Łódzkie pogotowie

Awatar użytkownika
Nico
Général de Division
Posty: 3838
Rejestracja: poniedziałek, 24 kwietnia 2006, 10:50

Łódzkie pogotowie

Post autor: Nico »

Śmieszna gra planszowa z pavulonem w tle

Magdalena Dubrowska

2007-02-07, ostatnia aktualizacja 2007-02-06 21:07

Jak na wartką akcję przystało, po ulicach grasuje karawan zakładu pogrzebowego Happy End, który kradnie pacjentów w wiadomym celu
Sieć sklepów Empik reklamuje się hasłem "Pełna kultura". Na jedną z kulturalnych propozycji natkniemy się w dziale gier planszowych. To karciano-towarzyska gra humorystyczna pod tytułem "Na sygnale".

W skrócie (za instrukcją) gra polega na pędzeniu przez namalowane na planszy miasto karetką pogotowia i ładowaniu jak największej liczby pacjentów. Celem jest walka "o podniesienie swoich statystyk w NFZ, tak by w kolejnym roku uzyskać jak najlepszy kontrakt".

Dotarcie do pacjenta i odtransportowanie go do szpitala to nie bułka z masłem. Trzeba najpierw zmierzyć się z nasłanymi przez wrogie siły konkurencyjnych szpitali "szaloną pielęgniarką" lub sanitariuszem w pruskim hełmie (po dziadku?). Na domiar złego po ulicach grasuje karawan zakładu pogrzebowego Happy End, który kradnie pacjentów. Po złowieniu delikwenta kierowca odkłada go na "stos pacjentów zużytych".

Planszową tę humoreskę zawdzięczamy krakowskiemu wydawnictwu Kuźnia Gier, które minionego lata stworzyło ją zachęcone sukcesem swojej satyrycznej karcianki "Wiochmen Rejser". To wielki wyścig furmanek ze ścierniska do remizy. Prócz siana na wozach podróżują dzieci, które należy "zrzucać batem z wozu przeciwnika".

- Gra "Na sygnale" ma trochę mocniejszy klimat niż "Wiochmen" - mówi Maciej Zasowski, współtwórca wydawnictwa i gry. - Najpierw wymyśliliśmy mechanikę, a potem fabułę. Miały być pojazdy, więc czemu nie karetki? A jak karetki, to i "łowcy skór". W krzywym zwierciadle pokazaliśmy problem, który nas szokuje. Planszówka nie musi być tylko cukierkowa i ładna. Klienci są pozytywnie zdziwieni, że nawet z bulwersującej afery można zrobić satyryczną grę.

W krzywym zwierciadle "Na sygnale" odbija się też popularny serial telewizyjny. Okładka gry kusi: "Zostań ordynatorem szpitala w Obleśnej Górze", a jako czarny charakter występuje niejaki doktor Gburski. - To mój pomysł, bo szczerze nienawidzę "Na dobre i na złe". Płytki, głupi tasiemiec - mówi Maciej Zasowski.

I zapowiada premierę nowej gry "Inwigilacja". To świat posłów na Sejm, których zadanie polega na dotarciu do teczek oponentów i ogłoszeniu ich treści. - Będą afery, skandale, polityka w polskim wydaniu. Trochę przy tej grze pojechaliśmy! - zdradza autor.

Proszę państwa, idziemy z duchem czasu. Poczciwemu "Chińczykowi" sugerujemy zasłużony "happy end".

http://www.gazetawyborcza.pl/1,75478,3901746.html
Niech żyje Napoleon! - wołaj ludzie tkliwy
niech żyje po tysiąc lat (kto z nas będzie żywy),
Niech Polak ostatni z tym czuciem umiera
A hasło: Napoleon! niech mu usta zwiera!
Awatar użytkownika
Witold Janik
Namiestnik
Posty: 333
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 17:21
Lokalizacja: Raszyn 1809
Has thanked: 306 times
Been thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: Witold Janik »

Tak, ostatnio kupiłem to maleństwo za 30 zł. Rozczula wymiarem pudełka i planszy (do grania w pociągu). Duża dawka humoru, do tego mocno osadzone w polskich realich, ładne karty.

Niestety, narazie jeszcze nie śmigałem, ale postaram się w ciągu tygodnia, bo mnie ręce świerzbią ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”