Nie mowie o eurograch. Sa tez inne gry. Cale mnostwo innych i o tym wyborze napisalem1. Fabuły w eurograch z założenia nie ma znaczenia, bo na tym polega eurogra. To jest raczej oczywiste.
No i tu sie mylisz. Bo gry wojenne to nie muzyka powazna a eurogry to nie disco polo Roznica polega jak wspomnialem na tym, ze eurogry moga siegac po rozna obszerna tematyke i tym samym trafiaja do wiekszego grona odbiorcow a wojenne tylko do wojennej tematyki czyli dosc zawezona. I stad sa skazane na tzw. nisze.2. Planszowe gry wojenne są mniej popularne, bo są dla bardziej wymagających odbiorców. I raczej nigdy tak popularne nie będą, podobnie jak bardziej wymagające gatunki muzyczne (muzyka klasyczna, jazz itp.) nie będą bardziej popularne niż mniej wymagające (muzyka biesiadna, disco polo, pop z dolnej półki). Filmy Kieślowskiego też nie będą bardziej popularne niż seriale typu "Klan" czy "Na Wspólnej". Słuchający bardziej ambitnej muzyki czy oglądający bardziej ambitne filmy raczej z tego powodu nie cierpią, że "Na Wspólnej" ma co wieczór największą widownię w tv.
A to haslo, ze wojenne sa bardziej wymagajace, to kolejny mit stworzony przez grajacych w nie by sie poczuli elitarnie