupował polskich serii gier amerykańskich.
Zamiast jak biały człowiek kupić wersję anglo to kupiłem (ze względu na syna) wersję polską.
Wszystko Oki. Lekko blade tacki z żetonami nie ukazują, że kolor Lannisterów to czerwony, ale to wina drukarni.
Karty dobrej jakości.
Ale dodatki z polskimi kartami to już dramat. Karty jakości słabej (tekturki).
Są w nich karty angielskie dobrej jakości.
Ale jak teraz połączyć karty się ze sobą różniące.

I radość z fajnej gry szlag strzelił.
Mimo sympatycznej korespondencji z Galaktą czuję się wytentegowany!
Cholera!!!

[Shodo]

Hej,
Coś mi się kojarzy, że Galakta uprzedzała przed wypuszczeniem gry, że dodatki będą gorszej jakości, że to nie będzie to ten sam druk co podstawka tylko gorszy. Coś jak druk na życzenie( w większym formacie)

Niby wina nas kupujących, że nie czytamy do końca ale kto przy kupnie gry będzie przeczesywał forum albo szukał archiwalnych artykułów na stronie wydawnictwa? Mogłaby być informacja przy każdym produkcie, żeby klient wiedział co kupuje. Ale widocznie nie ma takiego obowiązku. W dzisiejszych czasach przed zakupem czegokolwiek trzeba się dowiedzieć wszystkiego

Pozdrawiam

[Neoberger]

Pewnie było wiadomo dwa lata temu jak gra się ukazała.

Ja jestem typowym Polakiem, głupim przed i po szkodzie.
Już kiedyś się naciąłem z Wings of War, ale wtedy nie było problemu bo instrukcje polskie były tylko dodawane.
Gdyby nie syn, to dla siebie kupuję wersje original.
Ale teraz się już będę pilnował.

Nigdy więcej polskiej firmy. Chyba, że znowu będę chciał patriotycznie wspomóc.
Bez sensu.

[adalbert]

Nigdy więcej polskiej firmy. Chyba, że znowu będę chciał patriotycznie wspomóc.
Bez sensu.

Ale głupie gadanie, moim zdaniem. A jakośc wydania Bożego Igrzyska czy na Chwałę Rzymu dla przykładu, nie bije oryginałów na głowę ? Po co to uogólnianie?

[Neoberger]

wojciechu --> ale akurat mi nie chodziło o słabą jakość (ta była zamierzona przez wydawcę), tylko de facto zaprzestania wydawania serii Westeros (tzw. polskie wydania dodatków są tylko opatrzone pomocniczymi polskimi kartami - taki był cel wydawcy) po podstawce.
Tak się zdarzyło przy Wings of War. Teraz wydawana jest polska wersja X-Wing. Czy po jakimś czasie znowu wydawca się znudzi?
Ile dzieciaków wystawi w ten sposób (mnie tam wsio rawno w jakim języku byle jednolicie)?

Wiem, że są piękne polskie wydania, być może lepsze od zachodnich oryginałów. Ale mój post nie był o tym, wojciechu.
Więc nie do końca mnie zrozumiałeś. Ale dzięki za post.

[clown]

Teraz wydawana jest polska wersja X-Wing. Czy po jakimś czasie znowu wydawca się znudzi?

Przyznam się, że bardzo mocno się zastanawiam nad X-Wingiem. I boję się, że po wydaniu iks złotych zostanę właśnie z przysłowiowymi gaciami w dół. Niby popularność czegokolwiek spod znaku Star Wars gwarantuje sprzedaż, ale niekoniecznie może się to przełożyć na polskie realia. Jakość swoją drogą - przy seriach liczy się, żeby nie nabić ludzi w butelkę za 2,3 lata, bo komuś się nie skalkulowało. A czuję, że Star Wars to seria i dojna krowa na dłuuuugie lata

[Neoberger]

clown --> byłem dzisiaj na konwencie Kocioł w Wwie. Mój syn grał z jakimś sympatycznym młodzieńcem w X-winga i ten jegomość zapewniał, że seria jest tak popularna, że Galakta "na pewno" będzie wydawać tę serię do końca.
Zwróciłem uwagę na słowa: popularna. Okazuje się, że serie są spalszczane dopóki są popularne. Potem nie.
Więc nie ma na nic gwarancji.

[adi2]

Ciekawe. Ja kupilem tez Bitwy Westeros od Galakty i dla mnie cale wydanie jest spoko.

[Neoberger]

Gra jest więcej niż dobra.
Mnie chodzi o to, że Galakta wydaje kawałek serii a potem już nie.
Pierwsza część Westeros była w dobrym gatunku po polsku, dodatki pomniejsze z polskimi wkładkami zamiast kart, a kolejny duży dodatek już w ogóle bez polskiego wydania.
Chodziło mi tylko o to, że nikt nie lubi mieć kawałka po polsku, a potem duuuużego kawałka po angielsku.
Tak się zresztą naciąłem w Wojnie o Pierścień. Galakta na razie nie wydała dodatku.

[Neoberger]

Ktoś w ogóle gra w tę grę czy to ujma na honorze gracza wojennego?

[adi2]

Są dodatki po polsku do Bitew Westeros:>

[Neoberger]

Nie. Galakta wydała kilka dodatków z karteluszkami zamiast kart w języku polskim.
Na moje oburzenie odpowiedzieli, że robią i tak dobrze graczom, bo mogą sobie poczytać po polsku co jest na kartach oryginalnych, a karteluszki można wszak włożyć w folijki FFg i będą twarde.
Fajne podejście.

Kupiłem wszystko po angielsku i nie żałuję. Teksty są proste i nie ma sensu się bać.

[adi2]

No takie odpowiedzi mnie zawsze wkurzają. A klient kupuje gdzie indziej i tyle z tego mają I kto tu na łosia wychodzi?

[Neoberger]

Na Łosia wychodzi ta polska firma.
Ale polski biznes tak ma, że musi za wszelką cenę zarobić, a nie wyrobić markę.
Najpierw brak rozpoznania rynku, rzucenie się na tytuł bo na pewno pójdzie, a potem płacz i zaniechanie wydawania dalej.
Tak skończono wydawać Wings of War, tak nie mogę doczekać się dodatku do Wojny o Pierścień.

Wydaje się, że niektórzy nie mają dostępu do Internetu i nie zauważyli, że w Warszawie jest z 6 dobrych sklepów z grami, z których ze dwa sprowadzą prawie wszystko co się zachce graczowi.

[adi2]

Co do grania w Bitwy W, to rozegralem pol partie ale moj przeciwnik raczej zostal zmuszony do gry wiec wiecie Zamierzam sobie pomalowac te figurki tymi zestawami: http://strefamarzen.pl/userdata/gfx/fa1 ... 3699d5.jpg i tym http://www.playunplugged.com/wp-content ... aPaint.jpg