Wiedźmin (FFG i inni)

Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Pejotl »

Indar pisze:Znaczy, taka gra pod wódkę i ogórki?
Pod chipsy i colę, bo to dla nieletnich ;-)


Jakoś mnie nie przekonuje ten pomysł na grę.
Wiedźmin czy to w formie książki czy gry komputerowej był nakierowany na tzw. dojrzałą publiczność (czyli w przypadku gier komputerwych 16+)
W świecie gier planszowych dojrzała publiczność to 30+ :lol: 8-)
Nic dziwnego że to nie chwyci. Chyba że chodziło o to by podtatusiałym już fanom serii dać coś w co mogli by zagrać ze swoimi dziećmi...
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 1 grudnia 2014, 12:07 przez Pejotl, łącznie zmieniany 1 raz.
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
Palladinus
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Palladinus »

Moim zdaniem, targetem są gracze komputerowi, którzy z planszówkami nie mają dużo wspólnego.
I chyba ta gra wpasowuje się w ten segment, choć spodziewałem się nieco lepszej oprawy graficznej, zwłaszcza na kartach.
Mnie się grało całkiem przyjemnie, choć trochę za długo.

Tragedii nie ma, ale za często żaden gracz w to nie pogra. Aczkolwiek, jakby sprzedali nawet 1/10 tego ile Wiedźmina komputerowego, to jak na polskie warunki będzie hit.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Neoberger »

Na innym forum większość lubi pisze jakieś dziwne teksty. Zagrałem raz, więcej nie zagram, gra świetna.
???
:-)
Z tego co czytałem to targetem mieli być Amerykanie. :-)
Berger
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: clown »

Zagrałem raz, więcej nie zagram, gra świetna.
I zaraz pędzą na BGG dać dziesiąteczkę i dmuchać balonik :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
gocho
Adjudant-Major
Posty: 339
Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 40 times
Been thanked: 25 times
Kontakt:

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: gocho »

Parafrazując słowa gangstera z "Nietykalnych", wciskającego wódę opornemu barmanowi:
"Gra nie musi być dobra, musi być kupowana"
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: WarHammster »

Pejotl pisze:
Indar pisze:Znaczy, taka gra pod wódkę i ogórki?
Pod chipsy i colę, bo to dla nieletnich ;-)
Nie zaleca się jadać podczas gier planszowych (karcianych), szczególnie czegoś co pozostawia na palcach tłuszcz i inne substancje. Karty, koszulki, żetony szybko zaczną się kleić i ogórczeć. Z piciem też proponowałbym uważać. Nie widziałem jeszcze stołu niezalanego wódką... nie ma siły, zawsze coś się wyleję a wódka to lubi :).

Kilka lat temu była już jedna karcianka Wiedźmin, niewypał. Miejmy nadzieję, że tym razem będzie to coś więcej niż tylko nazwa.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Pejotl
Major en second
Posty: 1131
Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 7 times
Been thanked: 9 times

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Pejotl »

WarHammster pisze:
Pejotl pisze:
Indar pisze:Znaczy, taka gra pod wódkę i ogórki?
Pod chipsy i colę, bo to dla nieletnich ;-)
Nie zaleca się jadać podczas gier planszowych (karcianych), szczególnie czegoś co pozostawia na palcach tłuszcz i inne substancje. Karty, koszulki, żetony szybko zaczną się kleić i ogórczeć. Z piciem też proponowałbym uważać. Nie widziałem jeszcze stołu niezalanego wódką... nie ma siły, zawsze coś się wyleję a wódka to lubi :).
Jak grywam u Bergera to jem lewą ręką a gram prawą... no chyba że akurat siedzę po drugiej stronie stołu ;-) Pijemy też herbatę tudzież inne napoje i jeszcze nic się nikomu nie wylało - więc jak widać można.
Ale masz racje przy CDG - do kart lepiej używać dwóch rak i wtedy koszulki się brudzą.
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Neoberger »

Pejotl - ale, że już dwa razy wymieniałem koszulki do jednej z gier, a w C&C Napoleonics myłem karty ściereczką wilgotną to już nie wiesz?
:twisted:
Berger
Awatar użytkownika
WarHammster
Général de Division
Posty: 3211
Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 9 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: WarHammster »

Jak paliłem papierosy, to spadający popiół potrafił nadtlić koszulki. Nie wolno też stukać paznokciami po kartach bo robią się sznyty na koszulkach - te słowa kieruje do kobiet (moja Magda już wie, że tak nie wolno).
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
Awatar użytkownika
Zaklinacz Kostek
Staff Sergeant
Posty: 216
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2012, 15:52
Lokalizacja: Warszawa/Loos

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Zaklinacz Kostek »

Lubię jak karty, nawet pomimo często używania w koszulkach, pozostają w stanie "mint". Problem w tym, że ludzie brak szacunku do swoich gier rozciągają na cudze gry. :P
"Gassed last night, and gassed the night before
Going to get gassed tonight;
If we never get gassed anymore.
When we're gassed, were sick as we can be
For Phosgene and Mustard Gas is much too much for me."
Awatar użytkownika
Fork
Sergent-Major
Posty: 164
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 22:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Fork »

Wracając do tematu: grałem dzisiaj pierwszą partię w wiedźmaka i mam parę spostrzeżeń.

Instrukcja jest niefunkcjonalna, informacje niekompletne i porozrzucane po dwóch częściach podręcznika (!); czasem żeby zrozumieć jakiś drobny element mechaniki, trzeba sobie wywnioskować jego działanie na podstawie kilku kart, bo w instrukcji tego zwyczajnie nie ma. Mam na myśli na przykład działanie konkretnych wyników z kości u różnych postaci, które nigdzie nie jest usystematyzowane i w przystępny sposób wytłumaczone.

Gra potrafi się nieznośnie wydłużyć - w trójkę (bez Yarpenna) graliśmy ponad 3 godziny, choć zrzucam to na karb pierwszej rozgrywki. Bardziej zastanawia mnie fakt, dlaczego tak bardzo dłużyła się pierwsza część gry, mniej więcej do zakończenia pierwszego głównego zadania. Szło nam ślimaczo, dopiero później postacie nabrały tempa i gra przyspieszyła. Nie wiem, czy to też wynika z tego, że dopiero uczyliśmy się grać, czy może zawsze pierwsza połowa gry tak się ciągnie...

Strasznie bolą (nieliczne, ale zawsze) błędy na kartach i żetonach potworów, np. inny koszt zadania w tekście karty, a inny na dole, w podsumowaniu warunków jego wykonania. Najgorszy jest potwór z wartością obrony "-", oznaczającą brak testu tego współczynnika, opatrzony mimo to informacją o efekcie nieudanego testu obrony (!).

Gra, szczególnie w pierwszej fazie, daje nieźle popalić postaciom, co sprawia wrażenie przytłoczenia - cokolwiek się zrobi (lub czego nie zrobi), postać dostaje co chwilę zestaw ran, znaczników oraz kart złego losu, w zasadzie za nic, ot tak, dla utrudnienia. Ale trzeba przyznać, że mechanizm ten dość dobrze oddaje klimat zaszczucia; no i im bardziej rozwinięte postaci, tym mniej zły los przeszkadza.

Mimo tych niedoróbek muszę przyznać, że miło spędziłem czas, dobrze się bawiłem i, jakkolwiek niepopularna zdaje się być taka opinia, chętnie siądę do wiedźmina jeszcze parę razy. Może tym razem pójdzie trochę sprawniej i szybciej ;)
"Dnia nie wiemy, gdyż kalendarza nie mamy; miesiąc na niebie, rok w książce, a dzień taki sam u nas, jak i u was, pocałuj nas w d...ę!

Ataman koszowy Iwan Sirko
wraz z całym Koszem Zaporoskim"
Awatar użytkownika
Neoberger
Général de Brigade
Posty: 2098
Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
Lokalizacja: Wwa
Has thanked: 5 times
Been thanked: 125 times

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Neoberger »

Fork - czemu niepopularna? Ludzie tak naprawdę dopiero zaczynają grać w Wiedźmina (niektórzy dostaną pod choinkę) więc te kilka opinii na gry-planszowe i hejt :twisted: spowodowany błędami w wydaniu polskim to może jest reakcja fanów Sapkowskiego na strywializowanie ich Mistrza. :)
Ja nie czytałem Sapkowskiego, nie za bardzo lubię fantasy poza Tolkienem więc mi by nic nie przeszkadzało. Ale, że gram zazwyczaj w gry o wojnie to nie mam takich dylematów. :ugeek:
Berger
Awatar użytkownika
Fork
Sergent-Major
Posty: 164
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 22:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wiedźmin (FFG i inni)

Post autor: Fork »

Na gry-planszowe to nie "kilka opinii", tylko wylane na produkt morze żółci; może stąd ta moja uwaga o niepopularnej opinii.
Po przeczytaniu tamtejszego wątku odniosłem wrażenie, że nie do końca chodzi tu o trywializację Sagi i kolejne, po serialu, rozczarowanie fanów ASa. Z wypowiedzi forumowiczów wyziera raczej skłonność do traktowania gier prostszych (niż lubiane przez siebie) jako automatycznie gorszych; a jeśli dodamy do tego szczyptę elitaryzmu*, to mamy efekt dokładnie jak w tamtym wątku.
A ja się nie mam zamiaru wypierać, że Magia i Miecz dawała mi mnóstwo radości :)

* - gdzieś tam padło, w sensie jednoznacznie pejoratywnym, określenie "przypadkowi niedzielni gracze"; zważywszy na fakt, że grywam dość nieregularnie, powinienem chyba poczuć się wykluczony ze środowiska, lub przynajmniej dotknięty...
"Dnia nie wiemy, gdyż kalendarza nie mamy; miesiąc na niebie, rok w książce, a dzień taki sam u nas, jak i u was, pocałuj nas w d...ę!

Ataman koszowy Iwan Sirko
wraz z całym Koszem Zaporoskim"
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”