Star Wars Rebellion (FFG)

[RAJ]

Grało się znakomicie. Jeżeli tylko obie strony podchodzą bez ścisku d... oraz traktowania tego jak gry wojennej to rozrywka jest wspaniała.

Jestem po jednej rozgrywce Rebelią, wygrana, ale parę rzeczy robiliśmy niezgodnie z zasadami. Odnoszę wrażenie, że przy w pełni poprawnej grze Imperium Rebelia jest bez szans, chyba, że będzie miałą wielkiego farta w kościach i dobieraniu kart.
No i zdecydowanie to nie jest gra wojenna. W środku mechaniki jest euro, które zostało baaaaardzo rozbudowane (tam gdzie normalnie w euro jest 10-15 kart tutaj jest 50) z dodatkiem kości i wielką ilością chromu. Jak ktoś ma nadzieję na grę wojenną, to się rozczaruje. Chromowi też lepiej się nie przyglądać za dokładnie (np. dlaczego Palpi jest dowódcą wojskowym?).
Nie zmienia to faktu, że gra ma klimat! I jest dobra, chyba że potwierdzą się przeczucia co do tego, że Rebelia ma pod górkę.

6. Warto czytać dokładnie karty. Jak stoi, że można coś zrobić na systemie Imperialnym to już nie Subjugated i odwrotnie. Okazało się więc, że Imperium może zastraszyć dyplomatycznie tylko układy gdzie ma wojsko.

Systemy okupowane też są systemami imperialnymi.

IMPERIAL SYSTEMS
An Imperial system is any system that has an Imperial loyalty marker
or subjugation marker in it.

7. Nie wiem jeszcze czy Rebel Loyal obowiązuje także podczas Subjugated. Edit: Subjugated wg Encyklopedii znosi Rebel Loyality. Czyli el dupa.

Nie znosi. Marker loyalności jest niezależny od markera okupacji.

A subjugation marker in a system does not define the
system’s loyalty. Its loyalty is either neutral or Rebel
(if a Rebel loyalty marker is in the system).

[clown]

RAJ - ty to sobie zmień nicka na "szufladka", albo lepiej "szuflada" euro, sreuro, niewojenna, wojenna i tym podobny pierdyliard nonsensów. Co komu z tego, że ty tę grę tak szufladkujesz? Weź się za granie lepiej

[Neoberger]

clown - Raj wziął się i zagrał Imperium. W 6 Etapie nie było już sensu ciągnąć ogona dymu za myśliwcem Rebelii.
Imperium jeżeli rusza się w każdym Etapie, dobrze buduje wojsko i zdobywa dużo terenu i kart próbnych droidów to wygrywa na leżąco.
Ale. Doszliśmy z Rajem do wniosku, że w tej grze chodzi o niebywały fun dla tych, którzy lubią Gwiezdne Wojny, chcą powrócić do tej Sagi i próbować wpływać na losy bohaterów.
Tyle, że przydałoby się, żeby Rebelia miał trochę więcej szans na wygraną.

[RAJ]

RAJ - ty to sobie zmień nicka na "szufladka", albo lepiej "szuflada" euro, sreuro, niewojenna, wojenna i tym podobny pierdyliard nonsensów. Co komu z tego, że ty tę grę tak szufladkujesz? Weź się za granie lepiej

Zabronisz mi? Mogę sobie szufladkować jak chcę i kiedy chcę. Przy okazji wymyśliłem ostateczny dowód, że jakaś gra jest euro - podoba się KubieP.

Grało się świetnie, choć gra potwierdziła, że jest very hard to learn easy to master. Ale klimat ma zabójczy. Należy zapomnieć o absolutnej optymalizacji i oddać się pływaniu w klimacie SW.
No i jak na razie wszystko wskazuje na to, że jeżeli Imperium wie co robi to Rebelia ma bardzo pod górę.

[clown]

Mogę sobie szufladkować jak chcę i kiedy chcę

Tak, ale weź pod uwagę, że reszta ludzi ma to w d... ;]

w tej grze chodzi o niebywały fun dla tych, którzy lubią Gwiezdne Wojny, chcą powrócić do tej Sagi i próbować wpływać na losy bohaterów.

I o to chodzi

[RAJ]

Tak, ale weź pod uwagę, że reszta ludzi ma to w d... ;]

Jak widać nie, bo cały czas na ten temat jojoczysz.

[clown]

jojoczysz

Tego nie znałem
Neoberger - a jak to jest w końcu z tymi przepisami? Trudne czy nie? Bo ilość wątków na BGG poraża

[RAJ]

Tego nie znałem

Na zdrowie.

Z przepisami jest ten problem, że podstawowa instrukcja została napisana jak opowieść o tym jak fajnie gra się w SWR.
Wygląda to tak, że 2-3 przepisy, które powinny być wypunktowane są w jednym zdaniu płynnie skomponowanym z innymi zdaniami z przepisami. W efekcie przepływa się nad nimi i nie zostają w głowie.
Dużo lepiej napisana jest druga część instrukcji - taka encyklopedia, gdzie wszystko jest ładnie wypunktowane. Ale kto by czytał encyklopedię?

[Neoberger]

clown - z instrukcjami jest dokładnie tak jak napisał Raj.
Podstawowa jest opowieścią, w której ważne rzeczy są wplecione w zdania i w ramki i człowiek się w tym gubi. Ale...
Gorsze jest to, że nie ma w niej wielu ważnych rzeczy, które są w Encyklopedii.
I ludzie myślą, że jak przeczytali podstawową instrukcję to już wszystko wiedzą.
Stąd tyle pytań na BGG. Odpowiedzi innych graczy ograniczają się często do cytowania Encyklopedii.

Drugi problem to to, że na kartach ważne jest każde słowo. A gracze (w tym ja w kilku grach) z napięcia nie doczytują.
W Encyklopedii są definiowane określenia i frazy. Te określenia i frazy występują na kartach. I trzeba być uważnym i czujnym.
A kto przeczyta Encyklopedię?
I kto tam będzie studiował pierdylion kart w trakcie gry (Raj z emocji raz nie wziął kart droidów rozpoznawczych, a mnie się pomyliła liczba obrońców stolicy Imperium )?

Gdy się wszystko ułoży w głowie po przeczytaniu dwóch instrukcji i zagraniu chociaż ze dwa razy - gra staje się prosta.
Można dyskutować czy taki układ i wielkość przepisów, a także konieczność nauczenia się mechaniki i kart - to dobra rzecz przy masowej grze. Ale to akurat mi zwisa.

Na marginesie - mnogość przepisów w tak luźnej grze spowodowała, że dopiero w ostatniej rozgrywce z Rajem dowiedziałem się, że:
1. System Imperialny to system z lojalnością imperialną, ale i podbity.
2. Karty do walki z dowódców ciągnie się raz przed całą bitwą.
3. Już wiem po co jest misja cofająca z ręki Imperium 4 karty droidów.
4. Dowiedziałem się, że warto zostawiać w układach Subjugated szturmowca i Tie. Jak wybuchnie powstanie i szturmowiec zginie to i tak Rebelia nie będzie mogła z tego układu nic produkować.

Zależności i kombosów jest w grze mnóstwo. Samo stawianie na planszy dowódców ma znaczenie i trzeba wiedzieć jak to robić. Ważna jest kolejność misji lub ruchów.
Ważnych jest kilka układów, które dla obu stron są prawdziwym polem rywalizacji. Reszta to pola do ruchu lub miejsca na bazę.
Każda rozgrywka jest dodatkowo inna na początku. Inne są karty akcji, ale i inne może być położenie układów obu stron. I gdy wypadnie układ Corelli tylko Subjugated to Imperator nie ma wyjścia i traci czas na misję Strachu bo zaraz faza produkcji będzie. Potem pojawiają się różni dowódcy, różne karty misji, różne pomysły graczy. A opowieść się toczy.
Na razie mogę grać codziennie i mnie to nie nuży.

[clown]

Ale nie ma czegoś takiego, ze są luki w przepisach, czy erraty, itp? Bo z tego co piszecie, to w Forbidden Stars jest tak samo (o ile dobrze pamiętam, bo grę mi tłumaczono, ale tam chyba też są dwie instrukcje)

[RAJ]

Na ten moment chyba nie ma jakichś specjalnych luk w przepisach, wszelkie wątpliwości były rozwiewane dzięki Encyklopedii.
Naprawdę warto ją przeczytać.

I żeby nie było. Ja też się paru nowych rzeczy dowiedziałem, zarówno o przepisach jak i możliwych zagraniach.

[Valarus]

Że tak zacytuje kolege:

"Większość pytań o zasady na BGG pod dowolną grą to coś na wzór: czy jeżeli wyjmę z plecaka główkę kapusty i położę na środku planszy to wygrywam? Bo w instrukcji nie ma napisane, że nie."

Mam subskrybcję do zarówno FSa i Rebelliona - większości wątków nawet nie otwieram, bo po samych tytułach widać, że te kilka stron instrukcji to dla ludzi najwyraźniej za dużo, lepiej pytać w internecie.

[RAJ]

Fotorelacja z jednej rozgrywki

[clown]

Valarus - hehe, dobre trafione w punkt.

[Neoberger]

Ósma rozgrywka za mną.
Tym razem grałem Imperium. Wygrałem w 5 etapie.
Zaczynam się bać, że gra jest zepsuta. Jeżeli tylko Imperium realizuje zadanie - 2-3 ruchy w Etapie i nie daje się wciągać w przeciwdziałanie misjom czy własne misje (poza antysabotażem na początku i łapaniem wroga potem) to w 5 Etapie ma się zajętych 12 układów plus 6 początkowych, razem 18, dodatkowo coś z kart i co najważniejsze Rebelia buduje jednostki tylko z Bazy i jednego systemu.
Czymś co opóźni Imperium jest wylosowanie Subjugated w układzie produkującym SD. Imperator musi spróbować zrobić tu porządek.
Niestety, ale chyba tylko jakieś wielkie szczęście musi mieć Rebelia w walkach by zatrzymać Imperium. Jest jeszcze wariant silnej obrony Bazy i czekanie na koniec gry.
Bo Imperium może popełnić tylko jeden błąd - jeżeli źle wybierze kierunki ruchu lub Rebelia zabierze siły lądowe z floty będącej najbliżej bazy (mi się tak zdarzyło, ale na szczęście Rebeliant zabrał Bazę sprzed nosa i przeniósł gdzie indziej).

Kluczowe jest zajmowanie każdego układu Rebelii. By nie mogła produkować. Wtedy wszystkie karty Hidden Fleet są za słabe, a na Rapid Mobilization nie ma co ściągać do Bazy.

A sytuacja jest pozamiatana gdy złapie się dowódcę Rebelii i przeciągnie na swoją stronę. Mi się tak udało. Potem już z górki. Chyba, że Rebelia użyje którejś z kart wprowadzających dodatkowego dowódcę.

Generalnie Siła przeciw Finezji ze wskazaniem na Siłę.