(...)
1) Czytam RAJu, czytam uważnie. I co więcej poprosiłem Cię nawet o doprecyzowanie tej definicji (co zignorowałeś) bo jak dla mnie to jest ona zbyt mało konkretna i każdy konflikt dało by się pod nią podciągnąć.
2) Zapytam wobec tego wprost. Czy wg. Ciebie Angola lub Somalia to klasyczne wojny? A jeśli to są wg. Ciebie klasyczne wojny to podaj proszę przykład wojny, która "klasyczną" nie jest. A może jednak uważasz, że każdy konflikt to wojna klasyczna?
3) Nie wierzę, że nie zrozumiałeś tego skrótu myślowego... Po co więc takie łapanie za słówka?
1) To jest bardzo precyzyjna definicja. Tyle że przy tym bardzo szeroka. Bo wojna to bardzo szerokie pojęcie i jako takie obejmuje wszystkie albo prawie dotychczasowe konflikty zbrojne.
Dalej mamy podział dodatkowy na rozmaite wojny domowe, hybrydowe itd itp.
2) Tak, to klasyczne wojny. Nie klasyczne wojny to np. wojny terrorystyczne, ekonomiczne, walutowe czy hakerskie. Dopiero się zaczynają i wykształcają.
3) Jeśli to był skrót myślowy to faktycznie nie zrozumiałem. Ograniczyłeś w swojej wypowiedzi zakres wojen do ostrzeliwania się i w kontekście tego co pisałem wcześniej o zapatrzeniu w wojny typu europejskiego odebrałem to dosłownie.
Wyobraź sobie jak będą wyglądały wojny w dobie nanotechnologii - zlokalizowanie agresora może zająć więcej czasu niż będzie trwała sama wojna.
Zmierzamy także w kierunku wojen korporacyjnych gdzie stronami będą korporacje przeciwko korporacjom albo korporacje przeciwko państwom.
Wojny które już się toczą to np. wojny walutowe czy ekonomiczne - polegają np. na wprowadzaniu do obiegu fałszywego pieniądza, albo sztuczne zawyżanie/zaniżanie kursu walut.
Wojny hakerskie - czyli ataki z wykorzystaniem sieci komputerowych - to już się dzieje. Amerykanie wiedzą, że zostali zaatakowani i wydaje im się, że atak przeprowadzili Chińczycy. Ale równie dobrze ktoś mógł się pod Chińczyków podszyć - i w przyszłości tak właśnie będzie się działo.
Czy wojny terrorystyczne - gdzie jedna ze stron organizuje i sponsoruje ataki terrorystyczne na wybrane cele, pozostając przy tym w ukryciu. Atakowana strona nie musi wiedzieć kto tak naprawdę stoi za tymi atakami.
To są wojny nie klasyczne.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."