Wojna o Pierścień (Encore)
- SPIDIvonMARDER
- Hauptmann
- Posty: 766
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 31 times
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Partia z uwzględnieniem błędnego rozstawienia żetonów została rozegrana. Niefortunny oddział Orków zamiast spod Minas Tirith, wystartował z Minas Morgul.
Różnica z początku wydawał się znacząca. Gondor zebrał całe skromne siły w Minas Tirith, gdyż mając do dyspozycji <50 pkt nie mógł nawet śnić o ataku na Mordor. Z kolei imperium zła również zostało jednie ostrzyć sobie zęby na Minas Tirith. Załoga wraz ze Strażnikami to około 40 pkt siły, co daje około 120 pkt dzięki fortyfikacjom. By osiągnąć chociaż stosunek 1:1, trzeba by ogołocić Mordor ze wszystkich oddziałów, co kusiłoby Przymierze to jakiegoś kontrataku...
Zresztą starcie w Minas Tirith nawet przy stosunku sił 2:1 (co jak pisałem w recenzji, nadal jest trudne do wygrania dla atakującego, zwłaszcza, że ma większe straty), nadal jest nietrakcyjne. Owszem, Król Nazguli dodaje 4 do rzutu kostką, a Denethor tylko 1, ale!
Ale1: Denethor jest wielce prawdopodobne, ze szybko zginie w walce, a wtedy zastąpiłby go Faramir (+3 do kostki)
Ale2: No właśnie, straty atakującego są zawsze wyższe
Ale3: Mordor miałby tylko jedną kolejkę na odniesienie zwycięstwa! Potem nastąpiłaby sławetna mobilizacja.
Ona też powstrzymywała przez dłuższy czas Isengard. owszem, posiada on potężniejsze siły od Rohanu, ale również musiałby on szybko wygrać. Dlatego siedział i zbierał siły... i nagle gra się skończyła! W szóstym etapie Frodo dotarł do Góry Przeznaczenia (tylko mniej więcej potrzeba, by tam dotrzeć). Gdyby nie karty spowalniające rzucane przez Saurona, nastąpiłoby to jeszcze prędzej. Wcześniej Minas Tirith dokonało samobójczego ataku na Czarną Bramę (aby osłabić siły strażników), i Frodo mógł spokojnie przedostać się przez nią. Mamy tutaj kolejny problem, otóż instrukcja nie precyzuje, ile punktów poszukiwań mają oddziały wojska. Ponieważ załoga bramy została mocno zmasakrowana przez Gondor, uznaliśmy, że tych punktów jest mało.
Różnica z początku wydawał się znacząca. Gondor zebrał całe skromne siły w Minas Tirith, gdyż mając do dyspozycji <50 pkt nie mógł nawet śnić o ataku na Mordor. Z kolei imperium zła również zostało jednie ostrzyć sobie zęby na Minas Tirith. Załoga wraz ze Strażnikami to około 40 pkt siły, co daje około 120 pkt dzięki fortyfikacjom. By osiągnąć chociaż stosunek 1:1, trzeba by ogołocić Mordor ze wszystkich oddziałów, co kusiłoby Przymierze to jakiegoś kontrataku...
Zresztą starcie w Minas Tirith nawet przy stosunku sił 2:1 (co jak pisałem w recenzji, nadal jest trudne do wygrania dla atakującego, zwłaszcza, że ma większe straty), nadal jest nietrakcyjne. Owszem, Król Nazguli dodaje 4 do rzutu kostką, a Denethor tylko 1, ale!
Ale1: Denethor jest wielce prawdopodobne, ze szybko zginie w walce, a wtedy zastąpiłby go Faramir (+3 do kostki)
Ale2: No właśnie, straty atakującego są zawsze wyższe
Ale3: Mordor miałby tylko jedną kolejkę na odniesienie zwycięstwa! Potem nastąpiłaby sławetna mobilizacja.
Ona też powstrzymywała przez dłuższy czas Isengard. owszem, posiada on potężniejsze siły od Rohanu, ale również musiałby on szybko wygrać. Dlatego siedział i zbierał siły... i nagle gra się skończyła! W szóstym etapie Frodo dotarł do Góry Przeznaczenia (tylko mniej więcej potrzeba, by tam dotrzeć). Gdyby nie karty spowalniające rzucane przez Saurona, nastąpiłoby to jeszcze prędzej. Wcześniej Minas Tirith dokonało samobójczego ataku na Czarną Bramę (aby osłabić siły strażników), i Frodo mógł spokojnie przedostać się przez nią. Mamy tutaj kolejny problem, otóż instrukcja nie precyzuje, ile punktów poszukiwań mają oddziały wojska. Ponieważ załoga bramy została mocno zmasakrowana przez Gondor, uznaliśmy, że tych punktów jest mało.
-
- Sergent-Major
- Posty: 169
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 10 times
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Myślę że spokojnie można przyjąć że 1 punkt siły = 1 punkt poszukiwań.
Błędy w rozstawieniu są raczej łatwe do skorygowania.
Konik Gandalfa daje zdaje się 8 pkt. ruchu, bez żadnych bonusów do morale.
Jestem zwolennikiem tezy, że to Sauron ma w tej grze przechlapane. na kilka przeprowadzonych rozgrywek udało mu się wygrać bodajże raz. standardowe metody: prowadzenie intensywnego rozpoznania lotniczego (zakończone powodzeniem skutkuje mobilizacją), obsadzenie podejść do Orodruiny własnymi oddziałami o sile nie mniejszej niż 9 pkt. na pole.
Dużo zależy od tego komu wpadną w ręce jakie karty. wpadną - rozgrywka wydaje się łatwa, nie wpadną - wręcz przeciwnie (karty mobilizacji Rohanu/Gondoru, przełęczy mgieł i karty magii), co chyba świadczy o problemach z balansem.
Błędy w rozstawieniu są raczej łatwe do skorygowania.
Konik Gandalfa daje zdaje się 8 pkt. ruchu, bez żadnych bonusów do morale.
Jestem zwolennikiem tezy, że to Sauron ma w tej grze przechlapane. na kilka przeprowadzonych rozgrywek udało mu się wygrać bodajże raz. standardowe metody: prowadzenie intensywnego rozpoznania lotniczego (zakończone powodzeniem skutkuje mobilizacją), obsadzenie podejść do Orodruiny własnymi oddziałami o sile nie mniejszej niż 9 pkt. na pole.
Dużo zależy od tego komu wpadną w ręce jakie karty. wpadną - rozgrywka wydaje się łatwa, nie wpadną - wręcz przeciwnie (karty mobilizacji Rohanu/Gondoru, przełęczy mgieł i karty magii), co chyba świadczy o problemach z balansem.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Witaj Dziadku Maedhrosie!
Dawno Cię u nas nie było. Cieszę się z tego głosu potwierdzającego w gruncie rzeczy spostrzeżenia SPIDIEGO, chociaż z zastrzeżeniami. Też mi się wydaje, w oparciu o to czytam, że to właściwe konkluzje, ale Twoja opinia jako weterana, któremu te tematy były kiedyś nieobce, jest dla nas bardzo cenna.
Dawno Cię u nas nie było. Cieszę się z tego głosu potwierdzającego w gruncie rzeczy spostrzeżenia SPIDIEGO, chociaż z zastrzeżeniami. Też mi się wydaje, w oparciu o to czytam, że to właściwe konkluzje, ale Twoja opinia jako weterana, któremu te tematy były kiedyś nieobce, jest dla nas bardzo cenna.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sergent-Major
- Posty: 169
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 10 times
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Heloł
Masz plusa za czujność
Przyznam że z tej okazji wygrzebałem nawet swój egzemplarz z przepastnych czeluści. I nawet zajrzałem do instrukcji. I nawet się okazało, że w karcie tabel stoi dość wyraźnie 1 punkt poszukiwań = 1 punkt siły
W sumie to nawet mógłbym zagrać. Chętni na wyprawę w przeszłość?
Masz plusa za czujność
Przyznam że z tej okazji wygrzebałem nawet swój egzemplarz z przepastnych czeluści. I nawet zajrzałem do instrukcji. I nawet się okazało, że w karcie tabel stoi dość wyraźnie 1 punkt poszukiwań = 1 punkt siły
W sumie to nawet mógłbym zagrać. Chętni na wyprawę w przeszłość?
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Ja może i byłbym chętny, ale to w Nowym Roku. Poza tym umawiamy się gdzie indziej, by tutaj nie świntuszyć w tym wątku.
Natomiast jak już się zaintrygowałeś tematem, to sprawdź jeszcze (korzystając także z zasobów swojej wiedzy nt.) czy nie było dwóch edycji gry, w każdym razie kilku wersji tych zasad. Bo np. wiem, że "Bitwa na Polach Pelennoru" miała dwa wydania, MiM też miał dwa wydania - najlepszym dowodem są różne wersje okładek.
Natomiast jak już się zaintrygowałeś tematem, to sprawdź jeszcze (korzystając także z zasobów swojej wiedzy nt.) czy nie było dwóch edycji gry, w każdym razie kilku wersji tych zasad. Bo np. wiem, że "Bitwa na Polach Pelennoru" miała dwa wydania, MiM też miał dwa wydania - najlepszym dowodem są różne wersje okładek.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sergent-Major
- Posty: 169
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 10 times
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Dwie edycje były na pewno: ja mam "płaską", rodzina w pudełku. Nie wiem czy różnią się zasadami. Przez BGG dostępne są zasady różnej maści (w tym rozgrywka na trzech). Nie wiem jak bardzo są "oficjalne".
- SPIDIvonMARDER
- Hauptmann
- Posty: 766
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 31 times
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Dziękuję koledze za zwrócenie uwagi na karty Zdarzeń "Mobilizacja (o których zupełnie zapomniałem). To kolejna droga do szybkiego dobicia Saurona. Otóż można wyciągnąć kartę Zdarzeń "Mobilizacja Rohanu", przez co następuje ona automatycznie, nawet w I etapie.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Recenzja gry, autorstwa SPIDIEGO, została zmodyfikowana w związku z przebiegiem naszej dyskusji tutaj - głównie chodzi o kwestię tych orków zaczynających w granicach Gondoru, tak żeby uwzględniać obie wersje zasad, a głównie tą właściwszą. Zmienionych zostało także kilka zdjęć:
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 409
- Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 23:52
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 16 times
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Aby pokonać bramę Minas Morgul nie trzeba spełniać żadnych specjalnych warunków. A Gollumem można się posłużyć jedynie w celu uniknięcia procedury poszukiwań.
Napisałem już chyba wcześniej, że w mojej opinii „Wojna o pierścień” nie jest zbyt dobrą grą, ale niektóre nierzetelności w recenzji są za bardzo krzywdzące dla produkcji Berga i Barasha.
Napisałem już chyba wcześniej, że w mojej opinii „Wojna o pierścień” nie jest zbyt dobrą grą, ale niektóre nierzetelności w recenzji są za bardzo krzywdzące dla produkcji Berga i Barasha.
- SPIDIvonMARDER
- Hauptmann
- Posty: 766
- Rejestracja: sobota, 4 czerwca 2011, 10:37
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 31 times
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
W tabeli jest napisane, ze każda przełęcz/brama "w pewnych wypadkach musi być otwarta, by można było nią przejść". Dla mnie to brzmi nieco dwuznacznie, choć faktycznie przy instrukcji Golluma nie jest napisane, że jest on koniecznym kluczem, na co nie zwróciłem uwagi.
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Wiem, że odgrzebuję historyczny już wątek, ale syn chciał spróbować w to zagrać, a ja mam pewne wątpliwości jeśli chodzi o przepisy. Rozwiejcie moje wątpliwości, bo niektóre rzeczy są napisane w sposób niejednoznaczny.
- Przy wyniku bitwy z/- ginie towarzysząca armii postać, czyli kto? Dowódca, czy też dowolna postać (przez kogo wybrana?)?
- Pojedynek w bitwie. Dowódcy mają wpływ na wynik walki, czy jeśli w wyniku pojedynku jeden z nich ginie, to jego wpływ nie liczy się w ogóle do bitwy? W ten sposób w praktyce zawsze będzie dochodziło do sytuacji, że tylko jedna strona ma dowódcę... To trochę bez sensu.
- Czy można przejść przez Morię jednostkami wojskowymi? Nie znalazłem żadnego zakazu, a przecież to byłoby niemożliwe, biorąc pod uwagę, że była ona opanowana przez orków (z pewnością setki, tysiące) w dodatku na dole siedział ognisty pan. Wg mnie możliwe tamtędy powinno być przechodzenie jedynie samymi postaciami.
- Przy wyniku bitwy z/- ginie towarzysząca armii postać, czyli kto? Dowódca, czy też dowolna postać (przez kogo wybrana?)?
- Pojedynek w bitwie. Dowódcy mają wpływ na wynik walki, czy jeśli w wyniku pojedynku jeden z nich ginie, to jego wpływ nie liczy się w ogóle do bitwy? W ten sposób w praktyce zawsze będzie dochodziło do sytuacji, że tylko jedna strona ma dowódcę... To trochę bez sensu.
- Czy można przejść przez Morię jednostkami wojskowymi? Nie znalazłem żadnego zakazu, a przecież to byłoby niemożliwe, biorąc pod uwagę, że była ona opanowana przez orków (z pewnością setki, tysiące) w dodatku na dole siedział ognisty pan. Wg mnie możliwe tamtędy powinno być przechodzenie jedynie samymi postaciami.
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Już przynajmniej trochę zdołałem się zorientować w temacie. Postacią towarzyszącą oddziałowi jest dowódca. Jest to jedyna postać, której żeton znajduje się z żetonami oddziałów).
Co do zastępstwa, ponoć zabitego dowódce można zastąpić inną postacią zdolną do dowodzenia, znajdującą się na tym samym polu. Nie do końca to logiczne, ale cóż...
Co do zastępstwa, ponoć zabitego dowódce można zastąpić inną postacią zdolną do dowodzenia, znajdującą się na tym samym polu. Nie do końca to logiczne, ale cóż...
- Grisznak
- Caporal-Fourrier
- Posty: 98
- Rejestracja: poniedziałek, 20 czerwca 2016, 10:36
- Been thanked: 21 times
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Mam do tej gry spory sentyment, w chwili kiedy wyszła zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie, ale zarazem i wtedy, jak i dziś, trudno było w nią grać z racji gargantuicznych rozmiarów planszy, która w warunkach mieszkaniowych mieściła się tylko na wielkim stole, a z kolei czas rozgrywki wykluczał opcję wykorzystania tegoż mebla na dłużej.
Inna sprawa, że samą grę zbyt wysoko nie oceniam - jej wariant "książkowy", z samą drużyną, był prosty i lekki, ale przy wielkości planszy te kilka raptem żetonów na niej wyglądało dość biednie. Wariant wojenny z kolei zbytnio faworyzował Saurona - co miało swój powód w wierności oryginałowi, ale niespecjalnie przydawało przyjemności samej grze. No chyba że rzuty na punkty cienia wyjątkowo nie wychodziły, to wtedy coś tam można było zdziałać.
Inna sprawa, że samą grę zbyt wysoko nie oceniam - jej wariant "książkowy", z samą drużyną, był prosty i lekki, ale przy wielkości planszy te kilka raptem żetonów na niej wyglądało dość biednie. Wariant wojenny z kolei zbytnio faworyzował Saurona - co miało swój powód w wierności oryginałowi, ale niespecjalnie przydawało przyjemności samej grze. No chyba że rzuty na punkty cienia wyjątkowo nie wychodziły, to wtedy coś tam można było zdziałać.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43348
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3922 times
- Been thanked: 2490 times
- Kontakt:
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Rzuć okiem na recenzję SPIDIEGO zlinkowaną wcześniej. Ciekaw jestem czy też miałeś podobne wrażenia co do tego o czym on pisze.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Wojna o Pierścień (Encore)
Pozwolę sobie i ja na komentarz do "WoP" wydanej przez "Encore" - swego czasu bardzo dużo w nią grałem. Względnie pełny (choć i tak okrojony) opis moich wrażeń związanych z "Wojną o Pierścień" jest na mojej stronie, więc jak ktoś chce, to zapraszam do lektury. O, tutaj: http://www.pudelkozgrami.pl/wojna-o-pie ... c-pudelka/
Teraz natomiast tak choćby pokrótce kilka ważnych kwestii:
1. Generalnie jest tak, że jeśli chodzi o to, które żetony powinny być gdzie na starcie rozgrywki, to instrukcja ma pod tym względem mnóstwo błędów. Prawidłowe informacje są na samych żetonach (numery heksów). Dokładne info o tym znajdziecie na mojej stronie, w spisie elementów gry.
2. Zasady gry na 3 i 5 graczy są na tyle oficjalne, że zostały wydane w pojawiających się ówcześnie czasopismach. Autorem wariantu rozszerzonego zasad dla 3 graczy jest Eric Goldberg, który był odpowiedzialny za ich stworzenie na potrzeby oryginalnej gry, tyle tylko, że ze względów wydawniczych nie weszły one do podręcznika gry. Zainteresowani zasadami dla trzech graczy niech sobie ściągną odpowiednie pliki z BGG: http://boardgamegeek.com/filepage/51299 ... s-war-ring (zasady dla 3 graczy napisane przez Erica Goldberga) oraz http://boardgamegeek.com/filepage/51300 ... rthern-war (zasady gry dla 3-5 graczy autorstwa Glenna Rahmana).
3. Jeśli chodzi o kwestię postaci niemogącej być dowódcą, a towarzyszącej oddziałowi po to, by się pod jego ochroną przemykać, to instrukcja gry w punkcie R.6 i w podpunkcie 1 stanowi bardzo konkretnie, że w przypadku uzyskania wyniku wskazującego na śmierć postaci ("z"), ginie (cytuję) "każda postać oprócz Nazguli". To raczej jednoznaczne stwierdzenie. Każda oznacza każda - czyli jeśli podróżuje ich więcej, też ginie każda (czyli wszystkie).
4. Osobiście uważam, że "Wojna o Pierścień" w wersji "Encore" faworyzuje siły Przymierza. Co z tego, że Sauron ma dziesiątki oddziałów, skoro przy średnim rzucie na Punkty Cienia wynoszącym powiedzmy 8 pkt. może poruszyć (tylko poruszyć!) jedynie kilka z nich? A przecież zdarza się rzucić słabiej niż na 8 pkt. i w danej turze można co najwyżej bezradnie patrzeć na to, co wyczynia na planszy Przymierze...
Teraz natomiast tak choćby pokrótce kilka ważnych kwestii:
1. Generalnie jest tak, że jeśli chodzi o to, które żetony powinny być gdzie na starcie rozgrywki, to instrukcja ma pod tym względem mnóstwo błędów. Prawidłowe informacje są na samych żetonach (numery heksów). Dokładne info o tym znajdziecie na mojej stronie, w spisie elementów gry.
2. Zasady gry na 3 i 5 graczy są na tyle oficjalne, że zostały wydane w pojawiających się ówcześnie czasopismach. Autorem wariantu rozszerzonego zasad dla 3 graczy jest Eric Goldberg, który był odpowiedzialny za ich stworzenie na potrzeby oryginalnej gry, tyle tylko, że ze względów wydawniczych nie weszły one do podręcznika gry. Zainteresowani zasadami dla trzech graczy niech sobie ściągną odpowiednie pliki z BGG: http://boardgamegeek.com/filepage/51299 ... s-war-ring (zasady dla 3 graczy napisane przez Erica Goldberga) oraz http://boardgamegeek.com/filepage/51300 ... rthern-war (zasady gry dla 3-5 graczy autorstwa Glenna Rahmana).
3. Jeśli chodzi o kwestię postaci niemogącej być dowódcą, a towarzyszącej oddziałowi po to, by się pod jego ochroną przemykać, to instrukcja gry w punkcie R.6 i w podpunkcie 1 stanowi bardzo konkretnie, że w przypadku uzyskania wyniku wskazującego na śmierć postaci ("z"), ginie (cytuję) "każda postać oprócz Nazguli". To raczej jednoznaczne stwierdzenie. Każda oznacza każda - czyli jeśli podróżuje ich więcej, też ginie każda (czyli wszystkie).
4. Osobiście uważam, że "Wojna o Pierścień" w wersji "Encore" faworyzuje siły Przymierza. Co z tego, że Sauron ma dziesiątki oddziałów, skoro przy średnim rzucie na Punkty Cienia wynoszącym powiedzmy 8 pkt. może poruszyć (tylko poruszyć!) jedynie kilka z nich? A przecież zdarza się rzucić słabiej niż na 8 pkt. i w danej turze można co najwyżej bezradnie patrzeć na to, co wyczynia na planszy Przymierze...
Pudełko z grami - największa w sieci baza informacji o starych grach planszowych