Hnefatafl

Awatar użytkownika
SPIDIvonMARDER
Hauptmann
Posty: 766
Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 10 times
Been thanked: 31 times

Hnefatafl

Post autor: SPIDIvonMARDER »

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Hnefatafl

Post autor: Raleen »

Nie zajmujemy się na portalu co do zasady tego rodzaju grami, ale ta ma swój długi historyczny rodowód. SPIDI zainteresował się nią można powiedzieć przy okazji, jako archeolog, i z własnej inicjatywy popełnił recenzję.

Ze swojej strony dodam, że tego typu tradycyjne gry, również te bardziej egzotyczne, produkowane są także w Polsce. Zajmuje się tym firma Ecola z Krakowa, której właściciel pojawił się kilka razy na konwencie krakowskim, był też na Polach Chwały.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Szary
Sous-lieutenant
Posty: 363
Rejestracja: środa, 26 lutego 2014, 20:16
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 19 times
Been thanked: 12 times

Re: Hnefatafl

Post autor: Szary »

Miałem to z chamskimi, plastikowymi pionkami kiedyś. Nawet nie wiedziałem, że ma tak długą tradycję i tytuł przywodzący na myśl mokry kaszel. ;)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Hnefatafl

Post autor: Leliwa »

Zakupiłem swego czasu wersję firmy Ecola. Ładne i drewniane. Choć zasadom gry przydałby się porządny edytor. Sama gra podstawowa ma kilka wariantów.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Hnefatafl

Post autor: Raleen »

Są jakieś modyfikacje zasad/inne zasady w stosunku do tego co opisał SPIDIvonMARDER w recenzji?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Hnefatafl

Post autor: Leliwa »

Można porównywać tę grę z szachami chińskimi i japońskimi, ale one mają chyba więcej wspólnego z pochodzącymi z Indii lub Persji klasycznymi szachami niż z hneftafl. Z ciekawych szachów to graliśmy z "Panią od Ekoli" w szachy bizantyjskie - odmiana polegająca na tym że polem gry jest koło, dzielące się promieniście na kolumny i okręgi, zaś przeciwnicy ustawiają się przeciwległych kolumnach-promieniach koła. Jak się zdaje też jedna z figur w tej wersji ma nieco inne reguły poruszania się.
Co do hneftafla, to sprawdzę wieczorem.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
krajarek
Sergent-Major
Posty: 156
Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 08:55
Lokalizacja: Księstwo Siewierskie

Re: Hnefatafl

Post autor: krajarek »

Szachy chińskie, japońskie (shogi) i jeszcze kilka odmian to coś innego niż gry z rodziny hnefatafl, których tez jest kilka rodzajów. istnieją informacje, jakoby wikingowie długie zimowe wieczory na Grenlandii spędzali grając w szachy - moim zdaniem chodzi właśnie o hnefatafl. Gra ogólnie godna polecenia, w sumie jako jedna z niewielu o tak długiej tradycji (być może korzeniami sięga nawet czasów przed p.n.e., na ziemiach polskich znaleziono w kilku miejscach pionki z okresu wczesnego średniowiecza) jest grywalna.

Wersji zasad jest kilka - wszystkie są rekonstruowane (o ile znane są z wykopalisk plansze i pionki, to instrukcje niestety nie).

Jeszcze dwa słowa o japońskich shogi - może ktoś widział jeszcze niedawno empikowe Walki Robotów (tytuł jakoś tak szedł albo podobnie) - to była/jest wersja uproszczona (dla dzieci) shogi, tzw. shogi-dobutsu. Nie trzeba wydawać kasy - gry są proste do samodzielnego wykonania.
Awatar użytkownika
LordDisneyland
Adjoint
Posty: 763
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 18:06
Lokalizacja: Warszawa, Warszawa Warszawa

Re: Hnefatafl

Post autor: LordDisneyland »

Ale figury z wyspy Lewis to chyba nie do gry w Hnefatafl? [swoją drogą niezła nazwa dla kapeli ;) ]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”