Braki w grach
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Braki w grach
Z czego wynikają braki w ilości komponentów takich jak np. karty?
Czy są pakowane ręcznie czy automatycznie?
Na szczęście przy moim ostatnim zakupie tj. Fires of Midway zauważyłem tym razem naddatek 1 z kart.
Nigdy nie sprawdzałem wcześniej innych swych gier pod tym kontem.
Z innej beczki to przypomniałem sobie że miałem kiedyś 1 kostkę k6 gdzie na 2 ściankach były „5”.
Żeby nie było nieporozumienia i była to tylko jedna kostka spośród kilkunastu które wykładałem najczęściej do gier lecz na przestrzeni 2-3 lat.
Kto mógł zrobić taki „żart”?
Czy są pakowane ręcznie czy automatycznie?
Na szczęście przy moim ostatnim zakupie tj. Fires of Midway zauważyłem tym razem naddatek 1 z kart.
Nigdy nie sprawdzałem wcześniej innych swych gier pod tym kontem.
Z innej beczki to przypomniałem sobie że miałem kiedyś 1 kostkę k6 gdzie na 2 ściankach były „5”.
Żeby nie było nieporozumienia i była to tylko jedna kostka spośród kilkunastu które wykładałem najczęściej do gier lecz na przestrzeni 2-3 lat.
Kto mógł zrobić taki „żart”?
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Braki w grach
Silver - producenci często już nie kontrolują tego co dostarczają. A przynajmniej polscy "producenci".
Moja ulubiona Galakta na moją prośbę dania mi/sprzedania samych kart do dodatku do gry (bo wydali dodatek trzy lata po premierze i kupiłem sobie wcześniej angielski do polskiej podstawki) odpowiedziała, że nic mi nie poradzi bo dostają gotowe zafoliowane pudełka od prawdziwego producenta (akurat Ares). Czyli jakby brakowało karty to oni nic nie poradzą?
Moja ulubiona Galakta na moją prośbę dania mi/sprzedania samych kart do dodatku do gry (bo wydali dodatek trzy lata po premierze i kupiłem sobie wcześniej angielski do polskiej podstawki) odpowiedziała, że nic mi nie poradzi bo dostają gotowe zafoliowane pudełka od prawdziwego producenta (akurat Ares). Czyli jakby brakowało karty to oni nic nie poradzą?
Berger
-
- Chui
- Posty: 747
- Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 214 times
- Been thanked: 22 times
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Braki w grach
Z tego co czytam w komentarzach na stronie Rebela, ci uzupełniają lub wymieniają braki/ubytki swoich klientów.Neoberger pisze:Silver - producenci często już nie kontrolują tego co dostarczają. A przynajmniej polscy "producenci".
Moja ulubiona Galakta na moją prośbę dania mi/sprzedania samych kart do dodatku do gry (bo wydali dodatek trzy lata po premierze i kupiłem sobie wcześniej angielski do polskiej podstawki) odpowiedziała, że nic mi nie poradzi bo dostają gotowe zafoliowane pudełka od prawdziwego producenta (akurat Ares). Czyli jakby brakowało karty to oni nic nie poradzą?
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Braki w grach
WarHammster - Ale wiadomo, że sklepy pośredniczą lub wskazują działy reklamacji firm wydawniczych. Nie spotkałem jeszcze sklepu, który by tego nie robił.
Berger
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 364
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 40 times
Re: Braki w grach
Galakta bez problemu uzupełnia brakujące elementy, ale ty chciałeś kupić fragment gry więc nie dziwię się że ci odmówili.
Żeby uzupełnić brakujący element Galakta musi rozpakować inną grę która w tym momencie przestaje się nadawać do sprzedaży. Druga sprawa jest taka że pewnie nawet nie wiedzą ile kosztują same karty bo dostają cenę kompletnej gry a nie jej poszczególnych elementów.
Żeby uzupełnić brakujący element Galakta musi rozpakować inną grę która w tym momencie przestaje się nadawać do sprzedaży. Druga sprawa jest taka że pewnie nawet nie wiedzą ile kosztują same karty bo dostają cenę kompletnej gry a nie jej poszczególnych elementów.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Braki w grach
anonim - miałem odpisać, ale to nie miejsce. Spytam tylko co by te dziadki zrobiły jakby komuś zabrakło karty. Nie mówiąc już o poziomie sprzedaży jaką ta... firma osiąga. Rozpakowanie jednego pudełka spowodowało by utratę płynności finansowej. Kraków miałby bankruta na stanie? Śmieszne. FFG przysłało mi cały komplet figurek gdy tylko wspomniałem im w mailu, że nie wchodzą dobrze w podstawkę (ToI). I jeszcze przeprosili. To już zbyt mocne dla nich.
Berger
- Herman
- Lieutenant
- Posty: 593
- Rejestracja: poniedziałek, 24 października 2011, 17:05
- Lokalizacja: ukochana Warszawa
- Been thanked: 3 times
Re: Braki w grach
Kostki, pionki dostaje się od producenta w opakowaniach zbiorczych, a później są one kompletowane na miejscu w firmie, która grę produkuje.
Pakowaczki nie kontrolują czy na jednej z 3000 kostek, które maja do spakowania będzie jakiś błąd produkcyjny. Oczywiście jeśli cała partia taka przyjedzie to ktoś to wychwyci. Jednak jeśli powiedzmy na 1000 kostek trafi się takich 10 to jest to praktycznie nie do zauważenia.
Karty są wybijane z arkuszy, a później składane ręcznie. Producent gry dostaje z drukarni duże gotowe arkusze, później są one cięte maszynowo. Następnie maszynowo odcina się robi i talia jest gotowa do złożenia. Jednak jest to proces robiony ręcznie przez człowieka, więc błędy mogą się zdarzać.
Pakowaczki nie kontrolują czy na jednej z 3000 kostek, które maja do spakowania będzie jakiś błąd produkcyjny. Oczywiście jeśli cała partia taka przyjedzie to ktoś to wychwyci. Jednak jeśli powiedzmy na 1000 kostek trafi się takich 10 to jest to praktycznie nie do zauważenia.
Karty są wybijane z arkuszy, a później składane ręcznie. Producent gry dostaje z drukarni duże gotowe arkusze, później są one cięte maszynowo. Następnie maszynowo odcina się robi i talia jest gotowa do złożenia. Jednak jest to proces robiony ręcznie przez człowieka, więc błędy mogą się zdarzać.
- SPIDIvonMARDER
- Hauptmann
- Posty: 766
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 31 times
Re: Braki w grach
Nie wiem, jak brzmiał Twój mail do Galakty, ale faktycznie odnieśli wrażenie, że chcesz sobie poszerzyć grę. Wtedy mogą mieć zakaz dokonywania takich operacji. Co innego "naprawa" niekompletnego egzemplarza. Tutaj powinni pomóc i sam pamiętam, że także mi takiej pomocy dotychczas nie odmówili. Rozumiem, że technicznie czynność jest taka sama, ale chodzi o charakter działalności I tak, są osoby, które chcąc mieć np. więcej figurek, piszą, że zgubiły albo nie dostały
Dlatego sądzę, że odrzucili Twoją prośbę właśnie dlatego, że oni nie mogą przystawać na takie propozycje handlowe, ani rozdawać elementów... jeśli nie ma to służyć naprawie już kupionego i opłaconego egzemplarza. Chyba chodziło o wydźwięk.
Dlatego sądzę, że odrzucili Twoją prośbę właśnie dlatego, że oni nie mogą przystawać na takie propozycje handlowe, ani rozdawać elementów... jeśli nie ma to służyć naprawie już kupionego i opłaconego egzemplarza. Chyba chodziło o wydźwięk.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Braki w grach
SPIDI - do Galakty napisałem uczciwie o co mi chodzi. Niczego nie chciałem poszerzać.
W 2012 r. kupiłem polską wersję Wojny o Pierścień. W tym samym roku wyszedł dodatek po angielsku. Spokojnie czekałem. Minęły 3 lata i ni widu ni słychu, a angielska wersja zaczęła być rzadkością w polskich sklepach więc ze strachu kupiłem. Dwa, trzy miesiące po zakupie Galakta nagle wydała polską wersję dodatku.
Napisałem, że chcę tylko polskie karty. Resztę wszak mam. Z ich winy mam angielską wersję. Z powodu ich milczenia i fatalnej polityki.
Pan Stanisław (czy jakoś tak archaicznie się nazywający) odpowiedział, zgodnie z profilem tego biura tłumaczeń, że oni niczego nie mają, wszystko przychodzi w zafoliowanych paczkach i niestety mają mnie w poważaniu.
Odpowiedziałem, że nie ma problemu. Chętnie we wskazanym przez nich sklepie w Warszawie wymienię swój angielski egzemplarz na polski (a więc niezgodnie z twoją sugestią, że chciałem sobie powiększyć).
Niestety, pan Stanisław już nie odpowiedział. Napisałem, że na Zachodzie odpisują chociaż przepraszam.
Napisałem do Ares Games, ale wskazali, że ich przedstawicielem jest w Polsce Galakta i z nią mam rozmawiać.
Tak się łańcuszek zamknął. Pogratulowałem Ares przedstawiciela w Polsce i już.
Dla mnie ten temat jest zamknięty.
Temat Galakty mam zamknięty od lat bo nie kupuję niczego w obawie o takie właśnie kłopoty i ich działania na rynku.
Spoko.
W 2012 r. kupiłem polską wersję Wojny o Pierścień. W tym samym roku wyszedł dodatek po angielsku. Spokojnie czekałem. Minęły 3 lata i ni widu ni słychu, a angielska wersja zaczęła być rzadkością w polskich sklepach więc ze strachu kupiłem. Dwa, trzy miesiące po zakupie Galakta nagle wydała polską wersję dodatku.
Napisałem, że chcę tylko polskie karty. Resztę wszak mam. Z ich winy mam angielską wersję. Z powodu ich milczenia i fatalnej polityki.
Pan Stanisław (czy jakoś tak archaicznie się nazywający) odpowiedział, zgodnie z profilem tego biura tłumaczeń, że oni niczego nie mają, wszystko przychodzi w zafoliowanych paczkach i niestety mają mnie w poważaniu.
Odpowiedziałem, że nie ma problemu. Chętnie we wskazanym przez nich sklepie w Warszawie wymienię swój angielski egzemplarz na polski (a więc niezgodnie z twoją sugestią, że chciałem sobie powiększyć).
Niestety, pan Stanisław już nie odpowiedział. Napisałem, że na Zachodzie odpisują chociaż przepraszam.
Napisałem do Ares Games, ale wskazali, że ich przedstawicielem jest w Polsce Galakta i z nią mam rozmawiać.
Tak się łańcuszek zamknął. Pogratulowałem Ares przedstawiciela w Polsce i już.
Dla mnie ten temat jest zamknięty.
Temat Galakty mam zamknięty od lat bo nie kupuję niczego w obawie o takie właśnie kłopoty i ich działania na rynku.
Spoko.
Berger
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Braki w grach
Co do pakowania ręcznego, ja się musiałem w to trochę pobawić ostatnio, to wiem jak to jest i wbrew pozorom pomylić się gdzieś po drodze nie jest trudno. Samo życie - człowiek jest tylko człowiekiem.
Ważne, by firma naprawiła błąd i podesłała zamiennik.
Ważne, by firma naprawiła błąd i podesłała zamiennik.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)