Gra go (baduk, weiqi)

Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: cadrach »

Parę minut temu skończyła się czwarta partia. Yi Se Tol (Lee Sedol zwany też familiarnie LSD) wygrał! I to w dość niespodziewany sposób, bo na terenie wroga - tzn. inwadując tam, gdzie boty zwykle są nienormalnie silne: w centrum. Najwięcej liczenia, najtrudniejsza część planszy, domena maszyn. AlphaGo zaczął w pewnym momencie wypluwać co jakiś czas ruchy właściwe maszynom, które przegrywają: dziwne, absurdalne, podejrzane, nonsensowne. Jeden z pierwszych z nich i reakcja LSD została utrwalona :) (Link: http://puu.sh/nEKlM/8cd0ca42cf.jpg) Chodzi o zejście martwymi kamieniami na pierwszą linię (zejście czarnym kamieniem na prawą bandę). Gra toczyła się potem jeszcze jakiś czas, aż wreszcie AG poddało. Co ciekawe, Lee Sedol zużył w pierwszej części gry (i na tę inwazję) prawie cały dostępny czas i potem grał już do końca w byo-yomi (1 minuta na ruch, nagła śmierć w przypadku przekroczenia) do końca gry reagując na szybko na pomysły bota (który miał jeszcze ponad godzinę czasu).

Pewnie dowodzi to tego, że w go decyduje długoterminowe i globalne planowanie? Wygrywanie pojedynczych potyczek i przechytrzanie bota w lokalnych walkach niewiele przynosiło, a tym, wedle słów silnych graczy, charakteryzowały się wcześniejsze partie. W każdym razie to pewnie jeden z ostatnich momentów, kiedy człowiek (LSD?) wygrywa z maszyną. Pojutrze ostatnia partia.

EDYCJA: Wnioskując ze słów analizujących partię Lee zaczął wygrywać po ataku w centrum, kiedy AlphaGo niewłaściwie odpowiedziało (ruchy 78-79), a "zrozumiało" swoją sytuację dopiero około 87 ruchu, czyli pakując się "nieświadomie" w misterną pułapkę całą serią zagrań. Było to więc nawet nie globalne planowanie, a właściwie to, w czym komputer jest świetny: skomplikowana walka, taktyczny problem w centrum planszy. Interesujące, że właśnie na czymś takim AG poległo.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
LordDisneyland
Adjoint
Posty: 763
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 18:06
Lokalizacja: Warszawa, Warszawa Warszawa

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: LordDisneyland »

Oj, chciałbym się w końcu nauczyć w to grać...
Tak przy okazji, wśród brytyjskich sław go prym wiedzie aktor, który zapisał się w mej pamięci rolą kapitana Needy - Michael Culver.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: clown »

Cadrach - może to jest właśnie sposób na tego kompiutra :P
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: cadrach »

Nie wiem, kto z Kolegów zna się na tyle dobrze na go, by mieć ochotę zagłębić się w dokładniejszą analizę. W Azji komentarzy jest mnóstwo, w Europie, ze zrozumiałych względów, większość to amatorskie. Natknąłem się jednak na przełożony z chińskiego na angielski komentarz Li Zhi (6 stopień pro) do pierwszej partii. Dużo ciekawych spostrzeżeń na temat sposobu gry AlphaGo i jego możliwości. Sporo też o strategii Lee Sedola. Tekst w ogóle dość długi. Ale trzeba czytać patrząc na zapis partii. Analizę linkuję tutaj, żeby nie zaginęła: https://massgoblog.wordpress.com/2016/0 ... -weakness/

Lordzie Disneylandzie: nigdy nie jest za późno :) Ja zacząłem poznawać go w wieku, w którym większość graczy zaczyna tracić już swój potencjał i ustępuje młodszym. Wiedziałem, że na Olimipiadzie nie wystąpię i byłem chętny do przegrania pierwszego tysiąca partii. Potem było już tylko lepiej, choć nadal nie grywam na Olimpiadach i orłem nie jestem. Go to bardzo fajna gra, o zasadach tak prostych, że nic, tylko spróbować się zmierzyć.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: clown »

W takim razie cadrachu na następnych manewrach krakowskich zagramy nie tylko w Red Winter, ale dasz mi także szkoleniowego łupnia w go :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
LordDisneyland
Adjoint
Posty: 763
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 18:06
Lokalizacja: Warszawa, Warszawa Warszawa

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: LordDisneyland »

Cadrachu, dzięki za słowa zachęty :) Bliżej mi do grobu niźli do kołyski, ale może jeszcze się przed zgonem z tą grą zmierzę. Zwłaszcza, że czas jakiś temu zacząłem już pracę nad planszą [goban? chyba ta nazwa byłaby właściwsza].
Awatar użytkownika
Palladinus
Adjudant-Major
Posty: 281
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 23:06
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: Palladinus »

Wygląda na to, że tym razem człowiek zagrał brute forcem i znalazł lukę w oprogramowaniu. Ciekawe jak AlphaGo się szybko uczy i czy da się czymś zaskoczyć w ostatniej partii.
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: cadrach »

Lee Sedol przegrał przed momentem ostatnią partię. Przez pewien, chyba niekrótki czas, wygrywał (poza tym w pewnym momencie AlphaGo zaczęło znowu grać podejrzane ruchy), ale reprezentant ludzkości - w swoim stylu - grał agresywnie i jeszcze bardziej komplikował dobrze zapowiadającą się partię. Pewnie chciał bota poszatkować na plasterki. Słusznie. Popełnił jednak jeden błąd i wszystko padło. Tym razem w końcówce obaj przeciwnicy przez długi czas, około godzinę, grali w byo-yomi, czyli w trybie nagłej śmierci. AlphaGo zużyło cały swój podstawowy czas, ale dało radę.

Clownie - co do gry w RW i go, załatwione :)

PS. Tak swoją drogą, gdyby ktoś chciał zagrać, na OGS jestem pod tym samym nickiem, co tutaj. Gram rzadko, w zasadzie tylko korespondencyjne, długie gry. Ale chciałem o czymś innym, o czym przed momentem się dowiedziałem. Niesamowite, jak bardzo Azjaci potrafią czasem swoim podejściem zadziwić Europejczyka. Kilka lat temu przeczytałem, że w latach chyba 20 czy 30, ale mogło to być też po II wś, w Japonii po uschnięciu kwiatów w pewnym ogrodzie (zapewne nie był to byle jaki ogród, przyczyną jego śmierci mógł być pożar bądź właśnie wojna) wyprawiono zmarłym roślinom pogrzeb. Prawdziwą ceremonię pogrzebową poświęconą kwiatom, z mowami pogrzebowymi i wszelkimi honorami.
Dzisiaj natomiast Koreańskie Stowarzyszenie Go (Korean Baduk Association) uroczyście przyznało dyplom nadający stopień 9 dan procesorowi AlphaGo (z dopiskiem "honorowy" i numerem seryjnym 001 - czyli pierwszy taki "honorowy" dyplom tego Stowarzyszenia). Tutaj zdjęcie: https://twitter.com/mbcnews/status/709557327616024576 Dzielna maszyna będzie pewnie mogła powiesić sobie ten dyplom nad kominkiem ;)
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: cadrach »

Na stronie DeepMind pojawiły się skomentowane partie Lee Sedola z AlphaGo (oraz trzy gry, które AlphaGo zagrał ze swoim bliźniakiem). Komentarze są autorstwa Fana Hui, zawierają też obserwacje z sali, na której rozgrywane były partie - taka dodatkowa ciekawostka. Jeśli ktoś jest zainteresowany, tu jest odnośnik: https://deepmind.com/research/alphago/a ... s-english/
Komentarze są krótkie, ale ciekawe, czasem wprost poetyckie, tak jak to czasem bywa w tekstach o grze autorstwa Azjatów. Myślę, że to może być ciekawa lektura nawet dla tych, którzy orientują się tylko w podstawach gry.
no school, no work, no problem
Awatar użytkownika
cadrach
Capitaine
Posty: 875
Rejestracja: niedziela, 6 listopada 2011, 10:30
Lokalizacja: Puszcza Piska
Has thanked: 82 times
Been thanked: 139 times
Kontakt:

Re: Gra go (baduk, weiqi)

Post autor: cadrach »

AlphaGo jest nie do pokonania przez człowieka. Poprawiono też usterkę, która spowodowała, że w 4 partii z Lee Sedolem człowiek jednak wygrał.
Poza rozgrywką z Ke Jie, jakiś czas temu google udostępniło AlphaGo na jednym z azjatyckich serwerów do gry w go. Zagrało 50 partii z róznymi graczami z czołówki lub najsilniejszymi amatorami. Ludzkość przegrała 50:0 ;)

Najbardziej jestem ciekawy, na ile studiowanie gier AlphaGo wzbogaci naszą wiedzę o tej dziwnej grze. Niektóre ze standardowych sekwencji, granych od stuleci i uważanych za dające równy wynik w rogu, zostały przez AlphaGo już w pierwszych grach zmodyfikowane. Na ile jesteśmy w stanie zrozumieć powody takich zmian, a co dopiero wykorzystać je w grze, to zupełnie inna sprawa. Nie wystarczy przecież samo naśladowanie AlphaGo, trzeba wiedzieć, czemu gra tak a nie inaczej, by wykorzystać te posunięcia, bo inaczej, na zwykłym poziomie, będą błędne.

PS. Gdyby ktoś był ciekawy, to odnośnik na stronę DeepMind podany przeze mnie wyżej do gier z Lee Sedolem zawiera też gry z Ke Jie oraz inne, zagrane przez maszynę. Wszystkie zawierają komentarze oraz po części są też relacjami z miejsc, gdzie partie rozegrano.
Through continued development, AlphaGo has created a unique and extremely powerful approach to the game of Go. To articulate its innovations as fully as possible, I enlisted the help of world champions Gu Li 9p and Zhou Ruiyang 9p. Together, we conducted an exhaustive analysis of the five games between AlphaGo and Lee Sedol, and of three games AlphaGo played against itself shortly before the match. We found its ideas both exciting and inspiring, and it became clear to us that AlphaGo represents not only a scientific and technological advancement, but also a milestone in human understanding of Go. Unconstrained by human biases, and free to experiment with radical new approaches, AlphaGo has demonstrated great open-mindedness and invigorated the game with creative new strategies. Of course, no one strategy can guarantee a player’s success, but learning from these games is sure to have a positive, enlightening impact on one’s Go strength and style.
no school, no work, no problem
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”